A wiec:
Sun nie miała prawojazdy
Tak? A skad to wiesz? Może pytałes się samej aktorki albo scenarzyści Tobie to powiedzieli.
Daj spokój człowieku, Skąd niby Sun miala wiedzieć gdzie Jin jedzie? On jej nie powiedział że idzie klepać tą konkretną osobę. W zasadzie to Jin mił go chyba puknąć na amen.
W zasadzie? No czlowieku teraz już wiem z kim gadam To było jasne do zrozumienia, ale ze dla Ciebie to nie jasnośc to już twoja sprawa. Sun wiedziała co jej mąż robił. A teraz dam troche cytatów.
Jin: 'On (ojciec Sun) chce bym dostarczył wiadomośc'
Sun: 'Zamierasz to zrobić?'
Jin: 'Musze'
Sun: 'Nie, Jin, nie musisz' [tutaj jak ktos mi powie, ze ona to powiedziala by jej maz nie bawil sie w listonosza to wysmieje. Ona to powiadziala tonem, ktory wyraźnie wskazuję, że Jin nie ma robić tego, bo to jest złę]
Jin: 'Myślisz, że to jest takie proste?'
Sun: 'Możemy zacząć nowe życie' [tutaj można się odnieść do romansu Sun jak i przeszłości pracy Jina u ojca Sun]
Sun: 'Odejdziemy'
Jin: 'Zacząć nowe życie?! Jeżeli uciekniemy twój ojciec mógłby...'
Sun: 'Nie bedzie wiedział, gdzie my jesteśmy. I NIE BĘDZIESZ MUSIAŁ ROBIĆ TEGO WIĘCEJ, nie będziesz musiał...
Jin: 'Robię to dla Ciebie, Sun! Robię to bo twój ojciec tego się spodziewa! Robię to dlatego, że dzięki temu jestem z tobą żonaty'
To byla rozmowa Jin'a z Sun przy kolacji.
Dlaczego Sun mogła się spodziewać, że Jin jedzie do Jae? A no dlatego, ze kilkanaście godzin wcześniej jej własny ojciec, jeden z najpotężniejszych ludzi w Korei przyłapał ją nagą z Jae w spodniach w jednym pokoju. Wyraźnie widać, że Sun nie chce by Jin dalej pracuje dla jej ojca. Gdyby to chodziło o przemęczenie w pracy to powiedziała by to spokojnie. Ale mówiąc to widać, że wie co robi Jin, wie że robi złe rzeczy.
Sun mogła zabić tego typa bo widzimy jak kocha Jina. Jej ojciec mógł się wkurzyć, że Jin nie zrobił tego co miał. A że domyślała się, że on tego nie zrobi, to poszła tam i spotkała poobijanego Jae. Wtedy to kochanek pomyślał, że przyszła do niego by uciec do Ameryki dlatego wziął naszyjnik, a że był bardzo zakochany, to on wraz z Sun poszli na balkon.
No i kwestia śledzenie - nigdzie nie jest powiedziane, czy Sun miała prawdko czy nie. Nawet jeżeli nie miała to miała pod ręka tysiące szoferów. Co za problem wziąć jedneog i śledzić Jin'a?
Ja podałem troche faktów, cytatów i tego się będe trzymał. Udowodniłem, że tak może być więc teraz udowdnijcie Wasze poglądy, bo teksty typu:
Na Twoim miejscu bym się schował gdzieś głęboko i nie wychodził przez 5 lat. Szczególnie po Twoich repostach...
Nie rób z niej psychopatki jakiejś bo do tego to trzeba mieć już pod deklem odpowiednio nasrane.
... są żałosne.
Ach i sobie dodam coś jeszcze:)
No oczywiście ważąca 50kg (soaking wet) Sun radzi sobie z wysokim dobrze zbudowanym męzczyzną. Okazuje się, że Sun jest męzczyzna, do tego Innym.
Czy wiemy, jakie są balkony w blokach w Korei? Nie wiemy. Byc może wystarczy popchnąc czlowieku tylko troche aby wylecie. Jeżeli się niema zielonego pojecia o fizyce to już nie moja wina.
Problem żaden, ale ja zostaje przy wersji samobójczej. Scena tak skonstruowana, żeby Jin miał wyrzuty mimo, iż go nie zabił
A skąd ten domysł?
Powiem krótko: Dla mnie osoby, które wymyślaja jakies teorie i czarnym dymku itp. a później wyśmiewaja teorie innych ludzi, które ukazuja sporo sensu TO ONE powinny się schować głęboko na 5 lat i sie w ogóle nie wychylac.