33 odpowiedzi w tym temacie

[psjodko]

Truth & Consequences

Użytkownik psjodko edytował ten post 13.11.2007 - |11:23|

[pancor]

odcinek gorszy od poprzednich, wlasciwie nic takiego sie nie stalo
Sylar zabija Alehandro zanim ten zdarzyl cokolwiek zrobic, no coz bywa...
zabicie babki od wirusa... przewidywalne
ciekawa wydaje sie informacja o tym, ze Claire chce ujawnic swiatu prawde o ludziach z moca
jak przewidywalismy to Adam jest ten zly, a Peter stanal po zlej stronie...
szczerze mam nadzieje, ze Hiro zabije Adama...
Mohinder ma mały problem - ciekaw jestem gdzie sie podzial Parkman, ze ani nie znalazl babki od wirusa przed Adamem, ani nie byl przy Molly

EDIT. poza tytm musze obejrzec jeszcze raz koncowke poprzedniego odcinka, bo wydaje mi sie, ze HRG nie byl przypiety do lozka, poza tym na 100% powiezial "WTF?!" jak powrocil do zycia

Jeszcze jedno - warto nadmienic to co mozna wysnuc z najnowszego graphic novel - to adam stworzył firmę, a fundatorzy to jego 12 Apostołów

mam andzije, ze jednak ujawnia jakie moce mieli zalozyciele firmy

Użytkownik pancor edytował ten post 27.11.2007 - |15:24|

[LunatiK]

Elle wydaje sie bać korzystac z mocy od tej kapieli co jej HRG sprawił. A bez tego jest kompletnie bezradna.
Co do alleandro to moze jego zdolność była nieco uproszczona wersja tego co ma Haitanczyk, tzn. jest niewrażliwy na zdolności innych, a Maye tylko uspokajał za każdym razem.
to ze Sylar za szybko znalazł Mohindera to akurat pikuś ale jeśli tamten nie poprosi firmy o wsparcie to już bedzie kretyństwo. Ale przynajmniej swietnie podsumował polityke bezpieczeństwa Firmy.
Co do Petera i Hiro to chyba czegoś nie rozumiem.
1. Czy Hiro w koncu chce sie zemścic czy też uniemożliwić Adamowi wypuszczenie wirusa.
2. Czemu Hiro który wie że nie ma szans z Peterem nie próbuje mu niczego wytłumaczyć??
3. Czemu Peter nie próbował sprawdzić nowego kolegi. Chyba umie czytać w myślach.

[pancor]

3. Czemu Peter nie próbował sprawdzić nowego kolegi. Chyba umie czytać w myślach.

nie chyba tylko na pewno, przeciez przeczytal mysli tej babeczce co wirusa wymyslila

BTW

Spoiler

zapowiedź kolejnego odcinka jest mocna - 2 heroes will fall, villian will rise.
Mohinder pewnie sam bedzie sobie probowal radzic z firma, wirus zostanie pewnie wypuszczony, sylar powroci do akcji, przy okazji pewnie bedzie to koniec Mayi.
Tak wiec zapewnienia tworcow o tym, ze pierwszy sezon definitywnie zakonczyl historie Sylara okazaly sie blefem :/

[iluvatar]

Byle Parkamann zalatwilby Sylara teraz. Kiepski z niego super-przestepca. Adam tez chyba nie jest az tak potezny, skoro jedynie jest niesmiertelny (z wylaczeniem dekapitacji;)). Mam nadzieje ze Adam cos wiecej pokaze.

[MorFeuS]

Mimo, że naprawdę uwielbiam Sylara i uważam go za jednego z najlepszych czarnych charakterow w historii kina, to i tak to juz jest za duzo :/ O ile Darth Vader przez te 3 filmy miał wiele do powiedzenia i jego rola nie dotyczyła tylko zabijania, to tak Sylar bedzie tylko zabijał... bo co on może robić? Będę się cieszył jak dadzą mu jakies fajne zajecie, a nie zabijanie kolejnych Heroesów.
BTW. ostatnie odcinki 1 sezonu fajnie zapowiadały przyjscie nowego Heroesa, który będzie straszniejszy niż Sylar... tia jasne, Maury okazał się ciota :U no comment...

A odcinek taki sobie, sporo nie spojnosci.

1. Zauwazyliscie bład jak Nikki mówi do Micah 'We cannot waste an other nano second' to jej usta sie nie ruszaja, a tylko się smieja:D I teraz pytanie: bład scenarzystów, czy to powidziała Gina :>?
2. Jak to adam powiedział: "She was going to shot your head off, there is no coming back from that one" i to samo Victoria: "I know that blowing your head off is the only way to be sure". A pamiętacie co powiedział Adam w odcinku 4 months ago? 'If they'd figured out how to kill me, that probably would". No to w końcu jak? Da się zabić Adama, czyli i również Petera, czy jednak nie?
3. Szkoda mi Monici, wiem, że jest nowicjuszem, ale mogła by z 'Wejscia Smoka' jakis motyw użyc... to był przeciez Bruce Lee, on mógł pokonać kazdego

Odcinek: 7

[Tishi]

Odcinek raczej średni mało akcji oraz treści. Jedeyne co wynika z tego odcinak to informacje na temat tego kto prawdopodobnie jest tym złym, czyli Adam Monroe (Takezo Kensei).

Najlepsze w odcinku do końcówka w której spotykają się Adam, Piter oraz Hiro.

Ogólnie ocena odcinka to 8/10

[garus]

Czyli został jeden odcinek? A odcinek prawie jak brazylijska telenowela - nawet przez pewien czas mówili w podobnym języku(szybko i na dodatek postać opisuje swoje uczucia ;D)

[pancor]

jeszcze jedno bylbym zapomnial
wyglada jednak na to ze bedzie caly sezon z malym haitusem, w trailerze brzmia slowa "fall season finale" czy jakos tak

[LunatiK]

nie chyba tylko na pewno, przeciez przeczytal mysli tej babeczce co wirusa wymyslila

Głównie o ta scene mi chodzi.
Przeczytał jej w myslach gdzie jest magazyn a nie mógł sprawdzić kto mówi prawde.
WTF.

[Wodzu]

Średni odcinek. Nudne fragmenty w Nowym Orleanie, a reszta już OK. Ten odcinek kolejny raz potwierdza, że Sylar miał zginąć w pierwszym sezonie i obecnie jest trochę na siłę pokazywany (jedynie jeszcze mnie interesują te karaluchy, ale czy będzie to coś znaczącego?). Ciekawe czy Bob wie o tym, że Bennet żyje. Kolejny odcinek zapowiada się ciekawie - Hiro vs. Pit.

[elam]

popieram wypowiedzi poprzednikow - dlaczego Peter wierzy adamowi, dlaczego go nie sprawdzi, to Claire, chociaz mlodsza, ma mniej naiwnej wiary w ludzi ...
ale koncowka odcinka wymiaaaaaaaaaaataaaaaaaa.....
9/10

[SiLenT]

Nie no odcinek, był nudny. Sylar - nuda, ja chcem HRG w akcji. Ten przynajmniej by sie pier...lił tylko komu trzeba kule w łeb by władował. "Alechandro" (czy jak temu meksykowi tam) taka pipka, że ja nie mogę, aha no i siostrę ma tępą(zresztą zauważyłem pewna prawidłowość: wszystkie laski w tym serialu jakieś tępe są). Adam jest śmieszny ale przewidywalna jest jego kapitulacja (Peter w końcu się zorientuje o co "kaman"), z kolei Hiro niczym mnie nie zaskoczył - popada z jedej skrajności w drugą, albo płacze albo włącza mu się tryb berserk i w ogóle nie myśli (porwać się na Petera z mieczem, heh może miecz ma magiczna moc -LOL, przecież znaczek herosow był na nim pokazany nie bez kozery).

Tak czy inaczej mam nadzieje że zabija Sylera, bo denerwuje mnie jego bycie złym bez ideologi, "zabijam wszystkich ludzi z mocą bo oni nie zasługują by ja mieć", Adam to przynajmniej całego świata nienawidzi, bo jest taki a taki(powiedział to w tym odcinku zresztą). Mam nadzieje ze HRG w następnym odcinku zabije kogoś z zimna krwią jak to zwykle robił. Mam nadzieje, że Peter nie przypomni sobie do końca kim jest i będzie takim zimnym skurczybykiem jak HRG, chcącym tylko szczęścia dla swojej laski(ta jedyna miała chyba jako tako w głowie poukładane). Piep..ć ratowanie świata (kurde jak to ciotowato brzmi), tyle milionów lat jakoś sobie radził, a tu nagle trzeba go ratować, OJEJ...

[Jason]

Ale przynajmniej swietnie podsumował polityke bezpieczeństwa Firmy.

No właśnie chłopaki tak po prostu wchodzą do "fabryki papieru" rozumiem że trzeba zachować pozory... Ale to przecież Adam - ich największy wróg! Halo?

nie chyba tylko na pewno, przeciez przeczytal mysli tej babeczce co wirusa wymyslila

Najwidoczniej skumali się całkiem mocno w więzieniu... Przez ściane

No to w końcu jak? Da się zabić Adama, czyli i również Petera, czy jednak nie?

Jak dla mnie trochę przesadzili... Peter niby "zginął" w wybuchu który sam spowodował, czyli skoro odcięcie głowy pozbawi go na zawsze życia, albo tej części w czaszce która jest najwidoczniej "piętą achillesową", pamiętacie jak nibu umarł a Claire wyjęła mu kawałek szkła z głowy? To znaczyłoby, że ta część nie została uszkodzona, trochę trudno w to uwierzyć bo wybuchł był niezły... No ale To samo z Adamem, wybuchł cały skład prochu... No sorry Resztek nie widziałem, ale najwidczoniej głowa poleciała w inną stronę niż była skierowana kamera... Zakładając, że działa to na tej samej zasadzie co u Petera.

Ciekawe czy Bob wie o tym, że Bennet żyje.

To pierwsze pytanie A drugie, niezależnie od tego czy wie co mają zamiar z nim zrobić? Trzymać go tak jak Adama?

Nie no odcinek, był nudny. Sylar - nuda, ja chcem HRG w akcji. Ten przynajmniej by sie pier...lił tylko komu trzeba kule w łeb by władował. "Alechandro" (czy jak temu meksykowi tam) taka pipka, że ja nie mogę, aha no i siostrę ma tępą(zresztą zauważyłem pewna prawidłowość: wszystkie laski w tym serialu jakieś tępe są). Adam jest śmieszny ale przewidywalna jest jego kapitulacja (Peter w końcu się zorientuje o co "kaman"), z kolei Hiro niczym mnie nie zaskoczył - popada z jedej skrajności w drugą, albo płacze albo włącza mu się tryb berserk i w ogóle nie myśli (porwać się na Petera z mieczem, heh może miecz ma magiczna moc -LOL, przecież znaczek herosow był na nim pokazany nie bez kozery).

I zauważ, że Hiro nie bierze nic żeby popaść w taki stan Chłopak po prostu tak ma... Co do HRG, to jedno trzeba mu przyznać, jak trzeba to się nie ******* Jakby mi chcieli porwać córkę, a wiedziałbym do czego są zdolni to bym zarówno Bobowi jak i jego córeczce przy pierwszej nadażającej się okazji posłał po małym "szybkim" prezencie, prosto w głowę

No i oczywiście zapomniałem... Końcówka najlepsza
Yaataa! Miecz do góry i do boju - to moje hasło

Użytkownik Jason edytował ten post 27.11.2007 - |23:05|

[SiLenT]

Co do HRG, to jedno trzeba mu przyznać, jak trzeba to się nie ******* :D Jakby mi chcieli porwać córkę, a wiedziałbym do czego są zdolni to bym zarówno Bobowi jak i jego córeczce przy pierwszej nadażającej się okazji posłał po małym "szybkim" prezencie, prosto w głowę :)

No dokładnie. To by była "krotka piłka z mojej strony, robisz pa*e czy nie?"(ups to chyba nie ten film ;]) Dość mam takich niespójności w tym serialu, m.in. temu końcówka 1 sezonu bardzo mi się nie podobała, bo wszyscy chodzili jak zakręceni, i nikt nie wiedział o co chodzi, "gad demed" czemu Syler nie zginał w poprzednim sezonie...

Co do córeczki Boba, fajna jest, ja bym ją oddał do wojska dla chłopaków, oni tam po rok bez kobiety to taką elektryczną :] by z chęcią wzięli.

Użytkownik SiLenT edytował ten post 27.11.2007 - |23:38|

[LunatiK]

No właśnie chłopaki tak po prostu wchodzą do "fabryki papieru" rozumiem że trzeba zachować pozory... Ale to przecież Adam - ich największy wróg! Halo?

Adam, nie adam ale jak sie okaże (a sie okaże) że wejście do własciwej części bedzie bez ochrony a na strazy wirusa bedzie tylko Hindus (a znajac życie zjawi sie tam w ostatniej chwili, zaraz po zabiciu Sylara przez Maye) to serial straci resztki realizmu.

[MorFeuS]

dlaczego Peter wierzy adamowi, dlaczego go nie sprawdzi, to Claire, chociaz mlodsza, ma mniej naiwnej wiary w ludzi ...

Nie zapomnijmy, że to Adam owinał w okół paluszka tą dwunastke na zdjęciu, a raczej tak mi się przynajmniej zdaje. Jak dla mnie jest o mistrzem maniupulacji i to samo zrobił z Peterem...

[Meredith]

wydaje mi sie ze Peter mysli tylko o tej swojej ukochanej, ktorą zostawil w przyszlości, a Adamowi wierzy i ufa, bo uratował jego brata (chociaż myśle że sam Peter tez mógł to zrobić, on przeciez tez może byc niesmiertelny)
Aha, jeszcze jedno mnie zastanawia, to było w poprzednim odcinku.... Przez 30 lat, kiedy firma trzymała w zamknęcieu Adama, dlaczego nie pobierali krwi od niego, tylko teraz od Clair?
Ostatnio dużo takich dziwnych sytuacji jest, jak pisaliście powyżej. Pewnie producenci chcieli szybko zakończyć serial i robią to byle jak.

spotkanie Hiro, Petera i adama ... nie moge sie doczekać. Nie wierze zeby Peter skrzywdził Hiro, może w końcu Peter przejrzy na oczy i moze podmieni fiolke z wirusem, albo wymysli cos innego...
chyba oszaleje!!!!

Edit: literówka

Użytkownik Meredith edytował ten post 28.11.2007 - |11:24|

[LunatiK]

Chyba Meredit ma racje.
Strajk scenarzystów i teraz kończy sie serie na szybko bez głębszego przemyślenia.

[sibum]

Ja nie powiem niczego nowego, odcinek taki sobie, mógłby być lepszy, ale za dużo postaci i wątków poupychali i teraz jadą "po łepkach". Zobaczymy jak to się skończy, chociaż biorąc pod uwagę, że w jednym odcinku dwa razy było wspominanie odstrzelenia (dekapitacja) łba z shotguna można domyślać się, jaką śmiercią zejdzie Adam. A Hiro to mam nadzieję, że jakieś dobre uniki zna, chociaż Peter to postać ogólnie "pipowata" i ma zawsze więcej wątpliwości niż zdecydowania.