25 odpowiedzi w tym temacie

[Jonasz]

Znakomity epizod. Akcja niemal jednowatkowa. Wlamania do niemal jak z klasycznego filmu przestepczego. No i ten cliffheanger. Trudno bedzie sie doczekac nastepnego epizodu.

Watek z proba usidlenia Generala malo przekonywyjacy - Greatchen nawet w tych ciuszkach nie potrafi wykrzesac z siebie seaxappealu. Byc moze Generalowi i T-Bagowi to wystarcza.

Zblizamy sie do zdobycia Scylii, a to dopiera polmetek sezonu. Co bedzie dalej?

[biku1]

Znakomity epizod. Akcja niemal jednowatkowa. Wlamania do niemal jak z klasycznego filmu przestepczego.

Też miałem podobne skojarzenie-porównanie do starych filmów.
Choć bardzo oczywiste było to, że Michael będzie miał akurat atak gdy będzie na tym pomoście.

Byc moze Generalowi i T-Bagowi to wystarcza.

Akurat T-Bag to dużo nie potrzebuje , wystarczy, że coś mu się tam poprzestawia w głowie i już może być.

No i ten cliffheanger. Trudno bedzie sie doczekac nastepnego epizodu.
Zblizamy sie do zdobycia Scylii, a to dopiera polmetek sezonu. Co bedzie dalej?

Powiem , że spodziewałem się iż będzie jeszcze jakaś niewidoczna kurtyna laserowa wokół tego stołu i Michael użyje tej gaśnicy do zobaczenia czy są jakieś niewidoczne zabezpieczenia.
A tu proszę wystarczyło , jak się nie mylę czujnik nacisku.
W każdym razie obstawiam, że na oczach Generała uda się naszym chłopakom akurat zniknąć w wyłomie z Scyllą i reszta sezonu to będzie pogoń za nimi. Do tego dojdzie jeszcze sprawa uwięzienie Selfa i recepcjonistki przez chińczyków i pewnie nasza załoga będzie musiała ich wykupić lub odbić aby Self mógł się wywiązać z umowy z nimi.
Natomiast jeśli chodzi o Gretchen i T-Baga to ...hm ..... jakoś nic mi na razie nie przyszło do głowy.

Użytkownik biku1 edytował ten post 18.11.2008 - |18:51|

[działacz]

4x11

Odcinek nawet fajny, bez niepotrzebnych wątków i trzymał w napięciu. Jedyne co mnie irytowało to ilość niedorzeczności podczas włamu do Scylli. Normalnie jestem bardzo wyrozumiały i dotąd Prisona oglądało mi się bardzo dobrze, ale nawet na obecny poziom PB to za dużo Ehh...aż mi się nie chce pisać, ale jednego nie mogę zrozumieć. Po co na koniec wysłali tam Michaela, który umiera co 5 minut i było prawie pewne, że coś spieprzy. To już Sucre nie mógł dziurki w szkle wykroić?!
BTW. Następny odcinek zapowiada się bardzo ciekawie :]

Ocena 4+/6

Użytkownik działacz edytował ten post 18.11.2008 - |19:32|

[Rydzu_SSJ]

Odcinek bez wątpienia najlepszy w tym sezonie, ale muszę się do jednej rzeczy przyczepić... Jak to możliwe że Scofield nie pomyślał iż Scylli będzie broniło jeszcze jakieś zabezpieczniem przed zabraniem jej? Tzn. bo cała reszta zabezpieczeń tylko chroniła dostępu do niej, a przecież jak ktoś by wszedł do tego pomieszczenia za pomocą windy to generał zapewne chciałby wiedzieć co się dzieje z jego cackiem, nie? Poza tym od razu zaświeciła się lampka od razu przy Scylli, jak to możliwe że MS tego nie zauważył?

[działacz]

Odcinek bez wątpienia najlepszy w tym sezonie, ale muszę się do jednej rzeczy przyczepić... Jak to możliwe że Scofield nie pomyślał iż Scylli będzie broniło jeszcze jakieś zabezpieczniem przed zabraniem jej? Tzn. bo cała reszta zabezpieczeń tylko chroniła dostępu do niej, a przecież jak ktoś by wszedł do tego pomieszczenia za pomocą windy to generał zapewne chciałby wiedzieć co się dzieje z jego cackiem, nie? Poza tym od razu zaświeciła się lampka od razu przy Scylli, jak to możliwe że MS tego nie zauważył?

To tylko jedna z niedorzeczności, która mnie zirytowała. Jak dla mnie po włączeniu się tego czujnika Scylla powinna się automatycznie schować, zablokować czy coś takiego, a podłoga się otworzyć i Michael powinien wpaść do basenu pełnego rekinów z laserami na głowach Ale tak na serio to Scolfield sprytem tu się za bardzo nie wykazał...

[biku1]

Poza tym od razu zaświeciła się lampka od razu przy Scylli, jak to możliwe że MS tego nie zauważył?

Wydaje mi się, że ta lampka zaświeciła się z drugiej strony Scylli i MS nie miał szans jej zobaczyć.
I tak jak pisałem ja spodziewałem się czujników laserowych czy jak Wy innych zabezpieczeń no a wyszło na to, że MS i spółka nie.
Choć oczywiste jest ,że było to celowe ze strony scenarzystów bo wzmogło dramaturgię, urozmaiciło fabułę i teraz to będzie przez to ciekawiej.

[Asignion]

Jedyne co mnie irytowało to ilość niedorzeczności podczas włamu do Scylli.

Zwłaszcza rozwalanie żelbetonu polem elektromagnetycznym... Ale możemy o tym zapomnieć, bo ...

Och, Gretchen...




Twórcy serialu musieli się setnie ubawić z tego dowcipu - taka zimna suka przebrana za uczennicę

[MAF]

Wiesz, na to większość z nas by się nabrała :-) Nadal jestem za wprowadzeniem mundurków...

Co do pytania dlaczego Michael szedł tą kładką- może mimo ze chłopak lekko tyje jest wciąż najlżejszy ze wszystkich.

Ostrożność Selfa mnie poraziła w tym odcinku

[Jonasz]

Ostrożność Selfa mnie poraziła w tym odcinku

Pamietaj, ze ta akcja jest w dozej mierze "prywatnym" przedsiewzieciem Selfa. Nie ma on wielu sprzymierzencow w Biurze. dziala neimal w pojedynke.

[inwe]

Zwłaszcza rozwalanie żelbetonu polem elektromagnetycznym...

zmienne pole EM jeśli ma tą samą częstotliwość co częstotliwość rezonansowa prętów będzie wzmagała drgania i pokruszy beton; IMHO całkowicie wykonalne; co moim zdaniem jest bzdurą to fakt, że Michael nie zna częstotliwości rezonansowej, musiałby mieć odpowiedni sprzęt elektroniczny by utrzymać częstotliwość pola w zadanych granicach, nie wydaje mi się by akumulatory mogły dostarczyć wymaganej energii;

Użytkownik inwe edytował ten post 19.11.2008 - |08:34|

[biku1]

Że nie wspomnę o hałasie jaki by wydawała ta "gaśnica" kiedy jej używali.
A tu proszę wypuszczanie sprężonej pary było prawie bezgłośne. LOL

Jeśli chodzi o akumulatory to MS powiedział, że będą potrzebować kilku a tam ledwie dwa stały.

Użytkownik biku1 edytował ten post 19.11.2008 - |09:04|

[Asignion]

zmienne pole EM jeśli ma tą samą częstotliwość co częstotliwość rezonansowa prętów będzie wzmagała drgania i pokruszy beton; IMHO całkowicie wykonalne;

O ile mogę się zgodzić, że można wprawić w drgania cały element żelbetonowy, to jest dla mnie kwestią bardzo wątpliwą, czy można to zrobić z samymi prętami zbrojeniowymi wewnątrz. Nie jestem specjalistą, ale gdyby tak było, to używanie jakichkolwiek urządzeń elektrycznych w budynkach żelbetonowych (bloki z płyty, wieżowce i drapacze chmur) byłoby zakazane.

[spliTT]

zmienne pole EM jeśli ma tą samą częstotliwość co częstotliwość rezonansowa prętów będzie wzmagała drgania i pokruszy beton; IMHO całkowicie wykonalne; co moim zdaniem jest bzdurą to fakt, że Michael nie zna częstotliwości rezonansowej, musiałby mieć odpowiedni sprzęt elektroniczny by utrzymać częstotliwość pola w zadanych granicach, nie wydaje mi się by akumulatory mogły dostarczyć wymaganej energii;

Chyba sobie jaja robisz
Ta akcja byla tak samo durna jak zaklocanie odbiornika tv przez mikrofalowke z odleglosci 100m. Zupelnie nie te poziomy energii.
Pomijam już fakt, że akumulatory samochodowe dostarczaja prądu stałego, więc o rezonansie w ogole nie ma mowy.

Jezeli przyjmie sie, zew PB to juz taka konwencja, ze absurd goni absurd to calkiem fajnie sie oglada.

Użytkownik spliTT edytował ten post 19.11.2008 - |17:03|

[inwe]

Ta akcja byla tak samo durna jak zaklocanie odbiornika tv przez mikrofalowke z odleglosci 100m. Zupelnie nie te poziomy energii.

napisałem:

nie wydaje mi się by akumulatory mogły dostarczyć wymaganej energii;

masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?;

Pomijam już fakt, że akumulatory samochodowe dostarczaja prądu stałego, więc o rezonansie w ogole nie ma mowy.

falownik;

[Jonasz]

O ile mogę się zgodzić, że można wprawić w drgania cały element żelbetonowy, to jest dla mnie kwestią bardzo wątpliwą, czy można to zrobić z samymi prętami zbrojeniowymi wewnątrz. Nie jestem specjalistą, ale gdyby tak było, to używanie jakichkolwiek urządzeń elektrycznych w budynkach żelbetonowych (bloki z płyty, wieżowce i drapacze chmur) byłoby zakazane.

Oczywiscie, ze rezonator Mickeala byl z dziejow bajecznych, to jednak w torii sie wszystko zgadza. Odpowiednia czestowtliwosc moglaby wprawic prety zbrojeniowe w wibtacje. Jesli chodzi o moc wibratora jest ona tu nieistorna. Istota rezonansu jest akumulacja energi a nie jej chwilowy doplyw. Powyzszy zas argument tez malo przekonywujacy, gdzy silne zrodla pola elektromagnetycznego sa ekranowane.

[Asignion]

Oczywiscie, ze rezonator Mickeala byl z dziejow bajecznych, to jednak w torii sie wszystko zgadza. Odpowiednia czestowtliwosc moglaby wprawic prety zbrojeniowe w wibtacje.

Jeśli masz na myśli pręty luzem, to zgoda. Ale jeśli mówisz o prętach zbrojeniowych w zastygłym betonie, to nie uwierzę, dopóki nie zobaczę.

Powyzszy zas argument tez malo przekonywujacy, gdzy silne zrodla pola elektromagnetycznego sa ekranowane.

Ekranowanie pola elektromagnetycznego? Pierwsze słyszę. Tyle się mówi, że komórki i maszty radiowe, a także linie wysokiego napięcia mogą powodować raka. Naukowcy mówią, że nie ma dowodów, ale jeśli są wątpliwości, to dlaczego się po prostu tych urządzeń nie ekranuje dla świętego spokoju?
Poza tym na początku lat 90 - tych arabscy terroryści podłożyli bombę w podziemiach (garażu) World Trade Center. Może zamiast takich staromodnych wynalazków powinni ze sobą przywieźć coś bardziej wyrafinowanego i działając niepostrzeżenie przez wiele tygodni za pomocą elektromagnesu skruszyć beton kolumn nośnych?

[jaduwaS]

Co to własciwie będzie w tej scylli?

[Jonasz]

Jeśli masz na myśli pręty luzem, to zgoda. Ale jeśli mówisz o prętach zbrojeniowych w zastygłym betonie, to nie uwierzę, dopóki nie zobaczę.
Ekranowanie pola elektromagnetycznego? Pierwsze słyszę. Tyle się mówi, że komórki i maszty radiowe, a także linie wysokiego napięcia mogą powodować raka. Naukowcy mówią, że nie ma dowodów, ale jeśli są wątpliwości, to dlaczego się po prostu tych urządzeń nie ekranuje dla świętego spokoju?
Poza tym na początku lat 90 - tych arabscy terroryści podłożyli bombę w podziemiach (garażu) World Trade Center. Może zamiast takich staromodnych wynalazków powinni ze sobą przywieźć coś bardziej wyrafinowanego i działając niepostrzeżenie przez wiele tygodni za pomocą elektromagnesu skruszyć beton kolumn nośnych?

Prety luzem czy wewnatrz betonu, roznica tylko w stopniu skomplikowania rownan. Kazdy uklad dynamiczny ma swoja czestotliwosc rezonansowa.

Ekranuje sie by nie zaklucaly dzialania innych urzadzen, glownie telekomunikacyjnych, ktorych wszedzie ejst pelno. Istnieje normy jakie natezenie pola jest dopuszczalne w jakich okolicznosciach. Co zas do ekranowania komorek, to mozna to zrobic . Problem z tym, ze wtedy przestaje dzialac gdzyz nie jest w stanie ani odbrac ani wyslac sygnalu. Prosciej jest ja wylaczyc - da ten sam efekt.

[Asignion]

Prety luzem czy wewnatrz betonu, roznica tylko w stopniu skomplikowania rownan. Kazdy uklad dynamiczny ma swoja czestotliwosc rezonansowa.

Różnica jest zasadnicza. Wibracja to ruch, a ruch jest niemożliwy wewnątrz zastygłego betonu, ze względu na jego odporność na ściskanie. Z tego samego powodu, mając sytuację w której występuje tylko pręt zbrojeniowy umieszczony w wolno stojącym bloku betonowym, mamy do czynienia z układem statycznym, a nie dynamicznym. Ściana, przez którą się przebijali, była ścianą skarbca, a nie ścianą nośną, nie działały na nią żadne odpowiednio duże siły i nie może być zakwalifikowana jako układ dynamiczny.