Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 036 - S02E12 - Fire + Water


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
165 odpowiedzi w tym temacie

#141 Pitwas

Pitwas

    Szeregowy

  • Email
  • 29 postów

Napisano 08.02.2006 - |12:02|

A mi żal, że tak odtrącją Charlie'go. Przecierz to nie jego wina, że troche już odchodzi od zmysłów :angry: . No zobaczymy co Pan Lock'e sobie ubzdura odnośnie Aaron'a (w sumie to Aaron jak narazie nic nie wnosi do filmu :P )
  • 0

#142 DRO

DRO

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów
  • Miastowawa

Napisano 09.02.2006 - |08:56|

Wielu osobom wydaje się, że odcinek był trochę nudnawy.
Ale to zwolnienie akcji jest zapewne przygrywką do przyszłych wydarzeń,
taka "cisza przed burzą"

Zachowanie Lock'a , diametralnie odmienne od dotychczasowego, chyba dobitnie to zwiastuje!
A zmiana szyfru do komórki z bronią raczej niczego dobrego nie wróży.

Pozdr.
D.
  • 0

#143 siq z sQn sQad

siq z sQn sQad

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 09.02.2006 - |12:41|

a wtym odcinku lock mnie w[beeep]i.......a
robi koło [beeep] temu biednemu cpunkowi znalazł sobie fajną dupe z dzieckiem i jest git a ten mu to odbiera z tym pożal się boże księdzem Mr. Eko chłopak się załamie i znowu zacznie brać kipe.
Namiejscu scenażystów pozwolił bym mu się odegrać niewiem nafutruje go czy co.
  • 0

#144 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 09.02.2006 - |20:18|

Tak sobie ostatnio oglądałam pierwsze odcinki.
I tak mi przyszło do głowy: gdy Jack odnalazł jaskinie,znalazł takze 2 ludzi(mężczyznę i kobiete)
Jack powiedział ze moga lezec tam od 40-50 lat. Jeden truposz miał w sakiewce dwa kamienie:jasny i ciemny. (przypomina sie tekst Locke'a : Dwóch graczy. Dwie strony. Jedna jest jasna druga jest ciemna." ;) )
Kim oni byli? Projekt Dharma trwa dopiero od 20 lat a oni leza juz tam 50,liczmy jeszcze czas ich pobytu.
Ma ktos jakas teorie?

Ludziki az głupio ze cytuje sama siebie ale nie daje mi to spac :P
  • 0

#145 ZielonoMi

ZielonoMi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 09.02.2006 - |20:31|

Mozliwe...moze to nie ma znaczenia.
Ale moze dowiemy sie jeszcze czegos o Adamie i Ewie, tak jak dowieddzielismy sie o ciele w sutannie które w któryms odcinku z 1 serii znalezli Lostowicze.

wyspa "przyciąga" nieszczescia? Ale niby z jakiego powodu? Myslalm ze jest to wywołane badaniami Dharmy,np nad elektromagnetyzmem. A wiec istnieje jakas PARANORMALNA strona wyspy? Cos czego nie mozna wyjasnic nauka?
  • 0

#146 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.02.2006 - |20:48|

Mozliwe...moze to nie ma znaczenia.
Ale moze dowiemy sie jeszcze czegos o Adamie i Ewie, tak jak dowieddzielismy sie o ciele w sutannie które w któryms odcinku z 1 serii znalezli Lostowicze.

wyspa "przyciąga" nieszczescia? Ale niby z jakiego powodu? Myslalm ze jest to wywołane badaniami Dharmy,np nad elektromagnetyzmem. A wiec istnieje jakas PARANORMALNA strona wyspy? Cos czego nie mozna wyjasnic nauka?


Black Rock rozbił sie na wyspie na długo przed Dharmą. Być może Drahma, wybrała to miejsce ze względu na ten fenomen.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#147 Soviet

Soviet

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 10.02.2006 - |19:51|

Moja teoria na temat wizji Charliego: wszystko jednoznacznie wskazuje, że dziecko trzeba ochrzcić, matka Charliego i Claire upozorowane na święte. Pytanie: kto ma to zrobić: i tu pokazuje się samolot naszych przemytników z Nigerii, czyli kierunek Ecko. Ten potwierdza, ale Charlie niezbyt dobrze go zrozumiał, choć Ecko mógł się za nim wstawić na plaży, chyba, że już mu przeszła ochota na dobre uczynki.

BTW.
Odcinek bardzo mi się podobał, znacznie bardziej niż poprzedni z płaczącym Jackiem <_<
  • 0

#148 papa_Justify

papa_Justify

    Szeregowy

  • Email
  • 6 postów

Napisano 11.02.2006 - |17:19|

ktoś wczesniej napisał że tylko Lock i Eko wierza w zadanie i przeznaczenie zw. z wyspą a wlasnie to trafne ponieważ oni jako jedyni mieli spotkanie z dymkiem i je przeżyli :hyhy:
  • 0

#149 Picy

Picy

    Kapral

  • Użytkownik
  • 244 postów
  • MiastoCzłuchów

Napisano 11.02.2006 - |19:50|

te wizje..charliego to chyba mialy na celu ukazanie jakim on zepsutym cpunem jest i tyle...
zreszta udowodnil to w nastepnym epizodzie...
calkowicie juz nie trawie tej postaci....
ale po obejrzeniu 2x13 stwierdzam ze ten odcinek byl potrzebny....
pozdrawiam
  • 0

#150 Fox

Fox

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 11.02.2006 - |20:16|

ktoś wczesniej napisał że tylko Lock i Eko wierza w zadanie i przeznaczenie zw. z wyspą a wlasnie to trafne ponieważ oni jako jedyni mieli spotkanie z dymkiem i je przeżyli :hyhy:

Co więcej obaj tego spotkania sie nie obawiali, tak jakby wiedzieli ze dym im nic nie zrobi.
  • 0

#151 Daria

Daria

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 13.02.2006 - |18:36|

Dopiero co obejrzałam odcinek 12-ty i pewnie już to całe forum zauważyło, ale napiszę dla formalności. Na samiutkim początku odcineczka (zdrabniamy jak nikt :D ) przed naszymi oczkami znajduje się obraz: chrzest Jezusa namalowany przez Andrea del Verocchio w latach 1472-1475. Ale mały aniołek trzymający szaty po lewej, część krajobrazu i ciało Chrystusa zostały namalowane ręką samego mistrza Leonarda da Vinci! Jak to zobaczyłam to spadłam z krzesła, bo ja mam na punkcie tego człowieka świra! Jak zapewne zauważyliście w wizji Charliego pt. "musisz uratować dziecko" mamuśka z Claire byly ustawione jak te aniołki i obrazek został odwzorowany. Potem obejrzałam ten obraz w domu Charliego jeszcze raz. Nie różni sie niczym od tego, który mam w książkach, ale nie wiedziec czemu szybka w ramce w prawym dolnym rogu jest wybita. W tym serialu byle błachostka coś znaczy. A co to znaczy?
I teraz już naprawdę będę w każdym odcinku widziała coś z Leosia. Nie bez powodu od tygodnia głoszę opinię, że dwunastka "innych" z pochodniami (co ciekawe z końca wyspy porwali dokładnie tyle samo osóB)w czasie spotkania w 11-tym odcinku kojarzą mi się z dwunastką apostołów. W końcu nad moim łóżkiem wisi "Ostatnia Wieczerza" :D Postaram się prześledzić pozostałe odcinki pod względem odwzorowania do jakiegoś obrazu Leosia.
  • 0

#152 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 03.03.2006 - |13:11|

Wydaje mi się, że w śnie Charliego nie rozbija się ani samolot Lostowiczów (ten się rozpadł w czasie lotu na kawałki), ani samolot z bratem Eko (ten inaczej wyglądał). Przyjmując teorię, o której ktoś już wspomiał, że jest to bombowiec z drugiej wojny światowej, mamy być może wyjaśnienie pochodzenia cial Adama i Ewy. Datuje się je na ok. 50 lat. Nie wiadomo, czy to właśnie z tego samolotu ma pochodzić zagrożenie dla Aarona. Pasuje mi raczje teoria samolotu z Nigerii i chrztu Aarona przez Eko. Tylko, że naprawdę ten rozbijający samolot wygląda inaczej.
Zastanawiam się nad Lockiem i jego intencjami. Na pewno pojawił się we śnie Claire. Nie był wtedy milutkim gościem, był raczej przerażający. Myślę, że to on może stanowić zagrożenie dla dziecka. Być może nie chce źle. Ale nie podoba mi się zamiana ról ojcowskich. Charlie zostaje ewidentnie odsunięty przez Locka. Podejrzewam, że Locke w jakiś sposób wie, że jego ojciec ma związek z wyspą. Stąd słowa:"Dlaczego mi to robisz?!" przy włazie do bunkra. Myślę, że Locke chce przekonać do siebie ojca. Robi wszystko aby zdobyć jego przychylność. Może ta jego 'wyspa' to jego ojciec (w sensie sponsora lub właściciela projektu)? Będzie więc robił to czego chce od niego 'wyspa'. A wyspa i jej 'tajemnica' bardzo mu się podobają. Być może nawet nie 'tajemnica' - bo to co widział w dymku, było piękne. Więc już wie. Podejrzewam, że skończy się na odebraniu dziecka Claire przez Locka i przekazaniu go 'wyspie' czyli w pewnym sensie ojcu. Heh, ale namieszałam. :)
Co do Charliego - trochę przesadził z porywaniem dzieciaka. Mógł przecież porozmawiać z ludźmi, a nie ciągle porywać. Teraz ma wszystkich przeciwko sobie. Będzie mu trudno chronić dziecko - a to jego zadanie.
  • 0

#153 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 03.03.2006 - |13:31|

Wydaje mi się, że w śnie Charliego nie rozbija się ani samolot Lostowiczów (ten się rozpadł w czasie lotu na kawałki), ani samolot z bratem Eko (ten inaczej wyglądał). Przyjmując teorię, o której ktoś już wspomiał, że jest to bombowiec z drugiej wojny światowej, mamy być może wyjaśnienie pochodzenia cial Adama i Ewy. Datuje się je na ok. 50 lat. Nie wiadomo, czy to właśnie z tego samolotu ma pochodzić zagrożenie dla Aarona. Pasuje mi raczje teoria samolotu z Nigerii i chrztu Aarona przez Eko. Tylko, że naprawdę ten rozbijający samolot wygląda inaczej.
Zastanawiam się nad Lockiem i jego intencjami. Na pewno pojawił się we śnie Claire. Nie był wtedy milutkim gościem, był raczej przerażający. Myślę, że to on może stanowić zagrożenie dla dziecka. Być może nie chce źle. Ale nie podoba mi się zamiana ról ojcowskich. Charlie zostaje ewidentnie odsunięty przez Locka. Podejrzewam, że Locke w jakiś sposób wie, że jego ojciec ma związek z wyspą. Stąd słowa:"Dlaczego mi to robisz?!" przy włazie do bunkra. Myślę, że Locke chce przekonać do siebie ojca. Robi wszystko aby zdobyć jego przychylność. Może ta jego 'wyspa' to jego ojciec (w sensie sponsora lub właściciela projektu)? Będzie więc robił to czego chce od niego 'wyspa'. A wyspa i jej 'tajemnica' bardzo mu się podobają. Być może nawet nie 'tajemnica' - bo to co widział w dymku, było piękne. Więc już wie. Podejrzewam, że skończy się na odebraniu dziecka Claire przez Locka i przekazaniu go 'wyspie' czyli w pewnym sensie ojcu. Heh, ale namieszałam. :)
Co do Charliego - trochę przesadził z porywaniem dzieciaka. Mógł przecież porozmawiać z ludźmi, a nie ciągle porywać. Teraz ma wszystkich przeciwko sobie. Będzie mu trudno chronić dziecko - a to jego zadanie.


