238 odpowiedzi w tym temacie

[korowiow]

Nic nbie jest dziwne. Doczytaj jeszcze o koherencji. Pojedyncza fala może być nieszkodliwa w krótkim okresie czasu. Jednak gdy w czaszce spotykają sie dwie fale koherentne, to powstaje stała interferencja sumująca amplitudy fal. Jesli ktoś stoi w miejscu, w którym fale nie są koherentne, to nic mu nie grozi.

Dzięki za objaśnienie. Ta koherencja jest naprawdę ciekawa. Możesz podać jakiś link do strony o czymś takim?

[Jonasz]

W Par Avion Sawyer czyta kolejną książke. Jest to Fountainhead - Ayn Rand.

Oto artykuł w Wikipedii na temat tej powieści

http://en.wikipedia....he_Fountainhead

A to krótkie podsumowanie z innego żródła:

Ayn Rand's story of Howard Roark, a brilliant architect who dares to stand alone against the hostility of second-hand souls. First published in 1943, this best-selling novel is a passionate defense of individualism and presents an exalted view of man's creative potential.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 16.03.2007 - |20:27|

[Hans Olo]

Dzięki za objaśnienie. Ta koherencja jest naprawdę ciekawa. Możesz podać jakiś link do strony o czymś takim?

W ogolniaku to sie przerabia. Na naszej wikipedii niestety artykuł jest biedny, ale angielska jest już spoko http://en.wikipedia....rence_(physics).

[reisefieber]

Moim zdaniem Jack to przebrzydła spruciula i nie da sie tak łatwo skołować. Chce zdobyć ich zaufanie po czym zrobić mała borute...

Othersi są świetnymi manipulantami i oszustami, więc nie wydaje mi się, żeby Jackowi łatwo poszło zdobycie ich zaufania. Szczególnie po kilku niespodziankach, które im zgotował we wcześniejszych odcinkach.

Nie ma zagrożeń. A więc po co jakieś ogrodzenia? Przecież wyspa została w całości podbita i jest to można powiedzieć własne podwórko Dharmy.

Jeżeli Ben i spółka są członkami Dharmy, to na istnienie jakichkolwiek zagrożeń wskazuje opcja 77 we Flamie. Gdyby nie trzeba było się przed niczym/nikim bronić, to by jej nie było.

[Mumin]

No, odcinek świetny. 8/10. Do wyższej oceny brakowało mu jednak "tego czegoś". Najsłabszy punkt- retrospekcje. Ale i tak nie były złe. W końcu dowiedzieliśmy się tego co podejżewaliśmy od dawna. Ojciec Jacka jest też ojcem Claire, a ona jest z Jackiem przyrodim rodzeństwem. Teraz sceny na yspie. Ciekawe momenty z Claire, Charliem i Desmondem. Już myślałem, że to koniec naszego muzyka.Ale cóż na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. Kate, Sayid, Locke i Bakunin- najlepsza str odcinka. Locke zaczyna mnie przerażać. Co on kombinuje. Albo nie chce znowu stać się inwalidą, albo ma jakąś tajemniczą wiadomą tylko jemu samemu misję do wykonania, albo jeszcze coś innego... Te ultradźwiękowe ogrodzenie... Na pierwszy rzut oka dobre zabezpieczenie, ale nadłuższą metę... Lostowicze w sumie łatwo je pokonali... No i ostatnia scena. Nie bedę chyba oryginalny gdy powiem, że mnie zaskoczylo . Pytanie znowu co mu Othersi zrobili. Pranie mózgu??? Wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż jego rzekomy plan ucieczki z obozu Othersów. Jeżeli rzeczywiście Othersi sprali mu mózg, to czy Lostowiczą uda się doporowadzić go do jego "dawnej formy". Odp jest oczywista- musi się udać. Tylko co się stanie w między czasie??? Na koniec sprawa tajemniczej listy. Bakunin powiedział, ze nie ma na niej Kate. Nie ma też na niej Jacka (jeśli Pickett i Bakunin mowili o tej samej liście, a obstawiam, że tak). Po co zatem porwano Jacka, Kate i sawyera??? Jacka da się wyjaśnić- operacja Bena. A Kate i Sawyer??? Powraca też kwestia prawdziwego przywódcy Othersów i Jackoba. Znowu przychylam się do teorii, że to nie Ben a Jakub jest prawdziwym bosem Innych. Ogólnie o odcinku- jak pisałem wyżej- super . Pozdrawiam

[Mercenor]

Hm według odcinek mioodzio . Według mnie Jack jest tu zadowolony, dostał domek, gra sobie z Tomem w rugby, może się wymyć... Oglądając zapowiedzi można dojść do wniosku, że Lock niesie te C4 żeby co nieco wysadzić Według mnie Lock wie dużo, może był związany z Dharmą... Odcinek 9,5/10 Słabe retro Clair... Swoją drogą, jak myślicie, pomysł Clair wypali? Bo według mnie te ptaki oznaczyła Dharma....

[Lady6666]

Please, nie piszcie juz o tym, że Lock nie chce opuścić wyspy bo boi się powrotu na wózek. To już chyba ustaliliśmy, że jakby chciał to mógł by sobie na niej zostać - bardziej ciekawe jest co ewentualnie zmalował, że nie chce wracać, a jeszcze bardziej co nim kieruje, że zawsze pcha się w wydarzenia zmieniające na wyspie sytuację. Bo Kate też ma sporo powodów, żeby bać się powrotu do świata sądów i policjantów, a jednak nie torpeduje prób rozbitków.

Z psychologicznego punktu widzenia, bazując na tym co wiemy z retrospekcji, Lock wiódł raczej marne życie, był mega sfrustrowany (te spotkania w grupie wsparcia, historia z matką i nerką), jak sobie coś wbił do głowy (poznanie ojca), to gotów był poświęcić nawet fajny związek, jaki raczej rzadko zdarza się łysemu dziadkowi pod 50-tkę... Dziwny i z lekka nawiedzony był od początku pobytu na wyspie, może w zaistaniałych okolicznościach poczuł w sobie zew survivala, wymyślił sobie jakąś misję (n. ja - kontra tajemnice wyspy) i dąży do jej wypełnienia nie bacząc specjalnie na interes pozostałych rozbitków, i w ogóle wszystkich wyspiarzy. Ale to oczywiście tylko jedna z teorii, aczkolwiek wydaje mi się bardziej prawdopodobna niż to, że Locke jest othersem bądź steruje nim dymek.

[marceli_tar]

Jesli chodzi o przypyszczenie ,iz moze tu chodzic o klonowanie w tym m.in klonowanie Jacka...mozemy je wsadzic glebowo w bajki....

podaczas ostatniego ujecia kiedy Jack rzuca pilka o ziemie widac że na jego ręce widnieje tatuaż{ktory jest niejako jego znakiem szczegolnym od poczatku losta}, a cięzko jest klonowac wszelkie nienaturalne-sztuczne znaki na ciele:} no chba ze mamy tu do czynienia z maszyna rodem z basni i bajek :}



Jesli chodzi o przypyszczenie ,iz moze tu chodzic o klonowanie w tym m.in klonowanie Jacka...mozemy je wsadzic glebowo w bajki....

podaczas ostatniego ujecia kiedy Jack rzuca pilka o ziemie widac że na jego ręce widnieje tatuaż{ktory jest niejako jego znakiem szczegolnym od poczatku losta}, a cięzko jest klonowac wszelkie nienaturalne-sztuczne znaki na ciele:} no chba ze mamy tu do czynienia z maszyna rodem z basni i bajek :}

[ajz]

hansolo co ty za historie opowiadasz, mam dziwne wrazenie ze niemasz bladego pojecia o falach ultradzwiekowych oraz mikrofalach z ktorymi mamy do czynienia na codzien chociazby w mikrofalowce. ale to nie forum o fizyce wiec nevermind

odcinek jak 3 poprzednie swietny, duzo sie dzieje i bardzo klimatyczny jesli chodzi o szczesliwego jacka nie bylem w ogole zaskoczony, domyslilem sie ze w koncu jack da za wygraną, pozatym niewiem czy juz pisalem ale stawiam dyche ze w othersville bedzie walt z dejtukmajsanem ktorzy wlasnie beda mieli piknik na trawie i powiedza 'to nie takie proste jak myslicie' czy cos takiego
locke wraca do formy a jego pozornie hezsensowne poczynania nabieraja sensu
jak zwykle wielki plus dla saida moja ulubiona postac

a co do widocznych na mapce podziemi to juz o nich pisalem ze najprawdopodobniej zostaly one opanowane przez cerbera a kto wie czy cerberow niema tam wiecej tak czy siak odkrywanie podziemi mysle ze poznamy w 4 sezonie.

Użytkownik ajz edytował ten post 16.03.2007 - |23:34|

[desper]

co do koncowki z Jackiem - dziwne, ze nikt nie wspomnia (ani Lostopedia), ani nikomu nie przyszlo do glowy, ze Jack zawsze byl Othersem - albo, nie wiem moze jakims szpiegiem Othersow wsrod "normalsow"- albo szpiegiem Uber-Othersow (nie wiem jak ich sie tam nazywa) u Othersow. Podobne podejrzeniam mam co do Kate - przypominam ostatni odcinek 2go sezonu gdzie pod koniec, Jack z Kate znaczaco sie porozumieli (dziwne przytakniecie - oznaczajace niby wspolna zgode na "costam" co sobie wczesniej ustalili")

desp

[Hans Olo]

hansolo co ty za historie opowiadasz, mam dziwne wrazenie ze niemasz bladego pojecia o falach ultradzwiekowych oraz mikrofalach z ktorymi mamy do czynienia na codzien chociazby w mikrofalowce. ale to nie forum o fizyce wiec nevermind

Pozostawię Cię z tym złudnym wrażeniem. Sam sobie sprawdź dlaczego złudnym.

[Jellyeater]

rozchodzą się we wszystkich kierunkach, a urządzenie wyglądało dość prymitywnie i zapewne było dość stare.

Fala ultradźwiękowa jest już falą silnie kierunkową. Co więcej nawet fale o częstotliwości koło 10-15 KHz już wykazują ta właściwość. A przejście nad nie włączyło czujników, bo nikt tego nie przewidział i ich nie zainstalował.

Użytkownik Jellyeater edytował ten post 17.03.2007 - |05:18|

[robercik]

co do koncowki z Jackiem - dziwne, ze nikt nie wspomnia (ani Lostopedia), ani nikomu nie przyszlo do glowy, ze Jack zawsze byl Othersem - albo, nie wiem moze jakims szpiegiem Othersow wsrod "normalsow"- albo szpiegiem Uber-Othersow (nie wiem jak ich sie tam nazywa) u Othersow. Podobne podejrzeniam mam co do Kate - przypominam ostatni odcinek 2go sezonu gdzie pod koniec, Jack z Kate znaczaco sie porozumieli (dziwne przytakniecie - oznaczajace niby wspolna zgode na "costam" co sobie wczesniej ustalili")

Śmieszny jesteś... nikt o tym nie wspomniał, bo to kretyński pomysł! Czyli, że co? Inni bawia sie w podchody z samym sobą?

[confidence man]

co do koncowki z Jackiem - dziwne, ze nikt nie wspomnia (ani Lostopedia), ani nikomu nie przyszlo do glowy, ze Jack zawsze byl Othersem - albo, nie wiem moze jakims szpiegiem Othersow wsrod "normalsow"- albo szpiegiem Uber-Othersow (nie wiem jak ich sie tam nazywa) u Othersow. Podobne podejrzeniam mam co do Kate - przypominam ostatni odcinek 2go sezonu gdzie pod koniec, Jack z Kate znaczaco sie porozumieli (dziwne przytakniecie - oznaczajace niby wspolna zgode na "costam" co sobie wczesniej ustalili")

desp

na szczęście ty na to wpadłeś i nas oświeciłeś...

po tym odcinku działania Locka nie są już tak beznadziejne i bezmyślne jak w Enter 77. to przecież stary Lock z 1 sezonu, który dąży do celu po trupach nie zwracając na nic uwagi. wbił sobie coś do głowy tak samo jak było z samolotem i Swanem. w poprzednim odcinku myślałem że jest bezmyślnym idiotą teraz wiem że coś tam sobie zaplanował. może chce się zemścić na Benie za to że go wprowadził w błąd...

Użytkownik confidence man edytował ten post 17.03.2007 - |11:33|

[robercik]

może chce się zemścić na Benie za to że go wprowadził w błąd...

Oglądam trailery i domyślam sie do czego dąży Lock...cwaniak jeden;) HEHE! Jest z niego bestia, nie ma co!

[lead]

kolejna wpadka tworcow. Jezeli to co spowodowal Locke faktycznie bylo impulsem elektromagnetycznym, dlaczego zniszczony zostal sonar, a nie system obronny wioski innych? i w ogole wiele innych rzeczy, np wyposazenie stacji Hydra, monitory stacji Perla, czy komputer w Flame...

[Jonasz]

kolejna wpadka tworcow. Jezeli to co spowodowal Locke faktycznie bylo impulsem elektromagnetycznym, dlaczego zniszczony zostal sonar, a nie system obronny wioski innych? i w ogole wiele innych rzeczy, np wyposazenie stacji Hydra, monitory stacji Perla, czy komputer w Flame...

Ponieważ silny impuls pola elektro-magnetycznego unieruchomia wszelkie układy elektronicznie. Oczywiście w serialowej fizyce.

co do koncowki z Jackiem - dziwne, ze nikt nie wspomnia (ani Lostopedia), ani nikomu nie przyszlo do glowy, ze Jack zawsze byl Othersem - albo, nie wiem moze jakims szpiegiem Othersow wsrod "normalsow"- albo szpiegiem Uber-Othersow (nie wiem jak ich sie tam nazywa) u Othersow. Podobne podejrzeniam mam co do Kate - przypominam ostatni odcinek 2go sezonu gdzie pod koniec, Jack z Kate znaczaco sie porozumieli (dziwne przytakniecie - oznaczajace niby wspolna zgode na "costam" co sobie wczesniej ustalili")

desp

Bo nawet Lostepedia, która podaja nawet najdziksze teorie odrzuciła taki absurd.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.03.2007 - |12:57|

[Hans Olo]

Nie wszystko ulega usmażeniu. Odporna jest elektronika lampowa (stare monitory na drugiej wyspie). Część sprzętu może być ekranowana (tak jak np. niektóre helikoptery Eurocopter). Dlatego nie wszystko padło.

[piotrekoonpl]

Wlasnie obejrzalem odcinek.

:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: Jak dla mnie mistrzowski.Takiego dreszczyku dawno nie bylo.Tak wiec cos w loscie zaczyna sie dziac.Jack i Claire rodzenstwo ,ciekawe w jakich okolicznosciach sie o tym dowiedza.Zastanawia mnie Jack.Czy pogodzil sie on z tym ze nie moze uciec od othersow,czy zrobili mu pranie mozgu.Podobal mi sie Lockejak rzucil "jenca"w ten "plot,zreszta juz wczesniej chcial sie go pozbyc.

[strawberry]

odcinek bardzo fajny z zaskakującym zakończeniem - super
jedna rzecz tylko mi się nie podobała, a mianowicie treść listu, który Claire i Charlie przyczepiają do schwytanego ptaka.
nic nie napisali o dharmie, a to przecież wg mnie dość istotna informacja, która mogłaby bardzo pomóc w ich odnalezieniu...

no ale i tak marne szanse, że ktoś to przeczyta - karteczka pewnie prędzej rozmięknie od wody zanim wpadnie w czyjeś ręce ;(