Odcinek 085 - S05E03 - Jughead
#161
Napisano 02.02.2009 - |15:03|
Ben i Widmore współpracownikami? Przecież wyraźnie było pokazane, że oni ze sobą rywalizują. Kahana została wysłana głównie po to, żeby pojmać Bena, takie było ich naczelne zadanie. Ben także sympatią do Widmore'a nie pała, co możemy zobaczyć podczas ich spotkania pod koniec czwartego sezonu. Nie mogą się pozabijać nawzajem (ochrona ze strony Wyspy) to grozi mu zabiciem córki. Bardzo udana współpraca kwitnie między nimi - nie ma co.
Podstawową sprawą dla mnie jest to, że Widmore nie stał za powstaniem Dharmy. A z pewnością nie bezpośrednio. Dharma to Alvar Hanso i tego wolę się trzymać. Przede wszystkim nie wiemy jak wyglądała jego sytuacja finansowa, gdy Hanso rozkręcał swoje przedsięwzięcie. Czy już wtedy był multimilionerem z ogromnymi znajomościami? A może zwyczajnie dowiedział się o Dharmie i zainteresował nią, gdy było już za późno?
Sam obraz w jego gabinecie nie świadczy o tym, że był zamieszany w całą sprawę. Świadczy co najwyżej, że o niej wie.
#162
Napisano 02.02.2009 - |15:19|
jeśli nie można zmieniać przeszłości to dlaczego Locke zmienił wydarzenia spotykając Richarda?? gdyby go nie spotkał i mu nie powiedział, kiedy się urodzi, to Richard by go nie odwiedził. zaingerował więc w wydarzenia..
albo dlaczego Desmond i Daniel nie pamiętali swojego spotkania??
czy Ethan pamiętał spotkanie z Lockiem??
strasznie mnie męczą te zasady podróży w czasie... co można, czego nie można, kto kogo może spotkać, a kto kogo nie, co można zmieniać, a czego nie..... itp...
Użytkownik trevorr edytował ten post 02.02.2009 - |16:37|
#163
Napisano 02.02.2009 - |15:21|
skoro wyspa mogła wpływać na pistolet Michaela kiedy ten chciał się zabić to wydaje mi się że i z większym kalibrem da sobie spokojnie radę
ot, takie luźne spostrzeżenie.
warunek jest jednak jeden: jeśli wyspa uzna że chce być zniszczona z jakichś powodów lub nie widząc możliwości obrony - będzie boom.
więc, moim zdaniem, to wyspa zadecyduje, a nie rusztowanie
Użytkownik Wicuch edytował ten post 02.02.2009 - |15:24|
#164
Napisano 02.02.2009 - |16:52|
Czy już wtedy był multimilionerem z ogromnymi znajomościami?
Jeśli chodzi fortunkę to może w tamtych latach('54) znaleźli Black Rock i kasiora jest- bo kto powiedział, że statek z niewolnikami nie przewoził złota? Podwójna tortura dla niewolników -nie dość, że w niewoli to masa złota w zasięgu ręki
Dlatego też (być może) tak zawzięcie licytował dziennik pokładowy by ludki nie dowiedzieli się o tym statku, albo powód był inny
EDIT: Albo także zlicytował go by ludzie postronni nie dowiedzieli się o istnieniu dziwnej Wyspy- w każdym bądź razie jakiś cel miał
Użytkownik Kiz edytował ten post 02.02.2009 - |16:56|
#165
Napisano 02.02.2009 - |17:54|
Locke nie zmienił historii. Locke poprostu zamknął koło przyczynowo-skutkowe, po prostu miało się tak stać, że Richard spotka się z Lockiem, a potem odwiedzi go w szpitalu itd.jeśli nie można zmieniać przeszłości to dlaczego Locke zmienił wydarzenia spotykając Richarda?
#166
Napisano 02.02.2009 - |19:47|
Locke nie zmienił historii. Locke poprostu zamknął koło przyczynowo-skutkowe, po prostu miało się tak stać, że Richard spotka się z Lockiem, a potem odwiedzi go w szpitalu itd.
dokladnie, tak jak to bylo w filmie z denzelem http://deja.vu.filmweb.pl/
ps1. mysle, ze w tym sezonie padnie wiele odpowiedzi, cierpliwosci. Oby tylko mniej pokazywali o6 a wiecej takich odcinkow jak z desmondem:)
ps2. tajemniczaw. czy w twoich postach sa Twoje przemyslenia/koncepcje? Czy to zlepek wszystkich pomyslow na rozwiazanie wyspy zaczerpniety z miliona for/forum w necie na temat lostow? (juz chyba w dysusjach w sezonie 3 o to pytalem, nie pamietam, albo zamierzalem zapytac). Strzelasz na oslep, seriami z uzi, do tarczy oddalonej 200 metrow, z zamierzeniem, ze ktorys pocisk trafi....a pozniej "aniemowilam" - bynajmniej nie odbierz tego jako mega zarzut:) tacy ludzie na forum sa potrzebni:) uwielbiam czasem poczytac Twoje posty:)
#167
Napisano 02.02.2009 - |21:23|
I też czasami uwielbiam czytać te posty.
A żeby nie było offotopa - myślice, że ta dziewczyna u której Daniel spowodował odchyły to może być ta sama co pytała Daniela o to dlaczego płacze w bodajże 4x02?
#168
Napisano 02.02.2009 - |22:12|
Hehe mam takie spostrzeżenia jak Kaczor.
I też czasami uwielbiam czytać te posty.
A żeby nie było offotopa - myślice, że ta dziewczyna u której Daniel spowodował odchyły to może być ta sama co pytała Daniela o to dlaczego płacze w bodajże 4x02?
Moze... tez o tym pomyslalem.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#169
Napisano 03.02.2009 - |07:28|
To, że teraz Ben z Widmorem rywalizują, jeszcze nie oznacza dobrej współpracy Charlesa z Othersami w przeszłości.
Dharma to Alvar Hanso i DeGrootowie (przynajmniej tak wynika z instruktarza dla "Swana") - tylko obawiam się, że są coraz mniejsze szanse, że ich zobaczymy w serialu. Jak twórcy dalej będą wałkować telenowele Jack+Sawyer+Kate+Juliet, to do wyjaśnień zagadek serialu zostanie nam tylko i wyłącznie TLE
A jeśli oni po 70 godzinach rzeczywiście wrócą na wyspę, to "żałosny trójkącik" będzie ciągnięty dalej - jak zużyta guma w starych gaciach.
@Wicuch
Tylko prawdziwy "Wybraniec" może zadecydować o zniszczeniu wyspy Lub ją chronić
@kaczor/Metalfish
Część jest moje, część "pozbierane" po necie. Bo częściej jednak trafiają się wątki hardcorowe, takie, jak zacytował tutaj Rimak (chyba na poprzedniej stronie).
Jakim cudem? Przecież Teresa leży w swoim domu w Oxfordzie, a scenka z 04x02 to USA - u Daniela w domuA żeby nie było offotopa - myślice, że ta dziewczyna u której Daniel spowodował odchyły to może być ta sama co pytała Daniela o to dlaczego płacze w bodajże 4x02?
#170
Napisano 03.02.2009 - |10:52|
#171
Napisano 03.02.2009 - |11:06|
Chyba, że zakręcisz kołem
No i Dan musiałby sobie zrobić "wycieczkę": USA-Oksford (z eksperymentami)-Fiji (skąd wypłynęli)
Abigail mówi, że Dan wyjechał do Stanów już po wypadku Teresy. To by się zgadzało z tym, że on sam nie potrafił wytłumaczyć dlaczego płacze, tak jakby i on miał zaniki pamięci.
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 03.02.2009 - |11:12|
#172
Napisano 03.02.2009 - |12:55|
70 godzin to mniejwięcej 3 doby, a już był na świecie jeden ziomek co zmartwychwstał po 3 dniach '
Czyżby jednak religijne rozwiązanie?
#173
Napisano 03.02.2009 - |13:22|
Nie no, za takiego "Mesjasza" co rzuca nożami, to "z góry' dziękujęTak se pomyślałem, dlaczego akurat 70 godzin.
70 godzin to mniejwięcej 3 doby, a już był na świecie jeden ziomek co zmartwychwstał po 3 dniach '
Czyżby jednak religijne rozwiązanie?
Poza tym tamten ziomek potrafił zdeczka więcej I nie rzucał nożem.
70 godzin, ale praktycznie od tej chwili. A Łysol już w trumnie leży troszkę dłużej (już w chwili spotkania Jacka z Benem w finale sezonu 4 to już jest 3-4 dni). I jak na razie nie miał ochoty na zmartwychwstanie.
#174
Napisano 03.02.2009 - |15:58|
Najprawdopodobniej może się z nim stać to samo co z Christianem. Pamiętacie pustą trumnę z pierwszego sezonu?
#175
Napisano 03.02.2009 - |16:57|
Najprawdopodobniej może się z nim stać to samo co z Christianem. Pamiętacie pustą trumnę z pierwszego sezonu?
Wydaje mi się, że to jednak coś innego.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#176
Napisano 03.02.2009 - |18:07|
A jeśli oni po 70 godzinach rzeczywiście wrócą na wyspę, to "żałosny trójkącik" będzie ciągnięty dalej - jak zużyta guma w starych gaciach.
@Wicuch
Tylko prawdziwy "Wybraniec" może zadecydować o zniszczeniu wyspy Lub ją chronić
zużyta guma pęknie gdy pojawi się trzeci zawodnik. gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta
prawdziwy wybraniec? co kuźwa, leśniczy?
#177
Napisano 03.02.2009 - |18:22|
Nie no to się wydaje dość czytelne, że John jakoś ożyje, bo po co by go mieli brać na wyspę?
Najprawdopodobniej może się z nim stać to samo co z Christianem. Pamiętacie pustą trumnę z pierwszego sezonu?
Christian nie zmartwychwstał - on zwyczajnie śmigał sobie po wyspie jako duszek, co przydarzyło się też paru innym bohaterom. Trumna byłą pusta, bo... (uwaga) wypadła z samolotu! Mogła być niedokładnie zamknięta, otworzyła się podczas turbulencji, a ciało wypadło w powietrzu. Sama trumna spadła na Wyspie, drzewa zamortyzowały jej upadek (nie roztrzaskała się w drzazgi) a wieko zamknęło się przy kontakcie z ziemią.
Między pierwszym sezonem nie widzieliśmy niczego co mogłoby wskazywać, że Christian cieleśnie zmartwychwstał, widzieliśmy natomiast parę kolejnych przykładów tego, jak zmarli objawiali się żywym.
#178
Napisano 03.02.2009 - |18:38|
Wyglada na to, ze na Wyspie roznica miedzy zyciem o smiercia nie jest tak wyraźna.Christian nie zmartwychwstał - on zwyczajnie śmigał sobie po wyspie jako duszek, co przydarzyło się też paru innym bohaterom. Trumna byłą pusta, bo... (uwaga) wypadła z samolotu! Mogła być niedokładnie zamknięta, otworzyła się podczas turbulencji, a ciało wypadło w powietrzu. Sama trumna spadła na Wyspie, drzewa zamortyzowały jej upadek (nie roztrzaskała się w drzazgi) a wieko zamknęło się przy kontakcie z ziemią.
Między pierwszym sezonem nie widzieliśmy niczego co mogłoby wskazywać, że Christian cieleśnie zmartwychwstał, widzieliśmy natomiast parę kolejnych przykładów tego, jak zmarli objawiali się żywym.
Genesis
#179
Napisano 03.02.2009 - |19:13|
Ale zauważ, że tylko ludzie którzy zmarli, lub których ciała znalazły się, na wyspie stają się duchami.
Jedynym wyjątkiem jest matka Bena - Emily, ale warto zwrócić uwagę, że Rysiu był wyraźnie zdziwiony kiedy dowiedział się, że ona NIE umarła na wyspie. Czyżby jakaś niewyjaśniona sprawa?
ImO na bank chodzi o wskrzeszenie (w sensie: uczynienie z niego ducha) Łysego.
#180
Napisano 03.02.2009 - |20:10|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych