Odcinek 040 - S02E16 - The Whole Truthe
#161
Napisano 26.03.2006 - |21:07|
Dobranoc ...
#162
Napisano 26.03.2006 - |22:21|
A co do Whole Truth - to pewnie nie tylko fak ciąży ale także tego, że to nie Sun a Jin nie może mieć dzieci jest tym "Whole"...
Może chodzi też o nasze "odczucia" nt. Henry'ego w tym odcinku - ze to własnie jest whole truth?
#163
Napisano 26.03.2006 - |22:27|
tytuły odcinków to czesto to co ktos mowi:bezpłodność może powodować np. jedzenie męsa reknia a Jin jako syn rybaka mógł mieć takie w jadłospisie - to bardziej OT i brednie niż jakakolwiek teoria ale tak sobie piszę...
A co do Whole Truth - to pewnie nie tylko fak ciąży ale także tego, że to nie Sun a Jin nie może mieć dzieci jest tym "Whole"...
Może chodzi też o nasze "odczucia" nt. Henry'ego w tym odcinku - ze to własnie jest whole truth?
2x16 Jack do Sun "The Whole Truth"
2x14 Rousseau do Sayida "One Of Them" i tam inni też to mowili
2x13 The Long Con Sawyer do Cassidy
a inne mają inne znaczenie. Co do tej bezpłodności. Myślę, że żeby dowiedzieć się wszystkiego , naprawdę całą prawdę o ciązy sun, trzeba bedzie poczekac do jej kolejnych wspomnien
#164
Napisano 26.03.2006 - |22:48|
a założenie, że ktoś po obejrzeniu odcinka miałby jeszcze nie znać prawdziwego znaczenia tytułu (bo sprawa z gale'em nie została do końca wyjaśniona) jest chyba nieco na wyrost.
#165
Napisano 27.03.2006 - |04:42|
Sun nie powiedziała całej prawdy. Jin nigdy się nie dowie, że to on był bezpłodny. A czy dziecko jest jego to nie wiem. Ale lepiej było by przyjać, że jest, bo jak nie to zrobi się z tego M jak Mdłość.
Thank you and Nestle!
#166
Napisano 27.03.2006 - |04:45|
Sun nie powiedziała całej prawdy. Jin nigdy się nie dowie, że to on był bezpłodny. A czy dziecko jest jego to nie wiem. Ale lepiej było by przyjać, że jest, bo jak nie to zrobi się z tego M jak Mdłość.
A wlasnie ze powiedziala(a nam pokazala:)
I to wlasnie tych wyznan sie tyczyl tytul.
A co do ciazy to moze byc faktycznie jakis cud albo....powraca teoria ze katastrofa samolotu byla upozorowana a lostowiczow sciagnieto na wyspe(lockowi oddali nogi ,sun zaplodnili itp)
#167
Napisano 27.03.2006 - |07:08|
Hmm... jezeli by znalezli to wszystko, jezeliby odkopali grób a tam by ktoś był to raczej jednak zona HEnryego. Bo nie sadze zeby inni mordowali kogos tylko po to zeby go wsadzic do grobu.
Nie chodzi mi o to ze Henry mogl tam zakopac kogos innego, on pewnie zakopal tam swoja zmarla zone, a othersi go zwerbowali i zrobili mu pranie mozgu tak zeby nic nie pamietal po tym wydarzeniu!!
piotrekoonpl
zwerbowali michaela ???
Heh. To nie tak mialo zabrzmiec . Uzylem troche zlego slowa. Chodzilo mi o to ze othersi porwali Michaela, i nie wiemy czy wroci czy nie bo mogli, jak sadze mogli naszprycowac go czyms takim jak Clair zeby mozg mu sie zmiekczyl i zeby przeszedl na "tamta strone mocy" .
#168
Napisano 27.03.2006 - |09:34|
Ktoś kto chce wiedzieć (mniej wiecej oczywiście) czy znajda balon i grób żony baloniarza może sobie pooglądać foty promujace ten odcinek: http://www.lost-medi...ails&album=1006
A tak swoja drogą to czy laska Locka z jego życia przed wyspą to nie jest żona Ala Bundiego? :-)
Sami zobaczcie: http://www.lost-medi...bum=1006&pos=11
i teraz to: http://www.bundyology.com/bpeg.html
Chyba podobne, co?
Pozdro
#169
Napisano 27.03.2006 - |10:07|
Znak zakazu uzywania sygnalow dzwiekowych stoi po lewej stronie jezdni? W ujeciu widac ruch prawostronny a droga nie jest jednokierunkowa. Moze to jakis blad, a moze podwojne ostrzezenie zeby nie ploszyc ryb (kanal/rzeka)
#170
Napisano 27.03.2006 - |10:22|
co do dziewczyny Locka to też mi się wydaje że to Peg Bundy
#171
Napisano 27.03.2006 - |10:29|
To jest Peggy Bundy. Od razu wiedziałem jak tylko ją zobaczyłem. Nie wiadomo co z Michael'em. Mam nadzieję że go zobaczymy jeszcze w II sezonie, wraz z Walt'em.michaela jeszcze chyba nie złapali. błąka się gdzieś po lesie i dziczeje.
co do dziewczyny Locka to też mi się wydaje że to Peg Bundy
#172
Napisano 27.03.2006 - |10:35|
#173
Napisano 27.03.2006 - |11:18|
odpowiedz na to znał hurley i jako jedyny miał związek z liczbami, wiec moze na niego czekał Desmond
tu jest sporo ciekawych rzeczy zapraszam:
http://lostpedia.com/wiki/Main_Page
Użytkownik gregul edytował ten post 27.03.2006 - |13:32|
#174
Napisano 27.03.2006 - |11:28|
pamiętacie jak na początku do przycisnęło to był zdecydowany samotnie przeszukać wyspę... jak skończą mu się zapasy zachomikowane z bunkra to pewnie podejmie jakieś konkretne kroki... znjadzie np. kolejny bunkier ze spiżarią
#175
Napisano 27.03.2006 - |11:35|
#176
Napisano 27.03.2006 - |12:41|
#177
Napisano 27.03.2006 - |14:20|
Przed momentem usunalem z tego topicu 70 (siedemdziesiat!) kompletnie bezsensownych postow!! Opamietajcie sie ludzie, bo bedzie z Wami zle (do zbanowania konta wlacznie!!).
Pozdrawiam
Eric Clapton - Polski nieoficjalny portal Artysty
#178
Napisano 27.03.2006 - |14:31|
michaela jeszcze chyba nie złapali. błąka się gdzieś po lesie i dziczeje.
moim zdaniem Michael już jest z waltem
podczas ostatniej ich rozmowy przez "sieć" Walt pisze: musisz przyjść... /dalej urwane/
sądzę, że walt powiedział michaelowi gdzie jest i michael poszedł w konkretne miejsce,
nie struga wariata i nie biega z bronią po dzungli.
#179
Napisano 27.03.2006 - |14:32|
Henry uczy sie wpływac na rozbitków. Popenił bład przy Sayidzie. Bezuczuciowo wyrazal sie o smierci zony. Nieprzekonujaco.
W rozmowie z Anna jakby celowo chcac wzbudzic wspóczucie powiedział:"Tam pochowałem MOJĄ ŻONĘ"<---sayid powiedział mu ze pamietałby gdzie pochował zone,pamietałby kazdy ruch łopaty,etc.
Henry wiec juz bardzo delikatnie waży słowa.
Sprytnie załatwił Locke'a i Jacka(ass'a) Gdy wywiad wróci z balonem,beda go bronic jak lwy.
Ajj wreszcie wszyscy wreszcie uwierzymy i wszystko da nam do zrozumienia ze Gale jest nasz chłop i w ogóle positive.
A potem nie uwierzymy jak taki fajny koles moze byc jednak other. Tak sadze. Scenarzysci przeciez po to sa zeby nam odpowiednio namieszac w głowie a potem trzasnac nas z calej sily jakas absurdalna informacja jak wielkimi debowymi drzwiami( z mosiężna kołatka zeby bardziej bolało :hyhy: )
(jak ja to lubie )
#180
Napisano 27.03.2006 - |14:33|
Jak nie... Przecież wspomnienie Sun, gdzie widzimy lekarza, mowiacego jej cala prawde to czas w którym ona na wyspie mowi mu o tym ze jest bezplodny. a potem mowi, ze nigdy nie byla z innym mezczyzna.Sun nie powieziała całej prawdy. Jin nigdy się nie dowie, że to on był bezpłodny. A czy dziecko jest jego to nie wiem. Ale lepiej było by przyjać, że jest, bo jak nie to zrobi się z tego M jak Mdłość.
Hmm... wiesz, to naprawdę ,dobra teoria i myślę, że tak właśnie może być. JEdnak osobiście wole te teorie gdzie Henry jest złym othersem od zawszeBoone
Nie chodzi mi o to ze Henry mogl tam zakopac kogos innego, on pewnie zakopal tam swoja zmarla zone, a othersi go zwerbowali i zrobili mu pranie mozgu tak zeby nic nie pamietal po tym wydarzeniu!!.
W ogóle ta scena z podjeżdżaniem doktora Sun do Sun jest przedziwna. Samochód nie ma rejestracji, teraz coś o znaku... jakieś błędy w tworzeniu tej sceny, wielki fotomontaż albo zamierzony cel od Dharmy>>> 34:21 <<<
Znak zakazu uzywania sygnalow dzwiekowych stoi po lewej stronie jezdni? W ujeciu widac ruch prawostronny a droga nie jest jednokierunkowa. Moze to jakis blad, a moze podwojne ostrzezenie zeby nie ploszyc ryb (kanal/rzeka)
Podobno Michael wróci, ale nie wiem czy z Waltem. Może. Musimy czekać A co do Peggy... zmieniła się od tej roliTo jest Peggy Bundy. Od razu wiedziałem jak tylko ją zobaczyłem. Nie wiadomo co z Michael'em. Mam nadzieję że go zobaczymy jeszcze w II sezonie, wraz z Walt'em.
Wątpie. Gdyby był jego zmiennikiem to powinien wiedzieć o co chodzi w bunkrze. A on raczej nie za bardzo.moze w koncu ktos zapyta Henry'ego "“What did one snowman say to the other snowman?”, na przyklad w nastepnym odcinku - pewnie Henry przylecial balonem aby zmienic desmonda
Wystarczało na długo. W 2x04 Hurley mówi, że jeden facet mógłby jeść trzy posiłki dziennie przez najbliższe trzy miesiące.mysle ze hurley sie podlamie,ale te zapasy sie nieskoncza tak predko skoro ten naukowiec z station 3 troche tam mieszkal i mu wystarczylo wiec sporo tego tam jest a wiec hurley ma pochowane po jungli zapasy a swoja droga to troche nie fair
Ja nie wiem właśnie skąd oni mają jedzenie, bo żeby z drzew to wątpie. W Biedronkę też. U mnie w miescie nie ma zadnej Biedronki a co dopiero na wyspieA może po drugiej stronie wyspy, tam gdzie są Inni jest sklep Biedronki i dlatego Inni nie chca tam widzieć lostowiczów, bo sa tak wygłodniali, że istnieje podejrzenie iż wykupią wszystkie konserwy z mielonką wieprzową.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych