238 odpowiedzi w tym temacie

[Wraith]

Cóż wasze zdanie i mam nadzieję, że zmieni się kiedy nadejdzie 3 sezon. Zapewne wszyscy podchodzili do Atlantisa z wielkimi nadziejami, że będzie lepszy od SG1, skutecznie go zastąpi, ale do bliźniaka zawsze trzeba podejść z lekką rezerwą. Wiadomo, że młodszy serial będzie robiony troszkę na siłę, ale mi jakoś to nie przeszkadza. W 2 seoznie tylko Grace Under Pressure nie spełnił moich oczekiwań, a reszta dotarczyła mi rozrywki i nie doszukuję się w nich na siłę błędów.

A jeśli chodzi o scenarzystów to ich skład trochę się różni w obu serialach.

Użytkownik Wraith edytował ten post 06.04.2006 - |18:23|

[Frei]

Cóż wasze zdanie i mam nadzieję, że zmieni się kiedy nadejdzie 3 sezon. Zapewne wszyscy podchodzili do Atlantisa z wielkimi nadziejami, że będzie lepszy od SG1, skutecznie go zastąpi, ale do bliźniaka zawsze trzeba podejść z lekką rezerwą. Wiadomo, że młodszy serial będzie robiony troszkę na siłę, ale mi jakoś to nie przeszkadza. W 2 seoznie tylko Grace Under Pressure nie spełnił moich oczekiwań, a reszta dotarczyła mi rozrywki i nie doszukuję się w nich na siłę błędów.

Ja uwazalem ze bedzie gorszy jak to czesto bywa Ze bedzie to po prostu probazarobienia wiecej kasy i stworza nieppotrzebna kopie Jednak po obejrzeniu 2 sezonow jestem mile zaskoczony

Użytkownik Frei edytował ten post 07.04.2006 - |06:10|

[San-Rall]

Pytanie zostało zadane odrobinę tendencyjnie czy SGA ma szansę dorównać SG-1 ... a czemu nie zapytać odwrotnie czy SG-1 ma szansę dorównać SGA ?

Jestem zdeklarowanym fanem wszystkiego co lata w kosmosie ... w SG-1 pierwsze poważne coś co lata i należy do Tauri to Prometeusz w szóstym sezonie !! Podczas gdy w SGA już w drógim pojawia się Dedal
Na pierwszą bitwę powietrzno kosmiczną musiałem czekać w SG-1 wiele czasu a w Atlantis mam ją już w drógim sezonie na początku

Gra aktorska cóż stara SG-1 ustaliła pewne wzorce i nie można przyrównać SGA do nich ... no ale przyrównując dróżynę SGA do SG-1 aktualną to Shepard moim zdaniem jest bardziej godnym następca O`Neilla niż Mitchel , Sam i Mc`Kay są różni ale oboje są świetni, trochę brak kogoś pokroju Daniela w SGA no ale nie można mieć wszystkiego. Co prawda Dr. Weir nie jest najlepszym dowódcą jakiego widziałem ale za to lekarz z SGA jest rewelacyjny dużo lepszy od panny Landry.

Fabuła SG-1 wyeksplatowała tyle wątków a tu trzeba wpaść na coś nowego fajnego świerzego. Kontynuacje są z regóły trudniejsze od do realizacji od pierwowzorów ...

Ocena końcowa oba serjale są świetne , każdemu zdażają się wpadki, nie wiem na co czekam bardziej na SG-1 01x10 czy na SGA 01x03 ale oba obejże z wielką radością.

--------------------
Punkt widzenia zależy od miejsca patrzenia.

Użytkownik San-Rall edytował ten post 07.04.2006 - |15:06|

[Gaj]

Ja uwazalem ze bedzie gorszy jak to czesto bywa Ze bedzie to po prostu probazarobienia wiecej kasy i stworza nieppotrzebna kopie Jednak po obejrzeniu 2 sezonow jestem mile zaskoczony

Wszystko co się w filmowym światku kręci na świecie służy zarabianiu kasy.
Nie wiem czym tu można być zaskoczonym. Kasę zarabia SGA średnią i daleką od oczekiwań twórców. Gdyby było ;epsze to zarabiałoby dużo więcej i tego sobie życzmy.

[komar]

Według mnie SGA ma szanse dorównać SGC i oby tak się stało

[leviathan]

Wszystko co się w filmowym światku kręci na świecie służy zarabianiu kasy.
Nie wiem czym tu można być zaskoczonym. Kasę zarabia SGA średnią i daleką od oczekiwań twórców. Gdyby było ;epsze to zarabiałoby dużo więcej i tego sobie życzmy.

No nie powiedziałbym, że Atlantis zarabia tak mało kasy. Najlepszym przykładem jest oglądalność, którą
Atlantis tym sezonie miało średnio na poziomie 1,9 i byłao gorsze od najlepszego serialu SCIFI Channel
BSG tylko o 0,1 (BSG średio 2,0) podczas gdy SG-1 miało średio 1,8. A takie wyniki jak na ten kanał, który
nie obejmuje zasięgiem całeych stanów jest naprawdę dobry, czyli zarabia całkiem niezłe pieniądze

dane z portalu http://sajfaj.net

Użytkownik leviathan edytował ten post 08.04.2006 - |11:30|

[black hose]

W trzecim sezonie dorównało i przerosło... :clap:

[Mystral]

W trzecim sezonie dorównało i przerosło... clap.gif

Obawiam się, że masz rację. Atlantis przewyższyło SG-1, a na dowód tego mamy SG-1 Cancelled, a SGA kontynuowane. Miejmy nadzieję, że SGA godnie zajmie miejsce SG-1!

[SGTokar]

LOL To byłoby dziwne gdyby było że SGA byłoby anulowane, a SG-1 kontynuowane.

[VeeDee]

Obawiam się, że masz rację. Atlantis przewyższyło SG-1, a na dowód tego mamy SG-1 Cancelled, a SGA kontynuowane. Miejmy nadzieję, że SGA godnie zajmie miejsce SG-1!

Jaki to dowód? Nie kasują SG1 dlatego, że SGA zrobiło się ciekawsze! Ale dlatego, że spada oglądalność obu seriali i musieli coś zrobić. (bo jakby nic nie zrobili, to i SGA mogłoby ucierpieć). A teraz wiadomość o końcu SG1 pójdzie w Świat, narobi się trochę szumu. Zrobią jakiś ekstra finał SG1 i skupią się na razie na samym SGA.

[Ra [SG52]]

Sg-1 ogladam na bieżąco a Sga się zaciąłem na początku 3 sezonu. Uważam, że Sga jest dużo gorsze od Sg-1. Dla mnie Sg-1 ma swój specyficzny klimat, który w 100% mi odpowiada w Sga nie potrafię odnaleźć klimatu. Nie jest zły, ale dla mnie to kolejny zwykły serial o kosmosie. Moim zdaniem Sg-1 jest od samego poczatku rewolucyjny i inny od reszty... Ale to tylko moja opinia

[kozuch]

Jak dla mnie oba seriale są na równi niewyobrażam sobie braku jakiegokolwiek z nich to będzie koszmar

[silent_]

SG1 rzadzi :clap: komentarza brak :bag:

[elam]

SG-1 rzadzi, ale SG-1 ma juz 10 sezonow, mamy do niego wiec inny stosunek, bardziej sentymentalny,
poza tym 10ty sezon jest naprawde niezly (zwlaszcza w porownaniu z 9tym)
a Atlantis jest mimo wszystko wtornym pomyslem, w dodatku -przynajmniej ja mam takie wrazenie- likwidacja serialu SG-1 namieszala troche w scenariuszu Atlantisa.
Kiedy SG-1 juz definitywnie sie skonczy, wszyscy sie przerzucimy na SGA i juz.

[medusa]

Jak dla mnie oba seriale są na równi niewyobrażam sobie braku jakiegokolwiek z nich to będzie koszmar

popieram!!!
zwłaszcza ten koszmar !!!!!!!!!!!!!!!!!!

[bbeettoonn]

Moim zdaniem kazdy z tych seriali ma swoj specyficzny "smak"
One uzupelniaja sie wzajemnie co sprawia iz sa jeszcze bardziej wciagajace

Lecz wedlug mnie SG-1 jest mroczniejsze niz SGA.
W SGA jest kolorowo samo miasto jest jasniejsze i takie mozna powiedziac przyjazniejsze dla czlowieka niz wnetrze gory wylane betonem w SG-1

Mozna powiedziec ze Stargate SG-1 to taka Moda na Sukces scifi lecz jest w nim fabula i wspaniala akcja ktorej miejmy nadzieje nigdy nie zabraknie...

Ja rowniez nie wyobrazam sobie zycia bez tych seriali...chociaz wiem co byloby gdyby ich zabraklo
Wtedy seriale zyskalyby jeszcze bardziej na waznosci i kazdy zaczalby ogladac je od poczatku az stalyby sie klasyka... :afro:

[rysiek_1969]

Moim zdaniem kazdy z tych seriali ma swoj specyficzny "smak"
One uzupelniaja sie wzajemnie co sprawia iz sa jeszcze bardziej wciagajace

Popieram !

[Sagat]

do tej pory oglądałem tylko sga (wpadło mi przez przypadek w ręce) i z każdą serią coraz lepsze. ale dzięki odkodowaniu hbo na parę dni miałem okazje zaznajomić się z paroma odcinkami pierwowzoru i przyznam, że wciągnęło. no i znowu kolejne gigabajty....
więc mówicie, że Stargate dorównuje Stargate Atlantis?

Użytkownik Sagat edytował ten post 30.01.2007 - |12:36|

[Zetnktel]

Moim zdaniem Atlantis nie ma żadnych szans by dorównać SG-1. To tak jakby porównywać Adidasa do Adonisa. Większość odc Atlantisa trzyma się na dostatecznym poziomie, niektóre na poziomie zerowym. Ogólnie to co pokazują nam w Atlantisie jest nierealne, niedorzeczne jak np odc z tą stacją w meteorycie. Statek niezniszczalny wyglądający jak z komiksów ze szklaną kapsułą ( w Sg-1 sama Carter powiedziala że szkło nie ma prawy wytrztmać takich przeciążeń jak w kosmosie). Druga sprawa odcinek z Luciuszem... Stojące zegary wahadłowe w zupełnie innej galaktyce jak i wszystko jak na Ziemi.. Co to ma być. To nie SF tylko bajka. Ale trzeba przyznać że niektóre odcinki są też dobre jak ostatni to jest 19 , 11 sezonu trzeciego. Mimo wszystko lubie ten serial i oglądam go, bo jest ciekawy i jak mówiłem niektóre odcinki nie są złe. Nie ma on szans na dorównanie SG-1.

[Zarrow]

Szanse ma, byle by tylko scenarzyści się na nim skoncentrowali... Gdybyście nie zauważyli, to jest widoczna korelacja między tymi dwoma produkcjami. SGA zaczęło z dobrze opracowaną linią fabularną i było widać, że chłopaki się postarały (gorzej z scenografią i koncepcją Pradawnych...). W tym czasie SG-1 musiało się solidnie wysilić, by utrzymać poziom w sezonie 8, jednak końcówkę mieli tragiczną (vide "Moebius"). Potem nadszedł sezon 9, który mimo świetnych pomysłów nie był już tym, co kaczki lubią najbardziej. W tym czasie SGA miało wspaniałe wejście 2 sezonu i niezłą linię fabularną, zakończoną całkiem udanie w "Allies". Jednak w tym samym momencie scenarzyści SG-1 doprowadzili ten serial do takiego momentu, gdzie w końcu mogli rozwinąć wątek wojny z Ori na maksa. Odbiło się to wyraźnie na SGA, które spadło na łeb na szyję w porównaniu do SG-1, które osiagnęło szczyty, a SGA ostatnio jest full of zapychacze i głupawe odcinki o mnóstwie nielogiczności i bzdurności. Podejrzewam, że w momencie zakończenia SG-1 SGA będzie miało formę zwyżkową. Świadczą o tym niektóre spoilery, a przede wszystkim radość twórców, którzy oświadcyzli, że wraz z ostatnim odcinkiem 3 serii SGA przed tym serialem otwierają się wspaniałe możliwości rozwoju fabuły. I ja w to wierzę-pamiętajcie, że tak na dobrą sprawę SG-1 rozwinęło się też od końca 3 sezonu i 4 był jednym z najlepszych.