Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 053 - S03E06 - I Do


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
280 odpowiedzi w tym temacie

#141 ODINisLOST

ODINisLOST

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:24|

W każdym razie, w pewnym momencie wydawało się że plan Bena legł w gruzach ( Jack jako nieczuły drań :lol: ). Aż mi się go w pewnej chwili żal zrobiło :)


Dokładnie!!!!Świetna scena kiedy to Jack mówi Benowi o jego stanie(straszy go w świetny sposóB).....
---Wczoraj powinieneś był trafić na stół.
---Dobrze.
---Dostaniesz wszystko, czego|potrzebujesz. Jestem gotowy.
---Źle mnie zrozumiałeś.
---Nie powiedziałem, że to zrobię.
---Chciałem, żebyś zrozumiał,|jaka czeka cię śmierć.

Tego sie nie da zapomnieć!!!!! Jack jako lekarz bez skrupułów!!! BOMBA!!!
Ale to przypomina mi naszą służbę zdrowia(w POLSCE).
  • 0

#142 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:26|

A ja popieram Jellyeatera, nie chodzi mi o jego napiętą do granic możliwości krytykę(choć słuszną), ale za humor z jakim to robi :)
Jego krytykę czyta się 1000x lepiej niż wszystkie inne pochwały razem wzięte.
Tak trzymaj Zjadaczu Galaretki :)

Użytkownik garus edytował ten post 11.11.2006 - |19:29|

  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#143 ODINisLOST

ODINisLOST

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:30|

LOST TO JUZ TELENOWELA! Jacko poświęca się zeby Kathryn i Sawyeroso mogli żyć długo i szczęsliwie...

prawie się popłakałam takie to romantyczne...ahh....
!!!ZGADZAM SIĘ W 99,9% z Jellyeater'em !!!


Ja tam sie nie zgadzam!!!
LOST to nie jest telenowela, tylko ósmy(8) cud świata!!!
Czy to możliwe, że niektórzy z tego forum nie widzą różnicy między brazylijskim szmatławcem a potęgą świata!!!
Jak tak bardzo nie lubicie to po co wy to kur... oglądacie????Psujecie tylko nastroje prawdziwym fanom!!!

PS. Ale scena na końce serilau była świetna(sam sie prawie popłakałem ;) )
  • 0

#144 baku

baku

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 552 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:51|

@ODINisLOST taki bezkrytyczny zachwyt jest niezdrowy. Lost żadnym cudem nie jest i warto podejść do sprawy racjonalnie. Popadanie w skarojości do niczego dobrego nie prowadzi.

@garus jeśli to co robi Jellyeater jest według Ciebie robione z humorem to ok Twoje zdanie. Dla mnie jest to nie do przełknięcia.
  • 0

#145 Sawyer 815

Sawyer 815

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów
  • MiastoTczew

Napisano 11.11.2006 - |19:51|

Ja tam sie nie zgadzam!!!
LOST to nie jest telenowela, tylko ósmy(8) cud świata!!!
Czy to możliwe, że niektórzy z tego forum nie widzą różnicy między brazylijskim szmatławcem a potęgą świata!!!Jak tak bardzo nie lubicie to po co wy to kur... oglądacie????Psujecie tylko nastroje prawdziwym fanom!!!
PS. Ale scena na końce serilau była świetna(sam sie prawie popłakałem ;) )


Na początku byłem do słynnego pana Jellyeater anty, ale czytając wasze "OCH ACH" posty chce mi się śmiać i dać mu "piątke".
Ja rozumiem, że LOST jest serialem dobrym, ale istnieje wiele innych, bardziej rozbudowanych i z lepszą treścią produkcji.

8 cud świata ? LOL

Dziękuje za taką potęge świata! :>

Jak prawdziwi fani wyglądają tak jak ty, to nie chce być fanem niczego.

Popłakałęś się? Nie no z krzesłą spadłem ja kto przeczytałem. Ile ty masz lat? 10? Wzruszają ciebie krzyki Jacka i Kaśki? Czy może twarz Kasandry, która trzyma łoki-toki w ręku i płacze?

... ... ... ... ...
  • 0

#146 bravo

bravo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:55|

Kolejny dobry odcinek 8/10. Dziwe się niektóry ludziom. Raz piszą że za mało akcji jest w serialu, nuda itp. A, kiedy jest odcinek jest emocnujący każdy pisze że za mało tajemnic itp. Myśle że ten odcinek nie był najlepszy w 3 sezonie ale był dobry, a co do teori że Ethan miał na nazwisko Jacob to sie z nią nie zgodze ponieważ Ethan miał na nazwisko Rom. Jego pełne imie jest równierz anagramem z czego wychodzi The Others. Jedyne co mi się nie podobała w odcinku to retro i akcja Alex z procą.
  • 0

#147 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 11.11.2006 - |19:59|

@garus jeśli to co robi Jellyeater jest według Ciebie robione z humorem to ok Twoje zdanie. Dla mnie jest to nie do przełknięcia.

Kwestia gustu. Faktycznie, czasem przesadzał ("buc"), ale lepiej traktować to z humorem niż się napuszać ;) Ale to moje zdanie.
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#148 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 11.11.2006 - |20:07|

Panowie zostawcie Jellyeatera i gadajcie o odcinku.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#149 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 11.11.2006 - |20:27|

Panowie zostawcie Jellyeatera i gadajcie o odcinku.


Oho Olo dostał awans :D Zauważ drogi moderatorze, że to raczej Jellyeater nęka nas (wycinając najczęściej poszczególne zdania tych którym odcinek akurat się podobał) ośmieszając je i dorabiając do nich swoje chore przemyślenia.


Więc może "modzie" przydaj się na coś i zajmij się nim a nie nami. W końcu to sub-forum LOST a nie tego czy ktoś popiera Jellyatera czy nie, a nie da się ukryć, że to robi się motyw przewodni tego tematu :/

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 11.11.2006 - |20:35|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#150 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 11.11.2006 - |20:42|

Oho Olo dostał awans :D Zauważ drogi moderatorze, że to raczej Jellyeater nęka nas (wycinając najczęściej poszczególne zdania tych którym odcinek akurat się podobał) ośmieszając je i dorabiając do nich swoje chore przemyślenia.
Więc może "modzie" przydaj się na coś i zajmij się nim a nie nami. W końcu to sub-forum LOST a nie tego czy ktoś popiera Jellyatera czy nie, a nie da się ukryć, że to robi się motyw przewodni tego tematu :/


Jellyeater nikogo nie nęka , jedynie co może wam nie pasować to sposób formułowania przez niego zdań ;) Sądziłem że wszyscy zdążyli przyzwyczaić się iż on po prostu należy do kategorii " wiem wszystko i zawsze mam rację nawet jeśli się mylę " albo " to ja tu jestem od ironicznych i dowcipnych ( ale raczej tylko w jego uznaniu :P ) puent i ripost " ......

Powracając do " I Do " , to strasznie mnie skręcało jak widziałem " balasty " w akcji . Może scenarzyści zabrnęli w ślepą uliczkę z tymi dwoma postaciami ? Toż to teraz wygląda strasznie niepoważnie , i nie-lostowo , jak taka tania parodia serialu ..... Gdy oni zaczynają coś mówić to tak jakby jakaś cholera chciała wyskoczyć z monitora i mnie udusić :P
Poza tym nie wiem czy zauważyliście o drobiazgu który przytrafia się wielu seriom telewizyjnym . Otóż Sayid zaczyna nabierać maniery znużonego aktora tym swoim wyrazem twarzy:/

Użytkownik Surin edytował ten post 11.11.2006 - |20:44|

  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#151 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 11.11.2006 - |20:45|

Powracając do " I Do " , to strasznie mnie skręcało jak widziałem " balasty " w akcji . Może scenarzyści zabrnęli w ślepą uliczkę z tymi dwoma postaciami ? Toż to teraz wygląda strasznie niepoważnie , i nie-lostowo , jak taka tania parodia serialu .....

Wątek z osobami, które pozostały przy ciele Eko w ogóle był w odcinku bardzo słabo rozwinięty - pojawiła się tylko krótka wymiana zdań Locke-Sayid, więc to, że nowi nie mieli ważnej kwestii w tym odcinku (któreś chyba w ogóle nic nie mówiło) to nie znaczy, że twórcy nie mają z nimi co zrobić. Tak samo można powiedzieć o Claire, która w całym 3 sezonie pojawiła się chyba w 1 odcinku. Lub w 2, nie pamiętam. Dajmy czas rozwinąć się nowym bohaterom.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#152 Surin

Surin

    Starszy kapral

  • Zbanowany
  • 346 postów
  • Miastoz pokładu Slave - I

Napisano 11.11.2006 - |20:53|

Wątek z osobami, które pozostały przy ciele Eko w ogóle był w odcinku bardzo słabo rozwinięty - pojawiła się tylko krótka wymiana zdań Locke-Sayid, więc to, że nowi nie mieli ważnej kwestii w tym odcinku (któreś chyba w ogóle nic nie mówiło) to nie znaczy, że twórcy nie mają z nimi co zrobić. Tak samo można powiedzieć o Claire, która w całym 3 sezonie pojawiła się chyba w 1 odcinku. Lub w 2, nie pamiętam. Dajmy czas rozwinąć się nowym bohaterom.



Osobiście nie widzę potrzeby żeby oni wogóle się "rozwijali " w jakimkolwiek kierunku :/ Jakieś durne dialogi pomiędzy tymi postaciami świadczy o tym że ktoś się najwyraźniej pomylił w zamyśle. Psioczę ponieważ podmienianie postaci istniejący od poprzednich sezonów lub co gorsza- od początku istnienia serii na nowe niewypały , jest bolączka sporej ilości seriali u.s.a , przez co nieświadomie genialny serial nagle zmienia obsadę na buraczaną i zaczyna niemalże od początku żmudny proces pozyskiwania sympatii widzów . A taki zabieg kończy się najczęściej drastycznym spadkiem oglądalności i " olewką "

Ja rozumiem że rozbitków było więcej niż nam ramy serialu pokazują , ale jeśli faktycznie chcą pokazać nam jeszcze inne postaci , to niech one będą " z jajem " a nie za przeproszeniem " z [beeep] " .

Użytkownik Surin edytował ten post 11.11.2006 - |20:54|

  • 0
" 4400 " --> poziom serii wprost proporcjonalny do ilości postów osób nią zainteresowanych

= Teoria Prawdy Telewizyjnej =

#153 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 11.11.2006 - |21:24|

Kolej rzeczy jest taka, że ludzie przychodzą i odchodzą. Tak samo jest w serialach. Umarło nam wielu bohaterów w Lost - Boone, Shannon, Ana Lucia, Libby, Eko, jakby nie patrzeć z serialu odszedł również Michael i Walt. Na ich miejsce wprowadzono więc nowych (nie wspomnę o całej trójce tych nowych, którzy zostali zabici :D), ale również Desmond, Ben, Juliet oraz dwójka nowych (ich imiona wciąż nie zostały ujawnione w serialu, więc żeby nie spoilerować nie będę ich wymieniał :P). Brakuje nam w głównym składzie kogoś ciemnoskórego, więc i takiej postaci możemy się spodziewać. Nasza nowa dwójka bohaterów faktycznie nie odgrywa większej roli, ich dialogi są nieciekawe i sztuczne. To prawda co piszesz. Ale dajmy im się rozwinąć. Być może będą uczestnikami najważniejszych wydarzeń na wyspie, a ich retrospekcje będą oszałamiająco ciekawe. W końcu nie możemy obracać się wciąż wśród tych samych osób - ostatnie retrospekcje Kate, Eko, Jacka, Sawyera ... nawet jeśli kogoś ciekawiły to były historiami, które nie wniosły nic nowego, były jedynie kontynuacją pewnych zdarzeń i odpowiednikiem sytuacji na wyspie, w której znów mógł poczuć się bohater i dokonać innego wyboru niż w przeszłości. A ludzie chcą czegoś nowego. Na pewno będziemy chcieli zobaczyć retrospekcje obydwojga sprzed katastrofy i 70 dni na wyspie kiedy ich nie widzieliśmy. Materiał na retrospekcje do dwóch odcinków. Dlatego poczekajmy na następne odcinki :P
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#154 Aneta_6

Aneta_6

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów
  • MiastoGdzieś Na Pacyfiku!

Napisano 11.11.2006 - |21:30|

Wątpię żeby ludzie chcieli oglądac retrospekcje Paula i Nikki ... Ludzie chcą raczej ... oglądać Sawyera ... Ucieczki ... A nie dennne opowiastki o tym jakPaulo złowił kilka ryb dla ukochanej. Tu potrzeba akcji ..!!... A nie takiego czegoś. Co będzie z JAckiem Katie Lockiem Innymi...jeśli akcja przeniesie sie na Nikki (kompletnie niepotrzebnych ludzi??
  • 0

#155 Polka

Polka

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 11.11.2006 - |21:31|

Hello Wszystkim!
Uwielbiam Lost
Z tego powodu w tej serii nie oglądam trailerow nie czytam spoilerów itp bo 2 seria wogole mnie nie bawila ale jak tak dalej pojdzie to w 7 odcinku zobaczymy ja Locke spoglada na pólnoc a tam statek kosmiczny i zabiorą go ufoludki w kosmos lub nie wiadomo gdzie i nastepnie zostawia na jakiejs polance, biedny obudzi się i nic nie będzie pamiętał :D tak jak Faron z "Dynastii" :blush: (w zasadzie to juz bylo cos podobnego po implozji bunkra)
  • 0

#156 Wodzu

Wodzu

    Sierżant

  • VIP
  • 722 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 11.11.2006 - |21:33|

Ale dajmy im się rozwinąć. Być może będą uczestnikami najważniejszych wydarzeń na wyspie, a ich retrospekcje będą oszałamiająco ciekawe


Czemu jakoś do tego nie potrafie się przekonać? Lost już dawno stracił swój rytm. Serial ten prezentuje poziom niedostępny dla innych produkcji i dlatego wymagania mamy wysokie. Od czasu jak Abrams nie bierze osobiście udziału w produkcji poziom spada. Zawsze jak oglądałem odcinek czułem klimat tajemniczości, niepewności, mistycyzmu. Wcześniej nie spotkałem się z czymś takim w innych serialach. Teraz od dłuższego czasu tego nie ma. I nie sądze żeby powróciło chyba, że producentom bedzie palił grunt pod nogami.
  • 0

...:::Son of Anarchy:::...


#157 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 11.11.2006 - |22:11|

PS. Co ty był za pomysł, żeby kolejne odcinki wypuścić dopiero w lutym????


Dzięki temu, jak odcinek 3x07 wyjdzie w lutym to cała seria do końca będzie co tydzień. Zrobiono to, aby uniknąć nieregularności takiej jak w sezonie 2, która nie wpłynęła dobrze na oglądalność. Mam dużą nadzieję, że Abrams powróci do bliższego nadzorowania scenariusza i produkcji LOSTa.

Ochłonąłem już nieco ... i wracam znów do głupiej wiary w to, że jeszcze będzie chociaż jeden wspaniały odcinek ;)
  • 0

#158 Wodzu

Wodzu

    Sierżant

  • VIP
  • 722 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 11.11.2006 - |22:17|

Ochłonąłem już nieco ... i wracam znów do głupiej wiary w to, że jeszcze będzie chociaż jeden wspaniały odcinek


Ja tak mam co odcinek :)
  • 0

...:::Son of Anarchy:::...


#159 reXio

reXio

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów

Napisano 11.11.2006 - |22:23|

Zabije białego niedźwiedzia. Wyszarpie mu pęcherz, napompuje go, przyczepi go sobie do klaty i w ten sposób dopłynie na wyspę.


Odniose sie do tego cytatu za moment.

Najpierw chce cos dorzucic od siebie - dalej stoje po stronie Jellyeater'a i Jego wypowiedzi i argumenty ktorych uzywa w swojej obronie jak najbardziej mnie przekonuja. Stwierdzil IDEALNIE i DOSADNIE ze autorzy to penisy i obcieli kurze zlote jaja. Jesli ktos w tym widzi wulgaryzm lub uwaza ze jest to nie na miejscu to chyba nalezy do LPRu lub Mlodziezy Wszechpolskiej.

Odnosnie zacytowanego fragmentu - pierwszy raz w zyciu usmialem sie do lez na forum a odwiedzam ich kilka i rozne rzeczy czytuje. Stary, uwierz mi ze jak to czytalem to mialem Locka przed oczami z tym pecherzem! SIKAM ZE SMIECHU!!! BRAWO! :)

Zauważ drogi moderatorze, że to raczej Jellyeater nęka nas (wycinając najczęściej poszczególne zdania tych którym odcinek akurat się podobał) ośmieszając je i dorabiając do nich swoje chore przemyślenia.


On po prostu uwaza ze ten serial zlazl na PSY i to wytyka w rozny sposob. Potrafi na to spojrzec z dystansem. Niektorzy jakby im ABC Lost scancellowalo to by chyba sie powiesili z wyrytym na czole napisem LOST albo logiem DHARMA :D

Użytkownik reXio edytował ten post 11.11.2006 - |22:27|

  • 0

#160 Fuinethel

Fuinethel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 11.11.2006 - |22:29|

Zazwyczaj tylko czytam komentarze na forach OT aczkolwiek tym razem zabiorę też głos. Generalnie na wszystkie seriale patrze dość obiektywnie i nie jestem fanem żadego z nich(czytaj nie interesujęsię aktorami, gdybaniem i teoriami) - po prostu je oglądam. Aczkolwiek lubię czasem poczytać komentarze fanów, zwłaszcza jeśli odcinek mi się bardzo podoba lub gdy jestem szczególnie zawiedziony. LOST-a oglądam od 1 sezonu, teraz już niestety bardziej z przyzwyczajenia(cóż człowiek jest ciekawski i chce się dowedzieć odpowiedzi na zagadki) niźli z uczucia przyszpilenia na 45 minut. Teraz dobrnąłem do 6 odcinka 3 sezonu. I cóż? Ano nic ciekawego...Podsumujmy zarówno odcinek, jak i sezon 3...

- Na pewno podoba mi się postać Jacka, postępuje ciekawie, nieschematycznie i ma również swoje plany co do INNYCH (plus dla scenarzystów). Nie powiem zaskoczyła mnie dzisiejsza akcja...

- Co do kwestii INNYCH - sprawa została skopana fatalnie. Od początku INNI mieli być tajemniczym zgromadzeniem o dziwnych zdolnościach (ala ninja), któzy wszystko wiedzą. Okazali się osadką "naukowców" z Dharmy?? Bardzo nudnymi zresztą bo przez 6 odcinków nic ciekawego nam nie pokazali(poza tym że mają dobre zaopatrzenie). Rozwinięto postać Bena i Juliett, aczkolwiek brak wyraźniejszego zarysowania kim są dla reszty INNYCH sprawia, że wypadają jakoś tak nudno. Wg mnie należało rozwijać wątek Dharmy i innych jako tajeminiczej organizacji, któa porywa ludzi w dziwnych celach. A tu się okazuje że 5 odcinków kombinowania było po to by namówić Jacka do operacji. Generalnie INNI i Dharma nie spełnili moich oczekiwań.

- Sawyer - ten pan nie zmienił się zbyt, bo to że mu na Kate zależało to wiemy od dawna. Jego humor i humorki pozostały. Z retrospekcji nic nowego się nie dowiedzieliśmy bo wiadomo, że Sawyer to egoistyczny kombinator(wyjątkiem okazuje się Kate). Zawiódł mnie natomiast fakt, że tak łatwo rezygnuje z ucieczki - w końcu INNI ich jakoś tu przetransportowali - więc da się stąd uciec.

- Kate - tu znów klapa, zamiast być buntownicą z wyboru staje się jakąś telenowelowa Penelopą, która wzdycha do ukochanego, a jej retrospekcja nie wnosi również nic nowego. Seks w klatce jest OKROPNIE głupi i nierealny. Kto przy zdrowych zmysłach by się tak zachował. Aż się smród TELENOWELI unosi. Ogólnie już na samym zniszczeniu tego trójkącika (Jack, Kate, Sawyer) LOST ucierpiał (klimat który był tak fajnie nakręcany w 1 i 2 sezonie, zostaje infantylnie zburzony)

- Locke - tu nic nowego - ot stary dobry John i jego wizja Wyspy - "bóstwa". Bardzo fajna retrospekcja, pokazująca jego postać z nieco innej strony. Kimat mistycyzmu utrzymany ("After all You're a hunter John")

- Eko - szkoda go trochę i jego śmierci - ale za wcześnie by oceniać. Jego retrospekcja nie była może ciekawa ale przynajmniej pasowała do tego odcinka. Sposób uśmiercenia był KURIOZALNY. Już woałbym jakieś fajne haluny(np. w 2 sezonie sprawiły, że Hurley chciał skoczyć)

- Sayid, Jin i Sun - tak się pałętają przez 1 odcinek, ot żeby było że gdzieś się podziali. Sposób stracenia łodzi strasznie głupi. Za to duży plus za pogłębienie postaci Sun(zabiła Collean) i jej retrospekcje. Sayid jest nieco zbyt bierny...

- Desmond, inni i balasty - dla niego twórcy nie mogą chyba miejsca znaleźć, stąd to jasnowidzenie. Czy rozwiną to ciekawie? OBY. Reszta nic szczególnie nie robi, nawet gdy wraca Hurley. Ot porwali tylko szefa i 2 inne postacie, co z tego...Mamy 2 balastów w zamian. Jak tak mają dołączać do LOSTA nowe postacie to dziękuje. No chyba, że chcemy robić komedię - ale LOST chyba jest o czymś innym.

Ogólnie 6 odcinków miniserii nie wnosi praktycznie nic nowego, a to co wyjaśnia rozczarowuje mnie dość mocno. Bo LOST się zmienia - niestety na gorsze. Retrospekcje stają się zapychaczami odcinków - o ile kiedyś można je było fajnie powiązać z całością to teraz...Zagadki, które wcześniej ekscytowały gdzieś znikły, teraz sami fani gdybają co miało znaczyć(mina, zdanie,zachowanie itepe). Wczesniej były to zdarzenia w filmie - bunkier, rozmowa w radiu, inni w kitlach robiący eksperymenty. Teraz tego mi brak. Odpowiedzi są niestety jeszcze gorsze niż nowe zagadki. Zupełnie nie satysfakcjonuje mnie wyjaśnienie kim są INNI i czym jest Dharma. Pomysł z 2 wyspą też mocno chybiony. Mam wrażenie, że twórcy zbyt nakręcili napięcie i teraz NIE są w stanei ustaysfakcjonować widza. Jeśli chodzi o postacie to niepotrzebnie się koncentrują na nowych postaciach - INNYCH. Sprawia to że zupełnie rozmywają się nasi pozostali wyspiarze. Również wątek miłosny nie pasuje do takiego rozwoju wydarzeń.

Posdumowując LOST staje się coraz bardziej mdły...tak to czuję. Twórcy nie wiedzą "kiedy należy zejść ze sceny w glorii".

Jeśli chodzi o inne komentarze - to nie rozumiem tylko bezkrytycznego zachwytu fanów. Lubię LOSTA, ale jak napisałem staram się być obiektywny a nie oceniać 9/10 bo to LOST. Na prawdę są inne seriale rozwijające wątki psychiczne bohaterów(polecam zwłaszcza Battlestara), jak i tajemniczość(ot choćby zapowiadające się Jericho czy Heroes). I niestety na ich tle LOST wypada gorzej.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych