153 odpowiedzi w tym temacie

[Teoria spiskowa]

Czyli sugerujesz jakieś zapętlenie czasu? Ktośmusi je "przełamać", aby mogli się wydostać na zewnątrz pętli?
Ciekawe, ale zakładam, że Lost nie pójdzie w tym kierunku.

Dokładnie. Z tego co pamiętam był kiedyś taki odcinek "Z Archiwum X". Oto link do niego http://www.xfiles.st...ykul.php?id=242

[Tryllion]

Witam

Poprzednio pisałem jako Ketchup, ale to nie porozumienie.

Czas rozbudować teorię Monster = Vincent. Niestety na tyle odcinek 03x20 zamieszał że teoria musi przejść mała weryfikację.

Tak więc, idea jest taka że Vincent nie jest normalnym psem, ma moc i jest ważny, i ma podgląd na lostowiczów, jest psem Jackoba!, to on czaruje w obecności Walta, sprawia że ludzie mają chalucyny.
I najogulniej: http://forum.gwrota....s...st&p=240222

Ogólne założenie jest takie:
Jak jest saga np. serial , to się robi tak że największa zagadka zawsze jest przed oczami, żeby wszyscy na koniec zrobili oooo!
Tak więc idąc ta teorią, co jest pierwszą rzeczą widzianą w CAŁYM serialu ???

Odp. to oczywiście Vincent ! No i wszystko jasne. Jack widzi go wstając z ziemi, ot niby nic ale z tąd moja teoria że Vincent to sprawca wszystkiego, albo przynajmniej że jest ważny.

Dalej:
00x01- kiedy pierwszy raz widziany/słyszany jest monster Walt mówi "Vincent ?!".

00x01- 27:52 sek - najdziwniejsza scena w całym serialu, V patrzy się na ekipe, ta ekipa zaraz spotka Monsteera.

01x14 - Majkel dowiaduje się że Walt jest jakiś dziwny, dzieją się rzeczy, może to koło V dzieją sie rzeczy nie koło W

03x20 - zdjęcie psa u Jacoba http://www.buddytv.c..._320_egg_02.jpg - tak więc Pan Jackob ma psa , i albo teoria Cerbera (autorstwa chyba użytkownika ajz, jak nie to przepraszam) i ten pies to Cereber dym, albo Vincent jest jednak psem Jacoba i jest nadprzyrodzony, ma moc i sprawia wizje, ablbo Vincent to i monster-Cerber-Smoke i monster-od wizji.
Tak czy siak portret potwierdza że Vincent to guru wyspy tak jak Jacob, czy jest monsterem czy nie.

03x20 - na krześle (nie na tym co siedzi Jacob) siedzi dym, teraz pytanie czy to V (w co wątpie), czy Cerber alias Smoky ?

Reasumując:
1. Guru co uzdrawia to Jackob (zadziałał z rakiem Juliet siostry)
2. Monster to Cerber znajomy/pies/maszyna Jackoba
3. Vincent jest od wizji i może robic sztucczki magiczne jak Walt. i jest wasalem Jackoba, nie zwykłym psem

lub Jackob jest od wizji a V tylko od sztuczek lub szpiegowania/pomagania lostowiczów.

Taka moja teoria, Vincent rządzi (no zaraz po Jackobie), lub dalej idąc, bibilijny Jackob miał brata bliźniaka, może tu tak samo, Vincent brat pod postaciami rożnymi, Jacka ojcem, kotkiem saida, koniem Kate, dzikiem , Shanon., no ale bez przesady


jacekfreeman
Czekam z niecierpliwością na retrospekcje Vincenta ! ;P ;]

Użytkownik Tryllion edytował ten post 20.06.2007 - |15:34|

[titos2k]

o Boże...


to może Vincent leżał w trumnie w ostatnim odcinku 3 sezonu ?

w sumie był białym psem w czarnej dzielnicy, nikt nie przyszedł na pogrzeb... :bag:

Użytkownik titos2k edytował ten post 20.06.2007 - |15:22|

[FilipKD]

03x20 - zdjęcie psa u Jacoba http://www.buddytv.c..._320_egg_02.jpg - tak więc Pan Jackob ma psa ,(...)Tak czy siak portret potwierdza że Vincent to guru wyspy tak jak Jacob, czy jest monsterem czy nie.

Nie wiem juz czy ty poważnie tak piszesz czy się narywasz? Czyli jak moja młodsza siostra ma zjecie konia na scianie to mam go szukac w piwnicy? I niby jak sportretowany pies (wedlug mnie malowany a nie zdjęcie) ma potwierdzać że jakis inny pies jest" guru".
Jak byś mieszkał w Szczecinie to bym Ci radził udac się na obserwację na ul. Mączną , moze jeszcze nie zapóźno

Użytkownik FilipKD edytował ten post 20.06.2007 - |16:02|

[Tryllion]

Hehe bo to nie chodzi o to że to o tym świadczy, że to jest dowód, dla mnie że Vincent to jakiś ważny koleś to tylko od tego że w pilocie były z nim dziwne sceny, i że zawsze jak były wizje to był Vincent.

A ta fota sama w sobie o niczym nie mówi, tojest taki Easter egg. Ot zdjęcie.
Ale przypomne że mówimy nie o życiu a o serialu, w psychiatryku w jednej scenie na ścianie wisi zdjęcie wyspy za Hurleyem, niby nic ale przez to że bochaterowie są na WYSPIE uznano to za esteregg, tak samo zdjęcie pani matrix w klasztorze razem z przeorem, no to co z tego że jest tam zdjęcie(swoją drogą wygląda na chamski fotoszop) , pewnie matka przeora albo kij tam wie kogo, ale Des potem spotyka tą Panią więc się robi ester

Tak samo tutaj, skoro jest BIAŁY PIES W FILMIE I NA PORTRECIE to do cholery nic to nie znaczy oprócz tego że jest to taki uśmieszek w strone widza. I tylko o to mi chodzi, nie stawia się zdjęcia byle jakiego w ważnej scenie, bo jakby tam postawić zdjęcie papieża to wiesz jakie teorie by na ten temat powstały!

Ja miałem teorie zanim zobaczyłem tą scene, ponadto jest teoria o tym że dymek to taki stwór 3 głowy, taki pies antyczny, więc jak jest w scenie takie zdjęcie i dymk na krześle pana J, to czemu tego nie łaczyć, wiadomo że serial to zweryfikuje, przecie to tylko teoria...

[Grzebul]

Motyw Vincenta to fajna teoria, choć może trochę nie pasuje do klimatu LOSTa.
Można podciągnąć pod to kolejnych parę teori:

- Dlaczego Dymek pojawia się w postaci Walta?
Ponieważ Walt darzył ogromnym uczuciem Vincenta, a na dymku to się odbiło w jakiś sposób.

- Dlaczego Shannon musiała zginąć?
ImO to wyglądało tak, jakby została sprowokowana by pójść w krzaczory za Waltem. Następnie Ana-Lucia strzeliła do typowo dymkowych odgłosów! Czyżby Dymek usmiercił Shannon posługując się Aną-Lucią..? A dlaczego miałby to robić? Przecież jak Walt odpłynął na tratwie, powierzył psa właśnie Shannon. A być może ta zauważyła, że pies jest w pewien sposób.. inny. Szybka akcja zapobiegawcza, i biedna dziewczyna nie zdążyła nikomu o tym powiedzieć.

Nie mówiąc już o tym, że to Vincent przyniósł Hurleyowi i Charliemu rękę Rogera Linusa. Jaki w tym miał cel? Cóż, powodów może być wiele, tak czy inaczej wątpię by tak se przypadkowo ją przyniósł

[Tryllion]

Hmm że stary Jacka ma coś z Jackobem to wiemy od 04x01 hehe, ciekawe czy Vincent jest psem Jackoba czy jednak nie ?
Nom ale tak jak mówiłem przez przypadek Vincent się w pilocie nie znalazł !

[Teoria spiskowa]

Hmm że stary Jacka ma coś z Jackobem to wiemy od 04x01 hehe, ciekawe czy Vincent jest psem Jackoba czy jednak nie ?

Twórcy temu zaprzeczyli.

[Azazell]

Cerberus moim zdaniem kryje się pod ziemią.. już raz było, że wyskoczył z podziemi i później drugi raz próbował wciągnąć Locka ale Sayid go uratował.

[maciejc84]

fragment książki p.t. "Hiperprzestrzeń" autorstwa Michio Kaku:

" jak przebiegałoby spotkanie ze stworem z wyższego wymiaru? Najłatwiej to wytłumaczyć, odwołując się do literatury fantastyczno-naukowej której autorzy
próbowali uporać się z tym zagadnieniem. W The Monster from Nowhere (potworze znikąd)
Nelson Bond próbował wyobrazić sobie co by się stało gdyby jakiś podróżnik spotkał w dżunglach Ameryki Łacińskiej bestię z wyższych wymiarów. W historii
tej bohater Burch Patterson opowiada po tej wyprawie dziennikarzom co się stało. Zanim
ekspedycja zniknęła, na płaskowyżu Maratan w Peru natrafiła na fantastyczne, bezkształtne stworzenie, które ciągle zmieniało postać
w najdziwniejszy sposób. Czarne strzępy unosiły się w powietrzu,
znikając i pojawiając się, zmieniając kształt i rozmiar. Potem niespodziewanie zaatakowały ekspedycję,zabijając większość ludzi. Ci, ktorzy przeżyli,
zostali uniesieni w powietrze i z krzykiem zniknęli. Oszołomiony i przerażony przyglądał owym strzępom z pewnej odległości,
zastanawiając się, czym one są i jak mozna je złapać. Kiedyś czytał "Krainę płaszczaków" i zrozumiał, że każdy kto włożył by rękę do tej krainy (dwuwymiarowej-płaskiej),
wzbudzil by przerażenie dwuwymiarowych mieszkańców. Płaszczaki widziałyby pulsujące pierścienie ciała, unoszące się w powietrzu(nasze palce wetkniete w ich świat),ciągle
zmieniające rozmiary. Podobnie rozumował Patterson, jakiekolwiek wielowymiarowe stworzenie,
wsuwające swoje kończyny do naszego Wszechświata, wyglądało by jak trójwymiarowe, pulsujace strzępy ciała które pojawiają się znikąd i nieustannie zmieniają wielkość i kształt"

Jest to książka naukowa opisująca istnienie więcej niż trzech wymiarów przestrzeni. Kolejnych wymiarów ze względu na to że my żyjemy w trzech wymiarach nie widzimy.
Teoria ta jest udowodniona naukowo przez teorię względności einsteina i jest obecnie obowiązującą
teorią fizyki teoretycznej. Jest też udowodniona praktycznie. Gdyby o to oparli się twórcy wyjaśnienie dymku nie będzie miało natury SF tylko rzeczywiste!!!!
Polecam tę lekturę ponieważ poza dymkiem tłumaczy także naturę całej wyspy.

[Azazell]

Maciej84 --> ciekawe!


A co powiecie o tym http://en.wikipedia.org/wiki/Smartdust - czy Dymek = Smart Dust ?

[biedronka]

Moim skromnym zdaniem dymek to nic innego jak rodzaj obserwatora ,ktory jednoczesnie czasami pozwala sobie na wtrącanie sie do historii a pozniej analizuje zachowania ludzkie ,bo przecież ten dymek nie należy do tego swiata.
Pozdrawiam
Biedronka

[Metalfish]

Spoiler

Nie wytrzymałem i sprawdziłem trailer kolejnego odcinka. Być może dowiemy się sporo o Dymku, bo jak widać w zwiastunie Ben odwiedza Świątynie, gdzie Dymek hasał sobie z Francuzami. Tak poza tym zapowiada się niesamowity odcinek.

[Moradin10]

Maciej84 --> ciekawe!


A co powiecie o tym http://en.wikipedia.org/wiki/Smartdust - czy Dymek = Smart Dust ?

Oglądam teraz jeszcze raz Lostów na TVP1 lecą wieczorami. I powiem tak Azazell genialna teoria z inteligentym pyłem, szkoda, że jej nie wykorzystali scenarzyści.