Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 046 - S02E22 - Three Minutes


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
272 odpowiedzi w tym temacie

#161 gummis

gummis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 21.05.2006 - |16:30|

A nie wydaje ci się, że gdyby w "Pearl" miało nagrywać się wszystko, co dzieje się w "Swan'ie" to zbędne były by te całodobowe dyżury i notatki? Ogólnie cała "Pearl" była by zbędna, wystarczyło by video i ze dwóch gości wyłapujących najlepsze kawałki, do tego nie trzeba budować całego bunkra i pakować tam sześciu pracowników na trzy zmiany.

Ewentualne "odkrycie" przez Locke'a że to Michael zabił dziewczyny zupełnie na nic by się nie zdało, bo w tym czasie cała ekipa, którą mogło by to obchodzić byłaby już daleko w dżungli więc Locke musiał by chyba mieć w tyłku turbosprężarkę żeby ich dogonić i ostrzec. Poza tym, ostrzeżeni już są przez Sayida więc chyba nie będą iść jak te cielęta na rzeź.


niby czemu zbedne??

moze ci co tam siedzieli byli od tego aby zapisywac tylko jakies wazniejsze wydarzenia , kto wszedl kto wyszedl, co robil itd. czyli mogli by byc takimi kronikarzami wydarzen, natomiast nieczemu to nie przeszkadzalo zeby sie nagrywalo, chocby w celu ponownego ogladniecia pewnej sceny, skonfrontwania z innymi i wyciagniecia pewnych wnioskow.

Co do Locka, to że może nie zdąrzyć na czas by ostrzec grupy, nie znaczy że nie będzie tego próbował, co podwyższy dramaturgię finału, a może podzieli się z pozostałymi, może ktoś jednak pobiegnie z informacją, Grupka raczej będzie się powoli skradała, natomiast posłaniec bedzie mogl biec.
Jesli chodzi o Sayida ostrzezenie to Sayid nie zdaje sobie sprawy jak poważnie Michael ich oszukuję, że prowadzi ich w pułapkę. Wie tylko że kłamie i raczej nie podejrzewa go o morderstwa.
Informacja ta rzuci inne swiatlo na tą cała ich wyprawę.Przecież jasne jest chyba że gdyby dowiedzieli sie ze to Michael zabił, i uwolnil Fenrego to by nie wyruszyli.
No ale nie długo sie dowiemy jak to będzie.
  • 0

#162 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |16:34|

A Locke mógłby się wcale z nimi nie podzielic ta informacją ..
pamiętacie jak powiedziała Jackowi o tym ,że Henry chciał zabic Ane Lucie dopiero po fakcie gdy już zotała zamordowana i wtedy polecieli sprawdzeic co się dzieje w bunkrze więc nic nie jest pewne , a może John wyruszy ale na poszukiwanie Henrego !
  • 0

#163 Silver

Silver

    Kapral

  • Użytkownik
  • 231 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 21.05.2006 - |16:39|

Moim zdaniem bardzo dobre jeżeli sie wpisuje liczby to się nagrywa a jak nie to nie !
Ponawiam pytanie co jest w bunkrze othersów !

A jak dla mnie to takie rozwiązanie jest już wogóle bez sensu. Te liczby po cos trzeba wpisywać, i mam co do tego przeczucie takie jak Locke i Eko (może tak jak oni wyhde na głupka :D )

A nie wydaje ci się, że gdyby w "Pearl" miało nagrywać się wszystko, co dzieje się w "Swan'ie" to zbędne były by te całodobowe dyżury i notatki? Ogólnie cała "Pearl" była by zbędna, wystarczyło by video i ze dwóch gości wyłapujących najlepsze kawałki, do tego nie trzeba budować całego bunkra i pakować tam sześciu pracowników na trzy zmiany.

Tak to prawda, sam o tym pisałem w temacie poprzedniego odcinka

Ewentualne "odkrycie" przez Locke'a że to Michael zabił dziewczyny zupełnie na nic by się nie zdało, bo w tym czasie cała ekipa, którą mogło by to obchodzić byłaby już daleko w dżungli więc Locke musiał by chyba mieć w tyłku turbosprężarkę żeby ich dogonić i ostrzec. Poza tym, ostrzeżeni już są przez Sayida więc chyba nie będą iść jak te cielęta na rzeź.

A może by zmieniło (chociaż wtedy musiałoby być prawdą, że Perła nagrywała to wszystko gdzieś), np:
Locke wyrusza na wyprawe ratunkową, i gdy chce powiedzieć Jackowi ktoś go zabija (ale to by było do d...).
No i racja z tym, że Sayid ich ostrzegł i jeszcze on chociaz myśli
  • 0
Milcz - albo powiedz coś, co lepsze jest niż milczenie.
E. J. Walten

#164 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |17:08|

Chyba ktoś już pisał ale ja to napisze jeszcze raz może liczby trzeba wpisywac aby osłaniac wyspę aby nie była widoczna i nikt z zewnątrz jej nie widział n.p podczas lockdown nikt nie wpisał liczb i na wyspe dotstało się jedzenie .. tak powiedział Henry "Nawet Bóg jej nie widzi" więc może coś w tym jest goście muszą siedziec w perle bo boją sie ,że ktoś ich odnajdzie i coś się stanie n.p będą musieli przerwac badania na dzieciach o ile takowe istnieją !
  • 0

#165 Sha

Sha

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 21.05.2006 - |17:28|

niby czemu zbedne??

moze ci co tam siedzieli byli od tego aby zapisywac tylko jakies wazniejsze wydarzenia , kto wszedl kto wyszedl, co robil itd. czyli mogli by byc takimi kronikarzami wydarzen, natomiast nieczemu to nie przeszkadzalo zeby sie nagrywalo, chocby w celu ponownego ogladniecia pewnej sceny, skonfrontwania z innymi i wyciagniecia pewnych wnioskow.


Ok, ale kto tam miał wchodzić i wychodzić oprócz dwóch facetów siedzących w "Swan'ie" hurtem po 540 dni?
Wydaje mi się, że od wyciągania wszelkich wniosków z obserwacji byli tam właśnie ludzie z "Pearl", po to prowadzli notatki i to właśnie z tych notatek powstawał ogólny obraz działalności załogi w "Swan'ie", który trafiał do 'centrali', czymkolwiek ona jest. Tam z kolei szybko załatwiali sprawę czytając zapiski a nie siedząc godzinami przed tv i przewijając kilometry taśmy żeby porównać czy obserwator nr 3 na pewno wszystko opisał w danym dniu, bo a nuż pominął, że facet nr. 1 ze "Swan'a" podrapał się dziś aż dwa razy po brodzie.

Co do Locka, to że może nie zdąrzyć na czas by ostrzec grupy, nie znaczy że nie będzie tego próbował, co podwyższy dramaturgię finału, a może podzieli się z pozostałymi, może ktoś jednak pobiegnie z informacją, Grupka raczej będzie się powoli skradała, natomiast posłaniec bedzie mogl biec.
Jesli chodzi o Sayida ostrzezenie to Sayid nie zdaje sobie sprawy jak poważnie Michael ich oszukuję, że prowadzi ich w pułapkę. Wie tylko że kłamie i raczej nie podejrzewa go o morderstwa.
Informacja ta rzuci inne swiatlo na tą cała ich wyprawę.Przecież jasne jest chyba że gdyby dowiedzieli sie ze to Michael zabił, i uwolnil Fenrego to by nie wyruszyli.
No ale nie długo sie dowiemy jak to będzie.


Ok, Sayid nie wie, że Michael zabił, ale wie, że kłamie. Ostrzegł przed nim Jacka, więc tak czy siak wybrana czwórka nie będzie mu ufać (o ile oczywiście Jack podzieli się tą rewelacją z pozostałymi) w związku z czym nie będą raczej biegli entuzjastycznie za Michaelem wykonując na ślepo wszystko co powie.

Użytkownik Sha edytował ten post 21.05.2006 - |17:29|

  • 0

#166 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |17:36|

Na pewno połapią się w czasie drogi tam , na pewno zacznie się strzelanina z innymi czy może wyskoczy czarny dymek a ci pomyślą ,że Michael ich specjalne tutaj przywlukł ?
  • 0

#167 gummis

gummis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 21.05.2006 - |17:41|

Ok, ale kto tam miał wchodzić i wychodzić oprócz dwóch facetów siedzących w "Swan'ie" hurtem po 540 dni?


ok ale skąd pewność że ci z Dharmy przewidzieli tylko dwóch facetów siedzących w Swanie, być może Lostowicze mieli sie tam znależć, być może wszytsko jest zaplanowane.

Wydaje mi się, że od wyciągania wszelkich wniosków z obserwacji byli tam właśnie ludzie z "Pearl", po to prowadzli notatki i to właśnie z tych notatek powstawał ogólny obraz działalności załogi w "Swan'ie", który trafiał do 'centrali', czymkolwiek ona jest.


No wlasnie ci wlasnie byli od przebierania w setkach godzin obrazów na żywo, ale wcale nie jest poweidziane że się nie nagrywało. Na uczelni na wykładach też niektórzy robią notatki na bieżąco ale nagrywaja na dyktafony, żeby w domu niejasne sobie kwestie jeszcze raz przesłuchać (ja tak robiłem).


Ok, Sayid nie wie, że Michael zabił, ale wie, że kłamie. Ostrzegł przed nim Jacka, więc tak czy siak wybrana czwórka nie będzie mu ufać (o ile oczywiście Jack podzieli się tą rewelacją z pozostałymi) w związku z czym nie będą raczej biegli entuzjastycznie za Michaelem wykonując na ślepo wszystko co powie.


no dobra ale nie zmienia to fakty ze gdyby Locke zobaczyl scene morderstwa to podniosloby to dramaturgie serialu, no i napewno grupka zmienila strategie, bo pomimo ze wiedza ze Michael klamie to itak ida w pulapke bo nie wiedza jeszcze jak powazne to klamstwo.
  • 0

#168 szczurek

szczurek

    Szeregowy

  • Email
  • 66 postów
  • MiastoWleń

Napisano 21.05.2006 - |17:46|

Tak, tak, Said Come Back :). Mialem takiego farta ze podczas ogladania tego odcinka 3 razy mi prad wylaczali, wiec moje wrazenia sa szarpane... :) "Czerwony beret" jako pierwszy domysla sie ze Michael cos knuje, i bardzo dobrze, ale watpie zeby przekonal pana wszystko wiedzacego Jacka. Zal mi Hugo i ucieszylem sie jak odmowil Michaelowi pojscia na wyprawe. Ale potem zmienil zdanie. Said mial nie isc ale widac ze przed samym pogrzebem plany sie zmienily jak obwiescil Jackowi swoje poglady. Arab chyba bedzie tak jakby "pasazerem na gape" :). Chyba wiadomo ze ta lodka to na specjalne zamowienie Michaela, albo tworcy chca zebysmy tak mysleli i tak na prawde to Desmond przyplynal bo wiemy ze o nim beda 2 nastepne a zarazem ostanie odcinki 2 sezonu. Co do Charliego to mogl zostawic jedna figurke Matki Boskiej do kosciola :D . Nie pomyslal :] .
Widac bylo ze Locke mysli nad czyms intensywnie i cos go skierowalo do pojscia gdzies. Nie wiem czy wiedzial o wyprawie brygady akapulko do jungli... Jezeli tak to mogl isc sam szukac obozowiska Othersow i zaczaic sie tam zeby w razie czego asekurowac naszych. Jezeli nie to poszedl albo do Perły, albo szukac Fenry'ego ale to drugie zdaje sie mniej prawdopodobne. Odpuscili sobie. Na pogrzebie prawie uronilem lezke ^_^ .
  • 0

#169 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |17:51|

Co do Charliego to mogl zostawic jedna figurke Matki Boskiej do kosciola :D . Nie pomyslal :] .

Nie rozumiem przecież jakby nie wyrzucił wszystkich to by go kusiło a do kościoła moga zrobic krzyz z drewna ! Nie pomyślałeś
  • 0

#170 Sha

Sha

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 21.05.2006 - |18:00|

ok ale skąd pewność że ci z Dharmy przewidzieli tylko dwóch facetów siedzących w Swanie, być może Lostowicze mieli sie tam znależć, być może wszytsko jest zaplanowane.


Oczywiście "Swan" mógł zostać zbudowany żeby zamieszkała w nim nawet reprezentacja cheerleaderek, ale opieram się na tym co widzę - dwa łóżka, skromna łazienka, słowa Desmonda i doktorka z Orientation który o cheerleaderkach nie wspomina, za to mówi wyraźnie o dwóch facetach siedzących tam przez 540 dni.

No wlasnie ci wlasnie byli od przebierania w setkach godzin obrazów na żywo, ale wcale nie jest poweidziane że się nie nagrywało. Na uczelni na wykładach też niektórzy robią notatki na bieżąco ale nagrywaja na dyktafony, żeby w domu niejasne sobie kwestie jeszcze raz przesłuchać (ja tak robiłem).


Pociągnę ten wątek jeśli pokażesz mi screena ze sprzętem do nagrywania czegokolwiek w "Pearl".
Oczywiście obraz z kamer nie musiał trafiać tylko do "Pearl", ich samych ktoś obserwował i tam mógł mieć nawet dvd najnowszej generacji do nagrywania tysięcy godzin materiału filmowego, ale w "Pearl" nie było nawet magnetofonu szpulowego.
  • 0

#171 gummis

gummis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 21.05.2006 - |18:11|

Oczywiście "Swan" mógł zostać zbudowany żeby zamieszkała w nim nawet reprezentacja cheerleaderek, ale opieram się na tym co widzę - dwa łóżka, skromna łazienka, słowa Desmonda i doktorka z Orientation który o cheerleaderkach nie wspomina, za to mówi wyraźnie o dwóch facetach siedzących tam przez 540 dni.

no tak ale ja nierozumiem co chcesz przez to poweidzieć. To że są dwa łóżka to niby czemu ma to dowodzić, że Lostowicze sa w Labedziu przypadkowo bo wiecej łożek dla nich nie przygotowali?


Pociągnę ten wątek jeśli pokażesz mi screena ze sprzętem do nagrywania czegokolwiek w "Pearl".
Oczywiście obraz z kamer nie musiał trafiać tylko do "Pearl", ich samych ktoś obserwował i tam mógł mieć nawet dvd najnowszej generacji do nagrywania tysięcy godzin materiału filmowego, ale w "Pearl" nie było nawet magnetofonu szpulowego.

To jest Lost, ile razy było coś celowo nie pokazane , niedomówione, by po kilku odcinkach się wyjaśniało.
heh nie przesadzaj ze tym dvd. Np. w bankach obraz z kamer przemysłowych też jest nagrywany za pomoca
"dvd najnowszej generacji do nagrywania tysięcy godzin materiału filmowego" ??? nie przesadzaj w dzisiajszych czasach nagrywanie ciagle nie jest juz wielkim problemem.
  • 0

#172 Sha

Sha

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 21.05.2006 - |18:23|

no tak ale ja nierozumiem co chcesz przez to poweidzieć. To że są dwa łóżka to niby czemu ma to dowodzić, że Lostowicze sa w Labedziu przypadkowo bo wiecej łożek dla nich nie przygotowali?

Czy to, że są tam teraz niektórzy lostowicze ma dowodzić, że bunkier został zbudowany specjalnie dla nich?

To jest Lost, ile razy było coś celowo nie pokazane , niedomówione, by po kilku odcinkach się wyjaśniało.
heh nie przesadzaj ze tym dvd. Np. w bankach obraz z kamer przemysłowych też jest nagrywany za pomoca
"dvd najnowszej generacji do nagrywania tysięcy godzin materiału filmowego" ??? nie przesadzaj w dzisiajszych czasach nagrywanie ciagle nie jest juz wielkim problemem.


Tam przed "dvd najnowszej generacji" było jeszcze słowko "nawet".
Czy to, że dziś nagrywanie to nie problem ma oznaczać, że tak było i w czasie, gdy zbudowano i uruchomiono bunkier? Dlaczego więc w "Pearl" nie było na ścianach tv plazmowych tylko monitorki z lat '60?
Czyżby ze zwykłej oszczędności? A może po prostu dlatego, że gdy je instalowano były najnowszym osiągnięcem na rynku? Jak do tego podłączyłbyś video które w tamtych czasach nawet nie istniało?
  • 0

#173 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |18:30|

Czy to, że są tam teraz niektórzy lostowicze ma dowodzić, że bunkier został zbudowany specjalnie dla nich?
Tam przed "dvd najnowszej generacji" było jeszcze słowko "nawet".
Czy to, że dziś nagrywanie to nie problem ma oznaczać, że tak było i w czasie, gdy zbudowano i uruchomiono bunkier? Dlaczego więc w "Pearl" nie było na ścianach tv plazmowych tylko monitorki z lat '60?
Czyżby ze zwykłej oszczędności? A może po prostu dlatego, że gdy je instalowano były najnowszym osiągnięcem na rynku? Jak do tego podłączyłbyś video które w tamtych czasach nawet nie istniało?

Jedno jest pewne ,że bunkry były budowane około 20-30 lat budowane wstecz !
Na pewno swan jest najmłodszy z tych co poznalismy ale perła jest może pierwsza a może 2 wybudowaną stacja ! N.p
Perła :
stare telewiozeki (pierwsze z wynalezionych)
wideo też stare
Swan ";
filiżanki jedne z najnowszych
ale płyty sa winylowe
  • 0

#174 Mrs Eve

Mrs Eve

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 21.05.2006 - |19:18|

Witam.

Mnie bardzo zastanawia dlaczego na liscie Mrs Clue sa akurat Jack, Kate, Sawyer i Hugo.
Poprzednie zdarzenia sugerowalyby raczej, ze najbardziej zalezy im na Locke'u. Ana Lucia prosi Eko, aby uratowal Locke'a i nie chce mi sie wierzyc , ze chodzi tylko o to, zeby ocalic go przed niewiara w sens wpisywania liczb. Gdyby nawet Locke przestal je wpisywac, to reszta Lostowiczow jest juz na tyle w to wkrecona, ze mogliby to robic zamiast niego. Poza tym Locke ma za soba dziwne przejscia z wyspa - dym, swiecacy bunkier, nogi, "to nie tak mialo byc" itp. A przeciez Fenry tez mowil, ze przyszedl po Johna (moze Walt sie bez niego nudzi i potrzebuje partnera do Backgammona? hehe).

Co do prawdziwego nazwiska Sawyera, to (ktos juz tu wspomnial o niej) mogla je znac Cindy jako stewardessa (chociaz nie jestem na 100 % pewna, ze one znaja liste pasazerow).

Jesli ktos ma pomysl co moze laczyc te wspomniana wyzej czworke (ze soba lub z cala sprawa), prosze o odpowiedz.

Pozdrawiam.
  • 0

#175 gietek

gietek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 157 postów

Napisano 21.05.2006 - |19:35|

Czy wyobrażacie sobie ile ton taśmy potrzebne jest aby zapisać obraz przez jeden rok?
A pomyślcie sobie ile razy trzeba to wszystko pomnożyć, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że kamer było więcej niż 1?
Pomyślcie trochę zanim napiszecie poraz setny o nagrywaniu.
Dzisiaj technika oferuje nagrywanie cyfrowe - wystarczy 1 klatka na sekundę - ale jak to było kiedyś?
Bo nie sądzę, żeby taki złom potrafił nagrywać w sposób ciągły i analogowy obraz z - być może - kilku kamer.
Zresztą niby po co mieliby to robić?
Nie mogli wysyłac tego przez rurki - kasety się nie mieszczą.
Oglądali obraz na bieżąco i notowali dziwne zachowania. I tyle. Żadnego nagrywania nie było.
  • 0

#176 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 21.05.2006 - |19:45|

Czy wyobrażacie sobie ile ton taśmy potrzebne jest aby zapisać obraz przez jeden rok?
A pomyślcie sobie ile razy trzeba to wszystko pomnożyć, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że kamer było więcej niż 1?
Pomyślcie trochę zanim napiszecie poraz setny o nagrywaniu.
Dzisiaj technika oferuje nagrywanie cyfrowe - wystarczy 1 klatka na sekundę - ale jak to było kiedyś?
Bo nie sądzę, żeby taki złom potrafił nagrywać w sposób ciągły i analogowy obraz z - być może - kilku kamer.
Zresztą niby po co mieliby to robić?
Nie mogli wysyłac tego przez rurki - kasety się nie mieszczą.
Oglądali obraz na bieżąco i notowali dziwne zachowania. I tyle. Żadnego nagrywania nie było.



Pamiętaj iż material filmowy jest zbierany w formie wydruków papierowych rejestrów , w ten sam sposób jest magazynowany , więc nie ma mowy o taśmowej archiwizacji materiału ..... ;]
  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#177 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 21.05.2006 - |20:01|

kurcze ten Michael troche glupio rozumuje , no ale to jego dzieciak wiec nie bede nalegal.Z reszta po minie bylo widac ze tak pomyslal.


Twarz jego żadnej myśli nie zdradzała, poza jedną: jak jeszcze raz rozedrze japę z tym swoim theytookmySON to go zabiję. A niemieszanie innych w sprawę wyprawy do obozu Innych i tak jest marnym pomysłem. Bo wszyscy się dowiedzieli na pogrzebie. Żadna różnica czy by szli dużą grupą czy małą. Co więcej mogli by zajsć Innych od kilku stron. Widać, że to tłuamczenie jest naciągane.

Zresztą po co Hurley. Wiem stracił Libby, ale co on tam może? Gryźć? Na Sawyera się rzucił, ale Sawyer nie miał broni. A taki Ethan zdrowo nakopał Jackowi w poprzednim sezonie.

Ustępowanie komuś, bo drze japę nie jest mądre. Jada jada jada theytookmySON!

Mam nadzieję, że Inni zatłuką theytooka w nastepnym odcinku. Było by miło. I słodko. I Inni odkupili by tym swoje winy...

Co do perły wątpię by ktoś coś narywał. Starczą opisy: Dziś Desmond zrobił 100 brzuszków, a potem wział prysznic.

Dziś Desmond znowu zrobił 100 brzuszków i 100 pompek i wziął prysznic. Biorąc prysznic odkręcił kurek z ciepłą wodą, polał się, a nastepnie puscił bąka.

Emocjonujące co?

Użytkownik Jellyeater edytował ten post 21.05.2006 - |20:03|

  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#178 Adrian

Adrian

    Kapral

  • Email
  • 195 postów

Napisano 21.05.2006 - |20:14|

Witam.

Mnie bardzo zastanawia dlaczego na liscie Mrs Clue sa akurat Jack, Kate, Sawyer i Hugo.
Poprzednie zdarzenia sugerowalyby raczej, ze najbardziej zalezy im na Locke'u. Ana Lucia prosi Eko, aby uratowal Locke'a i nie chce mi sie wierzyc , ze chodzi tylko o to, zeby ocalic go przed niewiara w sens wpisywania liczb. Gdyby nawet Locke przestal je wpisywac, to reszta Lostowiczow jest juz na tyle w to wkrecona, ze mogliby to robic zamiast niego. Poza tym Locke ma za soba dziwne przejscia z wyspa - dym, swiecacy bunkier, nogi, "to nie tak mialo byc" itp. A przeciez Fenry tez mowil, ze przyszedl po Johna (moze Walt sie bez niego nudzi i potrzebuje partnera do Backgammona? hehe).

Co do prawdziwego nazwiska Sawyera, to (ktos juz tu wspomnial o niej) mogla je znac Cindy jako stewardessa (chociaz nie jestem na 100 % pewna, ze one znaja liste pasazerow).

Jesli ktos ma pomysl co moze laczyc te wspomniana wyzej czworke (ze soba lub z cala sprawa), prosze o odpowiedz.

Pozdrawiam.


Swietne spostrzezenie i tu mamy dowod na to ze Cindy zyje , ona musiala znac pasazerow a tak wogole podczas przeprawy na 2 strone wyspy mogl sie jej zwierzyc a tak wogole to sa postacie ktore maja fart
Kate gdy przezyla katastrofe mogla rozpoczac nowe zycie a tak to by musiala isc do wiezienia
Jack wyleczyl swoja pacjentke ze zmiazdzonym kregloslupem to jest cud
Hugo wzgral na loterii
Sawyer nie popelnil glupstwa bo jest na wyspie a gdyby dolecial do LA to by zabil czlowieka
wszstkie 4 osoby mialy w zyciu niezlego farta !
  • 0

#179 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.05.2006 - |20:21|

Ja bym chciał pociągnąć temat LIST, które tworzą "others".

Dlaczego akurat Jack, Kate, Sawyer i Hugo znaleźli sie na ostatniej liście?

Z tego co pamiętam jak Inni "podchodzili" ogonowców to wniosek były dwa: najpierw porywają tych, którzy mogą stanowić dla nich zagrożenie (mężczyzn), potem obiekty badań (dzieci itp.) Dlaczego w takim razie teraz nie było na liście np. Saiyda, Mr. Eko (może juz sie boją :D), Locke'a, Jina itp???????
  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#180 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 21.05.2006 - |20:45|

W Perle nie bylo zadnego nagrywania! Transmisja byla w czasie rzeczywistym i skonczmy ten temat, bo nie zamierzam tego po raz n-ty czytac. Ciagle mysle nad lista Innych, ale nic mi nie przychodzi do glowy. Co moze laczyc te 4 osoby? Moze chodzi wlasnie o to ze nic ich nie laczy, a w obozie zostana ci "dobrzy"? Tak na dobra sprawe to to wszystko wogole sie kupy nie trzyma...
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych