Odcinek 046 - S03E12 Our Father
#1
Napisano 09.10.2008 - |07:35|
::. GRUPA TARDIS .::
#2
Napisano 09.12.2008 - |13:39|
Hiro ciamajda. Sylerem wreszcie nikt już nie będzie mógł manipulować, jest na swojej ścieżce. Mr. President i Pierwsza Dama oraz ich armia wyborni. Katalizatora nie ma, mają tylko to co zdążył naprodukować Moskiter Suresh. Co teraz zrobi Pete? Poleci do mamusi? Poprosi brata o moce? A najważniejszy w tym wszystkim jest Komiks. Już wiemy skąd Ando strzelał laserami w Hiro w przyszłości. No I Papa Petrelli do piachu. Nowe Pokolenie, te same błędy rodziców.
#3
Napisano 09.12.2008 - |15:00|
Odcinek genialny, Sylar nareszcie taki, jaki powinien być zawsze w tym serialu:d Ciekawe czy Mohinder będzie w stanie powielić formułę. Hiro nawalił trochę przy spotkaniu z Arthurem, ale nie miał nic do powiedzenia, tak naprawdę, bo Arthur ma wszystkie moce i jest(był) panem sytuacji. Inteligentnie postąpił, swoją drogą, Arthur w końcu wykorzystując swoje moce, jak należy. Haitańczyk słaby był. Sylar mógł za to przy odrobinie szczęścia odebrać moc Arthura, wtedy byłby również prawie niepokonany. Pytanie teraz tylko, czy Sylar zabije wszystkich w tej sali z formułą i co z nią zrobi oraz czy Peter z Haitańczykiem zabiją go, a jeśli tak to co zrobią z formułą Kapitalny ten serial:d( mimo małych niedomowień, ale taki scenariusz prowadzić jest niezwykle trudno, wydaje mi się nawet, że trudniej od prisona, w niektórych kwestiach oczywiście)
Lol-może Sylar wypiję całą formułę
Użytkownik cesi2335 edytował ten post 09.12.2008 - |15:02|
#4
Napisano 09.12.2008 - |18:27|
Oryginalnie sądziłem że on zwyczajnie blokuje możliwość wykorzystania mocy na pewnym obszarze ( i robi to niemal nieświadomie ) teraz mam 2 teorie:
- to pewna forma telepatii ( mózg herosa myśli że nie ma mocy) swoją mocą blokuje moc przeciwnika, czyli silny telepata może sie przed tym bronić.
- kontruje moc kiedy ta ma sie wyzwalać. Z czego wynikałoby że by go zmeczyć trzeba ją ciągle próbować wykorzystać, a w większości przypadków po pierwszych niepowodzeniach rezygnuje sie z dalszych prób.
W każdym razie to początek końca legendy Haitańczyka.
#5
Napisano 09.12.2008 - |20:03|
#6
Napisano 09.12.2008 - |20:07|
#7
Napisano 09.12.2008 - |20:53|
Ale będą inni. Dotychczas było tak że pojawia sie ktoś zbyt mocny to wzywamy haitańczyka. Okazuje sie że to już nie działa.Haitańczyk nadal jest groźny, ponieważ nie ma już Arthura.
Dziwne że sylar nie próbował go wykończyć puki ten był słaby. Chłopak byłby kompletnie niepokonany.
I świetna scena z tym ciastem.
#8
Napisano 10.12.2008 - |11:53|
Ale będą inni. Dotychczas było tak że pojawia sie ktoś zbyt mocny to wzywamy haitańczyka. Okazuje sie że to już nie działa.
Dziwne że sylar nie próbował go wykończyć puki ten był słaby. Chłopak byłby kompletnie niepokonany.
I świetna scena z tym ciastem.
Scena z Sylerem jak mowi jej ze nie bedzie bolalo a potem "you got me" , potem z ciastem a nastepnie scena w windzie to poprostu najlepszy humor ze wszystkich serii Heroes
Użytkownik Dellirium edytował ten post 10.12.2008 - |11:58|
#9
Napisano 10.12.2008 - |16:01|
A Hiro trochę zawinił, ale nic nie mógł zrobić, bo Arthur od razu go unieruchomił i do widzenia. Ciekawe czy mały Hiro posiada już swoją moc.
#10
Napisano 10.12.2008 - |16:21|
A hiro teoretycznie mógł sie przenieść w czasie (do tego nie ptrzeba ruchu) ale stres go zjadł
#11
Napisano 10.12.2008 - |23:52|
pierwsza zasada we wszystkich seriach o superbohaterach. Jesli spotkało sie jednego super bosa najsilniejszego w całym wszechświecie to w następnej serii poznamy takiego jeszcze silniejszego.
A hiro teoretycznie mógł sie przenieść w czasie (do tego nie ptrzeba ruchu) ale stres go zjadł
Z tą złotą zasadą to rzeczywiście racja:P a powodem stresu było właśnie unieruchomienie:P Ciekawe kto Hiro sprowadzi z powrotem to teraźniejszości oraz czy Peter bo wstrzyknięciu sobie formuły odzyska moc absorbowania mocy, bo do tego jego dna jest przystosowane. Ciekawe również, co da wstrzyknięcie formuły Sylarowi...
#12
Napisano 11.12.2008 - |12:04|
Sylar wreszcie robi to do czego jest stworzony świetna scena w biurze z ciastem i w windzie, on najlepiej wykorzystuje swoje moce jest tam gdzie trzeba i używa mocy odpowiedniej do sytuacji.
Arthur nie żyje ale czy na pewno? mam nadzieje że tak.
Ciekawe co teraz zrobią z formułą moim zdaniem Peter na gwiazdkę dostanie od brata moce, ale czy będzie to moc przejmowania mocy? nie wiadomo.
Hiro po raz kolejny załatwiony "bez mydła" ciekawe kto go uratuje stawiam na małego Hiro.
Co do Haitańczyka myślę że on miał tylko problem z Arthurem bo ten był wypasiony mocami i doświadczony a z innymi nie powinien mieć problemu w blokowaniu mocy.
#13
Napisano 12.12.2008 - |16:25|
#14
Napisano 14.12.2008 - |22:48|
zatem......
do widzenia.
#15
Napisano 16.12.2008 - |00:59|
Teraz już wiemy, że wieczności czekalismy od 12 odcinka zanim Peter odzyska moc:P
Użytkownik cesi2335 edytował ten post 17.12.2008 - |13:30|
#16
Napisano 16.12.2008 - |15:07|
Twoje obawy są pozpodstawne. Obyś się nie zdziwił.obawiam sie że twój ukochany peter nie będzie miał jeszcze długo mocy.
zatem......
do widzenia.
#17
Napisano 22.12.2008 - |21:09|
#18
Napisano 19.01.2009 - |09:23|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych