Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 087 - S05E05 - This Place is Death


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
212 odpowiedzi w tym temacie

#161 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.02.2009 - |07:33|

Na spokojnie, na dużym ekranie i z wyraźnym głosem... wyłażą wszystkie błędy.
1. Christian czy Jacob?
Duchy raczej nie noszą dzieci na rękach (odcinek 04x10), a do zwiedzania podziemnych jaskiń nie potrzebują lamp :D Dlatego zaczynam się zastanawiać nad opcją, czy to czasem Mroczny Kuba nie wyrwał z chatki, wykorzystując ciało Christiana do odzyskania ludzkiej postaci. Zwłaszcza, że najprawdopodobniej Ben z Johnem w odcinku 03x20 rozerwali krąg z popiołu, który otaczał chatkę. Po wyłączeniu "Looking Glass" Hugo jako pierwszy zobaczył "Christiana" w chatce. A co z odcinkiem 04x11 i słowami samego Christiana, że przemawia w imieniu Kuby? Przecież tu wszyscy kłamią, to i Kuba nie może? Zresztą, tam pod drzwiammi podsłuchiwał Ben (któremu wydaje się, że wie, jak wygląda Kuba), tu Kuba-Christian był sam na sam z Johnem.
Przyjęcie tak karkołomnego założenia pozwala dopiero potraktować poważnie wywody Christiana-Jacoba z lodowej komnaty. Bo gdyby przyjąć, że te metafizyczne bzdury Christian wygłasza "sam od siebie", wychodzą totalne idiotyzmy. Co przystoi wygadywać Kubie z Chatki, to nie wypada Christianowi. Lekarz-neurochirurg i takie opowieści o tym, że kołem musi kręcić właściwa osoba, itp.? No litości...
Z drugiej strony jak potraktować teksty Jacoba-Christiana - "mój syn", do kogo się odnoszą? Do Jacka? Przecież sam go odwiedził w odcinku 04x10, poza tym, jaki jest sens pozdrawiać osobę, któa ma wrócić na wyspę? Miałoby sens, gdyby Jack miał zostać poza wyspą. Czy może jednak Jacob mówi o swoim synu? I raczej nie chodzi o Bena, bo w lodowej komnacie "Christian" wydaje się być mocno wkurzony na Wyłupiastego. I na Johna, że go posłuchał. A jako, że Locke ma odkręcić, to co nabroił Ben, to wygląda, że i Wyłupiasty musi wrócić.
Może samobójstwo Łysola poza wyspą to efekt tego, że znów coś zawalił, źle interpretując słowa Christiana-Jacoba z lodowej komnaty? A ten się znów mu pokazał, z pretensjami oczywiście ;)
2. Hugo i jego pechowe liczby
Głos w telefonie Francuzów, powtarzający feralne liczby ewidentnie należy do Hurleya. Co to oznacza? Przy którymś skoku przenieśli się w czasy Dharmy i "namieszali"? Czy może to Dharma wysłała w przyszłość grupkę wybranych osób? Jeden i drugi powód jest dobry do tego, by musieli wrócić na wyspę, zwłaszcza ten drugi - bo oznacza, że przynajmniej część Rozbitków to osoby, które nie są w "swoim czasie". Dlatego nie można ich zabić, a nie dlatego że "chroni ich wyspa" :D
Zresztą w ten sam sposób "nieśmiertelnymi" poza wyspą są Ben i Charles :P
Hugo usłyszał liczby od Leonarda w psychiatryku Santa Rosa. Kim był Leonard? Może tak naprawdę obaj byli kiedyś na wyspie i siedzieli w "Swanie"? A przynajmniej sam Leonard - oczywiście jego historyjka o tym, jak usłyszał liczby podczas patrolowania południowego Pacyfiku to wyssana z palca bzdura. No i zagadkowy starszy Azjata dr Curtis, najwyraźniej witający Hurleya, jak dobrego kolegę, gdy ten przychodzi w odwiedziny (odcinek 01x18 - sądząc po reakcji pielęgniarki, nie wszyscy byli wpuszczani). Dziwne, że Hurley najbezpieczniej czuł się właśnie w Santa Rosa...
3. Powrót na wyspę
Zwłaszcza dla osoby, która kiedyś była na wyspie w czasach Dharmy, oznacza wielkie kłopoty - biedna Charlotte. Na nic zdały się ostrzeżenia Daniela, który... no właśnie: przeskoczył w czasie, czy przez Dharmę został wysłany w przyszłość? A lata 70-te to jego normalne życie... Zwłaszcza, gdy z poprzedniego sezonu wiemy, że szalony fizyk ma jakieś zaniki pamięci. Czy początek odcinka 05x01 i sceny w "Orchidei" to dla Daniela przeskok w czasie czy flashback z jego prawdziwych wspomnień?
Jeśli zatem "Oceanic 6" też byli na wyspie w czasach Dharmy, mogą ich spotkać mega kłopoty po powrocie. Chyba, że teraz Łysolowi udało się ustabilizować koło, przenosząc wyspę w ostatnim błysku w czasy... Dharmy? Hmmm, wówczas tunel na wyspę z LA musiałby być czasoprzestrzenny ;) Zobaczymy, co powie pani Hawking.
PS - miłe, że Ben jednak czegoś nie wie, mina Wyłupiastego bezcenna, gdy dowiedział się, że to matka Daniela :)
4. "Orchid" i studnia
I chyba znalazłam teraz mega-babola :P
O co biega w ogóle z tą dziwną studnią? Studnia pojawia się, gdy znikają ruiny "Orchidei", zatem musiała być przed stacją. Jednak Ruda o niej wiedziała. Zatem Dharma musiała wiedzieć o studni! Więc co za cymbał kazał wiercić pod stacją? Czego szukał? A zjazd na linie na dół to dla kogoś zbyt wielki wysiłek umysłowy?
W tym momencie na dodatek mamy solidną niespójność z odcinkiem 05x01, zatem nie ma co liczyć na tęgą sklerozę widzów :P Co mówi "Marvin Candle" swoim robolom? Że mają nie wiercić, bo uwolnią wielką energię, która służy do wędrówek w czasie i stanie się coś strasznego, no katastrofa normalnie :) Że co proszę? Do tego samego miejsca prowadziła wcześniej otwarta cały czas studnia i jakoś przez lata nikomu to nie przeszkadzało! Ani "tajemna energia" nie uciekła, ani też świat się nie rozsypał. Co więcej, w studni musiała być kiedyś woda (w podziemnych komorach jest całkiem sporo lodu, a gdzie lód, tam była woda), bo żadna ze starożytnych cywilizacji nie budowała studni w innym celu. Czyli, czy Dharma na pewno zdawała sobie sprawę z tego, co znalazła?
I jak naprawdę działa mechanizm koła :) Jeśli studnia miałaby być jakimś zabezpieczeniem przed znalezieniem koła, to chroniłaby dostęp do niego. W grocie przed kołem byłaby zapadnia, która niepowołaną osobę posłałaby jeszcze głębiej w ziemię. Pewnie jeszcze na jakieś wystające kolce ;) A studnia prowadzi wprost do koła, więc na zabezpieczenie mi to raczej nie wygląda.
Prędzej zabezpieczeniem jest "bilet do Tunezji" :P
PS - przez ten "słup" na środku, komora z kołem kojarzy mi się z egipskim nilometrem. :P
5. Rdzenna ludność Wyspy
Skoro Othersi to Rdzenna ludność to powinniśmy ich spotkać przy Świątyni. Powinni jej bronić, a Potwór dopiero zaatakował wtedy, gdy Francuzi poszli do środka.
W tym odcinku umiera Charlotte. A przecież ona byłaby najwłaściwszą osobą do rozwiązania zagadki, czy mamy do czynienia z Rdzenną ludnością, czy jakimś podejrzanym eksperymentem. Była przecież antropologiem kultury.
Poza tym, z instruktarza dla "Swana" wynika, że Dharma zajmowała się inżynierią społeczną. Stąd też Othersi idealnie pasują, jako część tego eksperymentu. Zbuntowali się, bo mieli dość bycia królikami doświadczalnymi.
@Atlantis
Filmik z Pokoju 23 - w jednym filmiku jest Gerald DeGroot, Alvar Hanso i plansza "Bóg cię kocha jak Jacoba". Więc albo Othersi edytowali filmik, albo Kuba w chatce to część eksperymentów Dharmy.
Hieroglify na "Świątyni" są ewidentnie egipskie, lecz, jak pokazuje część prób transkrypcji w necie, trochę bez ładu i składu. W lodowej komnacie też są hieroglify, hieroglify były na zegarze w "Swanie" (to już całkowicie nie zrozumiałe), oraz na drzwiach pod domem Bena. Tyle że tam były również typowe malunki z Czarnej Afryki oraz parę aborygeńskich glifów.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 16.02.2009 - |09:13|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#162 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 16.02.2009 - |09:24|

