Skocz do zawartości

Zdjęcie

V


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
421 odpowiedzi w tym temacie

#161 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 23.11.2009 - |16:40|

W czasach gdy akcja wali do przodu jak rakieta "V" jest serialem z innej epoki.

No nie wiem, dla mnie w V za szybko powiedziano że Goście są źli. Moim zdaniem powinno to nastąpić najwcześniej w czwartym odcinku, kiedy już zdążylibyśmy polubić kosmitów. Kiedy chcielibyśmy z nimi się bratać, wówczas mogli by nam pokazać ich prawdziwą naturę.


To by były bardzo nudne 3 odcinki i takie cukierkowe. Teraz ludzie zarzucają serial po pilocie, góra dwóch odcinkach. Gdyby w pilocie było jedynie peace&love krytyka byłaby o wiele większa.
  • 0

#162 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 23.11.2009 - |16:45|

Wręcz przeciwnie. Jakby to dobrze rozegrali czyli najpierw pokazali przybyszy jako tych dobrych, a ruch oporu jako tych złych, a potem wywrócili wszystko do góry nogami w 4 odcinku to byłoby zdecydowanie lepiej w mojej ocenie. Oczywiście pod warunkiem że zostałoby to dobrze rozpisane przez scenarzystów.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#163 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 23.11.2009 - |19:41|

Żadne rozpisanie i żaden genialny scenariusz nie zmieniłby logiki tej historii oraz realiów epizodyczności. Bo albo przyciągamy mocnym odcinkiem widzów, albo robimy rozbudowaną historię. Nie można mieć dwóch na raz, w 45 minutach (a właściwe 42) nie da się wiele zmieścić, więc trzeba wybierać. Chyba że ktoś zrobiłby to w konwencji stu minutowego filmu-pilota, ale tutaj ponownie jest inna logika budowania fabuły i inne jej konsekwencje. Epizodyczność narzuca, żeby każdy docinek miał wstęp, rozwinięcie i zakończenie, musi mieć głowę, ręce, nogi. A finał musi być mocny, by ludzi trzymać przy serii i zadowolić szefostwo. To wyklucza się z takim budowaniem historii, by dopiero po 4 odcinkach zrobić wielkie "tadam". Nie przeszłoby. Po tych 4 odcinkach nad serią wisiałyby czarne chmury, bo dzieciarnia nie rozumiałaby dlaczego jest tak nudno i w ogóle. Obecnie serie starają się nie opierać na stand-alonach, ale opowiadać jedną historię, bo tego wymagają widzowie. Ale to szalenie trudna sztuka jeśli musisz jednocześnie utrzymać konstrukcję odcinka. Do tego dochodzi jeszcze cykl produkcyjny, naciski z góry, dołu, boku i multum czynników pozaserialowych które na produkcję wpływają, właściwie nigdy nie mając pozytywnego wydźwięku (np. ktoś się rozchorował, trzeba na gwałt zmieniać scenariusz). Poza tym serie które są produkowane "w biegu" są zmuszane do niechcianej elasytczności przez stacje i widzów. To tak, jakby autor publikował rozdział książki co tydzień i musiał brać pod uwagę opinie innych bez względu na to, co chciał opowiedzieć i przekazać. W pewnym momencie zaczyna się zbierać bęcki, a wynik ostateczny to jakiś dziwoląg. Wystarczy spojrzeć na to co się porobiło z BSG.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#164 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 23.11.2009 - |19:44|

Wystarczy spojrzeć na to co się porobiło z BSG.

A co sie niby porobilo z BSG?
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#165 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.11.2009 - |19:53|

A co sie niby porobilo z BSG?

No nieco sie pogubili pod koniec... nie do końca im wyszło to co zaplanowali na starcie. Szczególnie z Starbuck.

#166 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 23.11.2009 - |20:42|

Nie tylko to. Nie było żadnego "planu", wątek powtarzającej się historii nie był niemal w ogóle rozwinięty (po prostu "był" i to wszystko), w dodatku podejmowano decyzje pod wpływem chwili-wybranie piątki na przykład.
  • 1
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#167 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 24.11.2009 - |10:15|

Epizodyczność narzuca, żeby każdy docinek miał wstęp, rozwinięcie i zakończenie, musi mieć głowę, ręce, nogi. A finał musi być mocny, by ludzi trzymać przy serii i zadowolić szefostwo. To wyklucza się z takim budowaniem historii, by dopiero po 4 odcinkach zrobić wielkie "tadam". Nie przeszłoby. Po tych 4 odcinkach nad serią wisiałyby czarne chmury, bo dzieciarnia nie rozumiałaby dlaczego jest tak nudno i w ogóle.

Zrobili inaczej i patrząc na słupki oglądalności po trzech odcinkach też nie jest różowo jeśli chodzi o przyszłość serialu. Więc w sumie trudno prorokować co bo było gdyby jednak zdecydowano się zrobić tadam w finale 4 odcinka :).
Ale myślę że wcale nie musiałoby być nudno. Przecież w tych początkowych odcinkach mogli rozwijać właśnie historię przyjaznych przybyszów i złego ruchu oporu (na pewno dałoby się spokojnie wymyślić ciekawe wątki na te 4 odcinki) a potem wywrócić to wszystko do góry nogami. Zwłaszcza skoro zdecydowali się też na taką emisję - 4 odcinki jesienią, reszta wiosną.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#168 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 24.11.2009 - |11:50|

No tak, ale co to za zaskoczenie, skoro i tak wiedzielibyśmy że jest na odwrót? Żadnego zaskoczenia by nie było.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#169 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 24.11.2009 - |13:11|

Zapewne właśnie dlatego że jest to remake zdecydowano się jednak szybciej to ujawnić już w pierwszym odcinku. Bo chociaż nie wszyscy oglądali oryginalną wersję to na pewno spotkali się chociaż z krótkimi informacjami o tym jak to wyglądało w tamtym serialu.

Mimo wszystko będę się upierał że wszystko w pierwszym epizodzie wydarzyło się zdecydowanie za szybko. Mogli chociaż zrobić dwugodzinny pilot.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#170 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 25.11.2009 - |17:04|

Z odcinka na odcinek serial jest coraz lepszy. Po średniawym pilocie każdy odcinek bił go na głowę, a czwarty jest zaiste wyśmienity. Będzie na co czekać.
  • 1
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#171 Gość_Lowrey23_*

Gość_Lowrey23_*
  • Gość

Napisano 25.11.2009 - |21:20|

Z odcinka na odcinek serial jest coraz lepszy. Po średniawym pilocie każdy odcinek bił go na głowę, a czwarty jest zaiste wyśmienity. Będzie na co czekać.


Podpisuję się pod tym. Będzie na co czekać.
  • 0

#172 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 26.11.2009 - |00:00|

Jak na razie jedyny plus z scenek z synalkiem pani z FBI jest taki, że zobaczyliśmy "maszynownie" ich statku.
No i , że w jego okolicy zawsze się kręci Laura Vandervoort. ;)

I rozwaliła mnie scena w garażu jak gościu chciał odrazu zabić tego "doktorka" i nawala do niego przez szybę gdy ten się schylał po broń i chyba ani razu go nie trafił. LOL a potem sam wyłapał w bok. :huh:

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#173 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 26.11.2009 - |08:02|

I rozwaliła mnie scena w garażu jak gościu chciał odrazu zabić tego "doktorka" i nawala do niego przez szybę gdy ten się schylał po broń i chyba ani razu go nie trafił. LOL a potem sam wyłapał w bok. :huh:


No mnie się jednak zdaje, że przynajmniej raz (jak nie kilka razy) trafił tylko ten "V" jest bardzo odporny na kule.

Natomiast ostatnie sekundy odcinka wywołały u mnie szeroki uśmiech - skojarzenie było natychmiastowe i jednoznaczne:
flota Daleków czeka na rozkaz do inwazji :)

::. GRUPA TARDIS .::


#174 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 26.11.2009 - |10:17|

flota Daleków czeka na rozkaz do inwazji :)


Tak jest! :D

Odcinek sam w sobie nie był zły, ale liczyłem bardziej na jakiś przełom w stosunkach V-ludzie; tak, żeby było na co czekać, a tu tylko jakieś 5x już użyte w innych serialach pseudo-cliffhangery na koniec. Nie było źle, oglądam dalej, ale płakał z powodu przerwy jednak nie będę ;)
  • 0

#175 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 26.11.2009 - |12:00|

Mnie bardziej rozbroił ich szyk...

#176 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 26.11.2009 - |12:55|

Mnie bardziej rozbroił ich szyk...

Dokładnie, wszystkie pięknie ułożone w kształcie liter V :D>
  • 0
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#177 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 26.11.2009 - |17:22|

Z tymi Dalekami to trafione z zatopione ;)

Czy jest lepiej? Nie, nie jest, było średnio. Właściwie zero zaskoczeń, może tylko w tym kościele w końcówce. Ale flu vaccine i R6-ktoś tu za dużo NWO i Bildeberga się naczytał <_<

Młody to jakiś total fatal debil. Nie mogę go ścierpieć i całego tego naciąganego motywu, ba, przecież "he is the one".

Podano kilka informacji które robią podbudówkę na kolejne odcinki. Wiemy że oskórowanie V to tortura i wiemy czym jest Bliss. No, może nie wiemy, ale wiemy więcej niż odcinek temu.

Ale powód dla którego V się tu tarabanili taki kawał drogi musi być CHOLERNIE dobry, bo ich planeta znajduje się chyba dobre kilkaset/kilka tysięcy lat świetlnych od Ziemi.

Aha-w magazynie V mieli swoje komputery, ale nie mieli kamer i głośników, by nagrać intruzów. Świetny system zabezpieczeń, dzięki temu ruch oporu nadal funkcjonuje, gratulacje.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 26.11.2009 - |17:24|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#178 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 26.11.2009 - |17:34|

Aha-w magazynie V mieli swoje komputery, ale nie mieli kamer i głośników, by nagrać intruzów. Świetny system zabezpieczeń, dzięki temu ruch oporu nadal funkcjonuje, gratulacje.

zwłaszcza, że kamery potrafią zaszyć w ciuchach... o ale cóż. Ja tam się nie znam, ale wydaje mi się raczej nie możliwe, by ruch oporu mógł pełnić funkcje publincze (ksiądz, agentka fbi) i robić jeszcze w partyzantce... albo albo, bo oba są nie dopogodznia, w dobie nawet naszej cywilizacji, a co dopiero wyżej zaawansowanej.

#179 Dżakas

Dżakas

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 451 postów
  • MiastoSprzed monitora.

Napisano 26.11.2009 - |19:03|

Bez zachwytów. Nie trzyma w napięciu, niestety. Zbyt dużo oklepanych motywów znanych z innych produkcji. Szkoda, druga premiera od ABC i drugi zawód.

Zapewne będę kontynuował oglądanie po przerwie, ale nie czekam ze zgrzytaniem zębów.

A teraz zabieram się za oryginał.
  • 0

#180 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 26.11.2009 - |23:47|

Ale powód dla którego V się tu tarabanili taki kawał drogi musi być CHOLERNIE dobry, bo ich planeta znajduje się chyba dobre kilkaset/kilka tysięcy lat świetlnych od Ziemi.



Sądzę, że na Ziemi jest coś, co pozwala na podtrzymywanie i zasilanie tego "Bliss".

Stawiam na węglan wapnia :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych