226 odpowiedzi w tym temacie

[PaWs]

wg mnie Henry tylko udaje takie niewinnego. wydaje mi się,że cały czas kłamie ( ten jego uśmiech gdy Locke pytał się go czy ten aby na pewno nie wpisywał liczb).

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

poza tym w 20 odcinku próbuje zabić A-L. na pewno coś kombinuje.

wkurza mnie,że z odcinka na odcinek bohaterowie coraz mniej sobie mówią i robią z Jacka wielkiego przywódce :/

Mala prosba nie pisz tutaj spoilerow do kolejnych odcinkow nie kazdy chce je czytac jak juz musisz to wstaw w [spoiler.]TEKST[/spoiler.]
Ale faktycznie Henry jest bardzo tajemniczy i z pewnoscia klamie, jego miny i zadowolonie wyraznie to potwierdzaja. Sadze ze Henry tu sie pojawil aby wprowadzic zamet wsrod bohaterow. Caly czas udowadnia Lockowi ze on nie ma nic do gadania na wyspie, ale Jack rzadzi wszystkimi.

----EDIT----

Mała prośba. Jak cytujesz spoiler to go zaznaczaj, bo gdy post, który cytujesz zostanie usunięty, to Ty będziesz tym, który zapodał spoilera

Tak moze byc?? bo nie zabardzo zrozumialem w jakim znaczeniu mam go zaznaczyc

Użytkownik PaWs edytował ten post 17.04.2006 - |19:49|

[Quentin]

Mala prosba nie pisz tutaj spoilerow do kolejnych odcinkow nie kazdy chce je czytac

Mała prośba. Jak cytujesz spoiler to go zaznaczaj, bo gdy post, który cytujesz zostanie usunięty, to Ty będziesz tym, który zapodał spoilera

W znaczeniu oznaczaj spoiler /spoiler w cytacie. Nie da się? Zaraz spróbuję... Da się. Albo w ogóle wymazuj szczególnie, że w tamtym poście akurat nie było potrzeby zostawiania spoilera

Użytkownik Quentin edytował ten post 18.04.2006 - |11:46|

[Tomash]

Przed chwilą obejrzałem sobie ten odcinek i stwierdzam że to jeden z lepszych z całej serii Losta. Ja temu Henremu to już dawno bym łep odstrzelił ten jego szyderczy uśmieszek jest dobijający.

[Arwen]

Żeby nikt nie miał wątpliwości, spoilery zamieszczamy tylko tu: http://forum.gwrota....topic=3075&st=0
trailery tu: http://forum.gwrota....topic=4971&st=0

[gietek]

A nie pomysleliscie o tym ze bunkier zamyka sie okresowo na czas zrzutu zywnosci i jak jest napisane na mapie: "DZIAŁALNOSC MINIMALNA PODCZAS ZAMKNIECIA I PROCEDURY UZUPEŁNIAJĄCE' na czas uzupełnienia energii?

Tak pomyśleliśmy już o tym. I jest to najsensowniejsze wyjaśnienie Lockdownu - rozważanie innych teorii to wg mnie czysta dywagacja

Koles wtedy siedzi sobie,nudzi sie i ma czas na malowanie mapki dla jego zmienników( zreszta jest nagłowek na mapie: "ZWOLENNIKOM WYPADKU AH/MDG").

Jasne, ja jak się nudzę, to zawsze chwytam za mazak świecący przy ultrafiolecie i maluję obrazy na drzwiach, sypiąc łacińskimi cytatami oraz zastanawiając się jak się nazywają i czy istnieją bunkry oznaczone przerywaną linią... ;]
Gdyby przewidywano zmienników, Dharma sama wydałaby mapki, bez potrzeby mazania po ścianach po kryjomu raz na 6-8 m-cy, nieprawdaż?
Jednak, przy założeniu że zdarzył się wypadek (a jakiś się zdarzył) i przy założeniu, że jeden z 'desmondów' chciał przekazać informacje o wyspie swoim następcom - to logiczniej byłoby (i dużo prościej) po prostu gdyby wymalował mapę wielkimi wołami czarno na białym, a nie bawiłby się w kotka i myszkę.

A ze nasza lampa wyłaczyła sie tak szybko i właz podniósł sie,to dowód ze Henry nacisnał guzik.

Sorry, ale to nie jest żaden dowód
Moja kontrteoria - po niewpisaniu kodu i niewciśnięciu klawisza, drzwi otwierają się. Dobre, no nie? :hyhy:

Użytkownik gietek edytował ten post 18.04.2006 - |17:14|

[kylokrzysiek]

5/10
Niektóre sceny wręcz żałosne - np. gdy Kate łapie za tą lalkę - Jack wiedząc, że to pułapka biegnie do niej, żeby w nią wpaść. Bo z bliska lepiej słyszeć tak? Please

Bernard mówił, że gdzieś na wyspię są skały z zastygniętej lawy. To oznacza, że ta wyspa jest wulkaniczna. Może być ciekawie jak wybuchnie.

W momencie 33:12 za Jackiem jest czarna skałka. Moim zdaniem scenarzyści bardzo chcieli żebyśmy na nią zwrócili uwagę .

Ogólnie rzecz biorąc 2 sezon jest straaaaasznie nudny.. Mam nadzieję że od 20 odcinka w górę będzie ciekawiej

"Mam tylko jedną parę rąk" - bardzo mi się ten tekst spodobał

[SunFireX]

Ogólnie rzecz biorąc 2 sezon jest straaaaasznie nudny.. Mam nadzieję że od 20 odcinka w górę będzie ciekawiej

Mam rozumiec, ze dla Ciebie 1 sezon byl przepelniony akcja?

W momencie 33:12 za Jackiem jest czarna skałka. Moim zdaniem scenarzyści bardzo chcieli żebyśmy na nią zwrócili uwagę

Hm to moze napiszesz dlaczego chcieli, zebysmy zwrocili na nia uwage? Ja osobiscie w tej czy innych skalach nie widze nic szczegolnego

[Flippy]

Czy ktoś z was zapamięta bez powtarzania ciąg liczb tak jak to zrobił Henry ?
Henry znał ten ciąg liczb... czy go wpisał czy nie... kto to wie.

[SunFireX]

Henry znał ten ciąg liczb... czy go wpisał czy nie... kto to wie.

Nikt nie wie

Czy ktoś z was zapamięta bez powtarzania ciąg liczb tak jak to zrobił Henry ?

W sumie nie wiadomo czy je zapamietal, poniewaz powtorzyl je tylko raz po Locku ale jezeli jest tak jak ja mysle i Henry jest jednym z 'innych/ze szpitala' to na pewno musial znac ten ciag liczb

[gietek]

Czy ktoś z was zapamięta bez powtarzania ciąg liczb tak jak to zrobił Henry ?
Henry znał ten ciąg liczb... czy go wpisał czy nie... kto to wie.

Nikt nie wie czy Henry wpisał liczby i wcisnął guzki.
Ci, którzy twierdzą, że wiedzą i mają na to 'dowody' - niech przemyślą to jeszcze raz
Henry powtórzył liczby za Johnem bardzo szybko - tak jak Jack powtórzył szybciutko kombinację zamka, bez zapisywania na kartce - co było moim zdaniem uwydatnione w serialu.
Jeżeli na tej podstawie Henry jest Inny, to Jack również :hyhy:

Użytkownik gietek edytował ten post 19.04.2006 - |08:34|

[Quentin]

Henry powtórzył liczby za Johnem bardzo szybko - tak jak Jack powtórzył szybciutko kombinację zamka, bez zapisywania na kartce - co było moim zdaniem uwydatnione w serialu.

To ja jeszcze raz dodam, że Amerykanie to naród nauczony (nie wiem skąd im się to wzięło ) szybkiego zapamiętywania ciągów liczbowych (numery telefonów, piny, inne ch** muje). Czy ktoś chce czy nie, taki jest fakt. Co prawda wiedzę tę wyniosłem z filmów ale mój kontakt w Stanach Zjednoczonych który zwykle szydzi ze mnie, że z filmów to się nic mądrego o Ameryce nie dowiem w tym przypadku przyznał mi rację

[gietek]

To ja jeszcze raz dodam, że Amerykanie to naród nauczony (nie wiem skąd im się to wzięło ) szybkiego zapamiętywania ciągów liczbowych (numery telefonów, piny, inne ch** muje). Czy ktoś chce czy nie, taki jest fakt. Co prawda wiedzę tę wyniosłem z filmów ale mój kontakt w Stanach Zjednoczonych który zwykle szydzi ze mnie, że z filmów to się nic mądrego o Ameryce nie dowiem w tym przypadku przyznał mi rację

Jak możesz w tak bezlitosny sposób obalać teorię miliona fanów Lost, którzy trzymają się tego zapamiętywania liczb jak brzytwy! :]
Będę musiał to omówić z moim 'człowiekiem' w szikago

[SunFireX]

Jak możesz w tak bezlitosny sposób obalać teorię miliona fanów Lost, którzy trzymają się tego zapamiętywania liczb jak brzytwy! :]
Będę musiał to omówić z moim 'człowiekiem' w szikago

Nie rozumiem tego postu, objasnisz go nam/mi?
Mianowicie chodzi o jego koncowke, oo do zapamietywania liczb... to byla kryzysowa sytuacja i tak jak juz pisalem na pewno zapamietal ta kombinacje, przynajmniej na ten wazny 'moment'.

[Quentin]

Jak możesz w tak bezlitosny sposób obalać teorię miliona fanów Lost, którzy trzymają się tego zapamiętywania liczb jak brzytwy! :]

Mogę, a nawet powiem więcej: nie boję się i już drugi raz o tym piszę! I nie zmiękczy mojego nieczułego serca to, że ów milion fanów zlitował się po ostatnim odcinku i nie zaczął analizować miny Aarona trzymanego przez Claire w końcówce odcinka, nie mówiąc już o minie Sun w momencie, gdy Jin miział ją po brzuchu. Gdyby to było spotkanie AL (nie mylić z Ana Lucią) to bym wstał i krzyknął: "NIE! Nie jestem pewien, że Fenry znał liczby, pomimo tego, że się walnął w głowę i nie mógł ich zapamiętać!". I o ile nie zaczęliby we mnie rzucac krzesłami to dodałbym jeszcze, że: "To możliwe, że Fenry zrobił dziwną minę tylko dlatego, że mu coś wpadło do oka!".

A w ogóle w kwestii Fenry'ego to co on w ostatnim odcinku taki czysty był, ogolony, uczesany i w ogóle świeży jak jajko na grzędzie? Przestał przyjmować pokarmy, ale pół godzinką w łazience nie pogardził? A może... WYSPA GO ZACZYNA LECZYĆ!!

[Jonasz]

"To możliwe, że Fenry zrobił dziwną minę tylko dlatego, że mu coś wpadło do oka!".

Wyraźnie nie potrafisz czytac z min. Henrego mina, zalicza sie do min szelmowskich. Dobrym dodatkiem do takiej miny jest zatarcie rąk i cichy głeboki chichot. Henry nie chichotał. Rąk nie pokazano, ale nie pozostawił on we mnie żadnej wątpliwości. Henry to szelma.

[Quentin]

Wyraźnie nie potrafisz czytac z min.

Oj umiem, umiem (co to za problem) tylko nie jestem zwolennikiem opierania żelaznych teorii na minach. Dzięki za niepotrzebny wykład na temat szelmowskiej miny. Niepotrzebny z dwóch powodów:
1. To tylko jedna mina, a tutaj roztrząsane są dziesiątki różnych min. I nie ma znaczenia, że wiem co one oznaczają, bo nadal uważam, że to tylko miny, które można dopasować do różnych sytuacji, a Fenry może być szelmą z tysiąca różnych powodów, a niekoniecznie tylko dlatego, że jest Othersem.
2. Mam korzenie sycylijskie, a jak wiadomo Sycylijczycy to straszni łgarze. Najlepsi na świecie. Mój ojciec był mistrzem wszechwag wśród sycylijskich kłamców. Wychowując się przy nim, opanowałem tę całą mimikę. Jest 17 różnych rzeczy, które można zrobić kłamiąc by się zdradzić. Faceci mają 17 takich gestów. Kobiety 20. Faceci mają 17, ale jeśli je znasz, tak jak swoją własną twarz możesz oszukać nawet wykrywacz kłamstw.

[Jonasz]

Oj umiem, umiem (co to za problem) tylko nie jestem zwolennikiem opierania żelaznych teorii na minach. Dzięki za niepotrzebny wykład na temat szelmowskiej miny. Niepotrzebny z dwóch powodów:
1. To tylko jedna mina, a tutaj roztrząsane są dziesiątki różnych min. I nie ma znaczenia, że wiem co one oznaczają, bo nadal uważam, że to tylko miny, które można dopasować do różnych sytuacji, a Fenry może być szelmą z tysiąca różnych powodów, a niekoniecznie tylko dlatego, że jest Othersem.
2. Mam korzenie sycylijskie, a jak wiadomo Sycylijczycy to straszni łgarze. Najlepsi na świecie. Mój ojciec był mistrzem wszechwag wśród sycylijskich kłamców. Wychowując się przy nim, opanowałem tę całą mimikę. Jest 17 różnych rzeczy, które można zrobić kłamiąc by się zdradzić. Faceci mają 17 takich gestów. Kobiety 20. Faceci mają 17, ale jeśli je znasz, tak jak swoją własną twarz możesz oszukać nawet wykrywacz kłamstw.

Nie zapominaj, że Fenry swą minę zrobił w samotności, sam dla siebie. To go zdaradziło przed nami wyłacznie. Locke tej miny nie wodział. Och, gdyby mógł ją zobaczyć. Wiele bym dał by ją zobaczył.

[gietek]

Nie rozumiem tego postu, objasnisz go nam/mi?
Mianowicie chodzi o jego koncowke, oo do zapamietywania liczb... to byla kryzysowa sytuacja i tak jak juz pisalem na pewno zapamietal ta kombinacje, przynajmniej na ten wazny 'moment'.

Jeżeli należysz to tej grupy [umownego miliona fanów] to nie ma sensu tłumaczyć tego co napisałem, bo i tak nie zrozumiesz, a jeżeli nie należysz, to sądzę, że nie potrzeba tutaj żadnych wyjaśnień

Jednak na Twoją prośbę napiszę o co mi chodzi.
Są fani Lost, którzy z pewnych serialowych wydarzeń tworzą teorie i podpierają się 'dowodami'.
Teorie te łatwo obalić przy odrobinie wysiłku umysłowego i szczątkowo rozwiniętej zdolności kojarzenia prostych faktów.
I przykład: zapamiętywanie liczb.
Jack zapamiętał kombinację zamka zbrojowni - nikogo to nie dziwi,
Henry zapamiętał liczby - to na pewno Inny... :clap:

Doszło do tego, że gdy któryś z użytkowników wkleił obok siebie zdjęcia twarzy zemdlałego Michaela i diabolicznego uśmieszku Henry'ego - bałem się, że napisze pod spodem "nie wydaje Wam się, że oni są do siebie jakby podobni?"

[Lauren]

Henremu czy jak on się tam nazywa chodzi o to, by złamac Locka, aby przastał bawić się tym przyciskiem. Oczywiście, że skutek będzie negatywny dla zagubionych.
Przewagą innych nad zagubionymi jest to, ze działają razem, a oni na wyspie ciągle się kłóca, nie maja do siebie zaufania. Przykład : Kate nie powiedziała nikomu o kleju do charakteryzaji , co jest bardzo ważne bo z tego wynika, że inni to inteligentne istoty, które wzbudzają strach tym, że udają brudnych, dzikich tubylców z brodami (taki obraz znamy z książek). Faktem jest, że na wyspie tworzą się grupki , paczki czy jak tam kto woli.


Sawyer ma boskie poczucie humoru ( doktor chichot, " mozemy załozyć siec marketów") , szkoda że zawsze dostaje baty od Jack
Są osoby , które nie chcą wracać, bo być może świat realny jest dla nich gorszy niż życie na wyspie. Ale Clair czy Jack pewnie chcieliby wrócić do normalności...
A na herbatke z innymi Jack miał zaprosić Ane Lucie , bo Kate znowu nie pokazała co naprwade poyrafi

Użytkownik Lauren edytował ten post 20.04.2006 - |18:41|

[Foxygirl]

Witam Was wszytkich!
Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post, także jestem bardzo podekscytowana
Mam nadzieję, że mnie jakoś zaakceptujecie
Czytam wasze forum właściwie od tygodnia i bardzo podobają mi się wasze domyślnia i dyskusje.
Przechodząc do rzeczy:
Odcinek S. O. S. nie przeszedł do najlepszych, jednym słowem: nie był rewelacyjny.
Chociaż nawet niezły był moment z Jackiem i Kate uwiezionymi w sieci Wyglądali troche na speszonych...
Ale najmoment z odcinka to jak wcześniej wspominaliście to był WIELKI uśmieszek "Henry'ego"... Aż ciarki po plecach przeszły...
Zgadzam się co do postu powyżej, do zdania Lauren, że chodzi mu o to, aby złamać Locka, żeby przestał bawić się przyciskiem. On jest BARDZO chytry i przebiegły i napewno jest Innym... Myślę, że w przyszłym odcinku wiele się wyjaśni co do fałszywego Henry'ego Gale'a... A co do Sawyer'a to rzeczywiscie ma super poczucie humoru ("O, idzie nasz Dr Chichot")
A właśnie, co do przyszłego odcinka, widzieliście już zwiastun? Co o nim sądzicie? Wg mnie szykuje się ciekawy odcinek

Użytkownik Foxygirl edytował ten post 20.04.2006 - |21:01|