Odcinek 043 - S02E19 - S.O.S
#141
Napisano 15.04.2006 - |15:18|
1. Kate to idiotka - nie dziwie sie Jackowi ze wyrzucil ją z 'grupy' skoro jedyne co robi na wyprawach to dawanie się złapać i aktywowanie pułapek...
2. Retrospekcje nudne - nie wiem na jakiej podstawie spoilery przed odcinkiem mowily ze te flashbacki będą ciekawe. W każdym razie to źródło nie jest raczej wiarygodne.
3. To że Rose spotkałą Locke'a na lotnisku ma być ciekawym momentem? :/ Chyba logiczne ze skoro lecieli jednym samolotem, to musieli się na lotnisku spotkać... Dla mnie nic niezwykłego.
4. Co za kretynka wywala płonącą pochodnię w krzaki? A no tak - Kate...
5. Powrót Michaela - dziwne - tak bez ujawniania się? Po prostu go wysłali z workiem na głowie i pochodnią? Jak on przebiegł przez tą dżubglę nic sobie nie robiąc w tym worku? No i oni chcą w końcu tego Henry'ego czy nie?
6. Nic odkrywczego - są na ziemi miejsca, w których uzdrawia się ludzi - jedno jest w okolicach Ayers Rock, a drugie na wyspie. Jedna z zagadek serialu rozwiązana - uzdrowienie Locke'a, Rose i Jin'a.
7. Najlepszą sceną w tym odcinku była scena z Lockiem i Henrym - ta z usmieszkiem :] No i cieszę się, że spoilery o tym, że Henry będzie tylko do 19 odcinka sie nie potwierdzily
#142
Napisano 15.04.2006 - |15:43|
Obejrzałem odcinek drugi raz...Dokładnie... Michael nie ma żadnego worka na głowie, biegł szybko, to fakt, ale głowę miał odsłoniętą, bez żadnego worka, a przecież nic nie mówi, jest nieprzytomny prawie, więc nie powiedział im nic w stylu: ... "Miałem worek na głowie, biegłem"... ... Michael nie ma na sobie żadnego worka !Odcinek kiepski - 6/10. Trailery, które były pokazane w zeszłym tygodniu były świetne i o wiele lepsze niz cały odcinek 19...
5. Powrót Michaela - dziwne - tak bez ujawniania się? Po prostu go wysłali z workiem na głowie i pochodnią? Jak on przebiegł przez tą dżubglę nic sobie nie robiąc w tym worku? No i oni chcą w końcu tego Henry'ego czy nie?
#143
Napisano 15.04.2006 - |16:41|
5. Powrót Michaela - dziwne - tak bez ujawniania się? Po prostu go wysłali z workiem na głowie i pochodnią? Jak on przebiegł przez tą dżunglę nic sobie nie robiąc w tym worku?
Nawet bez ogladania po raz 2 odcinka wiedzialem ze nie mial zadnego wora na glowie... Kto go wyslal ?? Othersi ? Przecież nie mamy pewnosci ze oni go złapali... Mial bardzo rozdygotana twarz ale to nie swiadczy o tym ze byl u Innych. A zreszta okarze sie niedlugo...
#144
Napisano 15.04.2006 - |17:23|
1. Bernard chce nadać sygnał SOS - według mnie jest to odpowiedz rezyserów na wątpliwości fanów, czy bohaterowie nie zapomnieli o tym, zeby sie z wypsy wydostać - przy okazji co raz bardziej mam wrażenie że twórcy serialu sami wymyślili tylko początek a teraz tylko czytają różne fora fanów i starają się tak układać odcinki żeby nas zadowolić/zadziwić (takie tylko przypuszczenie)
2. "Henry" - nie wiem czy jest od Innych, może tak, może nie, ale według mnie na pewno ma jakiś cel co do lostowiczów już od samego początku (specjalnie dał się złapać) i chyba udaje mu się go realizować o czym świadczy ten uśmiech
3. Michael - według mnie uciekał on przed czymś, bo chyba widać było że biegł. Zeke mówił, że Michael ich nie znajdzie, ale to nie znaczy że Inni nie znajdą go. Jak już ktoś wcześniej powiedział mogli go podrzucić aby Jack i Kate nie szli dalej - to by świadczyło że Inni wcale nie sa tacy mocni a całą swoją "potęgę" opierają tylko na tym że nasi bohaterowie nic o nich nie wiedzą - czemu by im wtedy nie wkręcić że my (Inni) jesteśmy tu najważniejsi.
E. J. Walten
#145
Napisano 15.04.2006 - |17:39|
... Czyli tak. Dawno dawno temu Ktoś odkrywa wyspę, a na niej czarne kamienie. Kilka z nich wywozi z wyspy na stały ląd i okazuje się, że można się na nich nieźle dorobić. Parę rejsów wypożyczanymi stateczkami i już stać armatora na zwodowanie swojej "Black Rock" nazwanej na cześć materiału dzięki któremu powstała. Nikt oczywiście nie wie skąd ów Ktoś bierze takie kamyki, bo po co mu konkurencja na wyspie. Z któregoś rejsu nie wraca i nikt nigdy nie dowiaduje się jakie były jego losy. Do czasu oczywiście...
Teoria bardzo ciekawa i prawdopodobna. Na owym statku byli jeszcze w dodatku zakuci niewolnicy, mogący stanowić tanią siłę roboczą. A pozyskiwane skały mogły być wydowbywane ze względu na jakieś właściwości związane z magnetyzmem.
Motyw Henrego tylko utwierdził mnie że ma on złe zamiary co do rozbitków, niczego więcej nie można być pewnym: po co? , dla kogo? , i jak?! O całym sukcesie poczyniań Henrego zadecyduje osobowość i siła woli Lockea.
Mam nadzieje że powrót Michaela nada jakiegoś pędu akcji, który zapowiadali twórcy serialu. Zresztą wystarczy spojrzeć na następne 3 zapowiadane retrospekcje ! Michael zrobił na mnie wrażenie jakby był chory na ową chorobę, w końcu ktoś kiedyś musi na nią zachorować !
#146
Napisano 15.04.2006 - |17:52|
faktycznie nie ma tam worka. Nie wiem jak go tam zobaczylem - widac cos mi sie przewidzialo... :/Obejrzałem odcinek drugi raz...Dokładnie... Michael nie ma żadnego worka na głowie, biegł szybko, to fakt, ale głowę miał odsłoniętą, bez żadnego worka, a przecież nic nie mówi, jest nieprzytomny prawie, więc nie powiedział im nic w stylu: ... "Miałem worek na głowie, biegłem"... ... Michael nie ma na sobie żadnego worka !
#147
Napisano 15.04.2006 - |20:10|
- w sprawie tych czarnych skał , Bernard mówi ze sa pochodzenia wulkanicznego, a jak wiemy jeden z minerałów magnet znajduje sie wlasnie w skalach magmowych (moze kolejna podpowiedz ze strony tworcow ze na wyspie znajduje sie jakies silne zrodlo przyciagania magnetycznego, mozliwe ze naturalne i moze jedyne w swoim rodzaju) kolejna podpowiedzia jest gatka tego uzdrowiciela od Rose, ze na ziemi znajduja sie ukryte miejsca energi , dodatkowo w scenie z Jackiem i Kate jest znow pokazany czarny kamien.
Nie wiem czy czarne kamienie będą miały w przyszłości duże znaczenie... wiele już było takich "charakterystycznych" elementów...
- co do Henrego, to teoria ze chce aby Locke nie naciskal przycisku jest troche nie do kupy, poniewaz sam przeciez mogl nie wcisnac przycisku wiec po co chce zeby to Locke zrobil?
Jest w tym trochę racji... ale może zależy mu by to wcisnął Locke, by np. przeciągnąć go na stronę Others?
- dowiedzielismy sie w koncu co buduje EKO
Tego akurat można się było spodziewać :-)
BTW - pozdro z U29 :hyhy:
#148
Napisano 15.04.2006 - |20:25|
(matlas @ 14.04.2006 |18:33|)
- co do Henrego, to teoria ze chce aby Locke nie naciskal przycisku jest troche nie do kupy, poniewaz sam przeciez mogl nie wcisnac przycisku wiec po co chce zeby to Locke zrobil?
Jest w tym trochę racji... ale może zależy mu by to wcisnął Locke, by np. przeciągnąć go na stronę Others?
innym wyjasnieniem moze byc to ze wielokrotne nie wcisniecie przycisku moze dopiero do czegos doprowadzic
#149
Napisano 15.04.2006 - |21:48|
2. "Henry" - nie wiem czy jest od Innych, może tak, może nie, ale według mnie na pewno ma jakiś cel co do lostowiczów już od samego początku (specjalnie dał się złapać) i chyba udaje mu się go realizować o czym świadczy ten uśmiech
Wydaje mi się iż kwestia tego czy jest od "Innych" została wyjaśniona w odcinku 18.
Można było odnieść wrażenie że sporo wie o "Innych", a to jego gadanie, że on nie jest zły i ta próba odcięcia się od "Innych" była poprostu jego motaniną wypowiedzianą pod wpływem desperacji.
Wracając do ostatniego odcinka, jego uśmieszek jest tylko dowodem na to że dalej realizuje swój (być może i Othersów) cel.
#150
Napisano 15.04.2006 - |22:25|
Absoultnie nieprawda. Amerykańscy aktorzy mają zawsze zęby perfekcyjnie idealne. Weź sobie obejrzyj uzębienie aktorów w jakimkolwiek filmie. O ile scenariusz nie wymaga 'zniszczonych' zębów, te zawszę są w idealnym stanie.Mango mają pestki? A nawet jak nie to na pewno jadają coś, co ma pestki.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Całkiem możliwe, że to tylko aktor, który gra dentystę!!
A do zębów dentystów... Te zawsze są takim samy stanie jak zęby aktorów. Czyli perfekcyjnym. Nawet w polsce. Znam paru dentystów, do kilku różnych też biegałem na leczenie, i zawsze łączyło je jedno. Zadbane zęby...
Wiec jeśli aktor grający Bernarda ma zniszczone zęby to tylko dlatego że scenariusz tak chce... A czemu tak chce...?
A co do Vincetna to ten pojawia się gdy coś ma się stać... Ostatnio np gdy Charlii zaatakował Sun, a wcześniej gdy Ana-Lucia zastrzeliła Sharon...
#151
Napisano 15.04.2006 - |22:27|
innym wyjasnieniem moze byc to ze wielokrotne nie wcisniecie przycisku moze dopiero do czegos doprowadzic
Już raz pojawiły się "literki" i było słychać, że coś się przesuwa...
Teraz moim zdaniem Henry nie nacisnął kombinacji na czas i bunkier się zamknął.
Hmm..
Na bunkrze był napis 'kwarantanna', może kod wpisuje się w celu "testu" czy mieszkaniec jeszcze żyje - jeśli nie żyje, to bunkier jest zamykany tak by nikt do niego nie wszedł i nie wyszedł (zachowując kwarantannę). Przecież zamykały się wszystkie drzwi i "okna".
A ponowne otwarcie bunkra najpewniej spwodował Henry dopiero po wpisaniu kombinacji...
Ciekawy jest też motyw tych map bunkrów, jeśli już ktoś sobie robił tą mapę - to po co umieszczał ją w taki dziwny sposób - by widać ją było po zamknięciu bunkra :-/
Swoją drogą - ta mapa była wyświetlana jakimś projektorem (bądź samym światłem UV za którym była klisza)... to czemu Locke nie poszuka skąd mogło padać to światło...
Ehhh...
#152
Napisano 16.04.2006 - |10:05|
Jaki magnez? Czym się różni podłoże geologiczne od magnetycznego według ciebie?moim zdaniem na wyspie leczy och ten magnez wspomniany jak rose byla u tego uzdrowiciela to on wspomnial ze podloze geologiczne albo magnetyczne a na wyspie jak nam wiadomo mamy gigantyczny magnez smile.gif zaraz napisze co dalej dostrzeglem
Zastanów się lepiej co piszesz.
Niestety, postać Kate cofa sie w rozwoju. Coraz bardziej widać, że scenarzyści nie mają absolutnie żadnego ciekawego pomysłu na tą postać. A szkoda bo początek był rewelacyjny.1. Kate to idiotka - nie dziwie sie Jackowi ze wyrzucil ją z 'grupy' skoro jedyne co robi na wyprawach to dawanie się złapać i aktywowanie pułapek...
Nagle to Jack jest super strzelcem?? A co się stało z Kate z 1 sezonu (napad na bank)?
#153
Napisano 16.04.2006 - |13:31|
* "Wyspa" cudownie uzdrawia Lostowiczów
* To się gdzieś kumuluje i narasta -np. w postaci BlackSmoke
* Ujawnia sie i atakuje ludzi( jak np. grupę Russeau) w wyniku procesów zwiazanych z niewciśnięciem guzika lub innych zakłocen
super prawda? Jak łatwo o teorie :clap:
a tak odnośnie odcinka:
Henry mnie przeraża. Moim zdaniem on jest ALBO:
1) Kolesiem który nie był od początku Innym,tylko został zwerbowany przymusowo i jest teraz "mięsem armatnim", chłopcem doświadczalnym. Moze w "obozie Innych" trzymaja kogos waznego dla niego albo po prostu boi sie o swoje własne zycie.
lub
2) Całym wodzem tego motywu,całkowicie pewnym własnych umiejetnosci siania zametu.
...
3) Ale z drugiej strony mówi: "ONI nigdy nie zwrócą wam Walta" --->Nie mówi "Nie zwrócimy" tylko "Nie zwrócą" wiec sie z nimi nie utożsamia ale ich b.dobrze zna,co by potwerdzało teze nr 1.
Ej mam 2 przeczucia,troche sprzeczne:
1) Henry wcale nie chce zeby Inni z Zeke na czele dowiedzieli sie ze on jest w bunkrze
2) Henremu nie chce sie za bardzo wracac do swoich,cos jest nie tak.
that's it
#154
Napisano 16.04.2006 - |18:24|
Wydaje mi się iż kwestia tego czy jest od "Innych" została wyjaśniona w odcinku 18.
Można było odnieść wrażenie że sporo wie o "Innych", a to jego gadanie, że on nie jest zły i ta próba odcięcia się od "Innych" była poprostu jego motaniną wypowiedzianą pod wpływem desperacji.
Wracając do ostatniego odcinka, jego uśmieszek jest tylko dowodem na to że dalej realizuje swój (być może i Othersów) cel.
Fakt!!! Henry jest z grupy Others'ów...na dodatek daje nam to do zrozumienia w momencie jak wypowiada słowa "nigdy nie zwróca wam Walt'a"...teraz 2 week'sy na nastepny odcinek szuper... :afro:
#155
Napisano 16.04.2006 - |19:24|
Już raz pojawiły się "literki" i było słychać, że coś się przesuwa...
Teraz moim zdaniem Henry nie nacisnął kombinacji na czas i bunkier się zamknął.
Jak to sie zamknal, przeciez byli zamknieci gdy mial je wpisac
Użytkownik SunFireX edytował ten post 16.04.2006 - |19:24|
#156
Napisano 16.04.2006 - |21:15|
Jak to sie zamknal, przeciez byli zamknieci gdy mial je wpisac
Racja!!! bunkier byl juz zamkniety od czsu jak Lock cos uslyszal w glosniku...a w momencie ( tym ze niby Henry nie wpisal liczb ) to zgaslo swiatlo i zapalil sie promien UV!!! swoja droga...fajna mapka...ciekawe czy ktos sie uda do miejsca "?" :afro:
#157
Napisano 16.04.2006 - |21:39|
Racja!!! bunkier byl juz zamkniety od czsu jak Lock cos uslyszal w glosniku...a w momencie ( tym ze niby Henry nie wpisal liczb ) to zgaslo swiatlo i zapalil sie promien UV!!! swoja droga...fajna mapka...ciekawe czy ktos sie uda do miejsca "?" :afro:
He-he jestem pewien, ze Locke na pewno powedruje do tmiejsca "?" gdy tylko bedzie wiedzial gdzie to mniej wiecej jest
#158
Napisano 17.04.2006 - |13:28|
Zapala sie wtedy oswietlenie awaryjne-ultrafiolet (to własnie nasza 'DZIAŁALNOSC MINIMALNA"-oszczedzanie energi zuzywanej na normalne swiatło)
Koles wtedy siedzi sobie,nudzi sie i ma czas na malowanie mapki dla jego zmienników( zreszta jest nagłowek na mapie: "ZWOLENNIKOM WYPADKU AH/MDG"). A ze nasza lampa wyłaczyła sie tak szybko i właz podniósł sie,to dowód ze Henry nacisnał guzik. Jakies procedury uzupełniajace nie zostały dopełnione. A jak widac na mapce ze takie procedury uzupełniajace odbywaja sie co 6-8 m-cy (cytat z mapki: "P.RD. : co 6-8 m-cy)a te nasze domniemane "daty" wyzej to nie daty zrzutu jak mysllismy tylko stare numery IP komputerów to widac ze koles co 6-8 m-cy uzupełniał mape,bo np zwiedził nowe miejsca. Logiczne czy nie za bardzo?
#159
Napisano 17.04.2006 - |14:16|
A nie pomysleliscie o tym ze bunkier zamyka sie okresowo na czas zrzutu zywnosci i jak jest napisane na mapie: "DZIAŁALNOSC MINIMALNA PODCZAS ZAMKNIECIA I PROCEDURY UZUPEŁNIAJĄCE' na czas uzupełnienia energii?
Zapala sie wtedy oswietlenie awaryjne-ultrafiolet (to własnie nasza 'DZIAŁALNOSC MINIMALNA"-oszczedzanie energi zuzywanej na normalne swiatło)
Koles wtedy siedzi sobie,nudzi sie i ma czas na malowanie mapki dla jego zmienników( zreszta jest nagłowek na mapie: "ZWOLENNIKOM WYPADKU AH/MDG"). A ze nasza lampa wyłaczyła sie tak szybko i właz podniósł sie,to dowód ze Henry nacisnał guzik. Jakies procedury uzupełniajace nie zostały dopełnione. A jak widac na mapce ze takie procedury uzupełniajace odbywaja sie co 6-8 m-cy (cytat z mapki: "P.RD. : co 6-8 m-cy)a te nasze domniemane "daty" wyzej to nie daty zrzutu jak mysllismy tylko stare numery IP komputerów to widac ze koles co 6-8 m-cy uzupełniał mape,bo np zwiedził nowe miejsca. Logiczne czy nie za bardzo?
Uwazam, ze wszystko samo wrocilo do normy po zrzucie jedzenia, albo Henry (prawdopodobnie nalezacy do innych) wpisal procedure/zrobil cos by sciany sie podniosly
Jezeli Henry jest lekarzem tak jak twierdzi jeden ze spoilerow to na pewno zna ten 'system' i zrobil to jedynie po to by zdobyc zaufanie locke'a a pozniej wprowadzic zamieszanie
#160
Napisano 17.04.2006 - |17:46|
wkurza mnie,że z odcinka na odcinek bohaterowie coraz mniej sobie mówią i robią z Jacka wielkiego przywódce :/
Jack byl przywodca od samego poczatku gdy tylko zaczal ich ratowac. Co do 'mownosci' to zawsze mieli z tym problemy, istniaje bardzo duzo ciekawostek o ktorych nie wie reszta grupy, chociaz wczesniej wszyscy zglaszali swoje 'ciekawoski' Jackowi, ale od momentu gdy zaczal zbierac bron i chcial utworzyc jakas armie i zaczyna sie zachowywac jak chory (tylko ja to zauwazylem? ) to ludzie coraz mniej z nim rozmawiaja, zreszta caly czas siedzi z lockiem w bunkrze i tylko mu rozkazuje
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych