172 odpowiedzi w tym temacie

[Feconicu666]

Jak chcesz to ułóż, my bardzo chętnie przeczytamy :sma1:

[Sylwer]

Oczywiście wąż. Jak wskazuje mój avatar to cos pokroju ANUBISA oczywiscie juz w postaci energi niezla postac chcialbym tego goscia jeszcze w tv

[Kalein]

Ja pragnę mieć w sobie Goa'ulda albo Tokra w ostateczności.

Pokłońcie się przed swym bogiem!

Użytkownik Kalein edytował ten post 10.05.2007 - |18:51|

[wroniacz]

Jaka Rasa?,
- No na początek chcialem sie wypowiedziec o furlingach, jak O'neal powiedzial kojarzą sie z malymi wlochatymi stworkami, jak dla mnie, to są te małe co uratowaly mistrza Luke i ksiezniczkę w Powrót Jedi:), a dawno dawno temu w odleglej galaktyce pasuje jak najbardziej:)
- Jesli chodzi o rasy, to asgard sa najlepsi, nieco za bardzo bazuja na nauce swwojej i szkoda ze sie wysadzili, jak dzieci bawiace sie niewypalem w piaskownicy, czyli chce byc czlowiekiem

[seven of nine]

Ciekawy temat.Lol. Wybieram definitywnie Asgardczykow. Zdecydowanie nie musialabym sie juz nigdy czesac, myc zebow i wydawac pieniedzy na ubrania. Bylabym bardzo inteligentna,znalabym inny jezyk( badz jezyki), dysponowalabym nowoczesna technika i co najwazniejsze... bylabym wygadna. Oznacza to,ze jesliby mi sie cos nie spodobalo,to z mety bym to z siebie wykrztusila. HOHo....pierwsza oberwalaby by Doktor Weir. W 100 procentach wygladaloby to tak...,, Elizabeth,lajzo jedna..idz ze sie do porzadku doprowadz'' :happy4:

[Hemzok]

Mógłbym być Asgardczykiem, ale oni są tacy troche dziwni. W sumie fajnie być człowiekem ;P.

Ciekawe jak to jest być wraith?

[Adria]

Ja bym chciała być królową Wright albo królową Go`ald one są takie maiestatyczzne i królewski

[prawiepradawni]

A ja myślałem by być Noxem...
Takie spokojne życie duża wiedza tu znikam tam się pojawiam...
Zero walk wojen byłbym pacyfista...
Ogólnie było by COOL

[freyr]

ja to jednak zostałabym człowieczkiem z dużą porcją genu pradawnych... tak żeby leczyc, wlazić do głow i takie tam

[Mr()()z]

A ja chciałbym być .... zgadnijcie opisze xD:

Pochodzą z gal. Pegaza.
Sheppard spotkał ich lecąc skoczkiem, mieli oni statek (jeden) typu : Cośtamcośtamcośtam (Orion)

[GrandpaJake]

Ja bym tam preferował kapłanów ori... wymiatali i mieli na dodatek dość intrygujący wygląd.....

[Paul Mc]

Hmm jak by się tak zastanowić to albo Asgard (też mają fajne zabawki) bo to w końcu łebscy goście są
Albo tak jak jest czyli Tau'ri (tylko wersji życia z podróżami kosmicznymi:rolleyes:)

[SGDAMAN]

Jak dla mnie to Tau'ri ponieważ z początku to takie niby nic a za 10 lat latają statkami kosmicznymi

[Marcin McKay]

Ja bym wybrał chyba Asgardów bo to jedna z najmądrzejszych ras.

[Evanna]

Hmmm...chyba asgardzi i Tok'ra. Asgardzi to, jak to ujął Jack, łebscy faceci. A Tok'ra leczą z różnych obrażeń i chorób i , hmmm...jak by to powiedzieć, spodobali mi się

[Dreddenoth]

W Sg-1 Byłem pod wrażeniem Jaffa, mają może węza w ciele. Ale są wytrzymalsi mogą znieść o wiele więcej niż Tauri, wytrzymać długo pod wodą przeżyć śmiertelną ranę i za sprawą robaczka się wyleczyć

[Evanna]

Faktycznie, ale bez symbionta zbyt długo nie pożyją

[RodneyMcKey]

Ja bym chciał być Pradawnym, ale jednym z tych którzy ascendowali:D fajnie:D żył bym sobie na wyższym poziomie egzystencji... Niczym bym się nie przejmował i było by spoko ;D

[Prometheus]

Ja bym wybrał Alteran (Starożytnych).
Ponieważ mięli potężne osłony i uzbrojenie.

[igut214]

ja bym chciała być starożytną i to najlepiej po ascendecji
byłabym takim "światełkiem w kosmosie" ^^

Użytkownik igut214 edytował ten post 03.10.2010 - |20:35|