Star Trek Voyager
#161
Napisano 29.09.2010 - |18:19|
#162
Napisano 08.10.2010 - |15:40|
fanatyczny wyznawca SGU
#163
Napisano 28.05.2014 - |19:43|
W sumie nie chwaliłem się do tej pory, ale od dłuższego czasu powoli oglądam ST. Kiedyś widziałem, ale to za dzieciaka i jedyne co pamiętałem to kilka charakterystycznych odcinków. Mam już za sobą ENT, TNG i DS9. Teraz przerabiam VOY i dzisiaj obejrzałem "distant origin". Odcinek mną nieźle wstrząsnął, dlatego postanowiłem się trochę wypowiedzieć. Wiadomo, że w ST zawsze było dużo ciekawych i aktualnych tematów, ale ten był szczególnie ciekawy ze względu na to, że dotyczy tego co decyduje o postępie, lub jego braku. Ktoś powie, że jest to krytyka postawy kreacjonistów, ale w zasadzie to nie tylko, ponieważ środowiska naukowe często są jeszcze bardziej konserwatywne, niż najstarsi konserwatywni górale. Aż mi się przypomniał świetny film "Einstein i Eddington", w którym to Einstein musi stawić czoła rzeczywistości kreowanej przez elity naukowego betonu.
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych