18 odpowiedzi w tym temacie

[VeeDee]

Jak w ankiecie. Zastanawiałem się, która czołówka sezonu była najlepsza. Wg. mnie bezkonkurencyjna jest ta z 3 sezonu. Niezły wstęp z Susan, a potem miażdżąca końcówka. Fajnie przejście wzdłuż stacji oraz piorunująca muzyka. Mroczny klimacik pasujący do całego sezonu.


EDIT:

Znalazłem na youtubie czołówki:

S1:

S2:

S3: http://www.youtube.com/watch?v=AQ77Hwq20hM

S4: http://www.youtube.com/watch?v=JoKW6SUixqA

S5: http://www.youtube.com/watch?v=L_7XzVsjKMQ

Użytkownik VeeDee edytował ten post 16.09.2007 - |22:20|

[Seth]

U mnie również 3 wygrywa. Muzyka + widok stacji za każdym razem wywoływały u mnie ciarki na plecach.

[Semko]

Popieram przedmowcow. 3 sezon ma swietna muzyke , ale dwojka i czworka tez jest niezla. Pierwszy i piaty sezon najslabsze , tak jak i ich fabula.

[Acan]

s3
"B5 was our best hope for peace... and it failed"

[VeeDee]

Spodziewałem się większego urozmaicenia :] Ale jak na razie s3 bezkonkurencyjny.

Nadmienię też, że jak dla mnie s5 ma najgorszą czołówkę!

Moja kolejność 3-4-2-1-5

Użytkownik VeeDee edytował ten post 16.09.2007 - |22:22|

[baloo]

Zagłosowałem na sezon 3, głównie za muzykę.

Jednak za lepszą uważam wejściówkę do The Gathering, tekst prawie ten sam co do pierwszego sezonu, ale wymawione przez Lando te słowa brzmią o wiele lepiej.

[elam]

przepraszam za brak oryginalnosci ...

3 !

[zidio]

Ja zagłosowałem na czołówkę sezonu piątego - głos Kosh'a " if you go to z'ha'dum you will die " do dziś sciąga mi skóre na plecach ( a oglądałem już B5 kilka razy ) .

Pozdrowienia dla maniaków B5 - oby nas było jak najwięcej

[Krusty]

Tylko i wyłącznie trójka, ma najlepszy klimat i z nią kojarzę cały serial.

[Semko]

Ciekawe, ze wszyscy tak jednomyslnie zgadzaja sie co do 3 sezonu. Widac rzeczywiscie najbardziej ta czolowka zapada w pamiec. Moze wynika to tez z tego ze 3 sezon (jak dla mnie) byl najlepszym sezonem babylona i stanowil jego apogeum. Podczas ogladania czolowki 3 sezonu zawsze towarzyszyly mi emocje zwiazane bezposrednio z fabula wczesniejszych odcinkow.

[Kumbulus]

Moim zdaniem 3 i 4 są najlepsze, do dziś chętnie raz na jakiś czas patrze sobie na czołówki.

[Spearhawk]

Jak większość przedmówców uznała tak i ja przyznaję, że czołówka 3 sezonu była najbardziej udana ze wszystkich pięciu. Spowodowane jest to może bardzo dobrą oprawą muzyczną, która jest niesamowita.

[Haes]

A ja, wbrew opiniom co poniektórych, preferuję czołówkę 5. sezonu. Po obejrzeniu pierwszych czterech sezonów robi niesamowite wrażenie - najważniejsze wydarzenia w pigułce, świetnie dobrane teksty i do tego najważniejsze kadry z wydarzeń pierwszych czterech sezonów. No i znakomita muzyka.

[sephia]

Wpadłem do tematu (będąc kompletnie nie związanym z B5, ale mając go cały czas w wąskiej orbicie zainteresowań) chcąc obejrzeć czołówki i niestety żaden z linków na YT nie działał.

TUTAJ można znaleźć czołówki wszystkich 5-ciu sezonów. Gdybyście pytali dlaczego za czymś takim się rozglądam, odpowiadam, że staram się "badać" klimat serialu, ponieważ nie wiem do końca czy mi podejdzie (a postów dotyczących opinii na temat seznów przeczytałem już mnóstwo) dlatego trochę obawiam się tego pierwszego sezonu

[Sakramentos]

Gdybyście pytali dlaczego za czymś takim się rozglądam, odpowiadam, że staram się "badać" klimat serialu, ponieważ nie wiem do końca czy mi podejdzie (a postów dotyczących opinii na temat seznów przeczytałem już mnóstwo) dlatego trochę obawiam się tego pierwszego sezonu

No to kiepsko wybrałeś, bo oglądanie rozbiegówek, zwłaszcza tych pierwszych, nie znając kontekstu serialu wpływa raczej negatywnie na jego ocenę. Widać cała techniczną przaśność serii (nie tylko efekty specjalne i scenografie, ale i montaż, scenariusz i parę tego typu szczegółów-może i Straczyński ma łeb nie od parady, ale ekipę miał tanią i garażową, stąd ten efekt.). Niestety, ale jak się słyszy ta patetyczną przemowę na początku, np. fragment "It can be dangeorus place" i widać Sinclaire'a z malusienkim pistolecikiem wychylającym się z poważną miną zza winkla...to można popuścić w gacie ze śmiechu.
Po prostu obejrzyj, a na pierwszym sezonie zaciśnij zęby, bo faktycznie masakryczna nuda.

Co do czołówek-wszystkie denne, ale widać było poprawę stopniowa z sezonu na sezon, a mi osobiście przypadały do gustu momenty jak nikt nic na nich nie gadał, nie robił dziwnego montażu dziwnych scen które razem z mówionym tekstem przyprawiały mnie do płaczu (ze śmiechu ale i z boleści wszelakiej jaka mną wtedy targała). Dlatego zawsze przewijałem czołówkę tam, gdzie była sama muzyka, bo była przednia. Jedyny moment w którym wszystko było jak trzeba była końcowa sekwencja w ostatnim odcinku z muzyka w tle. Ale znowu-nikt nic nie mówił.

I zabawne, mnie też podoba się najbardziej czołówka 3 sezonu... jak ją przewinę żeby mi tam nie smęcili w napompowany i sztuczny sposób faktycznie-to chyba wizytówka serialu (znaczy się czołówka, choć w moim przypadku bajerancka muzyka i rzut na stację-faktycznie, ciary przechodzą )

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 30.03.2009 - |00:45|

[Amarok]

Również zagłosowałem na czołówkę do S3. W innych muzyka jest do kitu. W 5 sezonie żal to ten napis na samym końcu. Chyba tylko w jednym odcinku było logo B5 na stacji...kojarzy ktoś?

[zidio]

Gdybym przed glosowaniem znal oprawe dzwiekowa "The Lost Tales" to na nia bym zaglosowal . Po prostu za przypomnienie .....

Użytkownik zidio edytował ten post 14.09.2009 - |20:10|

[Delenn]

Moje rozmyślania:
Pod względem lektora/głosu:
Najlepszy był sezon 1. Nikt nie może równać się z mocnym i opanowanym głosem Sinclaira. Sheridan w sezonie 2 wypadł na jego tle bardzo blado. Zachwycił mnie również głos Ivanovej: prosty, kobiecy, ale wyraża wszystko (3). W 4 głosy wszystkich bohaterów, co wydaje mi się ciekawym rozwiązaniem tak samo jak zdania wyjęte z poprzednich sezonów bądź filmów w 5. Ale tam brakowało mi opowieści o tym co się działo, dla przypadkowego widza były by to nic nie znaczące zdania. W 4 widzimy, jak postaci oceniają miniony rok, ale mam takie samo zastrzeżenie jak w 5.W 1 i 2 wiemy o co chodzi oglądając samą czołówkę, w 3 da się połapać. Tak że w tej kategorii od najlepszego kolejność: 1; 3; 2; 4; 5
Pod względem muzyki:
Tu rywalizuje 3 i 4. W ogóle muzyka była świetna i adekwatna do tego co się działo. Wraz z coraz szybszą akcją muzyka stawała się coraz bardziej niepokojąca co jest wielkim plusem dla B5.
Zwycięzcy: 4; 3; 5; 2 i 1 (razem)
Obrazy:
Przy każdej czołówce były jakieś obrazy przed przedstawieniem aktorów. W 1 było dużo stacji, szczególnie od wewnątrz oraz przedstawienie dużej ilości gatunków. W 2 też było dużo stacji, lecz pokazali też strzelający statek Cieni. W 3 było dużo myśliwców - cała ,, trójca święta'' pokazana była w myśliwcach. Stacja na początku, dużo wybuchów i strzelaniny, bijatyki,statek Cieni, strzelający statek Cieni, początek romansu Delenn i J. Sheridana, manewr Białej Gwiazdy. Razem z muzyką daje to niezwykłe wrażenie, ale bez muzyki.....może być ;-). 4: Tu było trochę więcej, też przeważały statki i strzelaniny, ale między nimi było parę naprawdę fajnych i dających do myślenia scenek: główni bohaterowie ubrani w nowe mundury (!), Narnowie postrzelani, pocałunek Delenn iJohna ( wwiemy co się święci), Stephen czołgający się po podłodze, John na ,, balkonie''. To daje dużo do myślenia. 5:tutaj jest przegląd wszystkich lat B5, najważniejsze wydarzenia - dość ciekawy pomysł.
Zwycięzcy: 4; 3; 2 i 5; 1
Przedstawienie aktorów:
To też jedną z ważniejszych rzeczy - w jaki sposób przedstawiamy kolejne postacie. W 1 pokazywali ładne napisy i kosmos, więc tu trochę zabrakło inwencji, jak ktoś wie o co chodzi, to może przewinąć napisy, nic go nie ominie. W 2 pokazywali ,, ruszające się portrety'' bohaterów - to już było dobre, szczególnie podobała mam się Talia i Londo, Ivanova wyglądała trochę dziwnie. W 3 jakaś masakra, owszem, wcześniejsze obrazy i muzyka są poruszające, ale aktorzy są okropnie sztuczni, wyszminkowana Susan jest okropna. Według mnie wyglądali jak lalki Barbie na wybiegu ( wiem że teraz rzuci się na mnie rozwścieczona banda fanów).
Dla kontrastu w 4 w ciągu 3 sekund potrafili pokazać kwintesencję postaci. Na dwóch obrazach pokazali dwa przeciwstawne zachowania postaci - bierne i czynne. Szczególnie podobał mi się Marcus, dr Franklin ( w ciągu ratowania życia), Lennier, Vir i oczywiście Sheridan. Genialne!
W 5 sytuacja podobna jak w 2 - portrety postaci, choć wydaje mi się, że w 2 było to bardziej naturalne choć Delenn była lepsza w 5.
Zwycięzcy: 4; 2; 5; 1; 3
Punkty:
Czołówka sezonu 1: 11 punktów
Czołówka sezonu 2: 12 punktów
Czołówka sezonu 3: 13 punktów
Czołówka sezonu 4: 17 punktów
Czołówka sezonu 5: 10 punktów
O dziwo sezon 5 nie był tak daleko za pozostałymi - mimo że ta czołówka była trochę ,, napompowana'', to muzyka była całkiem ładna i przegląd przez wszystkie pozostałe sezony był ciekawy. Jeśli ktoś dotarł do tego momentu to gratuluję, bo lubię się rozpisywać :-).
W związku że czołówka 4 sezonu wygrała to głosuję na nią.
Kocham Delenn, Sheridana i całą resztę

Użytkownik Delenn edytował ten post 08.07.2015 - |11:58|

[xetnoinu]

Podziwiam metodykę oceny. Ewaluacja wartościująca aż miło poczytać. 

Ja się tu zgodzę z Sakramentosem, że te czołówki to były makabryczne. Stylistyka kiczu tej dekady w wersji do n-tej potęgi. Tylko muzyka wartościowa.

Ale to nie umniejsza B5 ani odrobinę.