Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 063 - S03E16 - One of us


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
231 odpowiedzi w tym temacie

#141 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 14.04.2007 - |14:22|

Mógł ją ominąć.

Z resztą:

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Użytkownik Jellyeater edytował ten post 14.04.2007 - |14:22|

  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#142 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 14.04.2007 - |16:48|

Bardzo prawdopodobna, biorąc pod uwagę, że te niedźwiedzie były tam wcześniej. Straszna materializacja. Ludzie głowę pod kran zanim zaczniecie pisać takie rzeczy ponownie. :(


W takim razie wytłumacz nam w satysfakcjonujący sposób uzdrowienie Locke'a i ucieczkę ojca Jacka z trumny.
  • 0

#143 Rez

Rez

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 14.04.2007 - |18:11|

W takim razie wytłumacz nam w satysfakcjonujący sposób uzdrowienie Locke'a i ucieczkę ojca Jacka z trumny.

Jeszcze trudniej wytłumaczyć, dlaczego część pasażerów przeżyła upadek samolotu pasażerskiego, który dodatkowo rozpadł się w powietrzu. W podobnym przypadku (chyba w latach 70-tych, Las Kabacki) uratowała się tylko jedna osoba - stewardessa.
Jedno z możliwych wytłumaczeń:
- na pewno uderzenie o ziemię było dosyć potężnym wstrząsem, który jednemu przestawił kręgi kręgosłupa w taki sposób, że paraliż zniknął (to najprostsze wytłumaczenie - można oczywiście "winić" za to wyspę, ale powinna działać "brzytwa Ockhama"), a innym kręgosłupy połamał i spowodował śmierć.
Upadek z dużej wysokości mógł też spowodować u kilku osób wstrząs mózgu i mają one co jakiś czas halucynacje. Duchy "bliskich" nie są widziane przez wielu, a tylko przez "zainteresowanych". Nie są więc "materialne", jak "dymek", a powstają jako wyobrażenia w głowie "widzącego".
  • 0

#144 Twarz

Twarz

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów

Napisano 14.04.2007 - |18:29|

Asignion, powinienes wieksza uwage zwracac na to co mowia w serialu. Wielokrotnie bylo mowione to, ze wyspa byla niewidoczna. Poza tym z TLE wiemy czym tak naprawde chciala uczynic DHARMA te wyspe, wiec wyspa i tak raczej musiala pozostawac w jakis sposob niewidoczna dla satelitow IMO. Aha i jesli lubisz spoilery to
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

  • 0

#145 chain

chain

    Szeregowy

  • Email
  • 28 postów

Napisano 14.04.2007 - |18:32|

swoja drogą to Jack mnie troszke wnerwil kiedy Said chcial sie czegos dowiedziec od julliet. Jak dla mnie po tylu doswiadczeniach jest normalne ze jej nie ufa a tym bardziej ze chce sie czegos dowiedziec.
Sam tez jej nie ufal kiedy przynosila mu kanapeczki, i sam ja wypytywal. teraz nie pozwala nikomu zadac jednego pytania bo ona nie jest gotowa. A Said i Sawyer okazuja sie najbardziej trzezwo myslacymi w tej sprawie. Choc troche mnie zaskoczylo ze tak latwo odpuscili kiedy ona im wygarnela ich przeszlosc. I w sumie wydawalo mi sie to troche naciagniete bo julliet nie byla nam pokazana z tej strony jako kto zna informacje o rozbitkach ona raczej miala odgrywac role lekarki a od info byl kos taki jak ben.
I oczywisie postawa Jacka mnie bardzo irytuje, jedyny ktory nie chce nic wiedziec ktorego nie obchodzi co sie dzieje, ostatni sprawiedliwy. Ale tworcy musieli cos wymyslic zeby Said sie do niej nie dobral bo nie mozemy sie tak poprostu dowiedziec wszystkiego. mimo to Jack ma u mnie duzego minusa za ten odcinek:P
  • 0

#146 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 14.04.2007 - |18:54|

swoja drogą to Jack mnie troszke wnerwil kiedy Said chcial sie czegos dowiedziec od julliet. Jak dla mnie po tylu doswiadczeniach jest normalne ze jej nie ufa a tym bardziej ze chce sie czegos dowiedziec.
Sam tez jej nie ufal kiedy przynosila mu kanapeczki, i sam ja wypytywal. teraz nie pozwala nikomu zadac jednego pytania bo ona nie jest gotowa. A Said i Sawyer okazuja sie najbardziej trzezwo myslacymi w tej sprawie. Choc troche mnie zaskoczylo ze tak latwo odpuscili kiedy ona im wygarnela ich przeszlosc. I w sumie wydawalo mi sie to troche naciagniete bo julliet nie byla nam pokazana z tej strony jako kto zna informacje o rozbitkach ona raczej miala odgrywac role lekarki a od info byl kos taki jak ben.
I oczywisie postawa Jacka mnie bardzo irytuje, jedyny ktory nie chce nic wiedziec ktorego nie obchodzi co sie dzieje, ostatni sprawiedliwy. Ale tworcy musieli cos wymyslic zeby Said sie do niej nie dobral bo nie mozemy sie tak poprostu dowiedziec wszystkiego. mimo to Jack ma u mnie duzego minusa za ten odcinek:P


po1: Jack być może wie coś o czym nie chce by dowiedzieli się inni lostowicze, jak dla mnie jest to jedyna opcja dla której chroni on Juliet.
po2: Sayid i Sawyer są trzeźwo myślącymi dlatego też pozwolili odejść z lekami, gdyby się okazało żę te leki by nie zostały dostarczone Claire i by sie jej coś stało byliby posadzeni o wspolprace z Juliet
po3: Sayid nie dobierze sie do Juliet gdyż na "przesłuchaniu" Jacka wyraźnie się od tego odcinał mówiać ze juz z tym skonczył.

Jack moze rowniez wierzyć ze Juliet wie o czyms co pomoze im uciec z wyspy. Jack wyraznie mowi ze chce uciec z wyspy i sprowadzic pomoc. poza tym byc moze dalej wierzy ze pomagajac juliet moze wkupic sie w laski bena ktory go przeciez nie oszukal (bynajmniej Jack o tym nie wie).
podobnie mysli chyba Juliet ktora wyraznie mowi ze juz jest na swoim. para lekarzy bedzie trzymac sie blisko.
  • 0

#147 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 14.04.2007 - |18:55|

Odcinek dobry - 9/10. Jak zwykle twórcom udało się wywieźć widzów w pole.
Juliet - pokazana jako najbardziej "ludzka" spośród bohaterów, chcąca wydostać się z wyspy bardziej niż ktokolowiek inny. Z drugiej strony...pod koniec odcinka wychodzi szydło i dźga... :sam5:

W tym zrzuciku można przeczytać, że...

http://img250.images...ge=91mt3wl3.png

Co do Bena. Nie rozumiem jego obsesji mówienia prawdy. Podkreśla to niemal za każdym razem. :huh: Nie sądzę też by nie wiedział o zbliżajązej się katasrofie samolotu oraz lecących nim pasażerach. Za duży to zbieg okoliczności. Mówiąc szczerze to zrobiło mi go żal gdy dowiedział się o swojej chorobie.

Wyspa - wykręca numery. Niby nikt na niej nie choruje na raka a tu zonk. No i te ciężarne kobiety. Dlaczego umierają :huh:


Chain - wydaje mi się, że Jack tak łatwo by nie odpuścił. Jeśli postępuje tak a nie inaczej to na pewno ma ku temu jakiś powód. Być może chce uśpić czujność Juliet.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#148 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 14.04.2007 - |19:02|

para lekarzy bedzie trzymac sie blisko.


Tak, już wiemy, co łączy Juliet i Jacka. Przysięga.... Hipokratesa :afro:

Użytkownik korowiow edytował ten post 15.04.2007 - |01:21|

  • 0

#149 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 14.04.2007 - |19:10|

Tak, już wiemy, co łączy Kate i Jacka. Przysięga.... Hipokratesa :afro:


:unsure: :unsure: :unsure: :unsure: Chyba Jacka i Juliet
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#150 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 14.04.2007 - |19:37|

Odcinek bardzo dobry:) Teraz juz chyba będą tylko lepsze epizody, co mnie bardzo cieszy. No i jak sie okazało Juliet jest niestety szpiegiem. Oj Jack straci swoją reputacje jak to wszystko sie wyda. Pytanie tylko jaki plan wiąże z tym Ben. Jeśli chodzi o raka u Bena. Z tego co dobrze pamietam, była mowa, że wyspa działa leczniczo na przybyszów, natomiast na osoby urodzone na niej nie. Jak wiemy Ben urodził sie na nie, być moze jego organizm, system immunologiczny chroni go przed działaniami wyspy ( w tym wypadku jest to negatywna cecha).
Zastanawie mnie jeszcze jedno... Mianowicie zagrywka Bena w stosunku do Juliet z jej siostrą. Ja cos mam takie wrazenie ze na wyspie czas płynie inaczej... wolniej w stosunku do swiata zewnetrznego. W momencie kiedy Ben pokazywał film z jej siostrą, ona mogła juz nie życ... no ale to taka teoria. Kesli sie myle to ciekawi mnie, jak Ben uzdrowił siostre Juliet...
  • 0

#151 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 14.04.2007 - |19:37|

Tak, już wiemy, co łączy Kate i Jacka. Przysięga.... Hipokratesa :afro:


po 1 sa lekarzami i to na pewno ich w jakis sposob laczy.
po 2 oboje chca wykorzystac bena do swoich planow, Jack raczej nawet nie chce wiedziec co sie dzieje na wyspie tylko z niej uciec. co innego Juliet.
klotnia pomiedzy benem a juliet pokazana w odcinku miala przeciez miejsce tuz przed katastrofa samolotu.
nieznane jak do tej pory sa relacje pomiedzy nimi do czasu pojmania Kate Jacka i Swayera. a tam jak pamietamy Jack ogladnal film na ktorym juliet stwierdza ze ben jest klamca. czy to prawda?
wiadomo ze najbardziej jej zalezy na tym by wrocic do siostry. byc moze ten film zostal sfabrykowany i Juliet ma jakies dowody na to ze jednak jej siostra nie zyje.

Użytkownik Wicuch edytował ten post 14.04.2007 - |19:40|

  • 0

#152 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 14.04.2007 - |20:18|

po 1 sa lekarzami i to na pewno ich w jakis sposob laczy.
po 2 oboje chca wykorzystac bena do swoich planow, Jack raczej nawet nie chce wiedziec co sie dzieje na wyspie tylko z niej uciec. co innego Juliet.
klotnia pomiedzy benem a juliet pokazana w odcinku miala przeciez miejsce tuz przed katastrofa samolotu.
nieznane jak do tej pory sa relacje pomiedzy nimi do czasu pojmania Kate Jacka i Swayera. a tam jak pamietamy Jack ogladnal film na ktorym juliet stwierdza ze ben jest klamca. czy to prawda?
wiadomo ze najbardziej jej zalezy na tym by wrocic do siostry. byc moze ten film zostal sfabrykowany i Juliet ma jakies dowody na to ze jednak jej siostra nie zyje.


Wydaje mi się, że to raczej Juliet chce za wszelką cenę uciec z wyspy i nie obchodzi jej co się na niej dzieje. A co Jacka to nie wiadomo. Mówił, że nie zadawał Innym pytań ale nie wiemy czy to prawda.

Być może było tak, że Juliet puściła ten film Jackowi ponieważ dowiedziała się, że Ben ma raka chociaż nikt na wyspie na niego nie chorował, to raz. A dwa, chodziło jej o siostrę.

Rachel żyje. Wbrew temu co ktoś napisał to nie był facet.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#153 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 14.04.2007 - |21:21|

Wydaje mi się, że to raczej Juliet chce za wszelką cenę uciec z wyspy i nie obchodzi jej co się na niej dzieje. A co Jacka to nie wiadomo. Mówił, że nie zadawał Innym pytań ale nie wiemy czy to prawda.

Być może było tak, że Juliet puściła ten film Jackowi ponieważ dowiedziała się, że Ben ma raka chociaż nikt na wyspie na niego nie chorował, to raz. A dwa, chodziło jej o siostrę.

Rachel żyje. Wbrew temu co ktoś napisał to nie był facet.


Jak dla mnie to wszyscy chcą zapewne uciec z wyspy;). Na chwile obecną najbardziej zależy na tym Jackowi i Juliet. Juliet stwierdziła, że nic nie da rady zdziałać na wyspie, poza tym chce wrócić do siostry. U Jacka natomiast chęć opuszczenia wyspy stała sie dużo wieksza po tym jak zobaczył Kate i Sawyera w klatce, no i do tego widział łódź a więc realną sznse ucieczki. Nic dziwnego, że po tym wszystkim co sie stało Jack jest ostro wkurzony.

Czemu jesteś taka pewna, że Rachel zyje? Jak dla mnie nie jest to takie pewne. W swoim poście wcześniej napisałem swoją małą teorie do tego wątku z Juliet i jej siorą;)
  • 0

#154 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 14.04.2007 - |21:35|

Nie wiem czy ktoś to poruszał tutaj, ale koleś odkuwający z kajdanek Johna w 3x13 miał na imię Richard. To on właśnie nagrywał siostrę Juliet. Ben do niego mówi: "Dziękuje, Richard. Postaraj się jak najszybciej wrócić" (wg tłumaczenia grupy Hatak)

Podejrzewam, że to on sprowadził Coopera na wyspę poinstruowany przez Bena i Bakunina.

btw
» Click to show Spoiler - click again to hide... «


E: To także ten sam koleś co zwerbował Juliet na wyspę...

Użytkownik Metalfish edytował ten post 14.04.2007 - |21:38|

  • 0
...and Justice for All!

#155 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 14.04.2007 - |22:29|

- na pewno uderzenie o ziemię było dosyć potężnym wstrząsem, który jednemu przestawił kręgi kręgosłupa w taki sposób, że paraliż zniknął (to najprostsze wytłumaczenie - można oczywiście "winić" za to wyspę, ale powinna działać "brzytwa Ockhama")

Opowiadasz niestworzone historie. Za paraliż nie odpowiadają przestawione kręgi, tylko przerwany rdzeń kręgowy, który się ani nie zrasta, ani nie regeneruje. Ponowny wstrząs i przestawienie (złamanie) kręgów może doprowadzić tylko do nowego przerwania rdzenia kręgowego. Brzytwa Ockhama nie ma tu zastosowania, ponieważ jest zasada używna w świecie nauki, rozumu i logiki, a natychmiastowa regeneracja przerwanego rdzenia kregowego jest medycynie i nauce nieznana. Ale jesli się uprzeć, to można i tu zastosowac brzytwę Ockhama, tylko że wtedy najprostszym wyjasnieniem jest to, że Locke'a uzdrowiła Wyspa.

Asignion, powinienes wieksza uwage zwracac na to co mowia w serialu. Wielokrotnie bylo mowione to, ze wyspa byla niewidoczna. Poza tym z TLE wiemy czym tak naprawde chciala uczynic DHARMA te wyspe, wiec wyspa i tak raczej musiala pozostawac w jakis sposob niewidoczna dla satelitow IMO. Aha i jesli lubisz spoilery to

Spojlerów nie czytam, oglądam tylko serial, w związku z czym TLE obchodzi mnie tyle, co prognoza pogody dla bieguna pólnocnego. Kiedyś chyba Ben mówił, że Bóg zapomniał o tej Wyspie, więcej nie pamiętam, więc jesli byś był tak uprzejmy i wrzucił kilka cytatów, byłbym wdzięczny.
  • 0

#156 Trufs

Trufs

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów

Napisano 14.04.2007 - |22:57|

Po tym jak ktos napisal o 8-mej minucie i tym tekscie Juliet odnosnie zakucia kate i oklamania jej to przychylam sie do teori ze Jack i Juliet dzialaja razem, cos musi tlumaczyc to ze Jack caly czas broni Juliet... chyba ze jest zaslepiony miloscia :] no ale milosc zagluszyla mu tekst 'zaciagnelam Kate do lasu, przykulam sie do niej i oklamalam ja' ?! nie sadze....
  • 0

#157 Rez

Rez

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 15.04.2007 - |06:14|

Za paraliż nie odpowiadają przestawione kręgi, tylko przerwany rdzeń kręgowy, który się ani nie zrasta, ani nie regeneruje.


1. Przesunięcie dysku i spowodowany tym uraz (bez przerwania rdzenia) nie może spowodować paraliżu?

2. Na wyspie "przerwany rdzeń kręgowy" zrósł się w kilka minut po katastrofie i brzytwa O. działa?

3. A może to nie był paraliż, tylko niedowład?

PS. Kulturalni ludzie mówią "Mylisz się".
  • 0

#158 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 15.04.2007 - |06:30|

Zastanawie mnie jeszcze jedno... Mianowicie zagrywka Bena w stosunku do Juliet z jej siostrą. Ja cos mam takie wrazenie ze na wyspie czas płynie inaczej... wolniej w stosunku do swiata zewnetrznego. W momencie kiedy Ben pokazywał film z jej siostrą, ona mogła juz nie życ... no ale to taka teoria. Kesli sie myle to ciekawi mnie, jak Ben uzdrowił siostre Juliet...


Moim zdaniem czas na wyspie płynie normalnie. Ben pokazywał kiedyś Jackowi mecz, który rozgrywał się dzień wcześniej. W "one of us" widzimy gazetę. Zaraz ktoś napisze, że to nie dowód :hehe:

Ben powiedział Juliet, że wyśle Jacoba by uzdrowił Rachel. Pytanie - skoro uzdrowił Rachel to dlaczego nie może uzdrowić Bena :huh:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#159 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 15.04.2007 - |08:57|

Wydaje mi się, że to raczej Juliet chce za wszelką cenę uciec z wyspy i nie obchodzi jej co się na niej dzieje.

Być może było tak, że Juliet puściła ten film Jackowi ponieważ dowiedziała się, że Ben ma raka chociaż nikt na wyspie na niego nie chorował, to raz. A dwa, chodziło jej o siostrę.


raczej Juliet wie co sie dzieje na wyspie, byc moze nie o wszystkim, bo to ze z jakiegos powodu nie rodza sie dzieci nie bedzie raczej wyjasniane przez jeszcze 3 sezony :unsure:

moze byc jeszcze tak: rachel zyje, ben ma raka, juliet.....też.
  • 0

#160 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 15.04.2007 - |09:39|

a moze siostra Juliet nie miała raka? Ben powiedział tak tylko żeby skłonić Juliet to współpracy, a papiery mógł przecież sfabrykować :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych