Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wasze teorie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
303 odpowiedzi w tym temacie

#161 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 07.05.2007 - |14:22|

Ja trochę z innej beczki. Uświadomiłem sobie (pewnie nie jestem pierwszy), że Jack i Jacob to to samo imię. Czyżby odpowiedź na dręczące nas pytanie była bliżej, niż myślimy? Tym bardziej, że

» Click to show Spoiler - click again to hide... «


Wyjaśniałoby to też, czemu Jack nie był na liście Jacoba - sam siebie raczej by nie wpisał :)

Poza tym, biblijny Jakub był pasterzem (ang. Shepherd). Sporo tych nawiązań, prawda?


Jack raczej nie wygląda na przywódce, twórce tej organizacji jaką są Inni. Choć mimo wszystko te powiązania dają troche do myślenia, no ale raczej odsunąłbym tą teorie dotycząca Jacob = Jack.
  • 0

#162 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 07.05.2007 - |14:33|

Jack to tyko i wyłącznie Jacek, wiem, bo sam jestem Jakub. Więc nie tworzyć mi tu nowej angielszczyzny

W takim razie msuze pójśc powiedzieć mojej pani od angielskiego, co mnie uczyła w podstawówce, że przez to jej ciągłe wołanie na mnie i na kolege Jakuba - Jack wprowadziła mnie w błąd :(

Tylko co w takim razie z KUBĄ Rozpruwaczem ? - to przecież JACK The Ripper

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 07.05.2007 - |15:11|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#163 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 07.05.2007 - |15:23|

Eee to w takim razie sam nie wiem, bo w słowniku tematycznym znalazłem tylko Jack->Jacek, ale możemy to podpiąć pod prawo nieistotności. Być może po prostu ktoś źle przetłumaczył rozpruwacza na polski i tak zostało. http://www.askoxford...es/jack?view=uk Jak widać więcej ma to wsplnego z Janem niż z Jakubem. EOT.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#164 Picket

Picket

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 133 postów
  • MiastoMazowsze

Napisano 07.05.2007 - |17:22|

Jest to na chaotic.blox.pl ,ale zamieszcze też tutaj ...

Teoria: Naomi + Penny + łódź ratunkowa = Kłopoty

Wszystko układa się w bardzo optymistyczną wizję ocalenia dla rozbitków lotu 815. Naomi ma telefon satelitarny, a 80 mil od wyspy, na łodzi ratunkowej, jej ekipa czeka na kontakt z nią. Losties nie zdają sobie niestety sprawy, jakie zagrożenie niesie za sobą ta łódź.
Zaczynając od początku: w tworzeniu projektu Dharma na wyspie wzięły udział trzy firmy - Hanso Foundation (pod przewodnictwem Alvara Hanso), Paik Heavy Industries (Mr. Paik) i Widmore Corporation (Charles Widmore). Wyspa była ukryta przed światem i prowadzono na niej tajne badania. Wpisywanie kodów w Łabędziu i Płomieniu gwarantowało regularne zrzuty jedzenia i zapewniało kierownictwo w zewnętrznym świecie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Wkrótce jednak w HF do władzy doszedł Thomas Werner Mittlewerk, którego rządy nie spodobały się częsci pracowników i naukowców. Doszło do buntu i grupa popierająca Mittlewerka została obalona. Tymi buntownikami byli dobrze znani z serialu Inni, a przewodził nimi Jacob. Trzeci (nowa grupa mieszkańców wyspy, która ma się ujawnić w czwartym sezonie) zostali pozbawieni władzy na wyspie i uwięzieni w jakimś miejscu. Kontrolę nad stacjami przejął Ben, a Jacob zajął się pracą w świecie zewnętrznym. Od tamtej pory kierownictwo HF, PHI i WC było zwodzone przez Innych - regularnie zrzucano pożywienie a Mikhail wysyłał za barierę informacje o tym, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dharma nadal funkcjonowała - oficjalnie według zasad Mittlewerka, a w rzeczywistości - według Alvara Hanso.
Na wyspę sprowadzono Radzinsky'ego, później Kelvina, a w końcu Desmonda. Widmore Corporation upozorowało katastrofę lotu 815 u wybrzeży Bali, ponieważ w rzeczywistości miała ona miejsce na Wyspie. Był to przypadek - gdyby Desmond wpisał liczby na czas, lot 815 przeleciałby obok niej jak gdyby nigdy nic lub ewentualnie spadłby do wody. Niestety wyspa stała się widoczna i doszło do katastrofy. Zewnętrzne kierownictwo zostało o tym poinformowane i dlatego konieczne było upozorowanie wyłowienia wraku i ciał u wybrzeży wyspy Bali.
W tym momencie do akcji wkracza Penelope Widmore, która za wszelką cenę chce odszukać swojego ukochanego. Wie, że jest na wyspie i wie, że bierze udział w projekcie jej ojca. Niestety nie wie gdzie się ta wyspa znajduje. Ma jako-takie pojęcie o niej i wie, w jaki sposób należy jej szukać. Wynajmuje do tego celu Henrika i Mathiasa - dwóch portugalczyków, których zadaniem jest szukanie anomalii magnetycznych, których źródłem może być właśnie wyspa. W tym samym czasie HF, PHI i WC tracą kontakt z Innymi. Przestają dochodzić meldunki z Płomienia i kody z Łabędzia. Nawiązanie połączenia inną drogą również staje się niemożliwe.
Teraz rodzi się pytanie: kto - Penny czy jej ojciec, wysłał na wyspę Naomi? Kto będzie na statku ratunkowym spadochroniarki? Henrik i Mathias czy ludzie Widmore'a? Dotąd Dharma była skutecznie zwodzona przez Bena i Jacoba, a ludzie Mittlewerka uwięzieni. Po zerwaniu kontaktu Charles Widmore mógł wysłać na wyspę szpiega - Naomi. Jej celem miało być udawanie osoby, która przybyła uratować Desmonda. Jednocześnie miała sprawdzić co na niej zaszło. Już kiedyś został wysłany podobny szpieg - Henry Gale. Niby turysta-baloniarz, w rzeczywistości miał dostarczyć informacje kierownictwu w świecie zewnętrznym. Jego misja zakończyła się, gdy spotkał się z nieufnymi Innymi. Zabity i pochowany w grobie, Dharmie został przedstawiony jako nieszczęśnik, który zabił się na drzewie.
Oczywiście dla rozbitków i pozostałych mieszkańców wyspy groźna jest nie tylko opcja, w której Mittlewerk, Paik i Widmore dowiedzą się, że cały czas byli zwodzeni przez Innych, a projekt funkcjonuje na trochę innych zasadach niż im się wydaje. Jeśli Naomi rzeczywiście została wysłana przez Penny zagrożenie jest równie duże. Penelope będzie bardzo zaskoczona, że jej wysłanniczka znalazła na wyspie ludzi, którzy dla świata od dawna nie żyją. Raczej oczywistym jest, że Charles nie będzie chciał się tym znaleziskiem podzielić ze światem. W tej sytuacji w niebezpieczeństwie znajdą się nie tylko rozbitkowie i Inni, ale również Naomi, jej ekipa i sama Penny.



Teoria składna i dobra trochę się opiera na The Lost Experience, ale jedno mnie zastanawia jeśli DHARMA należy po części do Paika to czemu on się zgadza na takie życie Sun. Jest terroryzowana przez Innych, a Ben robi podchody żeby ją porwać.

Użytkownik Picket edytował ten post 07.05.2007 - |17:23|

  • 0

#165 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 07.05.2007 - |18:23|

Nie pasuje, bo nie mówimy o przybyciu Desa na Wyspę, lecz o jego nieudanej próbie odpłynięcia z Wyspy. I po drugie nie pasuje do zniszczenia tratwy Michaela, gdyby się nią nie dało odpłynąc z Wyspy, to Inni by jej nie niszczyli granatem domowej roboty.


A może po to, żeby nie pływali wkoło wyspy i siedzieli cicho na plaży?

Użytkownik Vismund edytował ten post 07.05.2007 - |18:24|

  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#166 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.05.2007 - |13:22|

To co wkleję poniżej, "złowiłam" w komentarzach do ostatniego wywiadu z C i DL, zamieszczonego u DocArzta na tailsection, podpisał się pod tym niejaki MOON

I have never posted on this site though I have enjoyed many months of reading. Anyway, while I am not as gifted as Doc, I have recently done a great deal of searching. During my journey through a site on Widmore labs, I found a great deal of info on our mysterious Dr. Candle. There is a lot in here which you will all hopefully enjoy, but advance apologies to anyone who feels this is not new news. [to jest uwaga od autora]

Hello - My name is Dr. Marvin Candle. What I am about to tell you is real, so real that it will affect every man, woman and child on this planet. It is a tale so often told in the scientific community, and as often discredited by those in positions of power, and quashed in the media by political alliances that do not look out for the betterment of mankind. My tale is different only because of the magnitude of the consequences that will be forced upon this planet, shaking the foundations of life as we know it.

I started my career in biology and animal studies on the fast track. During my latter college years I interned under Major Richard Benson at Holloman Air Force Base. There I worked with the space chimps and other chimps to determine the effects that weightlessness, G-forces, and being without the protection of the Earth's atmosphere would have on them, and eventually humans that would travel in space.

It was my recommendation that one especially bright chimp was chosen to be the first AstroChimp. Ham (named because his father was named Noah) was that special chimp that comes along every so often that seems to be able to master any task that you set before him. It was during my training and subsequent hiring at NASA that my ability to find the brightest and most eager primates was discovered. I wasn't with Ham during his final days, in fact it was about four years before he died that I saw him last. At least he seemed to be happy. When I visited him (my credentials allowed me access) he came right to me and didn't want to let go when it was time for me to leave. It is that kind of special bonding between simians and humans that kept me on this career path. My reputation among the scientific community also kept growing. It was at that point when I received the letter from Alvar Hanso asking me to join the Dharma team to work on projects that I could only dream about. The funding was unlimited, the laboratory would be of my own custom design. The project started out with the goal of enhanced intelligence but soon with the purchase and merging of another research laboratory life extension was added to the agenda. That began the downward spiral of my life as research was then guided by events beyond our control with a paranoid megalomaniac at the helm. Hanso wanted power, he wanted control, he was trying to create a race of beings that would give him exactly what he desired, world domination. The two agendas were merged to form the A. I. Sim Alliance, Artificial Intelligence Simian Alliance.

For Hanso there was no turning back, he was going forward with his plans and anyone who tried to stop him was crushed. Any who opposed him were destroyed. Any who tried to leave were never seen or heard from again. With the success of our experiments he didn't have to hire a goon squad, he was breeding them. I have details on the A. I. Sims on another page, please navigate there as the ultimate evil has been unleashed upon the planet. Sad to say, I had more than just a minor role in their development. But I had to carefully plan my escape if I wanted to stay alive. I have hopes to try to reverse the pure evil that has been released and to revive the true roots of my research, the intelligence enhancement of humans and primates.

It has been my understanding that Dharma grew out of an alliance headed by Alvar Hanso and a number of other businessmen whose dealings were not very public. Their real mission has never been revealed and I can only comment on the projects I have worked on as we have always been kept separate and interaction between the different research groups was forbidden.

From what I have been able to determine, outside my Life Enhancement research there was research on weaponry, remote viewing, marine biology (with military application), and controlling weather and a plethora of other research groups I wasn't privy to. The Life Enhancement groups original focus was on helping humans living longer, healthier lives and enhancing intelligence. This soon expanded to animals as well, especially simians. While through genetic manipulation we were able to extend the life span, and to a greater extent the intelligence of simians a couple of new factors changed everything.

The first event was the acquiring of another lab and their research. There was only one researcher that came with the package, but he soon disappeared. The jewel of the deal was an orangutan named Joop who was eighty years old at the time. He also excels in motor skills beyond what his species is suppose to ever achieve. The second event was a move to a remote island that Alvar called his private Garden of Eden. It was an island he said he inherited from his father Magnus Hanso. Magnus was a ship's captain and claimed this island as his own when he accidentally came upon during a freak storm. This island has strange properties, magnetic fluctuations I can't explain, and an almost invisible quality that seems to cloak it from view of satellites, aircraft and even ships.

The third event was administration of XNA to some of the test simians. The results of this is described in the AISims section. This development is likely to alter the course of human history, and that is a conservative estimate. XNA is derived from trees that are only located on this island. Alvar says they are from God and are the Trees of Life spoken of in the Bible. Not being raised a Christian this was a new concept for me, and Bibles being very scarce on the island I wasn't able to determine what scientific basis the Christian faith had on the matter. But from this I believe Alvar thinks he really owns the actual Garden of Eden and that it is God's destiny for him to save the Earth. He also seems to think he needs to be world ruler in the process and will not stop at anything to accomplish this goal.

All these factors combined allowed us to produce super humans and super simians. The XNA not only enhanced their physical attributes, but also enhanced their mental capacities to unimaginable extents, but only on some subjects. Other subjects went mad, had limbs wither away, or died an excruciating painful death. It was during one of these episodes of madness that one of the subjects damaged the nerves in one of my arms severely limiting the use of it. The side effects, the deaths, the questionable acquiring of test subjects was not a concern of Alvar, only his quest for world domination and spreading his AISims through out the planet occupied his mind. This finally prompted my escape from the island. I can't describe it as it is a flaw in the security system that others may want to take advantage of. The security system is worthy of its own book. We named it Smokey but it wasn't anyone's friend.

AISims are a combination of different lives. What do I mean by this? Maybe we better start with the basics of how they are created. In Alvar's personal "Garden Of Eden" there are unique trees that grow that give off a sap with unusually properties. It is from this sap that the various XNA formulas are derived. XNA4 is the formula used for humans that are needed for the acquisition stage. XNA3 is the formula used for the host simians. XNA1 and XNA2 are no longer produced from what I have gathered. There were some "incidents" associated with them, the secrets which I am not privy to and whose mere mention of them puts an unholy fear into the eyes of my fellow researchers a kind of fear I have never seen before.

The Hanso Foundation is always trying to recruit families of high importance in the government or community for their XNA4ALL program. Inside the Foundation this is known as the donor program. These families are started on an XNA4 regimen. The XNA4 has some euphoric qualities which makes the donors feel energetic and upbeat. What XNA4 is really doing is preparing their bodies for the transference process. One of the benefits of the XNA program is the family receives "monkey butlers" although most are really apes. They get one butler for each member of the family. Unbeknownst to them these butlers are on a XNA3 regimen which is preparing their bodies as hosts. During the next few months the two bodies (one human, one ape) are forming a paranormal mental and emotional link with one another. The XNA4 subject is giving off their aura to the XNA3 recipient who is absorbing the humans memories, thoughts, habits, knowledge, etc. Physical changes are also occurring, the XNA3 subject is actually metamorphosing into the XNA4 donors shape and size. During the final stages the family goes on a long extended vacation of 3 to 4 weeks long, curtesy of The Hanso Foundation. When they return the monkey butlers have disappeared...so it appears. In actuality the AISims have taken over the lives of the donors and fit right in without anyone noticing the change. The AISims have the donors memories, knowledge and now they have their life's.

I can't blame anyone for being skeptical, but know that this is true...there is not one army on this planet that does not have high ranking officers who are actually AISims. There is not one major metropolitan police force that does not have AISims within its ranks. There is not
a planet on this Earth that does not have AISims in high ranking positions including some of the most powerful nations on the planet. I know what you are asking, you've seen the jokes, the pictures...is HE an AISim? The answer is yes, now ask yourself, how could he not be? His term of office will be up soon, they have an agenda so things are happening fast and that may be their weakness. Another alarming situation is their beloved leader seems to have been cloistered, he is
AISims in the final stages

missing from public view. I have heard rumors that the AISims themselves may have revolted against him and given him XNA4 and my beloved Joop XNA3. I am looking into these rumors but have not substantiated or disproved them.

There are those in The Hanso Foundation who are obviously AISims, if you have spent time with simians you can tell. Their fearless leader Thomas Werner Mettelwerk is by far the cleverest AISim. He seems to appear out of nowhere, no past and calling himself a doctor. His donor was a doctor, a good friend of mine. He is even in the 1955 Harvard Alumni directory on page on page 977, under his real name, of course, which I am not releasing to protect his family.

Name changes are a way of life with Hanso, it helps cover their tracks. The AISims seem to have acquired that same talent. So who is Lydia Wales, or is it Lydia Welch, or Lydia Walsh? Then again who is Dr. Marvin Candle?
Please visit our friends at
www.4apes.com

When I first came to The Hanso Foundation I was renamed Dr. Mark Wickman, then Dr. Merlin Weatherwax, then Dr. Melvin La Flame, and finally Dr. Marvin Candle...a name which I keep to this day. I leave this post with a final warning....The Hanso Foundation is attempting to rule the planet by replacing all human life with AISims. This is not a fairy tale, this is not an urban legend. It is happening right now in your city, in your town and in your neighborhood. We must spread the truth and prepare to fight the onslaught. The AISims are no friend to humankind or to simians. I just pray that this message doesn't reach you too late.


Sama myślałam swego czasu właśnie o czymś takim, że najpierw były jakieś badania dla wojska/NASA, a dopiero potem w to nos wtyknęła Dharma.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.05.2007 - |09:59|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#167 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 09.05.2007 - |15:47|

A teraz to proszę po polsku:P
  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#168 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 10.05.2007 - |13:26|

Też bym prosił po polsku;)
  • 0

#169 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 11.05.2007 - |10:02|

Tak jak obiecałam:

Nie ma większego sensu tłumaczyć tego w całości, pokusiłam sie o w miarę trzymajace się qpy streszczenie [z komentarzami].
1. Całość jest utrzymana w konwencji alarmującego listu od dr. Marvina Candle [i jak dla mnie zajeżdża na kilometr nowym TLE], złożonego - wg autora - z kawałków, ukrytych na stronie Widmore Labs. [Czemu tam?]
2, Dharmie chodziło generalnie o to, by w rządach krajów świata, wśród ludzi na stanowiskach, mieć "zdalnie sterowane małpki" [przez siebie oczywiście], żeby rządzić całym światem.
3. Candle pisze, że jest z wykształcenia biologiem, jako że był genialnym studentem, to od razu wręcz "porwała" go armia, gdzie pracował dla NASA nad przygotowywaniem ludzi do lotów kosmicznych [hmmm, żarło Dharmy w serialu było o wyjątkowo przedłużonej trwałości]. Oczywiście wchodziły w to doświadczenia na zwierzętach... Zainteresowała sie nim Dharma i zaproponowano mu pracę nad "ulepszaniem ludzkości" [wydłużanie i polepszanie życia].
W projekcie Dharmy obowiązywało nazewnictwo "biblijne", sama wyspa to Raj...
4. W końcu trafil na "naszą" wyspę, gdzie było "centralne laboratorium", ale z wyspy nie ma ucieczki [oznacza to wyrok śmierci]. Oczywiście nikt nie zdawał sobie sprawy nad czym pracują bo kontakty między poszczególnymi grupami były zakazane - Cerberus pilnował też i tego, oprócz tego był systemem obronnym wyspy.
5. Hanso [albo raczej Mittelwerk?] chciał przejąć kontrolę nad całym światem, więc do projektów dołączył nowe stacje, do badań nad małpami - a dokładniej nad połączeniem małpy i człowieka w jedno [patrz punkt 2]. Miała ku temu służyć substancja pozyskiwana z drzew, które rosną tylko i wyłącznie na wyspie - oczywiście dla małpy inny preparat, dla człowieka inny [z czym są tajemnicze słoiki w chałupie Jacoba?]
Wybranej rodzinie [wysoko "ustawionej"] proponuje się udział w programie. Dostają oni pod opiekę małpę. Osoba opiekująca sie małpą dostaje do jedzenia specjalny preparat, małpa też jest karmiona jakimś specyfikiem [dostarcza to Dharma]. W ciągu 5 miesięcy małpa integruje się z osobą opiekującą, do tego stopnia, że zbiera jej wspomnienia, przeżycia, na koniec staje się nią, a sama znika. Dharma ma "osobę na wysokim stołku" ślepo zapatrzoną w idee "ratowania świata", a tak naprawde zniszczenia ludzkości [trochę zamotane, ale niech będzie]
6. Jak się Candle zorientował "o co lotto", postanowił uciec z wyspy [choć wie, czym to grozi]. Znalazł dziurę w systemie zabezpieczeń [hmmm, a może to on podpuścił ekipe Mr. Malowane Oczka do ataku na wioske?]... Jego ostatecznym celem jest odwrócenie tego, co nawyprawiali pseudo-naukowcy, a takie zbiry jak ekipa Bena [banda psycholi z morderczymi zapędami] są mu do tego niezbędni.

A terozki moje wnioski:
- nie byłabym za aż tak hardcorowym rozwiązaniem, ale dziwne jest, że znaleziono wrak z wszystkimi ciałami [czyżby Dharma stworzyła kopie?]
- mniej więcej to jest coś, o czym myślałam od pewnego czasu - główną osią jest wojna Candle-Mittelwerk?
- być może Dharmiaści pracowali dla wojska, ale wymknęło się to spod kontroli, gdy Hanso "chciał rządzić" [idealnie pasuje do charakterystyki Jacoba, którą swego czasu wygłosił Ben], więc zatrudnił "geniusza genetyki" jakim był Mittelwerk
- przedłużanie życia? może rzeczywiście prowadzono takie prace na rdzennej ludności?
- skoro Candle pracował kiedyś dla wojska/NASA, to "mundurowi" mogą go chcieć znaleźć [Herarat Aviation?]
- skoro chce "odwrócić" to, co już zrobiła Dharma [czyli cofnąć "stracony czas"], to być moze jest prawdziwym szefem Mittelos Bioscience [a nazwa "Mittelos" jest ukrytym sygnałem dla Mittelwerka, że zostanie "pozbawiony środków"] - i próbuje przeciągnąć na swoja strone sponsorów Dharmy [dlaczego ten rzekomy list ma być na stronie Widmore?]
---> bądź też skojarzenie wprost "Mittelos" - pozbawiony środka [centrum] - a prawdopodobnie wyspa była "sercem" Dharmy, centrum badań :P Ojj, ostry pojedynek o wyspę się nam szykuje... [i chyba nie do końca wiemy, co tak naprawde potrafi chłoptaś z malowanymi oczami] :P
- ta "antywampirza" sól, kot, make-up Mr. Malowane Oczka, pogrzeb Coleen - kogo/co Dharma wyhodowała na wyspie? Wampiry? [W TLE Mittelwerk, wybierając sie na Sri Lankę, zalicza serie szczepień przeciw chorobom tropikalnym - to rozumiem, oraz transfuzję krwi - tego za nic w świecie nie jarzę] - skoro mamy być przerażeni tym, co naprawdę śmiga po dżungli, to jest to możliwe...
- "łodź ratukowa Penny" może oznaczać kłopoty, jeśli się okaże, że tak naprawde do wyspy płynie "Helgus Antonius", lub - Widmore wysłał statek na polecenie Candle [a ten sie ukrywa... u braciszków, gdzie byl Des - tyle że wtedy Des staje się osobą mocno dwuznaczną]

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.05.2007 - |10:36|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#170 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 11.05.2007 - |12:21|

Moim zdaniem Inni, którym pomógł Ben są z alternatywnej rzeczywistości, podobnie jak sama wyspa (stąd ta nóżka). Poza tym teoria saka mniej więcej zgadza się z moją osobistą-ciągle-ewoluującą-teorią. Wyspa została w jakiś sposób wyrwana z oryginalnej rzeczywistości (nie naszej!) i zawieszona w saku.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#171 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 11.05.2007 - |13:54|

Przeczytałem Twoją teorię, Tajemnicza Wyspo i powiem tak: Prawo Nieistotności - jeśli coś nie zostało pokazane w serialu w sposób oczywisty, to jest to nieistotne. Z tego o czym Ty piszesz w serialu nie ma nic, więc jest to całkowicie nieistotne i nie ma powodu, zeby się w ogóle tym zajmować. Więc może po prostu odpuśc sobie na jakiś czas pisanie teorii opartych na TLE, ponieważ serial może być zgodny z TLE, ale nie musi, gdyż TLE to po prostu Expanded Universum. Poza tym TLE zostało opublikowane dokładnie rok temu na poczatku maja, w trakcie trwania drugiego sezonu, a pomysł na serial przez ten czas ewoluował i zmieniał się - dla przykładu przypomnę Ci, że Michael Emerson, który gra Bena Linusa , miał pojawić się tylko w 3 odcinkach. Aktorzy dostają swoje częsci scenariusza na 3 dni przed rozpoczęciem zdjęć do danego odcinka, co zapewnia twórcom ogromną swobodę - mogą dowolnie modyfikowac scenariusz serialu dosłownie z odcinka na odcinek, nie przejmując się nikim, ani niczym, a już tym bardziej nie przejmując się TLE, opublikowanym rok temu, a wymyslonym jeszcze wczesniej.
  • 0

#172 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 11.05.2007 - |14:12|

@Asignion
Teoria, którą wkleiłam w wersji angielskiej, pojawiła się w komentarzach pod ostatnim wywiadem z producentami u DocArzta [ppodkreślałam, że nie jest moja!] i ma się rzekomo opierać na "przekopaniu się" przez stronkę Widmore Lab.
Przecież postacie z TLE, jak właśnie Mittelwerk, są wymienione OFICJALNIE na stronie Hanso Foundation, więc w czym problem? Chyba nie powiesz, że Fundacja Hanso jest mało ważna dla serialu :afro: Z drugiej strony własnie to pozwala na kasowanie niektórych niedorzecznych teorii [Jacob to Jacob Vanderfield - no ktoś zajrzał na HansoFoundation, ale dalej już nie przeczytał].
Prawo Nieistotności w LOST? Chyba żartujesz, swego czasu była opinia, przypisywana producentom, że rozwiązanie serialu to nie tylko to, co widzimy w odcinkach. To także właśnie strony internetowe stworzone na potrzeby serialu - to swego rodzaju "serial interaktywny" :afro:
A im bardziej teoria jest obstawiana na forach, tym ma mniejsze szanse, że jest w rzeczywistości prawdziwa.

I sporo teorii z Lostpedii opiera się na TLE, bądź wiadomościach ze stron internetowych.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#173 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 11.05.2007 - |14:27|

Prawo Nieistotności w LOST? Chyba żartujesz, swego czasu była opinia, przypisywana producentom, że rozwiązanie serialu to nie tylko to, co widzimy w odcinkach. To także właśnie strony internetowe stworzone na potrzeby serialu - to swego rodzaju "serial interaktywny" :afro:
A im bardziej teoria jest obstawiana na forach, tym ma mniejsze szanse, że jest w rzeczywistości prawdziwa.

I sporo teorii z Lostpedii opiera się na TLE, bądź wiadomościach ze stron internetowych.

Całkowicie zgadzam się z Asignion. Hanso, Mittelwerk nie są osobami tego dramatu i budowanie na nich jakis teorii to jak wróżenie z kolorów podkoszulki.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#174 reisefieber

reisefieber

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 51 postów

Napisano 11.05.2007 - |19:40|

- przedłużanie życia? może rzeczywiście prowadzono takie prace na rdzennej ludności?

może Richard i jego brygada byli królikami doświadczalnymi Dharmy, które pewnego dnia zbuntowały się i uciekły
  • 0

#175 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 11.05.2007 - |20:22|

może Richard i jego brygada byli królikami doświadczalnymi Dharmy, które pewnego dnia zbuntowały się i uciekły


A skutki tych badań widać na osobie Richarda który najprawdopodbniej sie nie starzeje...
  • 0

#176 Twarz

Twarz

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów

Napisano 11.05.2007 - |21:48|

Ja raczej mysle, ze to wyspa ma wlasciwosci przedluzania zycia, uzdrawiania, a DHARMA chciala tylko z tego skorzystac, ujarzmic to (i znowu TLE :rolleyes: ).
  • 0

#177 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 13.05.2007 - |18:54|

Ja raczej mysle, ze to wyspa ma wlasciwosci przedluzania zycia, uzdrawiania, a DHARMA chciala tylko z tego skorzystac, ujarzmic to (i znowu TLE :rolleyes: ).


Rzeczywiście może tak być, tym bardziej, że chyba nie widzieliśmy na wyspie osoby w podeszłym wieku (jeśli sie myle to poprawic mnie prosze;) ). Może być też tak, że nie starzeją sie rdzenni mieszkańcy, no ale to sie może okaże później jak to jest z tą wyspą.
  • 0

#178 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 13.05.2007 - |19:10|

Rzeczywiście może tak być, tym bardziej, że chyba nie widzieliśmy na wyspie osoby w podeszłym wieku (jeśli sie myle to poprawic mnie prosze;) ). Może być też tak, że nie starzeją sie rdzenni mieszkańcy, no ale to sie może okaże później jak to jest z tą wyspą.

Ludzie starzeją się na pewno. Ben, jego ojciec to tylko dwa przykłady z wielu. Co do rdzennych mieszkańców, za mało wiemy żeby cos spekulować, jedynie mamy Richarda, o którym nie wiemy nawet czy jest rdzennym mieszkańcem a jedynie mamy pewne domysły.

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 13.05.2007 - |19:12|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#179 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 13.05.2007 - |19:13|

A ojciec Bena? :)


No i właśnie, mamy osobe która przybyła na wyspe i sie postarzała...Więc spowolniony proces starzenia może sie tyczyć tubylców (o ile Richard do takowych należy) No albo to wynik jakiś badań Dharmy (zakładając, że Richard należał do tej org ale sie zbuntował)
Chodzi mi taki proces gdzie, ludzie dorastają do jakiegoś wieku, organizm relatywnie sie rozwija ale gdy przychodzi moment w życiu człowieka, że jego ciało podlega procesowi starzenia a nie rozwoju to wyspa hamuje tn proces.
Dzięki jacekfreeman za sprostowanie;)

Użytkownik Luk@ edytował ten post 13.05.2007 - |19:16|

  • 0

#180 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 14.05.2007 - |06:35|

Malowany Rysio - jeden, który się nie starzeje?
A czasem Tom też nie ma coś pokręcone z metryką? Może przebranie "Leśnego Dziadka" :afro: ma być aluzja do tego, jak naprawdę teraz powinien wyglądać?
BTW - czy Sawyer zdążyl już skomentowac urodę "Malowanego Chłopca" [zwłaszcza ten makijaż oczu], czy coś przegapiłam?

TLE [Asignion nie bij :P ] - po przemyśleniach - czy to nie jest WIZJA PRZYSZŁOŚCI [pani Wyrocznia ze sklepu jubilera], wobec LOSTa? I poprzez LOST należy temu zapobiec - czyli odwrócić przeznaczenie [zmienić równanie - dlatego należalo wywalić bunkier, w którym były wprowadzane cyfry]?

Doświadczenia Dharmy - zatrzymanie procesu starzenia, brak chorób [rzekomo na wyspie nie da się zachorowac na raka - przynajmniej tak twierdzil kiedyś Beny], oraz - z "Par Avion" - na LISTĘ JACOBA mają trafić osoby bez wad! Sorry kochani ale mi Adolfem H. zajechało na kilometr! I wizją stworzenia "nadczłowieka" [Mittelwerk został tu wprowadzony poprzez TLE dla tych, co by tego nie mogli zbyt szybko skumać, jako "aluzja wprost"]. Skutek był taki, że "interweniował Wszechświat" [na razie może pominę, czy ktoś czasem nie maczał w tym łapek] i wyspa stała się "zatrutym źródłem" [dlatego kobiety w ciąży umierają - mapka UV - "poziom ciężkiej wody" przy rzekomym "Flame" - czyli tak naprawdę zniszczonej stacji 7 - która była "centralnym laboratorium?"] - aluzja Coopera, że jest w piekle może mieć taki właśnie podtekst [przynajmniej wg mnie].
Teraz - prawdopoodobnie - na wyspie trwa "wyścig z czasem", by odwrócić to, co nawyprawiała Dharma! [Po 03x20 - czy trupy Dharmowców są tylko w tym jednym dole? Jeśli tak, to gdzie są naukowcy?]
Kto się tym zajmuje od strony naukowej? Chyba mam pomysł, biorąc pod uwagę, że na wyspie odstawiany jest cyrk z "przebierankami", banda Rysia & Bena potrafi ukręcać łby gołymi rękami, a przedstawienie z "chatką Jacoba" - no ludzie! Othersi to po prostu "ochrona", gotowi zabić każdego, kto zbliży się do "centrum odkręcania pomysłów Dharmy" [ale zabrzmiało] i tego, kto pracuje w tym centrum [kogo podejrzewam? widzieliśmy już 4 filmiki instruktażowe [liczby], 5 filmu nie będzie - teraz czas spotkać się z ich bohaterem - znając tempo ujawniania zagadek LOST - obstawiam najwcześniej połowę 4 sezonu]
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych