225 odpowiedzi w tym temacie

[Gaj]

Od początku serialu na tym forum nie było chyba tak irytującej dyskusji jak ta o o pająkach i dymku. Jakie to ma realnie znaczenie? Minimalne wg mnie.
Fakty są takie, że zaserwowano nam odcinek o niczym. Sklejka z powtórek i trochę improwizacji. Zakończenie jest o tyle idiotyczne, że martwe ciało jest zimne i b. szybko sztywnieje. Wrzucając ciała do dołu i zamykając im oczy (jest taka scena jak Sawyer je zamyka) było łatwo wyczuć, że ciała są miekkie i ciepłę. Niezaciekawe rzeczy też zwykle dzieją się z płynami ustrojowymi i to też ktoś powinien zauważyć. Kto w ogóle stwierził, że nie żyją? Ktoś przecież Paula niósł całą drogę i musiał czuć, że jest ciepły i miękki. Więc całość zakończenia to sztuczne i na siłę wymyślone zakończenie do niczego,bo odcinek był o niczym.
Ja bym ten odcinek nazwał "Tajemnica Perłowego klopa". To byłby szalenie trafiony tytuł i jaką ma dwuznaczną głębię.
I proszę dajcie już spokój dymkowi, cyakniu i temu czy dymek jest dalekim kuzynem Spidermana...

[DarkPetr]

Zakończenie jest o tyle idiotyczne, że martwe ciało jest zimne i b. szybko sztywnieje. Wrzucając ciała do dołu i zamykając im oczy (jest taka scena jak Sawyer je zamyka) było łatwo wyczuć, że ciała są miekkie i ciepłę. Niezaciekawe rzeczy też zwykle dzieją się z płynami ustrojowymi i to też ktoś powinien zauważyć. Kto w ogóle stwierził, że nie żyją? Ktoś przecież Paula niósł całą drogę i musiał czuć, że jest ciepły i miękki.

Juz dawno było wiadomo że lostowicze zbyt mądrzy to nie są . Wydaje mi sie że po śmieci ciała aż tak szybko nie stygną. Z resztą nie wiemy jak działa ten jad.

I proszę dajcie już spokój dymkowi, cyakniu i temu czy dymek jest dalekim kuzynem Spidermana...

Popieram

[lord_hellfire]

Po pierwsze wyspa jest tropikalna. Temperatury w dzień sięgają 30 stopni celcjusza, ale piasek może nieć nawet więcej. Po spowoduje że ciało ostygnie wolniej. Ponieważ nie było lekaża to amatorzy mogli się łatwo pomylić, zwłaszcza że różnice w temperaturach będą niewielkie.A ciało sztywnieje dopiero po około ośmiu godzinach. Jeżeli nie patrzył nikt z lostowiczów na zegarek to mogli byli nie skojarzyć. Zresztą, jak już pisałem, nie było z nimi lekarza. Na drugi dzień ciało każdy odróżni martwe od żywego, ale tutaj nie było tego przypadku. Z płynami ustrojowymi - nie każdy to wie, mogli nie skojarzyć. Zresztą z nimi to za każdym razem może wyjść coś innego.

@darou
O co chodzi z tym gejem? Bo czytając takie zdania mam nieodparte wrażenie że coś przegapiłem. Zresztą Boone przystawiał się do swojej siostry (przynajmniej z prawnego punktu widzenia siostry) i jeżeli ona nie była transseksualistą (a wtedy to naprawdę coś prezgapiłem) to chyba się mylisz.

[korowiow]

Moim zdaniem poziom dyskusji o pajaczkach świadczy o miernym poziomie odcinka - po prostu nie pokazano nic ciekawszego - a co niby mają robić biedni forumowicze - rozmawiać o tym, czy woreczek Paula ucierpiał z powodu woreczka z diamentami albo, co gorsza, o brudzie za paznokciami Nikki?

[Blah]

Zakończenie jest o tyle idiotyczne, że martwe ciało jest zimne i b. szybko sztywnieje. Wrzucając ciała do dołu i zamykając im oczy (jest taka scena jak Sawyer je zamyka) było łatwo wyczuć, że ciała są miekkie i ciepłę. Niezaciekawe rzeczy też zwykle dzieją się z płynami ustrojowymi i to też ktoś powinien zauważyć. Kto w ogóle stwierził, że nie żyją? Ktoś przecież Paula niósł całą drogę i musiał czuć, że jest ciepły i miękki.

Slyszalem o kilku sytuacjach gdy kogos zakopano zywcem. I to nie byli jacys amatorzy, normalnie pogrzeb wyprawiono.
To nie jest takie proste dla zwyklego czlowieka odroznic trupa od zywego po uplywie tych kilku nawet godzin

Użytkownik Blah edytował ten post 31.03.2007 - |00:00|

[Jellyeater]

Często zakopywano ludzi żywcem. Myslicie, że skąd opowieści o wampirach?

Skończcie już z tym dymkiem. Żadnego dymka nie było. Zwykły odcinek bez tajemnic.

[Azazell]

Skończcie już z tym dymkiem. Żadnego dymka nie było. Zwykły odcinek bez tajemnic.

To widocznie nie masz bladego pojęcia o pojawianiu się Cerberusa ( dymku ). Proponuje przejrzeć stare odcinki gdy w scenach pojawia się dymek .. m.in odcinek z zabiciem Eko. i Porównaj te dzwięki . i będzie wszystko jasne . To nie jest trudne

Dymek na pewno obserwował losy Nikki i Paulo ale na 100% SIĘ NIE PRZEMIENIŁ W PAJĄKI !!! to głupota .. jak wspomniałem wcześniej albo je zwabił tu do młodej pary albo po prostu one faktycznie same przywędrowały.

[Luk@]

To widocznie nie masz bladego pojęcia o pojawianiu się Cerberusa ( dymku ). Proponuje przejrzeć stare odcinki gdy w scenach pojawia się dymek .. m.in odcinek z zabiciem Eko. i Porównaj te dzwięki . i będzie wszystko jasne . To nie jest trudne

Dymek na pewno obserwował losy Nikki i Paulo ale na 100% SIĘ NIE PRZEMIENIŁ W PAJĄKI !!! to głupota .. jak wspomniałem wcześniej albo je zwabił tu do młodej pary albo po prostu one faktycznie same przywędrowały.

Może i rzeczywiście te odgłosy to dymek, ale dajcie spokój, że to cerberus zwabił te pająki albo co jeszcze bardziej zabawne przemienił sie w nie... Po prostu Nikki wzięła sobie tego zwierzaczka z kolekcji doktorka, poszczuła nim Paula, później dzięki wydzielanym feromonom zostały zwabione samce tego gatunku no i tyle. No ile można wałkować ten sam prosty temat... eeeh

[darou]

@darou
O co chodzi z tym gejem? Bo czytając takie zdania mam nieodparte wrażenie że coś przegapiłem. Zresztą Boone przystawiał się do swojej siostry (przynajmniej z prawnego punktu widzenia siostry) i jeżeli ona nie była transseksualistą (a wtedy to naprawdę coś prezgapiłem) to chyba się mylisz.

Twórcy powiedzieli że w Expose okaże się że jeden z bohaterów jest gejem a Shannon powiedziała w tym odcinku coś w stylu "przestań flirtować z facetami" gdy ten zagadał Paulo o krzesło.

[ris]

A może seale mi sie p...... Może to Scofield w jednej takej schowal BrataBuraka...

:clap:
Bardzo możliwe, idealnie się to wpisuje w specyfikę tego serialu

Przebrnąłem. Poziom bzdetności tego forum wzrasta.

Może przyszedł czas na to aby tu nie zaglądać ?

Odcinek BARDZO mi się spodobał.

No co ty zmieniłeś front? A może nikt nie reaguje już na twoje wypowiedzi, że lost to szmira :afro:

[Vismund]

Fajny zapychacz. Twórcy przyznali się do błędu i uśmiercili balasty...
Ale jedna rzecz strasznie mnie wkurzyła- Paulo znalazł Perłę i usłyszał rozmowę Bena i Juliet i nikomu nic nie powiedział- to jakaś paranoja! Za to odejmuje 2 punkty- 6/10

[EDiSON]

Criss Angel zostal zasypany zywcem i sie wydostal poszukajcie na youtube zapewnie jest jego wyczyn jak i pare innych (ktore ciezko wytlumaczyc)

[Freddie]

Ale jedna rzecz strasznie mnie wkurzyła- Paulo znalazł Perłę i usłyszał rozmowę Bena i Juliet i nikomu nic nie powiedział- to jakaś paranoja! Za to odejmuje 2 punkty- 6/10

Bo wtedy kazdy by sie zapytal gdzie ich widzial, co on tam robil itd. a wtedy Nikki skapowalaby sie ze tam schowal dimanety. Odcinek byl dla mnie dobry. Stary dobry loscik bez Innych. Ciekawe czy przezyja

Użytkownik Freddie edytował ten post 31.03.2007 - |11:55|

[Metalfish]

Criss Angel zostal zasypany zywcem i sie wydostal poszukajcie na youtube zapewnie jest jego wyczyn jak i pare innych (ktore ciezko wytlumaczyc)

Criss Angel to po prostu bardzo dobry iluzjonista i tu nie ma co porównywać :afro:

Nie ma szans, balasty się nie wydostają

Co do teorii z dymkiem to przychylam się do niej. Za pierwszym razem zaraz usłyszałem charakterystyczny dźwięk i sądziłem, że wyskoczy dymek

Nie sądze żeby zamienił się w pająki, ale w jakiś tam sposób doprowadził je do Nikki. No i czemu jeśli samica wydziela feromony nie oblazły najpierw Paulo i nie zostały tam do czasu gdy plażowicze znaleźli jego ciało?

[lord_hellfire]

@Metalfish
Czytaj poprzednie posty, to było wyjaśnione pare razy. Paulo miał feromony na ręce którą zabił pająka i złapą tą samą ręką Nikki. Feromony szybko się roznoszą po okolicy, czyli też szybko sie rozpraszają. Po paru minutach pająki sobie poszły i tyle.

A numer Criss Angela to inna sprawa. Cała sztuka polega na tym aby podczas zasypywania wytworzyć sobie komorę powietrzną tak aby nikt tego nie zobaczył. Nic co by się dało zrobić będąc na tyle sparaliżowanym że nie można krzyknąć.

[F13]

Troche absurdalne w tym odcinku jest pochowanie balastu. Co jak co, ale sparalizowanie (w serialu mowa o 8-godzinnym) nie moze wplynac na ustanie funkcji zyciowych - tak mi sie przynajmniej wydaje...

[Metalfish]

@Metalfish
Czytaj poprzednie posty, to było wyjaśnione pare razy. Paulo miał feromony na ręce którą zabił pająka i złapą tą samą ręką Nikki. Feromony szybko się roznoszą po okolicy, czyli też szybko sie rozpraszają. Po paru minutach pająki sobie poszły i tyle.

Uwierz mi czytałem dokładnie wszystkie 8 stron i widzę, że raczej nikt nie zmieni swgo punktu widzenia. Ja podałem swój. I jeszcze raz dokładniej napiszę co ja myślę na ten temat.

Trudno zaprzeczyć temu, że dźwięk po kwestii Paula jest niemal identyczny do odgłosów Smoke'a (a w zasadzie wędrującego małego dymka) Nie mówię, że to smoke zamienił się w pająki, bo wydaje mi się to głupie (choć nie wykluczam tego) Ale uważam, że skro był w pobliżu miał na pewno jakiś wpływ na śmierć balastów. Poza tym jak pisałem pająki od razu oblazły Nikki, a nie Paula(do niego chyba nawet się ie zbliżyły) Nie wiem jak to wytłumaczyć. Dobrze, Paulo dotknął Nikki, ale tak czy siak większość "resztek" pająka zostało na męskim balaście.

Tylko proszę nie oceniajcie inteligencji ludzi na podstawie tego jak coś zrozumiał w jakimś tam seialu... Można bronić swych teorii, ale bez ciosów poniżej pasa.

Użytkownik Metalfish edytował ten post 31.03.2007 - |14:13|

[Hans Olo]

Troche absurdalne w tym odcinku jest pochowanie balastu. Co jak co, ale sparalizowanie (w serialu mowa o 8-godzinnym) nie moze wplynac na ustanie funkcji zyciowych - tak mi sie przynajmniej wydaje...

To nie jest ustanie funkcji życiowych tylko spowolnienie. Nazywa się to letargiem. Przecietni Lostomaniacy niestety za mało oglądają sci fi żeby to w końcu pojąć .

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 31.03.2007 - |14:04|

[lord_hellfire]

Uwierz mi czytałem dokładnie wszystkie 8 stron i widzę, że raczej nikt nie zmieni swgo punktu widzenia. Ja podałem swój. I jeszcze raz dokładniej napiszę co ja myślę na ten temat.

Trudno zaprzeczyć temu, że dźwięk po kwestii Paula jest niemal identyczny do odgłosów Smoke'a (a w zasadzie wędrującego małego dymka) Nie mówię, że to smoke zamienił się w pająki, bo wydaje mi się to głupie (choć nie wykluczam tego) Ale uważam, że skro był w pobliżu miał na pewno jakiś wpływ na śmierć balastów. Poza tym jak pisałem pająki od razu oblazły Nikki, a nie Paula(do niego chyba nawet się ie zbliżyły) Nie wiem jak to wytłumaczyć. Dobrze, Paulo dotknął Nikki, ale tak czy siak większość "resztek" pająka zostało na męskim balaście.

Po pierwsze - widzimy trzy czy cztery pająki jak wychodzą z krzaków, jeden idzie na Nikki i to jest tylko jeden więc ciężko powiedzieć że ją oblazły. Prez ten czas tylko na chwilę nie widzimy samą twarz Paulo. Nie wiemy czy na niego pająki wchodzą, czy okrążają go szerokim łukiem, czy zaczynają na nim tańczyć przebrane za dodę. Nie wiemy tego. Nie możemy powiedzieć że pająki zignorowały Paulo.

A co do teorii odkopywania to producenci już potwierdzili że N&P nie żyją. Trochę to psuje teorie w stylu: letarg, hibernacja, kompresja czasu, teleportacja lub ożywianie (ze sci-fi oglądałem wszystkie Star Treki bez czwartej serii ENT, oba Stargate, trochę Babylon5 i Battlestar Galactica, nie wspominając o filmach - więcej pomysłów jak można by ich pozostawić przy życiu mi nie przychodzi)

Użytkownik lord_hellfire edytował ten post 31.03.2007 - |14:20|

[confidence man]

Fajny zapychacz. Twórcy przyznali się do błędu i uśmiercili balasty...
Ale jedna rzecz strasznie mnie wkurzyła- Paulo znalazł Perłę i usłyszał rozmowę Bena i Juliet i nikomu nic nie powiedział- to jakaś paranoja! Za to odejmuje 2 punkty- 6/10

mnie bardziej wkurzyło to że P&N nikomu nie powiedzieli o dziwnym włazie i samolocie wiszącym nad ziemia