Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 006 - S01E06 - Water


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
161 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (173 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (3 głosów [1.95%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.95%

  2. 9,5 (5 głosów [3.25%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.25%

  3. 9 (17 głosów [11.04%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 11.04%

  4. 8,5 (20 głosów [12.99%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 12.99%

  5. 8 (26 głosów [16.88%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 16.88%

  6. 7,5 (20 głosów [12.99%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 12.99%

  7. Głosowano 7 (12 głosów [7.79%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.79%

  8. 6,5 (6 głosów [3.90%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.90%

  9. 6 (9 głosów [5.84%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.84%

  10. 5,5 (3 głosów [1.95%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.95%

  11. 5 (9 głosów [5.84%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 5.84%

  12. 4,5 (2 głosów [1.30%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.30%

  13. 4 (5 głosów [3.25%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.25%

  14. 3,5 (1 głosów [0.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 0.65%

  15. 3 (10 głosów [6.49%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.49%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (2 głosów [1.30%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.30%

  18. 1,5 (1 głosów [0.65%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 0.65%

  19. 1 (3 głosów [1.95%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.95%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#161 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 08.11.2009 - |11:01|

Według mnie gdyYoung podejmował decyzję o zajęciu się osobiście sprawą wody i przejściem naplanetę (nieważne z jakich pobudek) nie było na statku jeszcze żadnegopermanentnego kryzysu związanego z wicherkiem. Był tylko kryzys że woda znikawięc wybranie się po kostki lodu przez dowódcę wizerunkowo wyglądało nawetładnie bo pokazało z jego strony zaangażowanie w proces pozyskania zaopatrzeniadla swojej załogi (więc tutaj pokazał się na zewnątrz jako pułkownik i dowódcaludzi, co więcej nie zostawił swojego żołnierza na śmierć).

Z tą analiząpsychologiczną, to ciekawie przychodzi mi z pomocą kolejny odcinek:

Spoiler


Spytajsię dowolnego żołnierza, czy chciałby żeby dowódca jego jednostki w warunkachbojowych zamiast zajmować się całym oddziałem wybierał się na dwuosobowy patrolw celu zastanowienia się i pooglądania widoczków. Zapewniam że usłyszysz sporobardzo wymyślnych przekleństw.


Po pierwszetrudno w momencie wyjścia mówić o jakichkolwiek warunkach bojowych. Wielkichproblemów na Destiny, poza organizacyjnymi, społecznymi  i podejrzanym brakiem wody nie było! (wktórych to ostatecznie miała się udowodnić TJ) Po drugie formalnie wyjście naplanetę nie było tylko by „poglądać widoczki” ale głównym skutkiem wyprawy byłozebranie lodu. W filmach lubią kreować taką scenę że jak człowiek chce się wyładowaćna Ziemi to rąbie drzewo. Daje tym sposobem upust emocją, ale i będzie co potemw kominku palić przynajmniej. Young tutaj wyrusza zająć się także sprawą dladobra całego zespołu na Destiny. Niemal robi brudną robotę zbierania kosteklodu (ponownie co go pobudzało do takiego wyjścia ze strony psychicznej to innasprawa). Przecież w filmie nie mówi on do wszystkich: sory chłopaki idę naplanetę bo chce odpocząć od tego gagatka Rush’a tylko idzie na planetę po wodę.Co się dzieje w środku to sfera miłej spekulacji. 

Użytkownik SGTokar edytował ten post 08.11.2009 - |11:02|

Log65: Happy camper

#162 emibe

emibe

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 08.11.2009 - |16:47|

Odcinek wciągający, dałem ósemkę, właśnie za to że czas zleciał mi nawet nie wiem kiedy.
Wszyscy Ci, którzy przeszli wszystkie sezony SG1 i SGA mogą czuć się lekko stłamszeni przez formułę SGU, gdzie przypomina ona bardziej "serial", niż "series" :) jeśli wiecie o co mi chodzi. Obejrzałem wszystkie 7 odcinków po kolei i wydaje mi się, że to ma znaczący wpływ na odbiór, na początku oczekiwanie, a później lekkie denerwowanie się na sceny na Ziemi, które są moim osobistym zdaniem lekko przydługawe. Ale jakby nie było, wszystko zależy od oczekiwań. Ja osobiście miałem już dosyć głupkowatych planet, z niedorzecznymi problemami "niedorozstrzygnięcia", rozstrzyganymi w ciągu odcinka, góra dwóch, jakby Ziemianie byli jedynymi, którzy coś potrafią i interesują się losem galaktyk, a co najważniejsze mają na nie monstrualny wpływ (mimo że lista cywilizacji, rozwiniętych dużo bardziej od nas, przewijających się przez te lata jest spora).
Dlatego SGU jest połączeniem dla mnie może nie idealnym, ale wznoszącym się na wyżyny SF, świata GW i mrocznej, tajemniczej opowieści. I tak jak kocham SG1, że jest SG1, tak chyba pokocham SGU właśnie za to, że SG1 nie jest ;)

Wracając do odcinka:

a)DUŻY minus za zbiorniki w komorze, w której zamknęli ten "wirek piaskowy", jakby ktoś sobie chciał sprawić, to zbiornik z "Przeznaczenia" kupi tu: ZBIORNIKI, trzeba tylko maznąć czarną farbą i gotowe, jakby latały po Wszechświecie przynajmniej od milionów lat.

b)Pułkownik wyszedł po lód bo (jak to parę razy powiedziano, a scenarzyści prawdziwie "subtelnie" na to naprowadzili) już to kiedyś robił, a wiadomo, że w takich sytuacjach doświadczenie jest najważniejsze.

c) To, że wywalą "wirek" na lodową planetę, było pewne jak amen w pacierzu

d) W SG zawsze mnie wkurzało, że nie meldują od razu o swoich znaleziskach... TJ zobaczyła "wirek" i co? nic, dopiero później o nim opowiedziała

e)Te stroje rzeczywiście mogłyby być bardziej zaawansowane

f)KLIMAT+MUZYKA i wszystko jasne
  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych