Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 082 – S05E02 – The Seed


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (106 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (2 głosów [2.47%])

    Procent z głosów: 2.47%

  2. 9.5 (4 głosów [4.94%])

    Procent z głosów: 4.94%

  3. 9 (10 głosów [12.35%])

    Procent z głosów: 12.35%

  4. 8.5 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

  5. 8 (9 głosów [11.11%])

    Procent z głosów: 11.11%

  6. 7.5 (11 głosów [13.58%])

    Procent z głosów: 13.58%

  7. 7 (17 głosów [20.99%])

    Procent z głosów: 20.99%

  8. 6.5 (6 głosów [7.41%])

    Procent z głosów: 7.41%

  9. 6 (6 głosów [7.41%])

    Procent z głosów: 7.41%

  10. 5.5 (3 głosów [3.70%])

    Procent z głosów: 3.70%

  11. 5 (4 głosów [4.94%])

    Procent z głosów: 4.94%

  12. 4.5 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

  13. 4 (3 głosów [3.70%])

    Procent z głosów: 3.70%

  14. 3.5 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

  15. 3 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

  21. 0 (1 głosów [1.23%])

    Procent z głosów: 1.23%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 27.04.2008 - |22:06|

Po tym jak tajemniczy obcy organizm przejmuje kontrolę nad Dr. Keller, Beckett i jego ekipa desperacko poszukują serum które pozwoliłoby ją uratować zanim całe Atlantis zostanie opanowane.
Po tym jak Dr. Keller nie zameldowała się podczas porannej zmiany, jej towarzysze sprawdzają co się stało i są zaszokowani tym co odkryli: Jennifer jest nieprzytomna w swojej kwaterze opętaną tajemniczą wijącą się siecią. Przypuszczają że ma to związek z badaniami nad materiałami którymi udało się przejąć z laboratorium Michael’a. Dlatego postanowiono obudzić Beckett’a.
Ukochany doktor prowadzi badania podczas gdy Sheppard i jego drużyna poddani są kwarantannie gdyż istnieje podejrzenie że mogli wejść pod wpływ tego samego wirusa którym zaraziła się Keller. Podczas gdy Beckett poszukuje rozwiązania, obcy organizm się rozwija wijąc się korytarzami w kierunku głównego zasilania bazy. Gdy Atalntis jest zagrożone, Woolsey musi podjąć decyzję która może kosztować życie Keller.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 09.07.2008 - |18:51|

Log65: Happy camper

#2 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 19.07.2008 - |10:14|

odcinek taki sobie średniak; powrót Becketta, trochę o technologii wytwarzania statków Wraith( a przynajmniej istnieje taka możliwość), więc 7/10;

4 uwagi:

1)dr Keller po przespanej nocy miała całkiem dużą "roślinkę" na sobie; skąd się wziął budulec i energia skoro meble były nietknięte, dr Keller też nie za bardzo zmizerniała, a do przewodów "roślinka" jeszcze nie dotarła?
zasada zachowania energii do kosza?;
2)Zelenka i Teyla; Teyla bez przygotowania naukowego, również bez sprzętu pomiarowego; Zelenka bez broni; biorąc pod uwagę nieznaną naturę zagrożenia zupełną głupotą było rozdzielenie się; zdrowy rozsądek też nie obowiązuje?;
3)roślinka podłączyła się do systemów elektrycznych i czerpała stamtąd energię; ale wykryto to dopiero po tym jak Zelenka dostroił wewnętrzne czujniki; czy mechanizmy kontroli poboru energii tak świetnie spisujące się w poprzednich sezonach przestały działać?; czy w ogóle coś działa na Atlantis??;
4)wgląda na to, że Woolsey zostanie oswojony przez naszą dzielną drużyna i z "pitbulla administracji" stanie się najwyżej jamnikiem;

Użytkownik inwe edytował ten post 19.07.2008 - |10:16|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#3 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 19.07.2008 - |11:10|

Dołączona grafika

Ja dodam od siebie , że oto widzimy początek dowodzenia Atlantydą przez Richarda Woolseya.
Nowe zasady, podejście, stół [kto widział wie ;)] itd

Bardzo mało w tym odcinku Rodneya a za to sporo Woolseya, dr Jennifer Keller, dr Carsona Becketta.
Choć nasza drużyna oczywiście występuje to pojawia się jako tło.
Bardzo wygodne [dla fabuły] było ożywienie jednego lekarza a zachorowanie drugiej lekarki. :mellow:

W każdym razie scena przybycia Woolseya na Atlantydę - świetna, zauważcie motyw z wstawaniem Rodneya jak Woolsey ma być teleportowany. Boskie. :D
Druga świetna scena z McKayem jak "włamywał" się do pokoju Jennifer i tekst: "Ale jak ona będzie goła to wasza wina". :D

No i co nieco dowiadujemy się o HiveShipach skąd się biorą - jak powstają.
I faktycznie w którymś tam odcinku sezonu 4 z "fabryką Wraith" na planecie królowa też miała wokół siebie taki kokon jak dr Keller.

A jak usłyszałem ten głos gdy Sheppard chciał pogadać z zarażoną Jennifer który mówił coś w tym stylu "...i have no designation yet..." to jakoś odrazu skojarzyło mi się to z Borgiem. ;)

Ok co do niedorzeczności to inwe je już wyżej wymienił.
Też mnie to zastanowiło :P jak Teyla wyruszyła na pogrom roślinki z P-90. Pomyślałem sobie a może lepiej było by mieć coś w stylu miotacza płomieni. Ale jak widać broń się jednak przydała w wypadku Zelenki.

Zdziwiło mnie jak Woolsey poparł taktykę Ronona czyli strzelanie i parcie do przodu.

A na plus dodam , że fajnie było popatrzeć sobie na Atlantydę i podobało mi się ,że akcja działa się na niej.

Użytkownik biku1 edytował ten post 19.07.2008 - |11:26|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#4 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 19.07.2008 - |12:07|

odcinek taki sobie średniak; powrót Becketta, trochę o technologii wytwarzania statków Wraith( a przynajmniej istnieje taka możliwość), więc 7/10;


Zgadzam się. Ja też daję 7/10. Średniak. Czegoś mi bardzo brakowało w tym odcinku.


1)dr Keller po przespanej nocy miała całkiem dużą "roślinkę" na sobie; skąd się wziął budulec i energia skoro meble były nietknięte, dr Keller też nie za bardzo zmizerniała, a do przewodów "roślinka" jeszcze nie dotarła?
zasada zachowania energii do kosza?;


Taaaa, ostatnio twórcy ScienceFiction kompletnie olewają "Science" i zostało już tylko "Fiction".
Nie ma to jak stary dobry Star-Trek. Świat schodzi na psy :(


2)Zelenka i Teyla; Teyla bez przygotowania naukowego, również bez sprzętu pomiarowego; Zelenka bez broni; biorąc pod uwagę nieznaną naturę zagrożenia zupełną głupotą było rozdzielenie się; zdrowy rozsądek też nie obowiązuje?;


Co tutaj dużo mówić.... To po prostu PLASTIKOWY ATLANTIS. Wcisną każdą bzdurę żeby tylko akcję rozkręcić.


3)roślinka podłączyła się do systemów elektrycznych i czerpała stamtąd energię; ale wykryto to dopiero po tym jak Zelenka dostroił wewnętrzne czujniki; czy mechanizmy kontroli poboru energii tak świetnie spisujące się w poprzednich sezonach przestały działać?; czy w ogóle coś działa na Atlantis??;


No, wygląda że pradawni to chyba VISTY używają w tych swoich systemach. Trochę pochodzi bez reinstalacji i już nic nie działa, niebieskie ekrany, problemy ze sterownikami itd.


PS.
Ostatnio oglądam ten serial tylko z sentymentu do świata SG. Bo nie ma już nic sensownego do zaoferowania fanowi SciFi.

Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 19.07.2008 - |12:08|

  • 0

#5 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 19.07.2008 - |13:50|

stół [kto widział wie]

Wiedziałem, że skądś go znam, i teraz wszystko jasne :)

Odcinek taki sobie, pamiętam z niego ten stół i trochę historii o pancerzu, reszty mogło by nie być.. choć Woolseya lubię :) coraz bardziej :)

#6 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 19.07.2008 - |14:56|

Rewelacji nie było, raczej ciąg dalszy sprzątania po poprzednim sezonie. Mam nadzieje, że teraz kolejny epizod zaatakuje nas nowym pomysłem przewodnim tej serii.

Woolsey'a potraktowano po macoszemu i nikt nie wysilił sie na jakąś scenę ponad łatwy do przewidzenia standard.
Dobrze, że postanowiono dać trochę akcji na koniec, czyli wbicie sie skoczkiem (chociaż jakby scena wklejona na siłę) i nawiązanie do Borga.

5/10 za nie pokazanie absolutnie niczego zaskakującego.
  • 0

#7 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 19.07.2008 - |15:02|

WOOLSEY. jestem z pana dumna.
to, jak opierniczył wszystkich po kolei, było po prostu wspaniałe. koniec złotej wolności. woolsey dzieli i rządzi, a maluczcy mogą co najwyżej zgłaszać. *sugestie*. i to grzecznie. no co? zasady są potrzebne.
@inwe -- ja moje pieniądze daję na to, że woolsey zostanie sobą. naczy się w ciągu tych paru sezonów z jego wątkiem można było odkryć, że facet jest generalnie do ugadania, ale absolutnie nie da sobie wejść na głowę :P

konkrety odcinek nieco w stylu tego o nanowirusie z 1 sezonu. jedyną różnicą są epickie ujęcia ronona tnącego mieczem te macki ;d. a tak na poważnie -- strasznie fajna rzecz, statek wraith [w dodatku z głosem bliźniaczo podobnym do królowej borga] jeszcze w atlantydzie nie rósł. jeszcze wrócili carson i zelenka, no niczym wisienka na torcie.

w ilość tej TRU sajens oraz nędznej fikszyn nie wnikam. a na to, czym macha teyla, przestałam zwracać uwagę jakieś 3 lata temu :P

8.5/10
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#8 Vasir

Vasir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 19.07.2008 - |16:20|

Odcinek taki trochę powyżej średniej dlatego 6/10.
Powody już wymienione. Patrzyłem na "wycinkę" Ronona i muszę przyznać, że mnie fajnie się na to patrzyło. Mogliby zorganizować kilka scen w serialu, takiej walki wręcz z mieczem przeciwko Wraith. W końcu tyle razy pokazywali jego trening, to mogliby też pokazać efekt doraźny.



A wracając do kradzieży skoczka w poprzednim odcinku. Jak wiemy Michael prowadził badania genetyczne nad ludźmi i sklonował Beckett'a.Wiedział też, że do sterowania urządzeniami pradawnych potrzeba specjalnego genu. Wiadomo, że Carson jako jeden z nielicznych ludzi posiada oryginalny gen pradawnych. Podejrzewam, że Michael wszczepił sobie gen pradawnych, ponieważ znalazł go, mając do dyspozycji obiekt naukowy w postaci klona doktorka.
Inna rzecz że skoro Shepard może pilotować DARTY, to dlaczego Wraith nie mogą używać sprzętu pradawnych. W końcu ich tachnologia opiera się technologii Alteran/Lantian.

Użytkownik Vasir edytował ten post 19.07.2008 - |16:25|

  • 0

#9 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 19.07.2008 - |17:19|

No cóż hmm... twórcy SGA są bardzo zdesperowani i plagiatują, z kogo się da. inwe i baloo wiedzą, o co chodzi ;)

Odcinek przyzwoity, choć bez jakichś szczególnych fajerwerków. Miło się ogląda, ale szybko mija i człowiek zastanawia się, po co to było. Trochę za gładko tam rzeczy idą, Beckett uratowany w pięć sekund, Keller nie reaguje jak się jej rączki oblepiają jakimś mucusem. Eeech... i ten korytarz techniczny, myślałem że się popłaczę jak to zobaczyłem.

Woolsey natomiast daję radę, z miejsca podoba mi się jego podejście. Jest po prostu jak najbardziej słuszne. Fakt, że nie może trzymać się regulacji, bo regulacje nie przewidują każdej sytuacji, a raczej charakterystyka tej pracy sprawia, że nie da się wszystkiego przewidzieć i trzeba improwizować w biegu, jak zademonstrował Sheppard. Ale podoba mi się, że poświęcono ten odcinek na wprowadzenie postaci Woolseya, w wypadku Carter brakowało mi czegoś takiego, była ona zrzucona jak imperialistyczna stonka na postępowe ziemniaki ludu: nagle, niespodzianie, z podłej zasadzki. I choć była, to było jakby jej nie było.

6.5
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#10 Shinad

Shinad

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 19.07.2008 - |21:01|

A mi się odcinek podobał. Głównie za niektóre dialogi i interakcję miedzy postaciami. Mam wrażenie, że twórcy nie zrezygnują z pary Rodney - Keller. I dobrze, będzie zabawnie :)
Ale słusznie, sporo dziur w tym odcinku. Pewne rzeczy dzieją się od tak przy marnym wyjaśnieniu, inne ledwo się siebie trzymają. No i błyskawiczne wyzdrowienie pani doktor (relatywnie błyskawiczne), tego nie kupuje, przykro mi.
Ale jak napisałem, podobał mi się, nie był powalający, ale przyjemny (chociaż ja z przyjemnością oglądałem Trio, gdzie większość wybrzydzała, więc może po prostu jestem spaczony)
  • 0

#11 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 20.07.2008 - |07:49|

7/10, i to za druga czesc. Pierwsza polowa odcinka straaaasznie wooooolnaaaaaa....

ps. stol - lubie te puszczanie oka do fanow :)
  • 0
Dołączona grafika

#12 Garil

Garil

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoGdynia\Trojmiasto

Napisano 20.07.2008 - |20:24|

Odcinek calkiem fajny. Minusy wszyscy juz wymienili. A sam daje 7,5 (dałbym 6 ale Woolsey spokojnie zarobil 1,5 do oceny :D )

Ps. Nazwijcie mnie ignorantem ale o co chodzi z tym Stołem??
  • 0

#13 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 20.07.2008 - |20:49|

Ps. Nazwijcie mnie ignorantem ale o co chodzi z tym Stołem??


Przypomnij sobie SG-1. B)
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#14 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 21.07.2008 - |00:19|

Jak na 2 odcinek nowego sezonu to odcinek porażka. Zwykle pierwsze 2-4 odcinki sezonu zawiązują jakąś oś przewodnią fabuły, a tutaj? Takie odcinki zwykle dotad szły jako środek połówek sezonów. Typowy zapychacz w stylu mamy jakiś efektowny problem, bo jakieś kosmiczne cholerstwo się nam zaplątało i robi nam bałagan, żeby nasi genialni bohaterzy pod koniec odcinka zaskakująco sobie z tym poradzili. Jeszcze trochę i się okaże, że myszy albo szczury przegryzają im kable i temu poświęcą dwoudcinkowca - deratyzacji miasta pradawnych legendarnego Atlantis.
Naprawdę ATlantis w takim wydaniu staje się coraz większą profanacją. Co zostało z idei największego i szczytowego osiągnięcia super rasy pradawnych? Została nam jakaś dziwna stacja w której królują ekrany LCD o grubości ok 3 cm czyli cholernie współczesne, zostały nam urocze kanały techniczne, elektronika i zabezpieczenia ATlantis coraz bardziej okazuje się być na poziomie XX wieku - niewspominając o XXI. Po prostu twórcy całkiem nie potrafią wykorzystać swojego pomysłu super miasta stworzonego przez super rasę ascendentów.

Nie ma co tu opisywać całkowity średniak o niczym, schematyczne do bólu. 4/10.
  • 0

#15 masi0

masi0

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.07.2008 - |10:44|

Jak na 2 odcinek nowego sezonu to odcinek porażka. Zwykle pierwsze 2-4 odcinki sezonu zawiązują jakąś oś przewodnią fabuły, a tutaj? Takie odcinki zwykle dotad szły jako środek połówek sezonów. Typowy zapychacz w stylu mamy jakiś efektowny problem, bo jakieś kosmiczne cholerstwo się nam zaplątało i robi nam bałagan, żeby nasi genialni bohaterzy pod koniec odcinka zaskakująco sobie z tym poradzili. Jeszcze trochę i się okaże, że myszy albo szczury przegryzają im kable i temu poświęcą dwoudcinkowca - deratyzacji miasta pradawnych legendarnego Atlantis.
Naprawdę ATlantis w takim wydaniu staje się coraz większą profanacją. Co zostało z idei największego i szczytowego osiągnięcia super rasy pradawnych? Została nam jakaś dziwna stacja w której królują ekrany LCD o grubości ok 3 cm czyli cholernie współczesne, zostały nam urocze kanały techniczne, elektronika i zabezpieczenia ATlantis coraz bardziej okazuje się być na poziomie XX wieku - niewspominając o XXI. Po prostu twórcy całkiem nie potrafią wykorzystać swojego pomysłu super miasta stworzonego przez super rasę ascendentów.

Nie ma co tu opisywać całkowity średniak o niczym, schematyczne do bólu. 4/10.


Zgadzam się - już pisałem przy okazji odcinka 5 , że coraz bardziej podejrzewam, że Amanda odeszła z filmu bo nie mogła patrzeć na rozjezdzajaca się fabułe... :mellow: pomysł z chodowaniem hive shipa poprostu mnie powalił na kolana, zaraz ide wychodować pod pachą samochodzik :lol:
  • 0

#16 hans_69

hans_69

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 21.07.2008 - |11:15|

Odcinek średni nawet jak na Atlantis. Pierwszy odcinek był lekko słaby ale ten to już przegieli na maxa. Pozytyw to tylko Beccket w niezłej formie. Ocena 6/10. Amanda nie zrezygnowała z serialu, tylko jej sie kontrakt skończył. W czwartym sezonie na siłe grała co było też bezsensem bo na Atlantis dowódca miał być z założenia cywilem. Jak sie myle to mnie poprawcie.
  • 0

#17 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 21.07.2008 - |12:04|

Odcinek znosny. Mnie jednak zaintrygowala pewna rzecz.. Jesli to byly rzeczywiscie narodziny statku Wraith, to okazac sie moze, ze te statki maja swiadomosc - jakos wczesniej chyba tego w zaden sposob nie eksponowano i jest to nowe podejscie calkiem... Myslicie, ze to tylko wyjatek zwiazany z tym, ze roslinka opanowala dr Keller czy jest to regula? Tylko jesli jest to regula, to dlaczego wczesniej o tym ani widu, ani slychu - mimo, ze juz kilka statkow ekipa z Atlantis w swoich lapach miala...
  • 0

#18 Rodzynus

Rodzynus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 21.07.2008 - |16:28|

Umysł człowieka jest chyba potrzebny tylko do koordynacji przebiegu budowania statku a potem pewnie już nie jest potrzebny czyli wiadomo jak to się kończy. Ale to tylko moja opinia i pewnie zaraz wkoczą w ten temat myśliciele z forum i rozpracują ten proces.
  • 0


#19 Vasir

Vasir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 21.07.2008 - |22:24|

Jesli to byly rzeczywiscie narodziny statku Wraith, to okazac sie moze, ze te statki maja swiadomosc


Mam nadzieję że nie sprezentują nam Wraith'owych BaseStarów. <_<
  • 0

#20 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 21.07.2008 - |22:55|

Raczej nam sprezentują Moyę. Doprawdy nie rozumiem, dlaczego wszystkie dobre pomysły automatycznie kojarzone są z BSG, podczas gdy to dobre pomysły BSG zerżnęło od innych produkcji. A produkcje zerżnęły od klasyków SF sprzed 50 lat. Im lepszy pomysł, tym dawniej pokazał się w literaturze. Na razie maksymalna wydajność pod tym względem to 40-50 lat, ale naprawdę ciekawe rzeczy powstawały 60 i 70 lat temu. Dopiero jak to wyczerpią rusza tyłki do przedziału 30-20.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 21.07.2008 - |22:58|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych