Odcinek 060 - S03E13 - The Man From Tallahassee
#161
Napisano 24.03.2007 - |21:44|
1.Sawyer zabije Coopera, jeśli to on jest tym conmanem
2.Jack odnajdzie ojca na wyspie, pamiętacie odcinek, w którym znalazł trumne, nie było tam ciała. Jack nie chciał śmierci ojca i nie pogodził się z nią i pewnie spotka go na wyspie.To ta wyspa....
#162
Napisano 24.03.2007 - |22:33|
Wydaje mi sie, że mógł być sprowadzony w ramach rekrutacji (zobaczył ogłoszenie w gazecie ), możliwe jest też że rozbił się na wyspie tak jak Desmond.
Byłoby to wtedy beznadziejne wytłumaczenie. Jak może być tak wielki przypadek, że Cooper robił się AKURAT na tej samej wyspie, co jego syn ?
#163
Napisano 24.03.2007 - |22:55|
Jak może być tak wielki przypadek, że Cooper robił się AKURAT na tej samej wyspie, co jego syn ?
a jak to możliwe, że Eko rozbił się dokładnie na tej samej wyspie co wiele lat wcześniej jego brat?
#164
Napisano 24.03.2007 - |23:09|
a jak to możliwe, że Eko rozbił się dokładnie na tej samej wyspie co wiele lat wcześniej jego brat?
Trafna uwaga Nie zmienia to faktu, że podejrzanie dużo tych zbiegów okoliczności. Dużo za dużo... Do tego dochodzi, że Jack jest bratem Clare, okaże się, że Cooper jest Sawerem i wszyscy będą ze sobą w jakiś sposób powiązani
#165
Napisano 24.03.2007 - |23:41|
Mała uwaga do niektórych postów:
sZakOOu - a co jeśli tylko droga morską można wyspę opuścić?
Myślę że gdyby mieli jakiś pas startowy i helikopter lub coś w tym stylu, nie byłoby takiego problemu z opuszczeniem wyspy. Na pewno droga lotnicza nie jest drogą typu 'one way ticket'. No i co z "Tejtukmajsan" a.k.a. Michael, jeśli wyspę można opuścić tylko w łodzi podwodnej? Błądzą po obrzeżach pudełka, czy też może (jak Desmond w 2 sezonie) wrócą w ostatnim odcinku zapijaczeni, stwierdzając że są w cholernej szklanej kuli?
Na 99% pewnie tak jest. Jack na życzenie Bena nie wyszedł z pudełka, tylko rozbił się z nim samolot. Sun pragnęła dziecka, i zaciążyła (pudełko ją nie zgwałciło ), do tego Rose ozdrowiała a Locke odzyskał władzę w nogach. Dodatkowo wyspa ma jakąś niewidzialną barierę - nie można jej znaleźć, a co więcej: nie można jej opuścić (pudełka mają ściany i przykrycie). Zresztą nawet Desmond powiedział że "jesteśmy w cholernej szklanej kuli". Czy jakoś tak...Może "pudełko"= wyspa....
#166
Napisano 24.03.2007 - |23:55|
Może one są kkluczem do rozwiązania tej zagadki... hm.. czy kiedyś twórcy nie mowili o tym, że rozwiązanie serialu jest w pierwszym odcinku? Bo coś kojarze, że coś chyba takiego było... jeżeli tak, to musimy się panię i panowie wrócić....
A propos spełniania życzeń, już wiemy jak: Walt wygrywał grając w tą, taką gre, jak wtrafił za pierwszym razem rzucając nożem itd.
Użytkownik Mercenor edytował ten post 24.03.2007 - |23:57|
#167
Napisano 25.03.2007 - |00:24|
Nie zmienia to faktu, że podejrzanie dużo tych zbiegów okoliczności. Dużo za dużo... Do tego dochodzi, że Jack jest bratem Clare, okaże się, że Cooper jest Sawerem i wszyscy będą ze sobą w jakiś sposób powiązani
Prawie jak w Twin Peaks, a zło zawsze czai sie w lesie . Nie ma zadnych zbiegow okolicznosci, wszystko ma swoja przyczyne i cel.
#168
Napisano 25.03.2007 - |09:52|
A co do odcinka nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ,że John był mokry jak go złpali ,może on nie wysadził tej łodzi ,mnie sie wydaje ,że Locke dobrze wie co robi i napewno nie narażał by wszystkich ,tylko po to aby nie wrócić na wózek inwalidzki
#169
Napisano 25.03.2007 - |10:21|
Apropos Sawyer ,ja bym się specialnie nie zdzwił ,jak Cooper był tym człowiekiem przez którego jego ojciec popełnił samobójstwo A co do pokrewieństwa Jacka z Clair to już o tym mówiło się w drugim sezonie ale sam nie chiałem w to wierzyć
A co do odcinka nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ,że John był mokry jak go złpali ,może on nie wysadził tej łodzi ,mnie sie wydaje ,że Locke dobrze wie co robi i napewno nie narażał by wszystkich ,tylko po to aby nie wrócić na wózek inwalidzki
Przyznam szczerze, że mnie też to zaciekawiło, rzeczywiście zdawał się być mokry. No chyba, że okropnie się spocił
Co do tatuażu Jacka, pomyliliśmy się, miał go wcześniej. Przeszukałem Lost i oto odc 14 sezonu 2:
#170
Napisano 25.03.2007 - |10:41|
no chyba, że największym marzeniem Johna był związany, zakneblowany i śmiertelnie przerażony Anthony Cooper, z którym może zrobić wszystko co chce
#171
Napisano 25.03.2007 - |10:45|
Sprawdzałem i pisałem już, że miał je już w odcinku "Stranger in The .....", wcześniejszych odcinków (jak napisałeś S02E14) nie sprawdzałem.Tatuaż Jacka - 100% ma go pierwszy raz...
Czy są ważne?
Jeśli retrospekcje odcinka "Stranger..." były poświęcone historii powstania prostego napisu, to historia pozostałych tatuaży ("róża wiatrów"(?), "5"- dlaczego 5(?), piramidka (?), belki (???) oraz tatuażu w zgięciu ręki) może być równie ważna, bo inaczej nie widzę celu w stosowaniu dodatkowej, uciążliwej charakteryzacji "tatuażowej" w każdym odcinku.
Zobaczymy...
Pozdrawiam.
#172
Napisano 25.03.2007 - |12:51|
Czy ktoś może podać, np. linka lub cokolwiek aby to potwierdzić ?czy kiedyś twórcy nie mowili o tym, że rozwiązanie serialu jest w pierwszym odcinku? Bo coś kojarze, że coś chyba takiego było... jeżeli tak, to musimy się panię i panowie wrócić....
#173
Napisano 25.03.2007 - |12:59|
A co do odcinka nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ,że John był mokry jak go złpali ,może on nie wysadził tej łodzi ,mnie sie wydaje ,że Locke dobrze wie co robi i napewno nie narażał by wszystkich ,tylko po to aby nie wrócić na wózek inwalidzki
Może Locke poślizgnął sie i wpadł do wody??
Właśnie skończył się mój weekend z LOSTem (pięć odcinków ściągniętych i obejrzanych w 3 dni) Ostatnio zwątpiłem w ten serial i przez ok. miesiąc go nie oglądałem na bieżąco... Ale dzięki Waszym przychylnym opiniom nt. ostatnich odcinków wróciłem I uważam, że było warto
Rzeczą, która mnie martwi jest duża ilość scen przemocy w 3 serii... Przez to serial traci jakoś na atmosferze.
#174
Napisano 25.03.2007 - |12:59|
Co do tatuażu Jacka, pomyliliśmy się, miał go wcześniej. Przeszukałem Lost i oto odc 14 sezonu 2:
Tatuaże Jacka są tak naprawdę tatuażami Matthew Foxa. Mówi się o tym w materiałach dodatkowych do 1. sezony (wydanie północnoamerykańskie). Początkowo autorzy planowali zamaskować je kosmetycznie (nie pasowały do postaci wyrafinowanego lekarza), lecz ostatecznie zostawili widoczne by w przyszłości móc dorobic do nich jakąś historię. Dorobiono w Stranger... Do pozostałych tatuaży być może powrócą, gdy będzie taka potrzeba. Nie zdziwię się jednak jeśłi nigdy nie pojawia się.[...] bo inaczej nie widzę celu w stosowaniu dodatkowej, uciążliwej charakteryzacji "tatuażowej" w każdym odcinku.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 25.03.2007 - |13:02|
Genesis
#175
Napisano 25.03.2007 - |15:33|
To teraz weźmy pod uwagę co się działo z punktu widzenia innych. Samolot rozpada się na kawałki nad ich głowami. Nazwę lini lotniczych mogli odczytać chociażby z samego samolotu. Ponieważ mieli kontakt z światem zewnętrznym to numeru lotu mogli się dowiedzieć chociażby z CNN (na 100% była w jakichś wiadomościach informacja w stylu "lot 815 z Sydney do LA zniknął. Nieznane są losy pasażerów...") Mając te dane zdobyli listę pasażerów - chociażby wręczając łapówkę komuś na lotnisku. Mając imiona i zanwiska wszystkich na pokładzie Ethan i ten drugi (nie pamiętam imienia) mogli spokojnie podać kto przeżył, a kto nie. Potem wystarczyło pozbierać informacje o nich w sposób tradycyjny. Np. Jack powinien być wymieniony na stronie internetowej szpitala, a o Locku informacje o miejscu zamieszkania i tym kogo zawiadomić jakby coś się stało będzie miało biuro podróży które organizowało polowanie w Australii. A o jego ojcu mogli się dowiedzieć z akt medycznych. W najgorszym wypadku mogli wynająć kilku prywatnych detektywów aby pozbierali informacje o rozbitkach. Zresztą podejrzewam że informacje o wypchnięciu Locka prezz okno miała także amerykańska policja - tam mogli kogoś prezkupić lub coś w tym stylu.
Wiedząc o tym co się przydarzyło Lockowi, ktoś z Dharmy, czy Mittelos-u mógł odszukać ojca Locka i po prostu przywieźli go łodzią podwodną na wyspę zanim incydent z kluczykiem popsuł sonar.
Mnie się to wydawało jakoś takie oczywiste, ale może po prostu sam za dużo informacji o innych osobach szukałem i wiem jak bywa proste to zadanie.
#176
Napisano 25.03.2007 - |15:46|
Miejmy nadzieję, że NIGDY się nie pojawią. Starczy już kaszanienia LOST za pomocą flashbacków doktorka.Nie zdziwię się jednak jeśłi nigdy nie pojawia się.
Co do pudełka, to może to być pudełki od pizzy, w którym jest dowolna pizza jaka chcesz. Może na wyspie jest pizzeria? McDharma.
Co do danych jakie ma Dharma na temat naszych to nie są aż takie tajne, by nie były do zdobycie. Co innego jak by np. Ben powiedział do Locka: "Drętwieją Ci palce po orgaźmie" (BTW to z jakiego to filmu?). To by bym się zdziwił. Ale, to że wypadł z okna i że został wypchnięty przez ojaca było w aktach Policyjnych. Jeżeli Dharma potrafi z nienacka wypuszczać rozpędzone autobusy to potrafi też dojść do takich akt.
Thank you and Nestle!
#177
Napisano 25.03.2007 - |15:58|
Nie rozumiem skąd tyle pytań skąd inni mają tyle informacji o pasażerach lotu 815
....
Mnie się to wydawało jakoś takie oczywiste, ale może po prostu sam za dużo informacji o innych osobach szukałem i wiem jak bywa proste to zadanie.
Chyba, że ktoś z Innych długo marzył o takich danych i Wyspa wyczarowała je jak ojca Locke'a, hehe
Oszczędziliby na detektywach.
A ja ciągle zadaje sobie to pytanie - czemu ze wszystkich rzeczy Benowi najbardziej potrzebna była lista nazwisk ocalałych - wydaje mi się, że odpowiedz nie jest taka oczywista. Tzn. mając ją co chciał zrobić z ludźmi z listy? Wybrać niektórych z nich, żeby wcielić we własne szeregi?
Użytkownik Emp edytował ten post 25.03.2007 - |15:58|
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#178
Napisano 25.03.2007 - |16:12|
Wiedząc o tym co się przydarzyło Lockowi, ktoś z Dharmy, czy Mittelos-u mógł odszukać ojca Locka i po prostu przywieźli go łodzią podwodną na wyspę zanim incydent z kluczykiem popsuł sonar.
W pełni się zgadzam jeśli ojciec Lock'a miał być przywieziony na wyspę to tylko łodzią podwodną i to przed przekręceniem kluczyka. W takim razie musiał być na wyspie już parę dni.
Przesłuchiwali go (z tąd rana na głowie) i w końcu puścił farbę i powiedział o wypchnięciu Lock'a przez okno, o nerce i tak dalej...
Z tąd Ben wie o oknie i zna tak dobrze Lock'a
#179
Napisano 25.03.2007 - |16:32|
Właśnie po to co pisałem. Lista nazwisk ocalałych jest potrzebna do sprawdzenia kto jest na jego wyspie. Prawdziwe nazwisko jest bardzo pomocną rzeczą przy takich poszukiwaniach. Dlatego kłopotem mógł być Sawyer. Podawał ciągle fałszywe nazwisko innym lostowiczom, co przy porównaniu z listą pasarzerów szybko się wydało, ale nie wiedzieli przez spory czas kim on naprawdę jest. Możliwe że to powodowało kłopoty Ethana ze skompletowaniem listy (scena w lasce, pokazana kiedy Clare szukała lekarstwa)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych