181 odpowiedzi w tym temacie

[komar]

Ja byłem do czasu aż obejrzałem ostatni odcinek 10 sezonu :/
Ale coś mi się zdaje że znowu się uzależnie po obejrzeniu filmu kończącego sage sg1

[Juki]

Ja akurat nie jestem zbytnio uzależnony, odwlekam z oglądnięciem 10 sezonu SG-1 i 3 sezonu SGA, ale na filmy czekam, ten świat jest dla mnie ciekawy, jeden z ulubionych i jestem już do niego przywiązany. To, co powstanie w uniwersum Stargate zawsze oglądne z zainteresowaniem.

[seven of nine]

Osobiscie co do swojego polozenia,pozwole sobie uzyc slowa,, opetana''. :laugh2:
Jesli chodzi o SGA to kompletny,, 100 procentowy odjazd''.Czuje sie ,jakbym brala dragi. :blink1:

[salem70]

seven of nine, mam ten sam problem, zamiast odpoczynek organizowac sobie nad woda, czy innym przybytku odpoczynkowym, wale maraton SG-1. Obecnie zakonczylem 6 sezon (ogladam po raz pierwszy w zyciu) i stalo sie to moim narkotykiem. Zeby nie niszczyc plytek zgralem je i ogladam na kopiach, oryginaly GLEBOKO schowane

[seven of nine]

Ciesze sie,ze nie jestem jedyna. A juz myslalam,iz cos ze mna jest nie w porzadku..

[Kira Nerys]

Ciesze sie,ze nie jestem jedyna. A juz myslalam,iz cos ze mna jest nie w porzadku..

echhhh, na pewno nie jestes jedyna
ja ogladając SG-1 wpadałam w ciąg, nie mogłam poprzestac na 1 - 2 odcinkach, tylko od razu po kilka, czasem kilkanaście dziennie, aż mój mąż zagroził rozwodem, jeśli cytuję: "nie przestanę oglądać tego @#!*%^ serialu !!!" ( zero zrozumienia ) więc musiałam się kontrolować i dawkować sobie tę przyjemność - za to starczyło na dłużej

do tej pory moja druga połówka ma "uczulenie" na wszelakie seriale

[seven of nine]

Na wszystkie,czy tylko sci- fi?

[Kira Nerys]

Na wszystkie,czy tylko sci- fi?

na wszelakie CSI, Lost, PB itp., nie tylko sci-fi ale te w szczególności

ale ostatnio ogladał ze mną film Stargate w TV więc jest jeszcze jakaś nadzieja....

[salem70]

Dziewczyny, ja ZMUSILEM moja zone by obejrzala film wlasnie emitowany w TV. I co mnie zaskoczylo - WYTRWALA. Ale niestety z gory dostalem reprymende, iz serialu ze mna nie obejrzy wiec bede albop samotnie powtarzal sobie odcinki albo jak ktoras z was uslysze - "rozwod albo serial " wtedy powstanie moze kolko narkomanow z przejsciami

[Sinel]

Jeszcze nie, ale już niewiele mi brakuje.
Mam komplet DVDRip, TVRip a nawet wszystkie odcinki SG-1 TVRip z czeskim dubbing’em.
Aktualnie usiłuję znaleźć TVRip w HDTV, te po około 700MB. Problem jest tylko z napisami, nie udało mi się zsynchronizować tych które są dostępne.
Bawiłem się z odcinkiem 200 z dziesiątego sezonu, i muszę stwierdzić, że nie umiem.

Użytkownik Sinel edytował ten post 12.08.2007 - |13:59|

[Hydden Jekyll]

Chyba jeszcze nie jestem uzależniony... Ale przymierzam się do powtórki ze wszystkich sezonów. Tym razem mam zamiar oznaczyć ulubione odcinki i robić zakładki na najlepszych fragmentach (z wyróżnieniem tych z O'Neillem). A następnym razem obejrzę sobie nie według serii, ale tematycznie (np. wszystkie z podróżami w czasie, Tok'ra, itd.). A potem... się pomyśli jak jeszcze można oglądać SG.
Dobrze, że nie jestem uzależniony od Stargate.

[zis279]

nie potrzebnie zajrzałem do tego tematu ((((((( ..... juz jestem po pierwszych 8 odcinkach serii:(...

[Lucas_Alfa]

No to ja się pochwalę.
Wcześniej pisałem, że jestem fanem.
Fanami są także mój kolega i jego siostra. Obecnie przerabiamy od nowa wszystkie odcinku SG-1 i niebawem równorzędnie Atlantis. Razem z nami oglądają serial ich drugie połowy, które wcześniej go nie oglądały. W tej chwili jesteśmy na początku 7 sezonu i pół roku oglądania w weekendy za nami.

Czy jestem uzależniony? Ooooo! TAK! i nie mam skrupułów uzależniając innych od tego towaru, a kręci i uzależnia bardzo mocno.

[j.constans]

Ja tam nie wiem, czy można to nazwać uzależnieniem. Oglądam od pierwszego do ostatniego odcinka, czasem wybiórczo, czasem po kolei, jak skończę s10, to znowu s1 i dalej. Hurtem kilka odcinków dziennie od zaledwie pięciu miesięcy. Czasem wcale ich nie oglądam, zajmuję się czym popadnie, (o, na drutach np robię sweterek ) a one tak sobie po prostu lecą na ekranie. Tak było z SG-1, aż dostałam Atlantis. Teraz magluję właśnie je, bo jeszcze ich nie znam na pamięć. Dwa sezony obejrzałam dwukrotnie w ciągu tygodnia, ale to chyba nie jest uzależnienie. Chyba po prostu lubię się śmiać, a wszystkie SG są przeko(s)miczne. Potem dyskutujemy z bratem, nad pewnymi kwestiami.
Czasami bywa jednka, że mam ich dość, w końcu wszystko może się przejeść, no nie?
A tak dla ścisłości, to na zajęcia też jeżdżę.

[pinks]

chyba tak, choć od czasu do czasu mile widziana jest przerwa

[Takera]

Nie jestem uzalezniona jeśli..
* Paranoja po zobaczeniu, że nie ma więcej nagranych odcinków SG-1/Atlantis jest normalna.
* Przyspieszony rytm serca w chwili oglądania odcinków, lub przeglądania różnorakich informacji jest normalny.
* Nienormalna radość i urywany śmeich gdy znajdzie się fajne, bądź zaskakujące zdjęcie z którymś z aktorów z SG jest normalna.
* Całkiem poważne stwierdzenie, że ma się węża w głowie jest normalne.
* Stwierdzenie, że ten wąż, to jest goa'uld ma na imię Nymeria i jest dobrą znajomą Sokara jest normalne.
* Lament w momencie śmierci któegoś z lubianych członków SG(lament trwający około tygodnia) jest normalny.
* Umieszczanie w swych zeszytach znaczków goa'uldów jest normalne.

(:

[Alice17]

Takera napisałaś wszystko to oczym chciałam napisac tylko zajęło by mi to pare stron Dzięki wielkie
Przyznaję się bez bicia-jestem uzależniona od SG

[Takera]

Nie ma sprawy, sama chętnie dopisałabym jeszcze kilka punktów, czy podpunktów, ale za długo by to trwało, a tymczasem trzeba się będzie wybrać i nawiedzić kilka sklepów w poszukiwaniu Continuum, bo jak to zwykle opuźniona w rozwoju i finansach Taczka pogrążona w internecie i oglądaniu SG kompletnie zapomniałą, że miała to zrobić dawno temu. ^^'

[Palek21]

Ja też jestem uzależniona od SG, tyle że moja rozpacz trwa zwykle ok 2 tygodni

[igut214]

Ja jestem uzależniona od SG w 90 procentach z tego co wyczytałam na samym początku i także tutaj na tej stronie ( tutaj na tej stronie jestem uzależniona w 100 procentach ) . Najbardziej zgadzam się z punktami:
- strona pierwsza :13, 19, 28, 31, 32, 34, 38, 46, 56, 59.
- ta strona (post Takery): wszystkie punkty .
Jestem kompletnie beznadziejnym przypadkiem na wyleczenie!
I to właśnie mi się tak podoba
Ja się nie chcę leczyć!