Dałem 7/10
Jak dla mnie odcinek słabszy od poprzedniego. Zgadzam się, że ma mocne i słabsze strony ale jak już ktoś napisał równie dobrze mógłby trwać 25min, naprawdę wystarczyło by żeby pokazali jak Eli staje przed drzwiami swojego domu i otwiera mu matka, cała akcja w jego domu, klubie i aucie jak dla mnie do wyrzucenia. To stanie Younga pod drzwiami mieszkania żony i biadolenie.. Jak dla mnie powinni albo skrócić wszystkie trzy wątki tzn. Eli, Young i Chloe, albo ograniczyć się do pokazania jednego w jakiejś skróconej wersji.
Tak jak napisał już graffi wnosi to trochę to przedstawienia głębiej ich jako postaci, ale czas na ich odzwierciedlanie powinien być adekwatny to gry aktorów i tego jak postacie są naszkicowane, czyli stawnoczo krócej.
Tak naprawdę akcja na Destiny rusza po 30min odcinka, oprócz tego nieszczelnego przewodu.. Gdyby pokazali więcej Destiny można by lepiej zbudować to narastające napięcie, którego w sumie było oprócz sceny w pomieszczeniu wrót.
Oglądnąłem fragment jeszcze raz. Wygląda na to, że masz rację. Podczas sceny na stołówce, z tego co mówi jeden z naukowców wynika, że będą chcieli zwiększyć zużycie energii przez statek.
Niby wszystko ok, ale to przesada, żeby działka tak szybko wyczerpywały energię. I don't buy it. W bitwie taki statek to jednorazówka. Porównując do innych z tego uniwersum jest jak muszkiet ładowany od przodu w porównaniu do MG42. "Raz" strzeli a potem musi się nażreć plazmy, w międzyczasie jego wartość bojowa spada do zera.
Dla ratowania logiki możliwe są dwa rozwiązania. Pierwsze to takie, że te niepozornie wyglądające działka mają wyjątkowo potężną moc. Drugie - statek jest na tyle zdezelowany, że podczas używania systemu uzbrojenia powstają wielkie wycieki energii.
Idę o zakład, że jak w końcu będą walczyć z jakimś wielkim wrogiem, to kwestia ciągnięcia energii przez broń w magiczny sposób przestanie istnieć... Mam nadzieję, że się mylę.
Oj ja też mam taką nadzieje.. Albo po prostu starcza jedna salwa i będzie po przeciwniku
Naliczyłem jakieś 10 działek, zresztą mniejsza o liczbę. Myślę, że biorąc pod uwage stan systemów i to, że nie wiemy przez ile de facto strzelali aby wyczerpać energię jakoś tam tłumaczy to 40%. Nie zauważyłem żadnych innych systemów obronnych (co nie znaczy, że ich nie ma) więc jeśli Destiny dysponuje tylko tymi działami to muszą to być niezłe kanonierki
Trzeba też brać pod uwagę, że statek nie wyczerpał całej (100%) energii bo musiał przecież zachować ją jeszcze dla systemów życia i osłon co by nie spalić się w Słońcu. Z tego co pamiętam nikt nie potwierdził dokładnie tych "40%" więc jest to też w pewnym stopniu zaokrąglona/strzelona liczba.
Końcówka czyli zachowanie Telforda.. No cóż facet to typ prymitywnego samca, Young dopiął swego więc ja wskocze do łóżka jego żony pod jego nieobecność, w końcu już przez chwile tam byłem.. Oby tylko Young nie dowiedział się o tym kiedy przejmie jego ciało bo będzie niewesoło
To całe gadanie o chęci sprowadzenia ludzi do domu, facet po prostu uważa że sam lepiej poprowadził by tą misje, no i żałuje że sam był w X-302 kiedy załoga bazy Ikarus ratowała się ucieczką przez wrota, dał rozkaz do zakończenia eksperymentu dopiero kiedy "jego" jajogłowy kolega potwierdził, że muszą przerwać. A potem pierwszy ruszył do pomieszczenia z kamieniami żeby się ratować, wiadomo o to chodziło Rushowi ale bohaterskie to nie było. Podobała mi się scena kiedy przyszedł po Greera to mesy a ten już z miejsca wiedział o co chodzi
A i jeszcze słowa o RDA.. Matko wam też się wydaje że facet się nagle postarzał? Te wory pod oczami.. Nie twierdzę facet ma prawie 60 na karku, ale jak dla mnie bardzo się zmienił od kiedy ostatnio widzieliśmy go w SGU. Mimo to bardzo fajnie, że go pokazali
Podsumowując jak dla mnie: gdyby nie zbyt długie wątki Eli, Chloe i Younga na ziemi można by pokazać więcej "spięć" na Destiny a tym samym nakręcić trochę bardziej atmosfere. Działka, skafandry, RDA i kolejne ujęcia Destiny w koronie Słońca zawsze mile widziane