No nie. Ojciec Locke jst zamożnym faceta, ale nie wygląda na krezusa będącego w stanie finansować takie przedsięwzięcie
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#154 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 04.03.2006 - |13:17|

No nie. Ojciec Locke jst zamożnym faceta, ale nie wygląda na krezusa będącego w stanie finansować takie przedsięwzięcie


Nie wiem czy nie wygląda. Widzimy go tylko w prywatnych sytuacjach z Lockiem. Nic nie wiemy o jego pracy, o tym czym się zajmuje. Za to widzimy na ścianach w jego domu liczne obrazy (zdjęcia) z podróży. :)
Locke nie bez powodu, gdy coś mu nie wychodzi, ciągle powtarza:"Dlaczego mi to robisz?". Nie bez powodu pojawia się w śnie Claire w negatywnym charakterze.
Dlaczego jego ojciec nie miałby być zamieszany w jakiś sposób w projekt? Dlaczego nie miałby być ważnym elementem projektu? Niekoniecznie finansowym.
  • 0

#155 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 04.03.2006 - |13:19|

Nie wiem czy nie wygląda. Widzimy go tylko w prywatnych sytuacjach z Lockiem. Nic nie wiemy o jego pracy, o tym czym się zajmuje. Za to widzimy na ścianach w jego domu liczne obrazy (zdjęcia) z podróży. :)
Locke nie bez powodu, gdy coś mu nie wychodzi, ciągle powtarza:"Dlaczego mi to robisz?". Nie bez powodu pojawia się w śnie Claire w negatywnym charakterze.
Dlaczego jego ojciec nie miałby być zamieszany w jakiś sposób w projekt? Dlaczego nie miałby być ważnym elementem projektu? Niekoniecznie finansowym.

Ja wiem, że nie wygląda. Jego wartośćocebiałbym na 20 - 25 milionów dolarów, biorąc pod uwagę dom, samochody, styl życi i fakt, że stac go na domową opieke medyczna i maszyne dializującą. To za mało na finansowanie takiego projektu.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#156 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 04.03.2006 - |13:26|

Ja wiem, że nie wygląda. Jego wartośćocebiałbym na 20 - 25 milionów dolarów, biorąc pod uwagę dom, samochody, styl życi i fakt, że stac go na domową opieke medyczna i maszyne dializującą. To za mało na finansowanie takiego projektu.


Uważasz, że nie ma żadnego związku z projektem? Nawet poza finansowego?
A może ktoś z jego środowiska finansuje projekt, a on wysłał synka, żeby mieć spokój? :)
  • 0

#157 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 16.03.2006 - |00:00|

odcinek bardzo nudnyyyyyyyyyyy. Po kilku poprzednich bardzo dobrych odcinkach przyszedl czas na jakiś bezsensowny odcinek. Nie dość ze nie było żadnej akcji to jeszcze wspomnienia Charliego jakies nudne.
  • 0

#158 lost_Cubix

lost_Cubix

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 33 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 19.03.2006 - |14:53|

Nom zgadzam się, odcinek strasznie nudny. Chociarz mógł coś wprowadzić, bo nic sie tu nie dzieje przypadkiem. Charlie mnie wkurzył. zamiast normalnie powiedzieć że miał :clap: widzenie i trzeba ochrzcić Arona, to on porwał dziecko i stracił zupełnie zaufanie Claire. No ale córz. Był na Haju. Dobrze, ze lock go zbił. :clap:
  • 0
by cubix AD 2006

#159 Regis

Regis

    Szeregowy

  • Email
  • 18 postów

Napisano 19.03.2006 - |18:53|

(...) No ale córz. Był na Haju. Dobrze, ze lock go zbił. :clap:


Ale przecież pod koniec odcinka uparcie twierdził, że nie brał. Wg mnie miał tzw. flash back, czyli nawrót działania narkotyku po zaprzestaniu brania. A może to wyspa na niego tak zadziałała? ;)
  • 0

#160 Black Rock

Black Rock

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 85 postów

Napisano 28.03.2006 - |20:09|

średni odcinek, przez niego przestlem lubić Locka:)
debil pobiła charliego:(
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych