Skocz do zawartości

Zdjęcie

Książki polecenia warte


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
165 odpowiedzi w tym temacie

#141 mr_gm

mr_gm

    Kapral

  • Użytkownik
  • 233 postów
  • Miastostolica Polski

Napisano 01.05.2010 - |15:59|

...ciach

poz. nr 2 "Przestrzeń objawienia" - opiszę to w ten sposób: książka ma 630 str., pierwsze 100 czytałem tydzień, następnych 450 dwa dni, to co pozostało 4 dni - taką sobie recenzję wymyśliłem :) .


Ja przeczytałem trylogię Reynoldsa tj. Przestrzeń objawienia, Migotliwą Wstęgę i Arkę Odkupienia i powiem tak - Na uwagę zasługuje jedynie drugi tom. Tom pierwszy natomiast jest pełen technobełkotu, a wątki które dawały szansę na poprowadzenie ciekawej akcji zostały zredukowane do minimum. IMO moja ocena to słaba trójka. Tom drugi - dużo akcji, bardzo ciekawie pokazane miasto, czyta się z dużą przyjemnością. Moja ocena cztery +. Tom trzeci - niestety nieporozumienie, powrót do technobełkotu,
akcja rwana i nie za bardzo wiadomo o co w ogóle chodzi, zdecydowanie najsłabszy tom. Moja ocena - można sobie darować.

Użytkownik mr_gm edytował ten post 01.05.2010 - |16:04|

  • 0

#142 Badziew

Badziew

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 03.05.2010 - |01:52|

Brian W. Aldiss - Mroczne lata świetlne
Ziemianie spotykają w kosmosie znacznie odmiennych od nas kosmitów, część zabijają na miejscu, część wraca na Ziemię do zoo... ogólnie jak to u Aldissa - ludzie to zdegenerowane ścierwo niegodne zajmowania takiej ładnej planety...

A co mieli zrobić znajdując statek kosmiczny po sufit wypełniony gównem.
Był kolega kiedyś w oborze albo w chlewie? - krówki i świnki fajne zwierzaczki ale przy stole bym ich nie posadził B)

No najbardziej to im nie wyszło rozpoznawanie inteligencji, nawet już potem. Naciągany jest ten motyw z brakiem odczuwania bólu (i to mocno), ale sam fakt oceny, jaką sami sobie ludzie wystawiają, ciekawy nie jest...
  • 0

#143 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 23.05.2010 - |12:54|

Kim Stanley Robinson - Czerwony Mars, dobra i długa opowieść o pierwszych kolonistach Marsa i ich próbie terraformowania planety.
W tej części jeszcze bełkot polityczno społecznościowy da się przełknąć, choć i tak razi.
Od strony naukowej jest to dość ciekawie napisane z wykorzystaniem różnorakich możliwości zmiany Marsa.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#144 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 08.06.2010 - |04:40|

Od dłuższego czasu (kilka miesięcy) myślę by napisać osobny temat dla Odysei Czasu, ale jakoś ciągle coś mnie powstrzymuję, to machnę tu kilka słów zachęty, bo naprawdę warto przeczytać tę trylogię, szczególnie drugi tom i pierwszą połowę trzeciego tomu.

Odyseja Czasu to ostatnie książki na których swoje piętno odcisnął Artur C. Clarke (ostatnią jest Ostatnie Twierdzenie). Clarke wspólnie z Stephenem Baxterem stworzyli trzy książki:
Oko Czasu, Burza Słoneczna, Pierworodni

Pierwsza opowiada historię kilku grup osób z różnych epok czasowych, którzy nagle znajdują na tej samej planecie, Ziemi, ale jednak nie Ziemi, nazywają ją MIR. Jest tam grupka osób z 2037 (mam nadzieję, że dobrze pamiętam, choć to w sumie nie tak ważne), która odbywała patrol pokojowy gdzieś na terenie dzisiejszego Pakistanu. Grupka wracająca z ISS na ziemię Sojuzem. Większa grupa Anglików z XIX wieku, która stacjonowała na granicy Imperium i (to w sumie najlepsze) Aleksander Wielki vs Czyngis-chan.
Pierwsza książka opowiada próbę połapania się o co tak naprawdę chodzi w tym wszystkim.
Ale jeśli wizja walki Aleksandra z Mongołem pod Babilonem nie jest dla was zbyt ciekawa, to dalej jest jeszcze lepiej.

Druga książka opowiada wydarzenia nieco bardziej w przyszłość, gdzieś około 2042, gdzie Ziemianie zaczynają poważniej podbijać kosmos. Mamy porządną bazę na księżycu, na Marsa leci druga misja załogowa (Aurora), a młody naukowiec odkrywa, że Ziemi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, potężna burza słoneczna, która zabije wszelkie życie.
No i tu zaczyna się w sumie najlepsze, jak ludzkość stara się temu zaradzić. Jak obecne rzeczywiste projekty w książce starają się nas ocalić.

W trakcie lektury tej książki miałem wrażenie, że może jednak nasz podbój kosmosu nie umarł wraz z upadkiem Żelaznej Kurtyny.

Wspólnym łącznikiem dla książek jest Bisesa Dutt, oficer brytyjski. A jak i dlaczego łączy to już trzeba przeczytać.

Odnośnie trzeciej książki, to już trzeba by spoilerować mocno akcję ze wszystkich, więc się powstrzymam. Ale powiem, że pojawiają się tam projekty, które teraz są tylko na deskach kreślarskich - windy kosmiczne, czy statki słoneczne. (Eh by tak dożyć takich czasów...)

Trylogię więc polecam. Naprawdę warto przeczytać.

 

Ostatnio przeczytałem też Pod Kopułą S. Kinga. King ma książki lepsze i gorsze, ta jest jedną z tych lepszych, zwłaszcza z tych ostatnich. ;)
Małe miasteczko gdzieś w USA, zostaje nagle odcięte od świata przez klosz. Nikt nie wie dlaczego, nikt nie wie jak, klosza w każdym bądź razie nie da się spenetrować. Ale to w sumie mniej ważne, ważniejsze jest jak zachowują się ludzie postawienie w tej dosyć dziwnej sytuacji. A opis tego Kingowi wyszedł naprawdę dobrze. Przez cała książkę, do ostatnich stron trzyma w napięciu - szczególnie, jeśli się weźmie jego upodobanie do zabijania każdej postaci, którą zdołamy poznać i polubić. :)
Na niewielki minus, zasługuje zakończenie i wplecenie tam jakieś (moim zdaniem) bezsensownej metafizyki, ale jak to zignorować (bo to tylko dosłownie 5 ostatnich stron z 922), to jest to naprawdę dobra książka.

Użytkownik Toudi edytował ten post 08.06.2010 - |04:44|


#145 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 08.06.2010 - |14:00|

to tylko dosłownie 5 ostatnich stron z 922

Że CO?! To jest takie grube?! No nie Toudi, dla mnie beletrystyka takiej objętości to już nie beletrystyka-to grafomania. Chyba spasuję :)
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#146 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 08.06.2010 - |17:24|

Sakramentos, to jest King, jak na niego, to nie jest takie grube. ;)

#147 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 08.06.2010 - |17:53|

No to jeśli miałbym się za to zabrać, to musiałby tam być koniecznie, po Kingowsku, jakiś szwarc-charakter republikanin z religijnej prawicy. Inaczej nie kupię :P
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#148 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 08.06.2010 - |18:25|

jakiś szwarc-charakter republikanin z religijnej prawicy. Inaczej nie kupi

Już czytałeś? A nie on chyba był demokratą. :) No ale reszta się zgadza. :)

#149 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 08.06.2010 - |19:49|

A to czytać trzeba? W większości wypadków będzie gdzieś na radarze totalny debil z okolic religijnych. Nikt z bohaterów nie będzie miał wątpliwości, że ten ktoś bredzi, i tak też będzie w przypadku czytelnika, ale jakimś tajemniczym sposobem reszta postaci w książce tego nie zauważy. To jeden z tych elementów prozy Kinga które wywołują u mnie przewrotkę oczu: :rolleyes: ale przynajmniej człowiek wie, że to King.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 08.06.2010 - |19:49|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#150 Badziew

Badziew

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 09.06.2010 - |15:57|

to tylko dosłownie 5 ostatnich stron z 922

Że CO?! To jest takie grube?! No nie Toudi, dla mnie beletrystyka takiej objętości to już nie beletrystyka-to grafomania. Chyba spasuję :)

Phi, trzy tomiszcza Sołżenicyna mają razem coś koło 1500 i da się czytać, to co dopiero 922, w których tylko sama końcówka jest spartolona? ;)
  • 0

#151 gimanel

gimanel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 09.06.2010 - |18:56|

Ja polecam, jako wychowany na fantastyce:
->sf:
"Wieczna wojna" J. Haldeman
Brain W. Aldiss (wszystko)
Herbert-klasyka
->fantasy:
"Cykl o Mordimerze Madderinie" J.Piekara
L. M. Boujold "Barrayar" i kolejne części cyklu
Julian May "Wielobarwny Kraj"
->kryminały:
"Magnetyzer" K. Lewandowski i reszta książek o komisarzu Drwęckim
  • 0

#152 Papillon

Papillon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 22.06.2010 - |23:13|

Ja może polecę coś z zupełnie innej beczki .Coś dla kogoś lubiącego dramaty .

Nabokova "Ada albo żar" długo książka ma ponad 800 stron , "Śmiech w ciemności" ,"Czarodziej" w wszystkich utworach występują treści erotyczne .

Dostojewskiego "Gracz" świetna książka o miłości i hazardzie .
  • 0

#153 Daria

Daria

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 05.09.2010 - |13:01|

Witam, poszukuję książki sf, bo ostatnio wciągnęły mnie seriale o tej tematyce. W BSG ceniłam wątek ludzi walczących o przetrwanie, wrogów wyglądających jak ludzie i pytania o sens człowieczeństwa. We Fringe pasjonuje mnie
Spoiler
i niesamowite możliwości ludzkiego umysłu. Nie lubię zielonych ludzików i wszelkiego rodzaju stworków, za to uwielbiam historie (nie tylko sf, kryminały, thrillery) dziejące się na zamkniętej przestrzeni, z ograniczoną liczbą bohaterów starającą się przeżyć. Obecnie czytam "Grę Endera", chcę tez kupić Cykl "Dysfunkcja Rzeczywistości", "Szpital Kosmiczny" i "Przełęcz" Bułyczowa. Macie jeszcze jakieś propozycje?
  • 0

#154 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 27.09.2010 - |17:56|

Rothfuss Patrick - Imię wiatru, cykl Kroniki królobójcy (tom: 1)

4,5/6 bardzo dobrze napisane fantasy w formie wspomnień wielkiego maga. Imię Wiatru opowiada o dzieciństwie i nauce na uniwersytecie. Jak dla mnie mogło by być bardziej krwiste.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#155 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 19.10.2010 - |17:36|

Zawód: Wiedźma. Część 1 (Gromyko Olga) z tą książką mam problem. Sięgnąłem po nią z dwóch powodów kolejne części mają 80% rekomendację na biblionetce a drugi powód że jest rosyjska w domniemaniu swojska.
No cóż osobiście jestem częścią 1 lekko zawiedziony bo liczyłem na coś bardziej krwistego a mamy tutaj light, ze zdecydowanie kobiecym akcentem.
Całość niby jest dobra niestety chyba celuje w innego czytelnika czyli nastoletnią płeć piękną.
Mimo wszystko jest to całkiem, całkiem choć Piekara zaostrzył mój apetyt i wymagania jeśli chodzi o krótkie opowieści w sosie fantasy.
3,5/6

Użytkownik Quendi edytował ten post 19.10.2010 - |17:48|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#156 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 19.10.2010 - |20:11|

...chcę tez kupić Cykl "Dysfunkcja Rzeczywistości", "Szpital Kosmiczny" i "Przełęcz" Bułyczowa. Macie jeszcze jakieś propozycje?

"Dysfunkcja" trochę mnie zawiodła. W dużej mierze to kwestia stylu pisania Hamiltona. Jeśli go znasz i tolerujesz, to pewnie będzie ci się podobać. Według mnie Hamilton pisze po prostu słabo - trudno powiedzieć co jest nie tak, ale w porównaniu do różnych innych autorów, jakoś tak "kaleczy" (może to też być kwestia tłumaczenia). Podobne wrażenie odniosłem kiedyś czytając jakąś książkę Goodkinda - to ten sam typ. Ale są ludzie, którzy i jednego i drugiego bardzo lubią, więc jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Poza tym w "Dysfunkcji" przy najmniej mnie dobijała drobiazgowość opisów - ile co ma metrów, ile czasu zajmuje jeden obrót habitatu, ile macek ma stwór, do ilu g przyspieszył statek, etc. Brakowało jeszcze opisu ile cm ma penis jednego z bohaterów, co w kontekście treści nie byłoby wcale takie absurdalne ;).

Od siebie mógłbym polecić książki Alastaira Reynoldsa - cykl: "Przestrzeń objawienia", "Migotliwa wstęga" (luźno związana z cyklem), "Arka odkupienia", "Otchłań rozgrzeszenia". Ciekawe pomysły (ale nie będę spoilerował), dużo science (ale rozsądnie) i brak FTL... No i przy najmniej wg mnie Reynolds pisze dużo lepiej od Hamiltona.
  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#157 warnold

warnold

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 22.10.2010 - |17:07|

Proponuję przeczytać Bastion S.Kinga , później obejrzeć miniserial wydany przez Warner Bros.Sekwencja zdarzeń: śmiercionośny wirus, pandemia,garstka ocalałych,ostateczna walka dobra ze złem.
Generalnie wychowałem się na sf . I to bardziej sf niż fantasy i do dzisiaj mi to zostało. Dlatego Dalekie szlaki S.Sniegowa przedkładałem ponad Cyberiadę Lema.
Dalekie szlaki to było coś: jak odrzucić warstwę ideologii , to ma się ciekawe wizje podboju kosmosu przez ludzkość.Zdaje się , że wiara w ludzkość była większa .Obecnie tendencja jest taka aby nas zeżarł jakiś obcy lub chociaż Predator.
Ale Dzienniki Gwiazdowe to już prawie jak Autostopem przez Galaktykę Douglasa Adamsa. Ogólna katastrofa ludzkości w powieści Dzień Tryfidów Johna Wyndhama wciska w fotel , Nonstop Briana Aldiss'a pasjonuje i zaskakuje zakończeniem. Co tam jeszcze , aha Ray Bratbury i jego Nadejdą deszcze i Kroniki Marsjańskie.
  • 0

#158 Petrosdbz20

Petrosdbz20

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów

Napisano 25.05.2011 - |22:26|

Jak niektórzy wiedzą, miałem ostatnio maturę ustną z polaka z wykorzystaniem książek SF. Spodobały mi się "Powrót z gwiazd" i "Perfekcyjna niedoskonałość". Polecicie coś tego typu lub podobnie wciągającego? ;p
Dobrze by było, jakby były to pozycje dość łatwo dostępne. Mieszkam w nie za dużej mieścinie ;p

Użytkownik Petrosdbz20 edytował ten post 25.05.2011 - |22:27|

  • 0

#159 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 26.05.2011 - |00:05|

"Pierscien" Larry'ego Nivena, w koncu wydany w Polsce. Stara ksiazka, ale co zrobic-za komuny nie bylo komu jej wydac. A teraz caly cykl sie pojawia systematycznie na polkach.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#160 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 31.05.2011 - |20:19|

Žamboch Miroslav - Cykl "Koniasz", jest wredny, szpetny i bardziej pechowy od Inkwizytora Piekary. Dobre, krwiste przygody w średniowiecznym bardzo mrocznym sosie ze śladową ilością fantasy.

Kay Guy Gavriel - Cykl "Sarantyńska mozaika", dobrze napisana opowieść w sosie historyczno, polityczno konspiratorskim oraz j.w. śladowa, poboczna ilość fantasy. Mimo dobrej konstrukcji i języka fabule brakuje bardziej zdecydowanej nutki przewodniej a zwłaszcza mocniejszego końca.
  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych