Chciałem poddać ten temat pod osobną dyskusje i przedstawić swoją teorię, popartą jedynie faktami jakie są znane.
Bo jak wiadomo ...
W sondzie dałem tylko kilka konkretniejszych odpowiedzi.
Jeśli chodzi o moją teorie na ten temat, to zebrałem po prostu takie ważniejsze informacje które każdemu powinny się nasunąć do tej pory. Albowiem co wiemy o człowieku z trumny ?! :
- Ten ktoś nie miał w realnym świecie za wielu przyjaciół. Ani rodziny. W końcu ktoś by na pogrzeb wpadł w innym wypadku
-
- Jest to ktoś istotny dla Jacka
- A jaki problem ma Jack w tamtym okresie czasowym ? Chce za wszelką cenę wrócić na wyspę. Więc wydaje się dla mnie dość naturalnym że w trumnie jest ktoś, jedyne ogniwo które mogłoby pomóc Jackowi w powrocie.
- Kolejny fakt jak dla mnie. Może nie taki jednoznaczny, ale w serialu z reguły jest tak: Autorzy dają nam odpowiedź która rodzi kilka kolejnych pytań. Więc wydaje mi się naturalnym że w trumnie musi być ktoś, kogo jak zobaczymy to nam nasunie się kolejne pytanie jak np. dlaczego Jack tak się przejął śmiercią tej osoby.
Podążając najprostszą drogą, stawiając naturalne pytanie Kto może Jackowi pomóc dostać się na wyspę, ja obstawiałbym że gość w trumnie to Ben. Przemawiają za praktycznie wszystkie te powyższe punkty. Oczywiście może być to także Locke, ale w stosunku do tego neguje mi taki fakt że losties są w tym świecie bardzo popularni. Dlatego wątpię żeby pogrzeb tak znanej osoby odbył się w takim "zaciszu" .
Staram się nie wysnuwać żadnych "szalonych" teorie, ani brać pod uwagę cudów niewidów
Po prostu postawić wystarczy banalne pytanie dlaczego ta trumna jest tak istotna dla Jacka właśnie. Jak mówi, trochę zdeformowane, powiedzenie: znajdź tego kto na tym korzysta
Z tego co przeczytałem sam fakt
Jestem także ciekaw co inni o tym myślą. Bo może sam przegapiłem jakieś fakty które negują moje rozumowanie
Użytkownik ash`` edytował ten post 28.02.2008 - |14:44|