73 odpowiedzi w tym temacie

[_Neoo_]

Dyskusja na temat odcinka S04E08 - Sine Qua Non.

[Toudi]

Brak mi słów po odcinku... BSG wróciło naprawdę na dobry tor, chyba już tak zostanie do końca.
Na dobry początek:

co razem ze słowami Adamy oddającego dowództwo, daje piękną komedię w tym genialnym dramacie...

no ale po kolei (albo i nie, ciężko to wszystko ogarnąć), co to się nie działo w tym odcinku.
- 6-tka reanimowana - myślałem, że jednak seria Atheny jest przeklęta.. ale nie, tym razem jednak umiera...
- powrót raptora z BaseShipa
- zniszczony hub
- szczątki vipera i BSa...
- poszukiwania
- Zarek na prezydenta - a jednak nie
- Adama na prezydenta - czyżby ojciec i syn mieli razem rządzić?
- Rezygnacja z funkcji Admirała? Tigh nowym Admirałem? Cylon Admirałem? Jezu i jeszcze ten tekst Adamy "zmieniłeś się, poznałeś się" i ta mina :>
- skok BSG od floty, bez informacji dla floty, a potem powrót....
- Hasker zostaje za flotą
- Cylon DOWODZI
- bójka Tigha i Adamy
- rozmowy
- polowanie na wiedźmy...
- Caprica Six w ciąży... z Tighem? (kurna, tych hybryd rodzi się na potęgę, a Cyloni mieli z tym problem - coś tu nie gra....)
[czy to już wszystko?]

I teraz jeszcze tydzień czekania? chyba nie wytrzymam...

- do tego wszystkiego "okienko z widokiem" - naprawdę zapierającym dech w piersiach, widokiem... ja chce full HD...
A do tego zapowiedź odcinka za tydzień... ja chce już kolejny odcinek....

Użytkownik Toudi edytował ten post 28.05.2008 - |00:38|

[kwiatek]

Co więcej można powiedzieć, było GOOD, VERY GOOD, dzięki Sky One

[owcaboski]

Odcinek zwalnia, ale sama seria nie zjeżdża z dobrego toru...
+ za mine Tigha (poznałeś się, zmieniłeś się)
+ za powrót Romo, co jest z tym jego kotem?
+ za powrót Huskera

Ocena
8/10

I pytanie na koniec... Six w ciąży z Tigh'em to cyloni mogą się jednak rozmnażać? Aż się boje pomyśleć jak scenarzyści chcą jeszcze pogmatwać sytuacje

[katja]

9.0

cylon dowodzi flotą, caprica six wpadła, umierający przywódca cylonów zobaczył prawdę -- w lesie, 'nasz' bs przetrwał [no come on, nie mogli zginąć ;p] niezłą walkę, romo lampkin stracił kota, nikt nie lubi zareka, athena niestety nie wyleciała przez śluzę, lee adama dostał pracę swoich marzeń, jeżeli dr cottle jest ostatnim cylonem -- zmieniam ocenę na 10, za tydzień wojna z dominium w kwadrancie delta, a z moich złotych ust na widok adamy w uniformie pilota dobiegło gromkie 'ku...' :D

poza tym denerwuje mnie ta maniera -- raz odcinek dla cylonów, raz dla ludzi we flocie.. chyba tylko faith przełamało konwencję.

już myślałam, że skyone skrewi sprawę, ale nie ;D wyemitowali, haa!

edit: ok, dopiszę coś dla ludzi kompletnie zaskoczonych pojawieniem się bsg we wtorek:
jak do tej pory, sci-fi emitowało odcinki w piątkowe wieczory, natomiast brytyjskie skyone we wtorki następnego tygodnia. ostatnio amerykanie mieli long weekend, co zapewne wszyscy widzowie zauważyli, w związku z czym w sobotni poranek torrenty świeciły pustkami. każdy, kto śledził ramówkę skyone, zauważył, że nie zapowiadano żadnych przerw w emisji. i chyba już raz brytyjczycy wypuszczali wcześniej któreś stargate, c'nie? zastanawiałam się ciężko, czy na ostatnią chwilę nie wprowadzą zmian w ramówce -- wiecie, ostatni sezon battlestara i w ogóle, to może pozwolą amerykanom prowadzić. na szczęście nie skrewili i od teraz wszyscy chcący oglądać jak najszybciej powinni się przestawić na środek tygodnia ;D

Użytkownik katja edytował ten post 28.05.2008 - |08:47|

[Dellirium]

Odcinek najslabszy w sezonie a zarazem najbardziej przelomowy
Caly czas czekalem ze 6 przeniesie swoj umysl poprzez hybryde na baseshipie do Huba.Ale jednak nie pokazali tego i bede naprawde bardzo bardzo zawiedzony jak sie nie wskrzesi.Do tego ani razu nie pokazali co sie stalo z baseshipem...to mnie tak irytowalo =/.

Ogolnie 7.5/10

[dr Danielle Jackson]

mnie też denerwuje takie ciągłe skakanie. raz czy dwa razy to potęgowało ciekawość, wspomagało akcję, ale teraz jest po prostu wkurzające.
poza tym Lee to wrzód na potęgę - oh, kto mógłby być idealnym prezydentem, no kto? ojej, kogo by wszyscy zaakceptowali?
od początku było wiadomo kogo.
poza tym odcinek, jak na BSG średni. oprócz motywu Tigh'a - który staje się głównym bohaterem.
5/10. tak się rozpuściłam poprzednimi odcinkami, że teraz wszystko, co poniżej tego poziomu, to wybrzydzam:)

[Asignion]

Jak dla mnie, to najdziwniejszy i najbardziej surrealistyczny odcinek w całym BSG.

[B_onk]

Jak dla mnie, to najdziwniejszy i najbardziej surrealistyczny odcinek w całym BSG.

Dokładnie, w dodatku ta dziwna pora i dowiedzenie się o nim tak nagle sprawiło, że oglądanie "Sine qua non" było inne niż wszystkie. Powrót Romo całkowicie niepotrzebny, durne wytłumaczenie prezydentury Lee (oby za dwa odcinki wróciła Laura i nie miało już to znaczenia). Urzekł mnie widok Willa samotnego w kosmosie czytającego książkę. Świetne zakończenie, choć na następny odcinek będę czekał tylko dlatego, że ma kuszący tytuł "The Hub"

[baloo]

Niech to diabli, ale moment na wstawienie zapychacza.
Poza nominacją Tigh'a całą resztę odcinka można wyrzucić.
Caprica w ciąży, odpały Romo, Lee oraz cała polityka i dwie minuty zbliżeń kociego pyska- na co komu te wątki? (no chyba, że Lee będzie piątym- logicznie myśląc to jeszcze tylko Felix i Baltar się nadają)
Przynajmniej nie było bełkotu Baltara.

To nie jest nabijanie napięcia przed finałem, to drażnienie widza. I znów czekać, czekać i czekać.

[aragonis]

nie chcesz to nie czekaj nikt ci nie vroni:). Odcinek znowu wkręcający i mieszający na maxa. MNie również takie skakanie od ludzi do cylonów drażni ale cóż, teraz wypada kolej cylonów:).

[Toudi]

ludzie jaki zapychacz? gdzie wy w tym odcinku widzicie zapychacz? czy wy go na pewno oglądaliście?
Zmiany ludzi u władzy, kryzys (bardzo poważny) we flocie.... a wy to traktujecie jako zapychacz?
Czego oczekujecie?
Romo też jest ważny dla odcinka, on jest "szarym" obywatelem, idealnie pokazał stan psychiczny floty, ludzi...

Wytłumaczcie mi, dlaczego uważcie go za zapychacz, bo ja umiem tego zrozumieć.

[biku1]

No i się zaczęło modne szafowanie durnym słowem "zapychacz".
To nie jest serial akcji tylko dramatyczny.
Całkowicie inny poziom historii, jej tempa i rozwoju.
Każdy odcinek skoro już jesteśmy na sezonie 4 wnosił coś do rozwoju opowiadanej historii -- choćby to co Toudi powyżej napisał.
Czasami było to opowiedziane z perspektywy jednostki innym razem z szerszej wpływającej na ogól floty ale zawsze rozwijającego opowiadaną historię.

Jeśli już to tak na prawdę jedynym "zapychaczem" w BSG był odcinek z boksem w 3 sezonem cała reszta w mniejszy lub większy sposób pcha fabułę do przodu.

Użytkownik biku1 edytował ten post 28.05.2008 - |18:37|

[sot]

Po pierwsze dziękuje angolom za nie wycofanie się z emisji w końcu 17 województwo się na coś przydało:P

A co do samego odcinka jest jak cały sezon genialny.
Wygląda na to że cyloni mogą już się rozmnażać normalnie i to jest wielka niespodzianka może coś się też w Cylonach zmieniło w nebuli jonskiej czy jak to się nazywało:)
Relacje miedzy Adamą i Tighem jak zawsze niezniszczalne, następuje wybuch i parę chwil później już jest spokój , widać po tym jaka jest głęboka przyjaźń pomiędzy nimi. Mina pułkownika gdy podczas rozmowy gdy Adama mówi "zmieniłeś się, poznałeś się" ile można okazać jednym okiem po prostu aktorstwo na najwyższym poziomie.
Lee Adama prezydentem tego można było się spodziewać, ale nie sądziłem że nastąpi to tak szybko.
Powrót Romo i widać że w tej postaci jest wielki potencjał oby jeszcze się pojawiała.
Zapomniał bym o Cylonie jak dowódcy BSG, ciekawe jak długo się utrzyma na stołku i co tym razem nam zaserwuje

Nie rozumiem dlaczego większość osób krytykuje pokazywanie raz floty ludzi, a raz cylońskiej, mi akurat taka konwencja odpowiada i pozwala to lepiej rozwijać wątek dzięki czemu nie ma przeładowanych odcinków a fabuła jest ładnie prowadzona.
Ocena tego odcinka standardowa dla tego sezonu 10/10

[katja]

to nie spoiler, ale moje spekulacje:
@B_onk: imho skoro już pokazali lee, zrobili cały odcinek o zostawaniu prezydentem i wkręcili przemówienie doktora o jej systemie odpornościowym, to raczej roslin nie wróci z tej misji :P. a jeżeli nawet, to w stanie agonalnym.

@toudi: część ludzi ogląda ten serial dla wątku poszukiwania ziemi i średnio interesują ich przetasowania personalne we flocie, więc automatycznie każdy ep z serii 'cyloni' będzie dla nich mocny, a o serii 'flota' część zakrzyknie wręcz gromko 'toż to zapychacz!'
[jak dla mnie, ten odcinek nie był zapychaczem, bo na równi z wielkimi kosmicznymi rozpierduchami cenię sobie całe zamieszanie wokół polityki we flocie ;)]

@sot: nie podoba mi się ta konwencja, bo odcinki cylońskie zawsze pełne są efektów specjalnych, walk, toczą się baardzo szybko i tak dalej, natomiast te następujące po nich siłą rzeczy zwalniają akcję ze względu na to, że wątek polityczny czy społeczny po prostu musi być przegadany. wolałabym, żeby prowadzono je równolegle, jak w 'faith' -- mniejsze porcje, ale większa równowaga. epy podzielone między gadaninę a strzelanie. przeplatankę coś w mojej podświadomości przyjmuje dużo gorzej :P

Użytkownik katja edytował ten post 28.05.2008 - |18:50|

[biku1]

@toudi: część ludzi ogląda ten serial dla wątku poszukiwania ziemi i średnio interesują ich przetasowania personalne we flocie, więc automatycznie każdy ep z serii 'cyloni' będzie dla nich mocny, a o serii 'flota' część zakrzyknie wręcz gromko 'toż to zapychacz!'

Wiesz tylko tak patrząc to najlepiej odrazu obejrzeć ostatni odcinek po co się męczyć "wątkami pobocznymi-zapychaczami".
Poza tym to wszystko wpływa przecież w mniejszym lub większym stopniu na "wątek Ziemi".

Użytkownik biku1 edytował ten post 28.05.2008 - |18:52|

[katja]

ale nadal nie ma siekanki, bomb atomowych, boga cylonów i nagiej tricii helfer w jacuzzi. społeczeństwo i polityka kolonialna są mniej atrakcyjne wizualnie -- może to jest właśnie trend w wyznaczaniu 'zapychaczy' ;)?

[Zetnktel]

Odcinek swietny!! Ogladalo sie z zapartym tchem. Mnostwo sytuacji i dobre efekty. Zasluzone 9/10 chociaz wahalem sie czy nie dac 10 i odcinek u mnie zyskal by miano najlepszego w sezonie, ale jednak czegos brakowalo tutaj.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 28.05.2008 - |19:51|

[owcaboski]

Można o tym odcinku powiedzieć że jest słaby, ale z pewnością nie to jest że jest zapychaczem...

Zapychacze IMHO - to raczej odcinki, które rozpoczynają jeden wątek, rozwijają go i kończą w tym samym odcinku, w BSG kilka takich się pojawiło np. Black Market, Scar itd. Nasze wyczulenie na ten właśnie model odcinka w BSG jest dlatego tak duże, bo w tym serialu zapychaczy jest bardzo mało - głównie odcinki skupiają się na wątkach głównych... Zapychaczy od cholery było np. SG1 i tam nikogo nie dziwiły takie czy inne, słabsze czy mocniejsze - zapychacze...

Ten odcinek a raczej jego odbiór jest ofiarą dwóch ostatnich odcinków gdzie akcja dała serialowi ostrego kopa, a teraz nie ukrywajmy zwolniła. Nazwanie odcinka zapychaczem nie jest tu IMHO zupełnie na miejscu.
Swoją drogą to wydaję mi się że przez wszystkie sezony scenarzyści próbowali wykorzystać różne koncepcje serialu - np w drugim sezonie miałem wrażenie, że cały czas pojawiały się odcinki, które np dawały mocnego kopa i potem tekst "48 godzin wcześniej...". Teraz padło na koncepcje jeden odcinek - flota, drugi - Cyloni, rozwiązanie IMHO słabe bo akcja w swej dynamice skacze i przyprawia o palpitację serca

BTW Czy ktoś ma linka do "next week promo" - chętnie bym zobaczył, ale nie mogę znaleźć na Youtube.

[biku1]

Można o tym odcinku powiedzieć że jest słaby, ale z pewnością nie to jest że jest zapychaczem...

BTW Czy ktoś ma linka do "next week promo" - chętnie bym zobaczył, ale nie mogę znaleźć na Youtube.

-- Prawie dobrze powiedziane. No i IMO nie jest słaby.

-- next promo jeszcze nie ma i z US będzie raczej jak zwykle ok piątku no chyba , że engliszmany wcześniej puszczą u siebie coś w SKY ONE.
Zresztą w obecnym odcinku pod koniec w czasie napisów leci króciutka zapowiedź.

Użytkownik biku1 edytował ten post 28.05.2008 - |21:38|