Wreszcie obejrzałem 2 sezon w tym i "Allies"
Odcinek swietny, dużo się dzieje, nawiazania do poprzednich odcinków, chytry plan i ciekawa końcówka z nowym zagrożeniem.
Ocena: 9,5 PLUSY:
+ Hermiod i jego teksty sa powalające
Warte odnotowania, że pojawił się po raz pierwszy w mieście i tam prowadził badania w ktorych "pomagał mu" dr McKay. Oby tylko w 3 sezonie było więcej tego szaraka
+ ogólnie to duże uznanie dla Wraith za pefekcyjny plan wyrolowania Atlantydów i dojście do "wielkiej spiżarni". Niespodziewałem się tego po nich, bo jak na razie to Wraith kojarzą się głównie z bezmózgami ryczącymi na prawo i lewo i strzelającymi gdzie popadnie. Tutaj pokazali, że w obliczu kryzysku stać ich stworzenie dopracowanego i przebiegłego planu
+ w odcinku tym mieliśmy do czynienia z dużą dawką bardzo dobrych efektów specjalnych, dużo statkow kosmicznych i sporej dawki akcji
+ brawa dla scenarzystów, gdyż zostałem zaskoczony zwotem akcji, po którym dowiadujemy się co było prawdziwymi intencjami Wraith i fajne było zauważyć, jak sprytnie można manipulować innymi
+ plus za fajną scenkę dialogu Becketta i Zelenki z Wraith w labolatorium
+ dobre zakończenie odcinka, standardowo napis "To be continued" któy ma nas widzów zostwić czekających w napięciu na 14 lipca. Cóż udało im sie, bo jestem mocno ciekaw, jak poradzą sobie McKay, Ronan i zapewne Sheppard na HS, czy dolecą do Mlecznej Drogi, a jeśli tak to kto ich powita? Czy będzie jakaś konfrontacja z Jaffa, Asgardem czy moze z Tauri? A może z wszechmocnymi Ori? To by byłonaprawdę ciekawe..
MINUSY:
- jakieś takie głupie zachowanie Ronana z tym pistoletem wymierzonym w Wraith. Niefajnie to wygladało i sam Ronan powinien dostać reprymendę od Weir, gdyż stawia na włosu stosunki z nowymi sojusznikami
- kolejny raz Atlantydzi zapominają o bezpieczeństwie :/ Powinni bardzo dokladnie sprawdzać informacje nadsłane im przez Wrait i robić to na superbezpiecznych komputerach