A co dziwnego w tym, że studnia znajduje się obok szklarni, albo szklarnia obok studni. Studnia musiała być pierwsza a potem dla niepoznaki dobudowali szklarnię z wejściem do podziemi.

http://lostmediament...death-lost.html

:lol: :lol: :lol:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#163 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 16.02.2009 - |09:38|

@Tajemnicza Wyspo
Chyba zawarłaś w ostatnim poście wszystko co Ci do głowy przyszło. Po części moźe być w tym ziarno prawdy ale po części chyba trochę się rozpędziłaś.

Na spokojnie, na dużym ekranie i z wyraźnym głosem... wyłażą wszystkie błędy.
1. Christian czy Jacob?
Duchy raczej nie noszą dzieci na rękach (odcinek 04x10), a do zwiedzania podziemnych jaskiń nie potrzebują lamp :D Dlatego zaczynam się zastanawiać nad opcją, czy to czasem Mroczny Kuba nie wyrwał z chatki, wykorzystując ciało Christiana do odzyskania ludzkiej postaci. Zwłaszcza, że najprawdopodobniej Ben z Johnem w odcinku 03x20 rozerwali krąg z popiołu, który otaczał chatkę. Po wyłączeniu "Looking Glass" Hugo jako pierwszy zobaczył "Christiana" w chatce. A co z odcinkiem 04x11 i słowami samego Christiana, że przemawia w imieniu Kuby? Przecież tu wszyscy kłamią, to i Kuba nie może? Zresztą, tam pod drzwiammi podsłuchiwał Ben (któremu wydaje się, że wie, jak wygląda Kuba), tu Kuba-Christian był sam na sam z Johnem.
Przyjęcie tak karkołomnego założenia pozwala dopiero potraktować poważnie wywody Christiana-Jacoba z lodowej komnaty. Bo gdyby przyjąć, że te metafizyczne bzdury Christian wygłasza "sam od siebie", wychodzą totalne idiotyzmy. Co przystoi wygadywać Kubie z Chatki, to nie wypada Christianowi. Lekarz-neurochirurg i takie opowieści o tym, że kołem musi kręcić właściwa osoba, itp.? No litości...
Z drugiej strony jak potraktować teksty Jacoba-Christiana - "mój syn", do kogo się odnoszą? Do Jacka? Przecież sam go odwiedził w odcinku 04x10, poza tym, jaki jest sens pozdrawiać osobę, któa ma wrócić na wyspę? Miałoby sens, gdyby Jack miał zostać poza wyspą. Czy może jednak Jacob mówi o swoim synu? I raczej nie chodzi o Bena, bo w lodowej komnacie "Christian" wydaje się być mocno wkurzony na Wyłupiastego. I na Johna, że go posłuchał. A jako, że Locke ma odkręcić, to co nabroił Ben, to wygląda, że i Wyłupiasty musi wrócić.
Może samobójstwo Łysola poza wyspą to efekt tego, że znów coś zawalił, źle interpretując słowa Christiana-Jacoba z lodowej komnaty? A ten się znów mu pokazał, z pretensjami oczywiście ;)

A dlaczego mają nie nosić na rękach? Lampę w poddziemiach trzymał dla Johna, a poza tym gdyby ktoś nie trzymał lampy to byśmy nic nie widzieli (my widzowie) - to jest zwykłe czepianie się drobiazgów i jeszcze dorabianie do tego jakieś teorii.
Mroczny Kuba? O kogo chodzi? Chyba coś mi tu umknęło.

No oczywiście, że Christian mówi o Jacku, nad czym tu się zastanawiać. Jaki jest sens pozdrawiać? Pozdrawiać można zawsze i w każdej sytuacji, poza tym to dobrze sytuacyjnie pasowało do sceny, miało swój urok i sens.

2. Hugo i jego pechowe liczby
.......


Ja się tam nie wsłuchiwałem, może to i Hugo. Lepszym pytaniem w takim razie jest - dlaczego powtarza liczby zamiast nadawać ostrzeżenie lub wołać o pomoc.

4. "Orchid" i studnia
I chyba znalazłam teraz mega-babola :P
O co biega w ogóle z tą dziwną studnią? Studnia pojawia się, gdy znikają ruiny "Orchidei", zatem musiała być przed stacją. Jednak Ruda o niej wiedziała. Zatem Dharma musiała wiedzieć o studni! Więc co za cymbał kazał wiercić pod stacją? Czego szukał? A zjazd na linie na dół to dla kogoś zbyt wielki wysiłek umysłowy?
W tym momencie na dodatek mamy solidną niespójność z odcinkiem 05x01, zatem nie ma co liczyć na tęgą sklerozę widzów :P Co mówi "Marvin Candle" swoim robolom? Że mają nie wiercić, bo uwolnią wielką energię, która służy do wędrówek w czasie i stanie się coś strasznego, no katastrofa normalnie :) Że co proszę? Do tego samego miejsca prowadziła wcześniej otwarta cały czas studnia i jakoś przez lata nikomu to nie przeszkadzało! Ani "tajemna energia" nie uciekła, ani też świat się nie rozsypał. Co więcej, w studni musiała być kiedyś woda (w podziemnych komorach jest całkiem sporo lodu, a gdzie lód, tam była woda), bo żadna ze starożytnych cywilizacji nie budowała studni w innym celu. Czyli, czy Dharma na pewno zdawała sobie sprawę z tego, co znalazła?
I jak naprawdę działa mechanizm koła :) Jeśli studnia miałaby być jakimś zabezpieczeniem przed znalezieniem koła, to chroniłaby dostęp do niego. W grocie przed kołem byłaby zapadnia, która niepowołaną osobę posłałaby jeszcze głębiej w ziemię. Pewnie jeszcze na jakieś wystające kolce ;) A studnia prowadzi wprost do koła, więc na zabezpieczenie mi to raczej nie wygląda.
Prędzej zabezpieczeniem jest "bilet do Tunezji" :P
PS - przez ten "słup" na środku, komora z kołem kojarzy mi się z egipskim nilometrem. :P


No zaraz zaraz, studnia mogła być jakimś elementem większej całości, nie znajdowała się tam bez celu, wiec jasne jest że żadna energia nie była zagrożona. Co innego jak ktoś na chama wiertłami próbuje dobrać się do nieznanej i delikatnej konstrukcji. Nie uważasz, że to trochę niebezpieczne i niewiadomo czym może skutkować? Ja tu żadnego babola nie widzę.

5. Rdzenna ludność Wyspy
Skoro Othersi to Rdzenna ludność to powinniśmy ich spotkać przy Świątyni. Powinni jej bronić, a Potwór dopiero zaatakował wtedy, gdy Francuzi poszli do środka.
W tym odcinku umiera Charlotte. A przecież ona byłaby najwłaściwszą osobą do rozwiązania zagadki, czy mamy do czynienia z Rdzenną ludnością, czy jakimś podejrzanym eksperymentem. Była przecież antropologiem kultury.
Poza tym, z instruktarza dla "Swana" wynika, że Dharma zajmowała się inżynierią społeczną. Stąd też Othersi idealnie pasują, jako część tego eksperymentu. Zbuntowali się, bo mieli dość bycia królikami doświadczalnymi.
@Atlantis
Filmik z Pokoju 23 - w jednym filmiku jest Gerald DeGroot, Alvar Hanso i plansza "Bóg cię kocha jak Jacoba". Więc albo Othersi edytowali filmik, albo Kuba w chatce to część eksperymentów Dharmy.
Hieroglify na "Świątyni" są ewidentnie egipskie, lecz, jak pokazuje część prób transkrypcji w necie, trochę bez ładu i składu. W lodowej komnacie też są hieroglify, hieroglify były na zegarze w "Swanie" (to już całkowicie nie zrozumiałe), oraz na drzwiach pod domem Bena. Tyle że tam były również typowe malunki z Czarnej Afryki oraz parę aborygeńskich glifów.


Może mieli dzień wolny albo była imprezka u jednego z nich, wiec zostawili na straży tylko dymek;)
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#164 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.02.2009 - |09:57|

@Alinoee
Proponuję, abyś poszerzył sobie wiedzę nt. duchów, to nie będziesz zdziwiony tym, co napisałam. ;)
1. Dla ciebie to pewnie sam Christian pojawił się pod "Orchideą"? Jeśli byłaby to prawda, to można mieć wrażenie, że kolo zwiał z Santa Rosa. Tego typu teksty pasują do Jacoba-Mrocznego Kuby z chatki, a nie wykształconego neurochirurga :D
I wówczas pytanie - czy Jacob ma jeszcze coś do powiedzenia, czy tym bajzlem rządzi Christian? I to on wydaje rozkazy... Zatem, kto kazał kręcić kołem i do kogo pretensje powinien mieć Ben?
Jak dla mnie - to Kuba potrzebował ciała, żeby wyleźć z chatki :P Więc chwilowo wygląda jak Christian, bo posługuje się jego trupem :)
2. Jeśli Gruby był kiedyś pracownikiem Dharmy (jakim cudem?) to z jakiego powodu miałby nadawać sygnał SOS? Kazali mu gadać liczby, to gadał :D
3. Ano babol jest w tym, że po co na chama wiercić, jak jest studnia? Wysłać robola na linie na dół, żeby sprawdził co to jest, nie wystarczy?
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#165 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 16.02.2009 - |10:27|

@Alinoee
Proponuję, abyś poszerzył sobie wiedzę nt. duchów, to nie będziesz zdziwiony tym, co napisałam. ;)
1. Dla ciebie to pewnie sam Christian pojawił się pod "Orchideą"? Jeśli byłaby to prawda, to można mieć wrażenie, że kolo zwiał z Santa Rosa. Tego typu teksty pasują do Jacoba-Mrocznego Kuby z chatki, a nie wykształconego neurochirurga :D
I wówczas pytanie - czy Jacob ma jeszcze coś do powiedzenia, czy tym bajzlem rządzi Christian? I to on wydaje rozkazy... Zatem, kto kazał kręcić kołem i do kogo pretensje powinien mieć Ben?
Jak dla mnie - to Kuba potrzebował ciała, żeby wyleźć z chatki :P Więc chwilowo wygląda jak Christian, bo posługuje się jego trupem :)
2. Jeśli Gruby był kiedyś pracownikiem Dharmy (jakim cudem?) to z jakiego powodu miałby nadawać sygnał SOS? Kazali mu gadać liczby, to gadał :D
3. Ano babol jest w tym, że po co na chama wiercić, jak jest studnia? Wysłać robola na linie na dół, żeby sprawdził co to jest, nie wystarczy?


1. Ależ skąd, wcale tak nie myślę, że sam Christian się tam pojawił. Nawet już wcześniej pisałem, że kim lub czym jest Christian jest nie do odgadnięcia w obecnej chwili. Kiedyś na pewno był zwykłym człowiekiem, żyjącym u boku swojej rodziny. Co się z nimi później stało i w jakim momencie jest zagadką
2. To może jednak nie wiedzieli o studni. A może odwiert był w zupełnie innym miejscu albo w zupełnie innym celu...
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#166 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 16.02.2009 - |13:32|

4. "Orchid" i studnia
I chyba znalazłam teraz mega-babola :P
O co biega w ogóle z tą dziwną studnią? Studnia pojawia się, gdy znikają ruiny "Orchidei", zatem musiała być przed stacją. Jednak Ruda o niej wiedziała. Zatem Dharma musiała wiedzieć o studni! Więc co za cymbał kazał wiercić pod stacją? Czego szukał? A zjazd na linie na dół to dla kogoś zbyt wielki wysiłek umysłowy?
W tym momencie na dodatek mamy solidną niespójność z odcinkiem 05x01, zatem nie ma co liczyć na tęgą sklerozę widzów :P Co mówi "Marvin Candle" swoim robolom? Że mają nie wiercić, bo uwolnią wielką energię, która służy do wędrówek w czasie i stanie się coś strasznego, no katastrofa normalnie :) Że co proszę? Do tego samego miejsca prowadziła wcześniej otwarta cały czas studnia i jakoś przez lata nikomu to nie przeszkadzało! Ani "tajemna energia" nie uciekła, ani też świat się nie rozsypał. Co więcej, w studni musiała być kiedyś woda (w podziemnych komorach jest całkiem sporo lodu, a gdzie lód, tam była woda), bo żadna ze starożytnych cywilizacji nie budowała studni w innym celu. Czyli, czy Dharma na pewno zdawała sobie sprawę z tego, co znalazła?
I jak naprawdę działa mechanizm koła :) Jeśli studnia miałaby być jakimś zabezpieczeniem przed znalezieniem koła, to chroniłaby dostęp do niego. W grocie przed kołem byłaby zapadnia, która niepowołaną osobę posłałaby jeszcze głębiej w ziemię. Pewnie jeszcze na jakieś wystające kolce ;) A studnia prowadzi wprost do koła, więc na zabezpieczenie mi to raczej nie wygląda.
Prędzej zabezpieczeniem jest "bilet do Tunezji" :P


Nie wiadomo kiedy zostala wybudowana stacja Orchidea. Z tego co widzimy w 1 odcinku, nie byla pierwsza, bo w czasach kiedy powstawala, nagrywany byl juz instruktaz dla Strzaly. Dharma juz w tym czasie byla na wyspie nawet od kilku lat- istnialy juz baraki, stacje itd. Do tego wiadomo rowniez, ze tylko czesc pracownikow Dharmy miala wiedziec do czego tak na prawde bedzie sluzyc Orchidea- z tego powodu postawiono nad nia falszywa stacje botaniczna. Wiec z tego wynika najprawdopodobniej, ze uprawnieni ludzie z Dharmy juz wczesniej zbadali co kryje w sobie studnia, jaka energia jest tam ukryta (moze wlasnie wtedy wykorzystali niedzwiedza polarnego z Hydry do przekrecenia kola) i w ten sposob poznali jak to wszystko funkcjonuje. Zeby zaden przypadkowy pracownik projektu nigdy nie dostal sie do srodka i nie przekrecil kola, zniszczyli studnie, zatarli jakiekolwiek slady po niej, a obok postawili falszywa stacje, nie budzaca zadnych podejrzen wsrod innych pracownikow, a pod nia wlasciwa, tajna stacje do badania wlasciwosci tej komnaty. Podobnie, w filmie inst. do Orchiedei zawarte bylo ostrzezenie, zeby nie wkladac metalowych rzeczy do komory. Po co? Ponownie, zeby nikt nie dostal sie do kola i go nie przekrecal.

Użytkownik lead edytował ten post 16.02.2009 - |13:35|

  • 0

Dołączona grafika


#167 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.02.2009 - |14:01|

Nie wiadomo kiedy zostala wybudowana stacja Orchidea. Z tego co widzimy w 1 odcinku, nie byla pierwsza, bo w czasach kiedy powstawala, nagrywany byl juz instruktaz dla Strzaly. Dharma juz w tym czasie byla na wyspie nawet od kilku lat- istnialy juz baraki, stacje itd. Do tego wiadomo rowniez, ze tylko czesc pracownikow Dharmy miala wiedziec do czego tak na prawde bedzie sluzyc Orchidea- z tego powodu postawiono nad nia falszywa stacje botaniczna. Wiec z tego wynika najprawdopodobniej, ze uprawnieni ludzie z Dharmy juz wczesniej zbadali co kryje w sobie studnia, jaka energia jest tam ukryta (moze wlasnie wtedy wykorzystali niedzwiedza polarnego z Hydry do przekrecenia kola) i w ten sposob poznali jak to wszystko funkcjonuje. Zeby zaden przypadkowy pracownik projektu nigdy nie dostal sie do srodka i nie przekrecil kola, zniszczyli studnie, zatarli jakiekolwiek slady po niej, a obok postawili falszywa stacje, nie budzaca zadnych podejrzen wsrod innych pracownikow, a pod nia wlasciwa, tajna stacje do badania wlasciwosci tej komnaty. Podobnie, w filmie inst. do Orchiedei zawarte bylo ostrzezenie, zeby nie wkladac metalowych rzeczy do komory. Po co? Ponownie, zeby nikt nie dostal sie do kola i go nie przekrecal.

Jest tylko jeden jedyny problem - ktoś jednak kazał tym robotnikom wiercić pod Stacją. Po co?
Czyli - czyżby wskazówka, że jednak w Dharmie był "kabel" i to na dużo wyższym stanowisku niż zwykły workman, jakim był Ben?

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 16.02.2009 - |14:11|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#168 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 16.02.2009 - |14:34|

Jest tylko jeden jedyny problem - ktoś jednak kazał tym robotnikom wiercić pod Stacją. Po co?
Czyli - czyżby wskazówka, że jednak w Dharmie był "kabel" i to na dużo wyższym stanowisku niż zwykły workman, jakim był Ben?


Kazal wiercic pod stacja po to, zeby zbudowac wlasciwa, podziemna stacje Orchidea. Robotnicy ktorzy przy tym pracowali raczej i tak nie mieli za bardzo pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Jak sobie wyobrazasz zbudowanie podziemnej stacji w skale, bez wydrazenia miejsca na nia?;)
  • 0

Dołączona grafika


#169 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.02.2009 - |14:41|

Myśmy się tu czasem nie zapętlili?
Bo sugerujesz, że w tym momencie Dharma wiedziała, co jest pod spodem, dlatego budowała stację: znaleźli koło, sprawdzili, zasypali, zbudowali stację.
Jednak Candle-Chang jest zdziwiony tym, co znaleźli (obraz z sonaru). Tak jakby jednak nie wiedział, co to jest i do czego służy. Więc co było pierwsze - kura czy jajo? W końcu wiedzieli, czy nie wiedzieli?
Ci, co budowali stację, powinni jednak wiedzieć. Żeby się nie zapędzić, tam gdzie nie trzeba: patrz odcinek 05x01.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#170 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 16.02.2009 - |14:47|

Jego mine mozna odczytywac na 2 sposoby ;)
1. to tak jak mowisz, zdziwienie, ze jest tam kolo
2. bardziej pasujace do mojej teorii, obawa, ze przez to odkrycie przez nieporzadanych ludzi, teraz trudniej bedzie to ukryc ;)
  • 0

Dołączona grafika


#171 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.02.2009 - |15:01|

@lead
Komora z kołem jest głęboko pod "Orchidem", wystarczy sobie przypomnieć finał sezonu 4. Po rozwaleniu "krypty" do doświadczeń z królikami, Ben musiał trochę powędrować wgłąb ziemi.
A wcześniej musieliby przecież odkryć wejście do jaskiń - to, które było zaraz za "kryptą".
Czyli - jeśli kopali koło komnaty z kołem, to było celowe szukanie... tylko czego?
Z kolei - studnia jest (przynajmniej na razie) jedyną drogą na spuszczenie miśka na dół i wyjaśnienie jak misiek znalazł się w Tunezji.
I znów zamknięte kółeczko i dziwne postępowanie samej Dharmy: bezwzględnie zamknąć dostęp do komory, bo będzie katastrofa. Jak wcześniej była otwarta cały czas studnia, to katastrofy nie było?

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 16.02.2009 - |15:11|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#172 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 16.02.2009 - |15:14|

Dziwne że w klatkach w Hydrze były mechanizmy to pozyskiwania fish crakersów, a nie było mechanizmów 'kółkowych'.
Ciekawe w której stacji uczyli miśki kręcić kółkiem :P
  • 0

#173 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 16.02.2009 - |15:30|

Czyli - jeśli kopali koło komnaty z kołem, to było celowe szukanie... tylko czego?
Z kolei - studnia jest (przynajmniej na razie) jedyną drogą na spuszczenie miśka na dół i wyjaśnienie jak misiek znalazł się w Tunezji.
I znów zamknięte kółeczko i dziwne postępowanie samej Dharmy: bezwzględnie zamknąć dostęp do komory, bo będzie katastrofa. Jak wcześniej była otwarta cały czas studnia, to katastrofy nie było?


Ale może, tak jak sugerował lead oni nie szukali tylko może coś budowali.

Z tą studnią to też nic nie wiadomo, ona wcale nie musiała być wcześniej otwarta bo była pełna wody. A wówczas dostęp do koła był bardzo utrudniony i nikomu do głowy nie przychodziło, że coś tam jest. A może woda mająca kontakt z tą całą machinerią miała jakieś specjalne właściwości, np. dawała długowieczność. Nie wiadomo kiedy i w wyniku czego studnia stała się pusta, wyschła.
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#174 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 16.02.2009 - |15:45|

Może Richard wypił całą wodę ze studni?
  • 0

#175 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 16.02.2009 - |15:50|

Może Richard wypił całą wodę ze studni?


Ewentualnie zapakował w takie małe buteleczki i sprzedawał poza wyspą po dolarze. Jakieś fundusze na działalność też musieli mieć.
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#176 MAF

MAF

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów
  • Miastoz miasta Łodzi

Napisano 16.02.2009 - |16:56|

Może Richard wypił całą wodę ze studni?


Ewentualnie zapakował w takie małe buteleczki i sprzedawał poza wyspą po dolarze. Jakieś fundusze na działalność też musieli mieć.

Nie, robili z tej wody picie w woreczku ze słomką <_<


Teraz z innej beczki- obejrzałem ten odcinek po raz trzeci i pomyślałem że może wcale ekipa Rousseau nie zachorowała, dymek ich nie "natchnął".
Wyobraźcie sobie- chłopaki wychodzą z dziury i w jakiś sposób zaczynają się dziwnie zachowywać co może być spowodowane przerażeniem co do tej pory widzieli itd. Równie spanikowana, ciężarna (hormony buzują) Danielle zaczyna świrować i staje się Anną Luci`ą II (pamiętacie jak więziła jednego z pasażerów lotu podejrzewając go o bycie Othersem?) i zabija jednego z nich. Pozostałych dwóch bojąc się że ich przyjaciółka sfiksowała zabiera giwery i czmycha przed nią w las. Mechanizm nieufności się nakręca i jakimś sposobem Danielle trafia kolejnego kolesia. Pozostaje jej ukochany i mamy scenę na plaży. Koleś boi się sfiksowanej kobiety dlatego decyduje się na strzał (nieudany)

Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia, nie sądzicie?
  • 0

#177 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 16.02.2009 - |17:23|

@MAF
No dobra, ale wtedy skąd Robert wiedział, że Dymek jest 'system obronnym świątyni'?.
  • 0

#178 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 16.02.2009 - |17:32|

Teraz z innej beczki- obejrzałem ten odcinek po raz trzeci i pomyślałem że może wcale ekipa Rousseau nie zachorowała, dymek ich nie "natchnął".
Wyobraźcie sobie- chłopaki wychodzą z dziury i w jakiś sposób zaczynają się dziwnie zachowywać co może być spowodowane przerażeniem co do tej pory widzieli itd. Równie spanikowana, ciężarna (hormony buzują) Danielle zaczyna świrować i staje się Anną Luci`ą II (pamiętacie jak więziła jednego z pasażerów lotu podejrzewając go o bycie Othersem?) i zabija jednego z nich. Pozostałych dwóch bojąc się że ich przyjaciółka sfiksowała zabiera giwery i czmycha przed nią w las. Mechanizm nieufności się nakręca i jakimś sposobem Danielle trafia kolejnego kolesia. Pozostaje jej ukochany i mamy scenę na plaży. Koleś boi się sfiksowanej kobiety dlatego decyduje się na strzał (nieudany)

Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia, nie sądzicie?


No nie wiem. Co innego Ana Lucia i jej schizy, a co innego próba strzału do swojej ukochanej będącej w widocznej ciąży, noszącej jego dziecko. Wydaje mi się, że poprzez tę scenę, scenarzyści jaskrawie pokazali, że to nie Danielle ześwirowała lecz Ci kolesie.
Niemniej bardzo ciekawe jest, co na nich tak podziałało i diametralnie zmieniło.
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#179 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 16.02.2009 - |17:37|

Kurde ale on chciał do niej strzelić...więc chyba racjonalnie nie myślał. :rolleyes:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#180 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 16.02.2009 - |17:44|

jak na kolesia który zobaczył dym wciągający jego kompana do jakiejś nory to aż na tak bardzo ześwirowanego nie wyglądał. jego twarz wyrażała bardziej wycieńczenie niż jakieś schizo.
tym bardziej że Danielle zabiła już kolejnych 2 ludzi z wyprawy a on miał być kolejnym i zdawał sobie sprawę że nic jego żony nie powstrzyma przed naciśnięciem spustu.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych