Jonasz, oto moja krytyka teorii saka.
1. Watpliwości natury ogólnej. Zakładam, że sak stworzyła Dharma. Jesli tak, to bardzo trudno mi uwierzyć, że chłopaki w kilka, czy kilkanaście lat osiagnęli poziom wiedzy pozwalający im do tego stopnia manipulować czasem i grawitacją. Jest to wiedza, która wyprzedza obecną epokę o setki, a może i tysiące lat. Byłoby to bardzo hardcorowe SF
2. Problemy z grawitacją. Zasadnicze pytanie: czy grawitacja saka niweluje ziemską ? Wspólistnieje z nią ?
Jeśli dobrze zrozumiałem, to w trakcie lockdown i incydentów w strefie +G na zewnątrz saka panuje podwyższona grawitacja skierowana do centrum saka, czyli do Wyspy, tak więc przy górnej granicy saka G+ jest skierowane w dól , a przy bocznej granicy G+ jest skierowane poziomo w kierunku Wyspy.
Samolot rejsu 815 przekroczył granicę saka nad Wyspą, w miejscu, gdzie granica ta przebiegała poziomo, czyli grawitacja saka pokrywała się z ziemską. W takim układzie
- po pierwsze: nad sakiem samolot w strefie +G zacząłby gwałtownie opadać i wpadłby do saka - w nieważkość lub strefę -G, gdzie zacząłby się gwałtownie wznosić. Nic takiego nie miało miejsca.
- po drugie: nawet gdyby równocześnie był w +G i -G, to nie zostałby rozerwany na 3 części - byłoby to nawet wtedy niemozliwe, gdyby przekraczał pionową granice saka. Dlaczego ? W sytuacji , gdy samolot wlatuje w sak przez pionową granicę z dala od Wyspy , grawitacja w +G jest skierowana do centrum saka, a więc grawitacja nie ciągnie samolotu w dół, tylko w przód - samolot spada pionowo nosem w dół. W momencie przekroczenia granicy dziób jest w nieważkości, a ogon dalej w +G, ale niczego to nie zmienia, ponieważ samolot dalej spada w kierunku Wyspy, napędzany silnikami i ciężarem fragmentu pozostającego w G+. Zeby rozerwać samolot potrzeba dwóch przeciwstawnych pól grawitacyjnych, czyli jednego działającego do wewnatrz saka, a drugiego na zewnatrz.
3.
W czasie upadku systemu i oczywiście po implozji bunkra sak zmienił swoje charaktersytyki. Spowodowało to że portal stał sie niedostępny. Nie mozna do niego wpłynać z wewnątrz, gdyz czas w jeko okolicach ulega spowolnieniu.
Ben był przekonany, że wszytsko jest OK. Miał zupełnie inny dylemat - złamac dane Jackowi słowo, czy wypuścić więźnia.
4. Tratwa Michaela. Jeśli z saka nie da się odpłynąc , bo czas przy granicy ulega spowolnieniu, to dlaczego Inni porywająć z tratwy Walta zadali sobie trud i specjalnie przywieźli ze sobą granat domowej roboty, żeby zniszczyć tratwę ? Tylko mi nie mów, że ten granat wozili ze sobą wszedzie, ot tak na wszelki wypadek, albo że należał on standartowego wyposażenia motorówki
5. Jeśli teoria saka jest prawdziwa, to portal i sonar były kluczem do podróży personelu DI na i z Wyspy. Tymczasem kabel, który znalazł Sayid (zakładam , że to kabel sonaru) został po prostu pociagnięty przez dzunglę po ziemi - po prostu zwykła prowizorka. Inne kable Dharmy na Wyspie - elektryczne , telekomunikacyjne są najwyraźniej zakopane w ziemi.
Na dodatek wzdłuż kabla Danielle zakłada swoje pułapki. Pułapki, które nie były szykowane na rozbitków , lecz na Innych. I teraz skoro zastawia ona te pułapki od kilku , czy kilkunastu lat i pułapki te działają (Ben, Kate & Jack) , to nelezy zakładać, że wcześniej, przed katastrofą lotu 815 w pułapki te wpadali Inni, których Danielle torturowała i zabijała. Po zniknięciu kilku członków ekipy Inni powinni się zorientować, że nie są sami na Wyspie i zorganizować obławę na Danielle, żeby chronić sonar. Danielle z kolei powinna wyciagnac informacje z więźniów i zniszczyć sonar. A tymaczasem kabel po prostu sobie leży.... Dlaczego Inni nic nie robią, żeby chronić możliwość podróży z i na Wyspę ?
Użytkownik Asignion edytował ten post 05.05.2007 - |22:47|