Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 010 - S01E10 - Justice


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
118 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (180 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (36 głosów [21.56%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 21.56%

  2. 9 (39 głosów [23.35%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 23.35%

  3. 8 (50 głosów [29.94%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 29.94%

  4. Głosowano 7 (19 głosów [11.38%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.38%

  5. 6 (5 głosów [2.99%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 2.99%

  6. 5 (8 głosów [4.79%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.79%

  7. 4 (3 głosów [1.80%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.80%

  8. 3 (2 głosów [1.20%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.20%

  9. 2 (1 głosów [0.60%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 0.60%

  10. 1 (4 głosów [2.40%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 2.40%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 01.11.2009 - |18:09|

Dołączona grafika

Odcinek 10 - "Justice"

Użytkownik biku1 edytował ten post 06.12.2009 - |14:25|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#2 SunTzu

SunTzu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 43 postów

Napisano 05.12.2009 - |08:50|

Odcienek super, ach szkoda, że musimy teraz czekac

+Ostatni odcinek potwierdził to do czego Rush jest zdolny. Z jednej strony gennialny naukowiec, a drugiej?
Cóż przebiegły, sprytny. McKay w SGA też potrawił być sprytny, to zwykle wiązało się z gennialnym planem uratowania atlantis. Rush wykorzystał sytuację by użyć krzesła. Teraz wiemy, że nie warto było, ale jednak ktoś kiedyś musiał to zrobić.

Mam nadzieje, że w następnym odcinku rozwiną wątek, w końcu został sam na pustyni, a może się zmieni? Tego nie wiemy, ale postacie kryształowe jak Carter, Mckay nie istnieją, a w literaturze są określane jako banałami. Sądzę, że Rush byłby najlepszym przywódcą, problem w tym, że nie dla tych ludzi, on może i chce wrócić, ale nie zrobi tego, bo wie, że wiedza jest bezcenna, a ten statek to jedyna taka biblioteka, dla innych powrót jest wart oddania życia.

+ Young faktycznie nie jest zdolny do podejmowania decyzji, życia i śmierci. Cóż miał dosyć Rusha, ale to go nie usprawiedliwia, facet wpadł na permanentne rozwiązanie. W skrócie? Young to typowy wojskowy, trochę brutalny i prosty. Nie widzi całości obrazu sytuacji... Lepsze to niż Telford zdolny do wszystkiego by wykonać zadanie. Jednak nie ma lepszego. Co innego jest dowodzić grupą 4 ludzi, a co innego całym statkiem ludzi z przypadku.

Co mi się nie podobało w SGA, SG1? To, że tam wszystko zawsze idzie zgodnie z planem, wszystko się udaje... Przecierz oni poszli do świata, który wykracza setki lat wiedzą i jakoś zawsze wszystko się udawało (czy to naprawić urządzenie pradawnych, czy PudleJamper, bądź inne cuda w 5min, gdyby SGA+Carter poszli do destiny statek po pierwszym odcinku obrałby nadprzestrzeń w kierunku ziemi (Mamy prędkość światła i napę FTL))... Napewno w realnym świecie tak by nie było, czego dowodem jest działanie krzesła.

- Łysol mi się podobał taki szalony kreyzolek... fajnie by było gdyby był przeciwieństwem tego latynowskiego twardzielka. Postać fajnie się rozwijała i fajnie można by ją wykorzystać.

- Podobają mi się postacie naukowców drugoplanowe, są zbyt drugoplanowe- jak dla mnie

- Córka senatora, po tym odcinku też chciałbym ją zabić. Nie podoba mi się

----------------------------------------

Użytkownik SunTzu edytował ten post 05.12.2009 - |09:19|

  • 2

#3 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 05.12.2009 - |10:14|

genialny odcinek 10/10; sprawa z Spencerem była dość oczywista, samobójstwo+ wrobienie Younga, to akurat mi się podobało, ale nie było jakimś wielkim zaskoczeniem; natomiast scena z Youngiem i Rushem na planecei spowodowała, że kopara mi spadła; Young i Rush zyskali znowu po punkcie, no i oczywiście Geer; ciekawe czy ta obca rasa to ta sama co od promu co oddzielił się od Destiny?
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#4 andy120pl

andy120pl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 05.12.2009 - |10:34|

Fajny odcinek no to ze to Rush to wszystko wykombinowal ze by polozyc lapy na krzesle. ciekawe kiedy Rush dogoni ich tym stakiem, oraz zastanawiam sie czy ten szpieg co ma byc to nie jest ktos z tego statku a Rush z Young'ie pobili sie ale zostawil go tam za jego zgada bo taki maja plan jakis(hociaz rush obudzil sie jak po nokucie). Pozatym wydaje mi sie ze destyny czegos szuka czegos cennego w jakis sposob i o to w tej misji chodzilo od poczatku, w sensie ze zmierze konkretnie po cos te wrota statki wczesniej byly jakby sondami ktore tego szukaly. Malo to prawdopodobne ale chybsa rzad USA i UAF tez wiedza, tylko ze nie poszlo wszystko zgodnie z ich planem i Ci drudzy tez wiedzo

Użytkownik andy120pl edytował ten post 05.12.2009 - |10:36|

  • 0

#5 bolek

bolek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 193 postów

Napisano 05.12.2009 - |10:58|

Rush nie może tam po prostu odejść czy coś, byłoby to niewybaczalne dla serialu. Myślę, że można spokojnie założyć, że Rush jakoś wróci na statek, może poprzez ten obcy statek co się rozbił?

Co do odcinka to dobry był, jeden z lepszych względem SGU ale nie względem SG1/SGA, dam mu tak 8, będzie to najwyższa ocena jaką dałem do tej pory dla tego serialu.
Co do Younga to tak, naprawdę za bardzo nie myśli, chyba zapomniał, że Rush to ich główny naukowiec i wie więcej na temat statku niż oni razem wzięci, aco do krzeszła to co one robi? W łeb wkręca śrubki? Dlaczego mi się Piła przypomniała?
  • 1

#6 kfasek

kfasek

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 85 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 05.12.2009 - |12:31|

Całość dość przewidywalna oprócz zakończenia... oczywiście jak zwykle cieszę się, że Rush dostał za swoje, ale jak zostawił go na planecie... po prostu totalny szok :D. Ciekawe jak wróci na Destiny, bo raczej możemy założyć, że tak się stanie...

Andy120pl - proszę cię, tego się nie da czytać ^^. Weź załatw sobie jakiś słownik, w ogóle ogarnij się co ty piszesz, bo to jest po prostu straszne :|
  • 0
4+8+15+16+23+42=108!

#7 Jinn

Jinn

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 319 postów

Napisano 05.12.2009 - |12:41|

Całkiem dobry odcinek moja ocena 7/10
Zostawienie Rusha na planecie to błąd ale niespodziewałam się że ego Younga weżmie górę nad dobrem załogi. Z pewnością produktywność Rusha wzrośnie o 200% :lol:
Może się jednak przekonam do SG. Kiedy następny odcinek? :P
  • 0

#8 mjmartino

mjmartino

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów

Napisano 05.12.2009 - |12:49|

Odcinek dość ciekawy bez użycia KAMIENI co jest wielkim plusem ;D
Rush na obcej planecie i rozbitym statkiem ciekawie się zapowiada szkoda że na następny odcinek będziemy czekać aż do KWIETNIA!!! co zupełnie mi się nie podoba.. Takie przerwy są bez sensu (lost, bsg, i inne)
Już teraz mogę powiedzieć że kolejny sezon zapewne nie będzie na jesień a na wiosnę.. 2011
Wracając do serialu Rush wróci na statek .. albo owym statkiem co jest mało prawdopodobne albo uda mu się nawiązać kontakt z zaawansowana cywilizacją której pomoże się dostać na destyni ?!
8/10 odcinek rzetelny i dobry
  • 0

#9 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 05.12.2009 - |13:20|

9/10. Mogę tylko napisać, że jestem pod wrażeniem. Oczywiście wrobienie Younga przez Rusha było do przewidzenia, co jednak jakoś mi nie przeszkadzało. Końcówka mocno mnie zaskoczyła, chociaż dalszy ciąg też jest do przewidzenia - w końcu w jakiś sposób Rush wróci na Destiny, żeby wyrównać rachunki z Youngiem, ale przy najmniej może zrobić to na kilka sposobów.
Jedynym do czego mogę się przyczepić, to, że odpadł akurat Spencer. Szkoda, że nie padło na kogoś mniej antypatycznego. Spencer był od początku spisany na straty...
Dobrze zapowiadają się wreszcie rozgrywki w obrębie załogi. Konflikt Young-Rush zaczynał już być lekko nudny. Panna Wray zrobiła mocne wejście i nie uwierzę w to, że złożyła broń. Fajnie się to ogląda, bo w rządzeniu jest cieniutka jak nasi posłowie ;). Wreszcie nie miałem poczucia bezsensu oglądania córeczki senatora. Jak na stałe postawią ją w pozycji konfliktu z Camilą to może coś z tego będzie.

Z kwestii merytorycznych za minus można uznać wypowiedź TJ podczas przesłuchania. O ile wcześniej miała rację stwierdzając, że zgon nastąpił niecałą godzinę przed znalezieniem Spencera - stężenie zaczyna się rozwijać od 0.5 do 1 godziny po śmierci (zaczynając od małych mięśni), to potem poległa. Oględziny zwłok i autopsja mogłyby w dużej mierze wykluczyć zabójstwo. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś mógł po cichu zajść Spencera z boku i strzelić mu w skroń, więc prawdopodobnie na jego ciele widać by było ślady walki z napastnikiem - otarcia, siniaki, etc.

Użytkownik graffi edytował ten post 05.12.2009 - |13:30|

  • 1
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#10 Blasi

Blasi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 27 postów
  • MiastoOlsztyn

Napisano 05.12.2009 - |14:20|

jak dotąd jeden z lepszych odcinków SGU - niestety wciąż nie napawa mnie on żadną specjalną nadzieją, że zrobi się z tego s-f.
Ten odcinek poraz kolejny wypruty był z jakichkolwiek pomysłow s-f. Zwykły kryminałek i nic więcej.
Ostatnie 5 minut zaczęlo się wreaszcie dziać cos co wzbudzało ciekawość.
NIe zgodze się że był pozbawiony kamieni, bo śledztwo po częsci było prowadzone i tak w ich kontekście.
Wg mnie po połowie serii jedyne potrzebne odcinki to 1+2, 3 i 10.

7/10.
  • 1

#11 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 05.12.2009 - |15:07|

No w końcu coś się zaczęło dziać w tym serialu...
Co prawda nadal 1/4 obejrzałem na podglądzie, bo interesuje mnie część SciFi a nie melodramat, ale i tak było znośnie.

Daję 8/10 na zachętę w skali SGU. W skali Stargate 5,5/10, w skali SciFi 4/10.

Szkoda że twórcy serialu skupiają się w 75% na pierdołowatych międzyludzkich relacjach a tylko w 25% na SciFi. Cóż, będę nadal oglądał na podglądzie, bo na bezrybiu i rak ryba.

Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 05.12.2009 - |15:10|

  • 0

#12 NIXin

NIXin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów
  • MiastoChrzanów

Napisano 05.12.2009 - |15:13|

Obejrzałem przed pójściem spać (4am czasu GMT, czyli 5am w Polsce), chciałem napisać opinię, a tu temat jeszcze zablokowany?
Dziś już nie pamiętam co chciałem napisać, więc tylko ogólna opinia - odcinek całkiem niezły. 8/10
  • 0

#13 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 05.12.2009 - |15:40|

5am w Polsce), chciałem napisać opinię, a tu temat jeszcze zablokowany?

Tematy są ustawione z automatu by się otwierać o 6, wcześniej i tak nie ma potrzeby.
A skoro teraz nie pamiętasz co chciałeś napisać to może lepiej nie oglądać o tej porze. ;)


Toudi: Tak na marginesie, temat otwarłem koło 5 rano, ręcznie

Użytkownik Toudi edytował ten post 05.12.2009 - |17:21|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#14 Dellirium

Dellirium

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 05.12.2009 - |15:43|

Juz myslalem ze bedzie kolejny nudny odcinek...A tutaj nowa technologia , rush i porzucenie.No niezle 8/10 (W SKALI SGU).Musi byc nowa rasa albo naprawde sie wkurze.
  • 0

#15 Gość_Lowrey23_*

Gość_Lowrey23_*
  • Gość

Napisano 05.12.2009 - |15:55|

rush i porzucenie.


Oby nie wrócił tak szybko, jak został porzucony, bo to będzie bez sensu. Odcinek całkiem przyjemnie się oglądało, więc takie 7/10
  • 0

#16 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 05.12.2009 - |16:06|

Odcinek świetny. Od dawna liczyłem na to, że ktoś kiedyś zostanie w tyle i stało się.
Padło na Rusha, i bardzo dobrze gdyby został ktoś inny po prostu doszłoby do odratowania go w następnym odcinku i wszyscy żyliby długo i szczęśliwie a tak mamy zarysowany bardzo poważny konflikt. Teraz kiedy Rush znajdzie sposób jak złapać Destiny (a pewnie znajdzie, może nawet skumpluje się z jakąś obcą rasą) to autorytet Younga zostanie na prawdę mocno podkopany, zostawienie kogoś na śmierć może być fatalnie odczytane przez resztę załogi (łagodnie mówiąc ;) ) Więc będzie się działo (pytanie tylko dlaczego nie miało by się dziać już teraz przy 10 odcinku, rozwlekli to strasznie)
Rush swoją drogą zachował się jak rasowy socjopata, a wszystko tak zmanipulował tylko po to aby ktoś usiadł na krześle. Jego pojęcie "większego dobra" jest doprawdy niesamowite. Young zrobił właściwie to co musiał, za którymś razem jakaś intryga Rusha pewnie by się powiodła.

9/10, w skali całego SG trudno powiedzieć bo tamte seriale zwracały na co innego uwagę, a na taki motyw jak tutaj nie było w nich miejsca. Główne postacie musiały być krystaliczne co jednak przeważa na korzyść SGU.

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 05.12.2009 - |16:11|

  • 2

#17 pacw

pacw

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • MiastoLimanowa

Napisano 05.12.2009 - |16:24|

Jeden z najlepszych odcinków. Wreszcie jest jakaś akcja, coś się dzieje, jest element zaskoczenia, nadzieja na mocną kontynuację i trochę obcej technologii. Najbardziej jednak cieszy mnie to, że nie skontaktowali się z ziemią za pomocą kamieni. Po ostatnich odcinkach naprawdę mam już tego dość.

Bardzo spodobała mi się też reakcja Rusha, gdy powiedzieli mu, że znaleźli statek. Tak się ucieszył, że byłby chyba wyszedł z siebie jakby tylko mógł. Widać Destiny już mu się znudziło, to teraz będzie miał całe mnóstwo czasu na odkrywanie nowych technologii ;)
Ciekawi mnie tylko jak oni sobie tam bez niego poradzą na Destiny? Bądź co bądź jedynie on zna się w miarę dobrze na statku i samych pradawnych. W ogóle zastanawia mnie czy on do nich kiedyś wróci? Ja osobiście obstawiam, że skontaktuje się dzięki temu statkowi z obcą cywilizacją i przylecą po niego. Ciekawe tylko czy będą przyjaźnie nastawieni :)

Ogólnie daję 9/10 i myślę, że po tej dość nudnej połowie sezonu - gdzie mamy już zarysowane postacie - scenarzyści wreszcie pokażą co potrafią w następnych odcinkach. Szkoda tylko, że tyle czasu przyjdzie na to czekać...
  • 0

#18 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 05.12.2009 - |18:47|

No cóż... Od dzisiejszego odcinka jeszcze bardziej polubiłem postać Rusha. Ten aktor jest wprost stworzony do ról niejednoznacznych moralnie cwaniaków (patrz: "28 tygodni później"). ;) To co zrobił było niemoralne, okrutne i... Całkowicie logiczne biorąc pod uwagę okoliczności w jakich oni się znajdują. Nie wiem jak można wybielać Younga - w końcu to wojskowy, dowódca. Jego praca polega na rozkazywaniu ludziom by ryzykowali swoim życiem w imię jakiejś sprawy. Zapewne robił to nieraz, inaczej raczej nie doszedłby do rangi płk. Dlaczego nagle gra tak niesamowicie zachowawczo? Przypominam, że oni siedzą na pokładzie rozlatującego się statku, który mknie w nieznane. ;)
Rush zrobił zwyczajnie to, co powinien w takiej sytuacji zrobić dobry wojskowy - podjął logiczną decyzję, bez odwoływania się do emocji. Tyle tylko, że on nawet nie wydał komukolwiek rozkazu siadania na krześle.

BTW wydaje mi się, że gość się obudzi z tą całą wiedzą. Pamiętacie jak działała bardziej zaawansowana wersja urządzenia? O'Neill także zasłabł po zakończonym uploadzie. Tutaj mamy do czynienia z o wiele starszym urządzeniem, więc zapewne i skutki uboczne są bardziej dotkliwe. Ktoś pytał o "wwiercanie się w czaszkę" - to też nie jest wcale oderwane od tego, co widzieliśmy w SG do tej pory. Pamiętacie sondę pamięciową obcego z "Fire and Water" albo podobne urządzenie Goa'uldów z "Into the Fire"? To także były bolesne i inwazyjne metody, stworzone przez mniej zaawansowane cywilizacje. Tutaj zwyczajnie mamy podobną sytuację z młodymi Pradawnymi.

BTW2 Spencer naprawdę był bezmyślny... Kończą mu się leki? Ok. Zaczyna cierpieć z powodu stresu? Ok. Chce się zabić? Ok. Jednak przecież wiedział o krześle. Kiedy już planował samobójstwo mógł zgłosić się na ochotnika - wyjścia były dwa: albo się uda i dzięki niemu wrócą do domu (gdzie będzie miał pod dostatkiem tabletek) albo się nie uda i umrze. W tym drugim przypadku mógł co najwyżej zawrzeć pakt z żołnierzami, aby Ci zabili go gdyby coś poszło nie tak i miałby np. zostać roślinką do końca życia.

Rush? Wróci z całą pewnością. Nie zostawia się bez powodu genialnego naukowca na planecie z rozbitym statkiem kosmicznym. Nawet jeśli go nie odpali to być może uda mu się uruchomić jakiś system łączności, wtedy:
a) Połączy się z Destiny podkopując autorytet Younga
B) Zwróci uwagę miejscowych i następnym razem zobaczymy go w towarzystwie wielkich, groźnie wyglądających obcych. ;)

Jego brak na Destiny z całą pewnością będzie odczuwalny. Pozostali naukowcy raczej słabo orientują się w całościowej sytuacji, Eli jako drugi po Rushu jakoś ją obejmuje, ale jemu z kolei brakuje teoretycznej wiedzy i ciągle musi się uczyć. Być może przez jakiś czas rolę Rusha zajmie wybudzony z katatonii naukowiec z wiedzą Pradawnych w głowie. ;)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 05.12.2009 - |18:47|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#19 Pavlus

Pavlus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 05.12.2009 - |19:38|

wow po prostu wow

najlepszy odcinek jak do tej pory :) Nie ma nic do czego możnaby się przyczepić. Jak dla mnie całkowite zaskoczenia bo byłem przekonany że zabił ten nowy doktorek. A jak się okazało że Spencer się zabił to byłem przekonany że to wyżej wymieniony doktorek chciał wrobić Younga :D
I faktycznie kopara w dół jak się okazało że to rush, a chwile potem kopara znowu w dół gdy young z zemsty zostawił tam rusha :lol: Co do samego rush to pewnie naprawi ten mały stateczek i wróci żeby jeszcze bardziej namieszać mam nadzieję
Na plus też fakt że chloe się na coś przydała B)

Daje 9/10 bo czuję że twórców stać na więcej :P

zapomniałem dodać - początkowa scena z "ziemniakiem" genialna :D

Użytkownik Pavlus edytował ten post 05.12.2009 - |19:41|

  • 0

#20 Mr()()z

Mr()()z

    Kapral

  • Użytkownik
  • 213 postów
  • MiastoRawicz

Napisano 05.12.2009 - |20:55|

1. Mam nick w grze dr. Rash i to mnie zakończenie wkurzyło :D
2. 50 % że bye bye nicku , 50 % Tralalalalala dr. Rash powita się w ciągu 2-3 odc. na destiny poprzez stateczek na którym przyleci (ten wrak :D)

Oceniam na 10/10 :)

Miły odcinek , Pamiętajcie że ten koleś sam usiadł na krześle !! Nikt go tam nie posadził !

^^ the end of jego post :D to samo :D

Sweet potato ! .
chwilka później :
Eh , oh , uh , ahg ,erhjhagsd - Rzyg rzyg rzyg rzyg :D

Użytkownik Mr()()z edytował ten post 05.12.2009 - |20:58|

  • 1
Niema to jak zainteresować się astrofizyką, fizyką teoretyczną, programowaniem i mechaniką kwantową ... przez McKaya
Chyba za dużo czasu spędziłem przy SG:A ...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych