Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 108 - S06E09 Ab Aeterno


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
189 odpowiedzi w tym temacie

#161 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 27.03.2010 - |23:43|

- jak już debatować na temat butelki wina, to debatowac ! Obrazujac sytuacje na podstawie butelki, Jacob wyjaśnił nam , ze wyspa jest korkiem, Flocke winem, a Jacobowi przypadła rola szkła :D ( które wiecznie gotowy do zabicia Jacoba Flock, rozbił symbolicznie na koniec odcinka B) )


tak tylko chciałem przypomnieć, że na DRUGIEJ stronie tematu tego odcinka, poruszyłem zagadke dotyczaca butelki wina, a dokładniej szkła z którego jest takowa butelka zbudowana :P ... osobą do której kieruje te słowa jest Tajemnicza Wyspa :)
  • 0

#162 krtekkk

krtekkk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • Miastogorlice

Napisano 28.03.2010 - |00:54|

witam!!! czy ktoś zwrócił uwagę na nazwisko gościa(kapitan Black Rock???), który odkupił Ricardo od przekupnego duchownego(blee, nie dał rozgrzeszenia i zakosił Biblię in english). HANSO- chyba założyciel dharmy nazywał się Alvar Hanso???
Dla mnie ta wyspa jest swego rodzaju czyśccem. ci, którzy tam trafili muszą zdecydować komu ufać? czy Jakubkowi czy MIBackowi. Mimo zapychania historią Ricardo odcnek na plus:)
  • 0

#163 EKOlocke

EKOlocke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 28.03.2010 - |01:02|


- jak już debatować na temat butelki wina, to debatowac ! Obrazujac sytuacje na podstawie butelki, Jacob wyjaśnił nam , ze wyspa jest korkiem, Flocke winem, a Jacobowi przypadła rola szkła :D ( które wiecznie gotowy do zabicia Jacoba Flock, rozbił symbolicznie na koniec odcinka B) )


tak tylko chciałem przypomnieć, że na DRUGIEJ stronie tematu tego odcinka, poruszyłem zagadke dotyczaca butelki wina, a dokładniej szkła z którego jest takowa butelka zbudowana :P ... osobą do której kieruje te słowa jest Tajemnicza Wyspa :)



Mógłbyś sprecyzować o co Ci chodzi pisząc, że Jacob jest w tej metaforze butelką? Jeśli by tak było to Flocke po "rozbiciu butelki" (zabiciu Jacoba) nie miał by po co otwierać jeszcze korka, gdyż wino już by się wylało B)


PS. Tak, Mangus Hanso był dziadkiem Alvara i dzięki jego dziennikowi pokładowemu Alvar odnalazł wyspę i przyprowadził na nią Dharmę. To było chyba w TLE. Później ten dziennik na aukcji kupił Widmore i teraz dotarł na wyspę.
  • 0

#164 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 28.03.2010 - |01:36|


- jak już debatować na temat butelki wina, to debatowac ! Obrazujac sytuacje na podstawie butelki, Jacob wyjaśnił nam , ze wyspa jest korkiem, Flocke winem, a Jacobowi przypadła rola szkła :D ( które wiecznie gotowy do zabicia Jacoba Flock, rozbił symbolicznie na koniec odcinka B) )


tak tylko chciałem przypomnieć, że na DRUGIEJ stronie tematu tego odcinka, poruszyłem zagadke dotyczaca butelki wina, a dokładniej szkła z którego jest takowa butelka zbudowana :P ... osobą do której kieruje te słowa jest Tajemnicza Wyspa :)



Mógłbyś sprecyzować o co Ci chodzi pisząc, że Jacob jest w tej metaforze butelką? Jeśli by tak było to Flocke po "rozbiciu butelki" (zabiciu Jacoba) nie miał by po co otwierać jeszcze korka, gdyż wino już by się wylało B)


po prostu mysle, ze MiB nie mogł wczesniej wystartować samolotem z 'korka' :lol: bo zarypałby samolotem w 'szkło' :D "nie miał by po co otwierać jeszcze korka, gdyż wino już by się wylało" i chyba korka nie bedzie otwierał :)

{65967}{66046}Więc próbowałeś mnie zabić.
{66048}{66123}- Oczekujesz przeprosin?|- Nie.
{66125}{66219}- Zastanawia mnie tylko, po co to zrobiłeś.|- Ponieważ chcę odejść.
{66221}{66285}Po prostu pozwól mi odejść, Jacob.
{66287}{66334}Dopóki żyję, nigdzie nie pójdziesz.
{66336}{66389}No to już wiesz,|dlaczego chcę cię zabić.
{66391}{66447}A ja cię zabiję, Jacob.
{66449}{66577}- Nawet jeśli, to ktoś zajmie moje miejsce.|- Więc jego też zabiję.
{66687}{66741}Masz.
{66774}{66858}Żeby czas ci szybciej zleciał.
{66955}{67020}Do zobaczenia.
{67124}{67204}Prędzej, niż ci się wydaje.

... i stuk:P szkło rozbite, korek cały :P

tak jak rozbijajac szklo, nie musi otwierac korka( by wino sie wylało ), to tak otwierajac korek, nie musi otwierac szkła :) by wino trzymało sie w srodku, musi być i zamkniety korek, i niestłuczone szkło :)

Według takich moich rozmyślan, wychodzi na to, ze funkcja Jacoba jest ścisle związana z wyspa, ale o tym chyba wiemy od dawna:P z czego wynika ze Jacob jest tym klawiszem, a MiB wiezniem , ale o tym juz kilka osob wspomnialo :)

Pytanie tylko po co MiB zbiera sobie ekipe wsrod rozbitków, wychodzi na to ze to sprowadzanie ludzi przez Jacoba na wyspe i jego wiara w to, ze dojda do prawdy sami VS wiara MiB w to ze każdego człowieka potrafi przekabacić obietnicami (chodzi głównie o tych z listy Jacoba, by zostali skreśleni}... nie są tylko elementem gierki dla zabicia nudy, ale jeszcze jednym kryterium, które musi zostać spełnione, by MiB mógł uciec :)

Użytkownik david copperfield edytował ten post 28.03.2010 - |01:40|

  • 0

#165 Smartek

Smartek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 28.03.2010 - |11:32|

Właśnie. Teraz najciekawsze moim zdaniem jest to, czy Dymek był kiedyś człowiekiem i jeśli tak, to jak wyglądał. Następnie - dlaczego był w ciele MiBa, dlaczego je stracił, żeby potem (teraz) być w ciele zmarłego Locke'a.

Kto w końcu był więziony w tej chatce, wokół której był rozsypany proch?
Dymek? Jeśli tak, to po co, skoro i tak mógł latać po Wyspie w pierwszych sezonach, wyrywał drzewa, zabijał ludzi i wciągał ich do dziur w ziemi? ;-)

Odnośnie symbolu z winem - za bardzo wzięliście go do siebie, jak zwykle zresztą. Miał symbolizować tylko i wyłącznie Wyspę (korek) i zło (wino), nic więcej. Motyw z rozbiciem butelki był dlatego, że wyglądał efektowniej niż jakby MiB po prostu wyciągnął korek pod koniec sceny - to wyglądałoby dopiero komicznie :-).

Użytkownik Smartek edytował ten post 28.03.2010 - |11:34|

  • 0

#166 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 28.03.2010 - |13:16|

Odnośnie symbolu z winem - za bardzo wzięliście go do siebie, jak zwykle zresztą. Miał symbolizować tylko i wyłącznie Wyspę (korek) i zło (wino), nic więcej. Motyw z rozbiciem butelki był dlatego, że wyglądał efektowniej niż jakby MiB po prostu wyciągnął korek pod koniec sceny - to wyglądałoby dopiero komicznie :-).

jednak mozna sie dopatrzyc jakiejs symboliki. Mozna wyciagnac korek, mozna jednak problem zredukowac. Zamiasst skupiac sie na Wyspie, znalesc inna droge. szyjka butelki nie jest jedyna droga dla plynu by ja oposcic. Gdy butelka przestaje istniec korek przestaje miec znaczenie.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#167 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 28.03.2010 - |14:19|

dymek nie podszyl sie pod zone Richarda. Obejrzyj uwazniej ten odcinek


the_foe, a ty go w ogóle obejrzałeś ? Dymek podszył się pod żone richarda.

jednak mozna sie dopatrzyc jakiejs symboliki. Mozna wyciagnac korek, mozna jednak problem zredukowac. Zamiasst skupiac sie na Wyspie, znalesc inna droge. szyjka butelki nie jest jedyna droga dla plynu by ja oposcic. Gdy butelka przestaje istniec korek przestaje miec znaczenie.


Fakt bo jacob mu wszystko tłumaczył na butelce jak richard'owi... Nie dziwie się, jak scenarzyści mają ubaw, jak z każdego najmniejszego szczegółu fani snują nie wiadomo jakie teorie. Może rozbił butelke bo nie pije byle jakich sikaczy.

btw jak ma "rozbić butelkę", a zostawić korek(wyspe) to po cholere na niej siedzi, niech sobie do butelki wróci pfff :P

Użytkownik Lobo edytował ten post 28.03.2010 - |14:28|

  • 0

#168 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 28.03.2010 - |14:53|

Bardzo ciekawa teoria, podoba mi się pomysł, że Dym i MiB to nie to samo. Założę się, że nie jest pierwszym, który był "opakowaniem" dla Dymu. Może butelka to właśnie "opakowanie"? Dymek jest uwięziony w opakowaniu - w ciele Locke'a, wcześniej w ciele MiB. Może raz wydostał się niszcząc opakowanie (MiB) i jednak nie spowodowało to uwolnienia - teraz wie, że musi to zrobić wyciągając korek - opuszczając wyspę!
Ciągle zastanawiają mnie słowa MiB, że Jacob ukradł mu ciało i człowieczeństwo. Być może postać Jacoba jaką widzimy to dawna postać Dymka i jego "pierwotne" opakowanie? A Dymek jest skazany na oglądanie swojego odwiecznego wroga w swoim ciele.
Nie wydaje mi się, żeby MiB opuścił wyspę, nawet jeśli to po co Dymek miałby go tak obsesyjnie gonić? Myślę, że Dymek popełnił samobójstwo w ciele MiB myśląc, że w ten sposób się uwolni.

A pociągnijmy wątek dalej: załóżmy że za życia MiB mógł mieć jakieś special zdolności - choćby takie jak Walt.
Dlaczego Othersi chcieli Walta? W "Mobisodes" Ben tłumaczy, że to Jacob chce tego dzieciaka właśnie z uwagi na jego zdolności. W 03x20 mieliśmy mały pokaz telekinezy...
Locke'a chcieli Othersi, bo ma "łączność z wyspą"...
Czyli, nawet jeśliby przyjąć twoje założenie o samobójstwie, to z chwilą rozłączenia się Dymka z postacią MiB, Dym mógł utracić część swoich zdolności. Bo te były zdolnościami MiB, gdy był człowiekiem.
Stąd gadkę o "kradzieży ciała" należałoby raczej odnieść do Dymka, nie Jacoba.

Pytanie tylko po co MiB zbiera sobie ekipe wsrod rozbitków, wychodzi na to ze to sprowadzanie ludzi przez Jacoba na wyspe i jego wiara w to, ze dojda do prawdy sami VS wiara MiB w to ze każdego człowieka potrafi przekabacić obietnicami (chodzi głównie o tych z listy Jacoba, by zostali skreśleni}... nie są tylko elementem gierki dla zabicia nudy, ale jeszcze jednym kryterium, które musi zostać spełnione, by MiB mógł uciec

To Dym chce zwiać, nie wiadomo w jakim celu. MiB już dawno nie ma, w momencie gdy 815 rozbija się na wyspie Dym sobie swobodnie hasa po całej wyspie. A MiB? Albo zdążyły go już dawno zeżreć robaki, albo już jakiś czas temu zniknął z wyspy. I bynajmniej jak widać nie miał wcale ochoty uśmiercać Jacoba.

jednak mozna sie dopatrzyc jakiejs symboliki. Mozna wyciagnac korek, mozna jednak problem zredukowac. Zamiasst skupiac sie na Wyspie, znalesc inna droge. szyjka butelki nie jest jedyna droga dla plynu by ja oposcic. Gdy butelka przestaje istniec korek przestaje miec znaczenie.

To Jacob twierdzi, że wyspa jest "korkiem" dla czegoś Złego i on jest tym "dobrym wujkiem", chroniącym świat przed Złem. Jakoś dziwnym trafem przypomina to argumentację z filmu instruktażowego dla "Swana" o potrzebie wciskania klawisza.
Oprócz szyjki i korka są inne drogi wyjścia - tutaj stłuczenie butelki.
Ale... mieliśmy powiedziane, że są też inne "special" miejsca.
W alternatywnej rzeczywistości nie ma wyspy (pod wodą pilnują ją rekiny), czyli nie ma korka. Ale to, co było pod korkiem, rozlazło się do innych miejsc ;)

Może rozbił butelke bo nie pije byle jakich sikaczy.

Zdecydowanie jest abstynentem :P
Prędzej po prostu się obraził. Bo Jacob wyraźnie zasugerował: napij się, to czas ci szybciej upłynie.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 28.03.2010 - |15:12|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#169 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 28.03.2010 - |15:25|

pewnie sobie pomyślał "Przecież wie, że pije tylko białe"

Użytkownik Lobo edytował ten post 28.03.2010 - |15:26|

  • 0

#170 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 28.03.2010 - |17:02|

Oczywiście rozbicie posągu przez drewniany statek jest mocno naciągane, to jednak w odcinku jest dużo poważniejszy błąd. "Ab Aeterno" jest wcześniejsze od "Incydentu", bo Jacob dopiero się dowiedział, że MiB (czy może raczej Dym) chce go zabić. A w "Incydencie" już o tym wie. Tylko, że w "Incydencie" posąg jest CAŁY...

Isabela - prawdziwy duch, czy manipulacje Dymka...
We wnętrzu statku niby wygląda, że to zjawa stworzona przez Dym. Jednak czy Dym porywałby sam siebie? Dwie postacie Dymka jednocześnie? Coś tu nie gra...
Gdy rozmawia z Hugo - niby duch, ale... to dzięki niej Richard się dowiaduje, co ma robić dalej. Tak jakby to było celowe działanie... Jacoba.
Do tej pory to Dym przyjmował postać zmarłych osób. Czy Jacob po śmierci i spaleniu ciała też to potrafi?

I na koniec jeszcze jedna kwestia - co Jacob powiedział o ludziach, którzy byli wcześniej na wyspie?
A co MiB myśli o przybyszach, sprowadzanych przez Jacoba? Walczą, niszczą, demoralizują... ("The Incident")
Czy czasem MiB nie prezentuje po prostu myślenia Rdzennej ludności wyspy? Bo z ich punktu widzenia tak mogła wyglądać większość "wizyt" kandydatów na "wybrańców" Jacoba. Nie wyłączając US Army w 1954, Dharma Initiative czy Oceanic 815.
I znów pojawia się skojarzenie do Uluru. Bo to przykład, że jednak można współpracować z Rdzenną ludnością. Nawet nie za bardzo przepadającą za Białymi.

W poprzednim sezonie był spojler, że Uluru to... Stacja Dharmy. Szokujący :) Niby się nie sprawdził, ale niewykluczone są pewne aluzje. W materiale dodatkowym na DVD 5 sezonu były "Mysteries of The Universe", mające wyjaśnić o co chodziło z Dharmą. Oczywiście, nie pokazali nic nowego, jak w całym sezonie 5, ale jedna rzecz jest zastanawiająca: Olivia wróciła z wyspy.
Patrząc na realia serialu, musiało się to stać najpóźniej do 1975 roku, skoro w połowie 1977 roku Horace ma nową żonę i dziecko. :) Główny film o Dharmie, z Alvarem Hanso jako narratorem, pokazany w TLE, jest datowany na 1975 rok. Przypadek? Stawiałabym raczej, że z Dharmy w tamtym okresie odeszła grupka osób. Która mogła mieć całkiem sporą wiedzę na temat badań Dharmy i wyspy.
Dlatego dziwnym trafem w "The Constant" dziennikiem pokładowym "Black Rock" handlował Tovard Hanso, nie Alvar. Ktoś z uciekinierów musiał wywieźć dziennik z wyspy.
Dlatego sponsorzy Dharmy nie interweniowali w sprawie wyników badań prowadzonych na wyspie. Mimo, że wyłożyli na to kupę kasy. Nowa Dharma po prostu olała wyspę i wykorzystuje inne special miejsca (m.in. Uluru - jakoś tak "przypadkowo" od 1979 roku). Dlatego nikogo nie obeszło to, co stało się z Dharmowcami na wyspie, czy to że Othersi przejęli "Lamppost".

Do czego zatem zmierzamy? Ta linia czasowa ma swój koniec i zostanie unicestwiona. Wszyscy trafią "do piekła", bo po prostu najprawdopodobniej zginą.
W nowej linii Dharma prowadzi badania w innych miejscach na świecie - nie było Czystki, Roger żyje, Ben jest nauczycielem w szkole, Danielle wychowuje córkę, itd.
Które ze "special" miejsc stało się odpowiednikiem wyspy? I czy Jacob i MiB mają swoje odpowiedniki?
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#171 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 28.03.2010 - |17:07|

A mnie zastanawia cały czas jedno- Ben, jak lider Othersów regularnie korzystał z usług dymka czyli człowieka w czerni. Richard, który wiedział kim jest dymek, nie reagował na to?


Skąd wiesz, że "regularnie korzystał z usług dymka"? W serialu skorzystał chyba tylko raz i sam był bardzo ostrożny, by go dymek nie... przeleciał, że się tak wyrażę. ;)

No ok, może nie regularnie ale jednak korzystał ;). W dodatku miał jakieś dziwne polączenie z dymkiem w jego domku na osiedlu DHARMy. Obym się mylił, ale wygląda mi to, na duże niedociągnięcie scenarzystów.
  • 0

#172 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 28.03.2010 - |18:10|

Oczywiście rozbicie posągu przez drewniany statek jest mocno naciągane, to jednak w odcinku jest dużo poważniejszy błąd. "Ab Aeterno" jest wcześniejsze od "Incydentu", bo Jacob dopiero się dowiedział, że MiB (czy może raczej Dym) chce go zabić. A w "Incydencie" już o tym wie. Tylko, że w "Incydencie" posąg jest CAŁY...

Isabela - prawdziwy duch, czy manipulacje Dymka...
We wnętrzu statku niby wygląda, że to zjawa stworzona przez Dym. Jednak czy Dym porywałby sam siebie? Dwie postacie Dymka jednocześnie? Coś tu nie gra...
Gdy rozmawia z Hugo - niby duch, ale... to dzięki niej Richard się dowiaduje, co ma robić dalej. Tak jakby to było celowe działanie... Jacoba.
Do tej pory to Dym przyjmował postać zmarłych osób. Czy Jacob po śmierci i spaleniu ciała też to potrafi?

I na koniec jeszcze jedna kwestia - co Jacob powiedział o ludziach, którzy byli wcześniej na wyspie?
A co MiB myśli o przybyszach, sprowadzanych przez Jacoba? Walczą, niszczą, demoralizują... ("The Incident")
Czy czasem MiB nie prezentuje po prostu myślenia Rdzennej ludności wyspy? Bo z ich punktu widzenia tak mogła wyglądać większość "wizyt" kandydatów na "wybrańców" Jacoba. Nie wyłączając US Army w 1954, Dharma Initiative czy Oceanic 815.
I znów pojawia się skojarzenie do Uluru. Bo to przykład, że jednak można współpracować z Rdzenną ludnością. Nawet nie za bardzo przepadającą za Białymi.

W poprzednim sezonie był spojler, że Uluru to... Stacja Dharmy. Szokujący :) Niby się nie sprawdził, ale niewykluczone są pewne aluzje. W materiale dodatkowym na DVD 5 sezonu były "Mysteries of The Universe", mające wyjaśnić o co chodziło z Dharmą. Oczywiście, nie pokazali nic nowego, jak w całym sezonie 5, ale jedna rzecz jest zastanawiająca: Olivia wróciła z wyspy.
Patrząc na realia serialu, musiało się to stać najpóźniej do 1975 roku, skoro w połowie 1977 roku Horace ma nową żonę i dziecko. :) Główny film o Dharmie, z Alvarem Hanso jako narratorem, pokazany w TLE, jest datowany na 1975 rok. Przypadek? Stawiałabym raczej, że z Dharmy w tamtym okresie odeszła grupka osób. Która mogła mieć całkiem sporą wiedzę na temat badań Dharmy i wyspy.
Dlatego dziwnym trafem w "The Constant" dziennikiem pokładowym "Black Rock" handlował Tovard Hanso, nie Alvar. Ktoś z uciekinierów musiał wywieźć dziennik z wyspy.
Dlatego sponsorzy Dharmy nie interweniowali w sprawie wyników badań prowadzonych na wyspie. Mimo, że wyłożyli na to kupę kasy. Nowa Dharma po prostu olała wyspę i wykorzystuje inne special miejsca (m.in. Uluru - jakoś tak "przypadkowo" od 1979 roku). Dlatego nikogo nie obeszło to, co stało się z Dharmowcami na wyspie, czy to że Othersi przejęli "Lamppost".

Do czego zatem zmierzamy? Ta linia czasowa ma swój koniec i zostanie unicestwiona. Wszyscy trafią "do piekła", bo po prostu najprawdopodobniej zginą.
W nowej linii Dharma prowadzi badania w innych miejscach na świecie - nie było Czystki, Roger żyje, Ben jest nauczycielem w szkole, Danielle wychowuje córkę, itd.
Które ze "special" miejsc stało się odpowiednikiem wyspy? I czy Jacob i MiB mają swoje odpowiedniki?


Ide o zakład ze Uluru nie bedzie niczym ważnym, żadną stacja badawcza, ani czymkolwiek, wątpie ze przeciągu 6 odcinkow beda mieli czas na odgrzewanego kotleta z któregos tam sezonu :P Black Rock przewijał sie przez wszystkie sezony - wyjasnili, stopa sie przewijała - wyjasnili, liczby sie przewijaly - wyjasnili, Uluru pokazali raz, nie wyjaśnia, bo po co :P zwykłe uzdrowisko, nic wiecej ;)
  • 0

#173 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 28.03.2010 - |21:46|

Isabela - prawdziwy duch, czy manipulacje Dymka...
We wnętrzu statku niby wygląda, że to zjawa stworzona przez Dym. Jednak czy Dym porywałby sam siebie? Dwie postacie Dymka jednocześnie? Coś tu nie gra...
Gdy rozmawia z Hugo - niby duch, ale... to dzięki niej Richard się dowiaduje, co ma robić dalej. Tak jakby to było celowe działanie... Jacoba.
Do tej pory to Dym przyjmował postać zmarłych osób. Czy Jacob po śmierci i spaleniu ciała też to potrafi?


odpowiedź jest prosta duchy nie są materialne (co najwyżej we śnie mogą się takie wydawać), a dymkowa wersja jest materialna. I nikt inny nie miał interesu, żeby odgrywać scenkę(razem z dymkiem) przed richardem.

I może, żeby uciąć spekulacje na temat scen z spokojnym morzem i burzą . Scenarzyści sugerują, że burza rozpętała się po rozmowie jacoba z dymkiem, a pogoda na wyspie potrafi być kapryśna.
  • 0

#174 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 28.03.2010 - |22:47|

Isabela - prawdziwy duch, czy manipulacje Dymka...
We wnętrzu statku niby wygląda, że to zjawa stworzona przez Dym. Jednak czy Dym porywałby sam siebie? Dwie postacie Dymka jednocześnie? Coś tu nie gra...
Gdy rozmawia z Hugo - niby duch, ale... to dzięki niej Richard się dowiaduje, co ma robić dalej. Tak jakby to było celowe działanie... Jacoba.
Do tej pory to Dym przyjmował postać zmarłych osób. Czy Jacob po śmierci i spaleniu ciała też to potrafi?


odpowiedź jest prosta duchy nie są materialne (co najwyżej we śnie mogą się takie wydawać), a dymkowa wersja jest materialna. I nikt inny nie miał interesu, żeby odgrywać scenkę(razem z dymkiem) przed richardem.

I może, żeby uciąć spekulacje na temat scen z spokojnym morzem i burzą . Scenarzyści sugerują, że burza rozpętała się po rozmowie jacoba z dymkiem, a pogoda na wyspie potrafi być kapryśna.



Czyli i tak jest bład ;p w czasie rozmowy na plaży Jacob wiedział że Dymek chce go zabić;p
Czyli według scenarzystów było tak :
1) rozmowa Jacoba z Dymkiem gdzie Jacob wie że ten chce go zabić .
2) zmiana pogody i rozbicie się statku
3) Rozmowa Richarda z Dymkiem . Zamiar zabicia Jacoba
4) Jacob dowiaduje się od Richarda że DYmcio chce go zabić . I niby wtedy po raz pierwszy się dowiaduje o tym .
5) Rozmowa Jacoba z Dymkiem , gdzie Jacob chciał się upewnić że Dymek chce go zabić ;p

Więc jest tu nie logiczność ;p Czyli skoro sami scenarzyści łączą te sceny , to znaczy że sami przyznali się do błędu w scenariuszu ;]
  • 0

#175 Korzi

Korzi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 77 postów
  • MiastoSanok

Napisano 29.03.2010 - |00:33|

Scenarzyści sugerują, że burza rozpętała się po rozmowie jacoba z dymkiem, a pogoda na wyspie potrafi być kapryśna.

Czyli druga z podanych wcześniej przeze mnie opcji :P
  • 0
Dołączona grafika
EVERYTHING HAPPENS FOR A REASON
4 8 15 16 23 42..... >> DESTINY FOUND <<

#176 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 29.03.2010 - |10:23|

4)Jacob dowiaduje się od Richarda że DYmcio chce go zabić . I niby wtedy po raz pierwszy się dowiaduje o tym .


Nie. Jest tylko zaskoczony, że faktycznie tego spróbował. Wiedział o tym, że chce go zabić już wcześniej(i to pewnie długo zanim piknik przy posągu miał miejsce).

Użytkownik Lobo edytował ten post 29.03.2010 - |10:24|

  • 0

#177 mike1973

mike1973

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 29.03.2010 - |13:07|

Witam Forumowiczow, od dluzszego czasu sledze tu dyskusje i musze przyznac ze niektore glosy i teorie sa dosc prawdopodobne; pozwole sobie napisac krotko co mnie zaczyna switac w glowie (nie bedzie to poparte zadnymi dowodami ani konkretnymi faktami, natomiast potraktujcie to jako kolejna - byc moze malo wiarygodna mozliwosc)

Co sadzicie o tym, ze zarowno Jacob jak i MIB czy FLocke (albo przynajmniej MIB) jak go nazywacie sa ... dżinami czyli duchami z mitologii arabskiej. Kazdy zna basn o dzinie zamknietym w butelce spelniajacym trzy zyczenia, tutaj natomiast to uwiezienie skojarzylo mi sie dopiero w ostatnim sezonie. Jacob byc moze nie jest dzinem natomiast wg niektorych zrodel niektorzy ludzie potrafili sobie poradzic z dżinem - jesli isc ta droga (choc jak mowil byly Prezydent "Ludwiku Dornie i Sabo nie iddzcie ta droga" ;) to moze swiat jest butelka, zas wyspa korkiem a MIB zamknietym w nim zlym duchem.
Byc moze ta teoryjka gdzie juz zostala napisana, choc ja nic o tym nie wiem, natomiast pozwolilem sobie na wpisanie moich przemyslen. Pozdrawiam Wszystkich.
  • 0

#178 mgR_Lobo

mgR_Lobo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 44 postów

Napisano 29.03.2010 - |14:13|

Witam Forumowiczow, od dluzszego czasu sledze tu dyskusje i musze przyznac ze niektore glosy i teorie sa dosc prawdopodobne; pozwole sobie napisac krotko co mnie zaczyna switac w glowie (nie bedzie to poparte zadnymi dowodami ani konkretnymi faktami, natomiast potraktujcie to jako kolejna - byc moze malo wiarygodna mozliwosc)

Co sadzicie o tym, ze zarowno Jacob jak i MIB czy FLocke (albo przynajmniej MIB) jak go nazywacie sa ... dżinami czyli duchami z mitologii arabskiej. Kazdy zna basn o dzinie zamknietym w butelce spelniajacym trzy zyczenia, tutaj natomiast to uwiezienie skojarzylo mi sie dopiero w ostatnim sezonie. Jacob byc moze nie jest dzinem natomiast wg niektorych zrodel niektorzy ludzie potrafili sobie poradzic z dżinem - jesli isc ta droga (choc jak mowil byly Prezydent "Ludwiku Dornie i Sabo nie iddzcie ta droga" ;) to moze swiat jest butelka, zas wyspa korkiem a MIB zamknietym w nim zlym duchem.
Byc moze ta teoryjka gdzie juz zostala napisana, choc ja nic o tym nie wiem, natomiast pozwolilem sobie na wpisanie moich przemyslen. Pozdrawiam Wszystkich.

To nawet ciekawe. Dziny wg wierzen dziela sie na tych dobrych i zlych. Dobre pomagaly czlowiekow a zle jako demony, duchy mogly przyjmowac postac czlowieka, albo jakiejs innej istoty zywej. Do tego pelnili role straznika i mieszkali w ruinach, albo miejscach opuszczonych przez ludzi.
Czlowiek mogl sobie w jakims stopniu podporzadkowac dzina(np. Ben ktory wzywal dyma, albo spelnienie zyczenia Richarda).
Moze Flocke to taki "Karin"(rodzaj dzina) - http://pl.wikipedia....i/Karin_(islam)

Użytkownik mgR_Lobo edytował ten post 29.03.2010 - |14:21|

  • 0
The puppetmasters create "disorder" so the people will demand "order".

#179 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 29.03.2010 - |14:34|

Że niby Jacob to Mahomet? :P
  • 0
http://magory.net - moja strona

#180 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.03.2010 - |18:50|

Wystarczy na spokojnie przemyśleć to, co do tej pory widzieliśmy w serialu, a kłamstwo (bądź totalną niewiedzę) Jacoba mamy wręcz podaną na talerzu.
Na wyspie mamy wielkie podziemne struktury, wręcz podziemne całe miasto oraz studnię, prowadzącą do grot z zamrożonym kołem przenoszącym w czasie. O ile Dharma się pomyliła, mówiąc tylko o elektromagnetyzmie (gdyby chodziło tylko o elektromagnetyzm, to wehikuł czasu już by powstał), to Starożytni wiedzieli jak wykorzystać tajemniczą energię wyspy np. do podróży w czasie. I podejrzewam, że jeszcze nie widzieliśmy wszystkiego, co może być pod ziemią.
No tak, oni byli zainfekowani i Źli, i należało ich wytłuc :P
Dlatego teraz, gdy rozbija się "Black Rock" na wyspie są tylko Jacob i Dymek, który sobie pożyczył ciało od jakiegoś niedogolonego miłośnika czarnych wdzianek. :P

@dyskusja powyżej
Jak dżin to mamy 3 życzenia...

A teraz na deserek - piękny przykład manipulacji Jacoba:
- nie dość że pięknie skołował Ryśka, to jeszcze go otłukł i próbował przytopić - no fajnie, że tak robią "dobrzy" ludzie :(
- kto sprowadził "Black Rock" na wyspę i w jakim celu? Jeśli Jacob, bo chciał udowodnić MiB swoje racje, to zdeka przeholował. Całość się po prostu nie trzyma qpy.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 29.03.2010 - |19:20|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych