181 odpowiedzi w tym temacie

[MariuszL]

Uzależnienie, nałóg mają rózne objawy. A gdy brak przez dłuższy czas źródła tego nałogu to przychodzi czas na głód, delirkę itp. Na szczęscie w przypadku serialu zawsze można wrócić do starszych odcinków tak więc nie ma takich skutków ubocznych jak w przypadku typowych nałogów.
Ech te nałogi...

[Abraksas]

Uzależniony to mało powedziane SG-1 to moja religia

[jack]

No tak. Dlaczego uzależniony? Czy ogląanie na okrągło, czytanie i zbieranie informacji jest uzależnieniem ? E to chyba przesada !

[T.H.O.R.N]

Jestem tu nowy ale powiem szczerze napewno uzależniony od SG nawt nie wiedziałem jak bardzo

To już kult pradwnych wpływ jakiś sił nadprzyrodzonych, film - serial wymiata !

[Kutma_Idino]

Mam za soba 3 sezony i jezeli jutro nie bede mial przynajmniej jednego odcinka to zwymiotuje, bo jestem w maturalnej klasie technikum elektronicznego i dzieki SG moge oderwac sie od tego calego dymu wokol. Jednym slowem serial na te kilkadziesiat minut wymiata mnie ze tego swiata

[MariuszL]

SG-1 jako rozluźnienie. No cóż... Ja mam teraz sesję egzaminacyjną a mimo to wieczory są zarezerwowane dla SG-1. No bo jeżeli chodzi o ten film to nie wyobrażam sobie innej pory na jego oglądanie niż wieczór. Kiedyś próbowałem przez dzień i jak dla mnie to nie ma co porównywać. Nie ten klimat...

[Denara]

No... cała rodzinką jestesmy uzależnieni od SG! Tylko nasz wójek nie cierpi, kiedy wieczorami ślinimy się w oczekiwaniu, na to, aż komputer wreście raczy przemysleć sprawę i puścic nam serialik. Sytuacja jest często dramatyczna- raz poszedł dymek z kompa i mieliśmy załobe przez tydzień.
W szkole fatalnie- nauczyciele to z pewnością Goa'uldy, bo wpadaja we ściekłośc, kiedy tłumaczę, że nie mam zadania, bo oglądałam SG, jak SG-1 pokonuje ich ojczystą rasę! :hyhy:

[pumeks]

uzaleznienie jest wielkie

moja malzonka wlasnie sie dowiedziala o dlugiej przerwie w emisji sg i sga i chyba zacznie ogladac wszystko od nowa (po raz kolejny)...a ma kobetka czasu troszke, bo w grudniu pojawi sie maly fan stargate :-)

[Harriet Canberra]

Głęboka wiedza o kosmosie,jego odkryciach,technologie-to pryszcz.cała twórczość pisanina,grafa i rysunek-tylko o sf.A poza tym kolekcja serii,zdobyta na wrogu i przy utracie krwi.Dalej cały runsztunek:kurtka SG1,oryginalne naszywki z numerem drużyny 1,spodenki,kurtka taktyczna,czapeczka,okularki,rekawice bezpalcowe,slowem wyposazenie.Brak mi tylko broni,na nia mnie nie stac.... Nie,to zadne uzależnienie....Nie.... Nie uzależnienie,skądże.... :]

[Grace]

Ludzie, gdzie wy się chowacie! Niby was tyle a wkoło mnie nikogo.... No oprócz mojej mamy, która nie jest aż tak uzależniona jak ja....szukam i szukam ale na żadnych SGmaniaków trafić nie mogę. Pozostaje tylko forum

[Hans Olo]

U mnie na poznańskiej polibudzie jest ich trochę. Wliczam w to siebie.
Ojć zpomniałem zacytować :/ Ale jak sobie spojrzycie na poprzedni post to właśnie na niego odpowiadam.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 22.11.2005 - |00:33|

[terekuku]

ja niejstem uzależniony ja wierze ze tak jest jak w tym filmi i oglądam to jak kroniki filmowe w PRL najlepiej z 4 na dzień. :hyhy: SG1 to nie uzależnienie to styl zycia :afro:

[Hans Olo]

ja niejstem uzależniony ja wierze ze tak jest jak w tym filmi i oglądam to jak kroniki filmowe w PRL najlepiej z 4 na dzień. :hyhy: SG1 to nie uzależnienie to styl zycia :afro:

Ja jestem strasznym maniakiem, w lipcu oglądałam przez dwa tygodnie po 11-13 odcinków!!!! Całe 8 sezonów, ludzie sie zastanawiali czemu latem jestem taka blada - wiadomo jak sie jest uzależnionym od SG to sie nie wychodzi tylko sie siedzi i zaspokaja swój stargate'owy głód.

PS: Tym razem mi sie to zdarzyło, nie wylogowałam Hansa. Ten post należy do Wraith.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 20.12.2005 - |19:06|

[Gandalf]

Do Cyberbola : Nie wiesz co będziesz robił ???? Ha ... ale ja wiem .Będziesz oglądał od początku sezon 1 itd itd.... wpadłeś jak my wszysscy ...to się nigdy nie skoń czy. Kurczee...i dobrze

[Apophis_]

Co powiecie o TYM GOŚCIU? Ja spokojnie mogę się z nim identyfikować. Jestem gigantycznie uzależnionym maniakiem stargate i stargate: atlantis (no właśnie, wypadałoby uzupełnić teścik o pytania związane z SGA ), bez nich nie mogę żyć, znam wszystkie odcinki na pamięć, myślę ciągle o nim i o bohaterach, śnię i marzę jak to by było gdybym był Apophis'em i żądził galaktyką, albo takim 5 członkiem sg-1

ps Odświerzam topic bo warto (chociaż zobaczyć ten filmik )

Użytkownik Apophis_ edytował ten post 27.07.2006 - |01:16|

[elam]

jestem uzalezniona od Stargate,
mam hopla,
bzika,
obsesje,
manie,
paranoje,
kuku na muniu,
ponad 81 Giga na twardym dysku zajmuja mi wszystkie sezony SG-1, SGA i rozne "dodatki"

ogladam teraz caly serial od poczatku, po kolei, bo do tej pory nie mialam okazji, robilam to dosc chaotycznie i na wyrywki - rozne telewizje swiata wyswietlaly rozne epizody.... okazalo sie, ze kliku odcinkow 4-6go sezonu nigdy nie widzialam.

cale szczescie, ze jest tego tyle. Bo kiedy skoncze ogladac, zaczne od nowa...

no i oczywiscie, wyobrazam sobie, ze jestem Tiamat - potezna krolowa goauldow ...

[Yasiu]

Ehh.. Jestem uzaleznony... Dzień bez SG to koszmar
Musze cos z sobą zrobić albo źle skończe..

[Lucas_Alfa]

Ktoś w tym temacie powiedział, że SG to nie serial, to styl życia i ja się z nim zgadzam w 100%. Można tylko lubić albo nienawidzić SG. Jeśli komuś jest obojętny, to moim zdaniem coś z nim nie tak.

Mam już kubek z logiem NX-01 Enterprise ze Star Treka. Teraz kolej na drugi z logiem SG-1. Pora brać się do projektowania. Może sobie nawet koszulkę zrobię.

[Thor_SGA]

w sumie mozna powiedziec ze jestem uzalezniony.juz 5 raz bede ogladal wszystkie sezony po koleji

[ZEUS_84]

witam! ja może nie jestem uzależniony ale bardzo lubię SG1 SGA! chodź rok temu od świąt bożego narodzenie do świąt wielkiej nocy obejrzałem od początku, odcinek po odcinku 9 sezonów SG1 i 2 SGA niby kupa czasu, ale to wyglądało tak ze w tygodniu studia! i czasem odcinek na wieczór a w weekend potrafiłem obejrzeć cały sezon