185 odpowiedzi w tym temacie

[no1special]

Wszyscy zapewne oglądają, bo serial trzyma wysoki poziom. Nawet po 11 odcinku, podejrzewam że jeszcze zostaniemy zaskoczeni  

Użytkownik no1special edytował ten post 08.06.2012 - |00:23|

[neo1910]

Ile drugi sezon liczy odcinków?

[Me Myself and I]

13, za tydzień finał

[halfoat]

Skoro wskazują nam Jasia, to pewnie możemy założyć, że to jednak nie on.

[delta1908]

2x03-10
Trochę odpuściłem sobie ten serial, ale jak już powróciłem to wciągnął mnie nawet bardzo. Ten sezon zdecydowanie lepszy od poprzedniego i robi się nam historia jeszcze ciekawsze niż w poprzednim. Na zdecydowany plus, to że nie mamy kolejnego podejrzanego na koniec każdego odcinka.
Śledztwo ładnie się rozwija, do tego wszystkiego coraz bardziej łączy się nam to z polityką i docieramy na same szczyty władzy w Seattle. Trochę więcej informacji o naszej parze detektywów, zwłaszcza w 10 odcinku otrzymaliśmy sporo informacji na temat przeszłości Linden.
Jestem pod dużym wrażeniem serialu. Oby tylko wyjaśnili już w 100% kto stoi za zabójstwem Rosie.
Mało mamy Michelle Forbes w tym sezonie, ale jak już jest to czuję ten jej żal i smutek po śmierci córki. Jak zwykle jestem pod wrażeniem jej gry aktorskiej.

[Me Myself and I]

jak dla mnie to ani nie będzie Jaś ani Małgosia, za łatwe by to było

[halfoat]

Zapewne ta trójca z windy ma związek z pościgiem za Rosie, a zabił ktoś inny. Stawiam na Terry, skoro podrzucają nam informację, że mogła to być kobieta.

Użytkownik halfoat edytował ten post 14.06.2012 - |21:09|

[no1special]

2x13

Bardzo dobre zakończenie świetnego sezonu. Już pod koniec poprzedniego odcinka można było podejrzewać że to nie Jamie zabił Rosie, wszystko za sprawą Ames'a, który brał udział w spotkaniu. Wystarczyło tylko wskazać osoby z którymi powiązana była Chief Jackson, Ames i Jamie. Najbardziej tutaj pasowała właśnie Terry i prześledzając jej historię była bardzo mocnym kandytatem, ze względu na jej związek z Ames'em.

Ocena za całość, mocne 8/10, oby więcej takich produkcji ze strony AMC.

[rasdel]

Niesamowity finał. Och ten klimat, ta muzyka - wow. Drugi sezon był znacznie lepszy pod każdym aspektem od pierwszego. No i w końcu mamy zabójcę, albo przynajmniej rozwikłaną tajemnicę bo ta śmierć dziwnym trafem narobiła więcej zamieszania niż ktoś mógłby się domyślać. Nie wiem czy trzeci sezon będzie, ale trzymam kciuki.

Ocena 9+/10.

[TomHaverford]

Przed chwilą skończyłem oglądać 2 sezon i jest to genialny serial. Wraz z Nip/Tuck mój numer 1. Nie wiem jak można mówić o nudzie. Klimat, emocje wprost wylewają się z ekoranu. Ponadto cały czas jest napięcie i uczucie niepewności podczas oglądania. Holder to poprostu rozniósł ten serial.

Mało mamy Michelle Forbes w tym sezonie, ale jak już jest to czuję ten jej żal i smutek po śmierci córki. Jak zwykle jestem pod wrażeniem jej gry aktorskiej.

Pod tym się podpisuję w 100%. Emocje, emocje i jeszcze raz emocje.


A co do wątku polskiego. W innym serialu AMC - Rubicon też był jakiś polski cyngiel. Nie ma to jak marka narodu.

ps 13 odcinków oglądnięte w 36 godzin jest chyba wystarczającą rekomendacją

Użytkownik TomHaverford edytował ten post 22.06.2012 - |07:28|

[cliffhanger]

Bo ten serial jest słabiutki pod względem scenariusza, a na teksty o tym jak genialnie prowadzone jest dochodzenie w tym serialu robię taką minę .

W sumie nie wiem dlaczego ludzie podniecają się tak serialem Castle (jest to ok serial), ale w tym serialu w jednym odcinku, który trwa 45 min.. więcej się dzieje niż w całym kiepsko prowadzonym The Killing. Tutaj tą sprawę można było spokojnie zmieścić w 13 odcinków, a nie na siłę przedłużać na dwa sezony i twierdzić jeszcze, że odkrywa się nowe terytoria telewizji.

Pitbull s02e02, ten jeden odcinek o podobnej tematyce również punktuje cały serial The Killing. Można obejrzeć na youtube.

[Me Myself and I]

fakt że scenariusz d... nie urywa a drugi sezon był żeby zrobić kasę, ale ogólnie wszystko trzyma się kupy, nie ma jakichś niedorzeczności, bardziej ludzkie błędy. Natomiast siłą serialu jest deszcz, tfu, znaczy ponury klimat no i jak ktoś napisał Holder. Bez niego bym oceniał o połowę gorzej

[zagubiony4]

Powiem, że nie chętnie podchodziłem do tego serialu. Ale po obejrzeniu dziś PREMIERY 2 sezonu na FOX Life (1 odcinka) zmieniłem zdanie o serialu nieco. Oglądało mi się dużo lepiej niż 1 sezon. I w ogóle z większym zainteresowaniem. Sprawa Rosie w toku i do tego spisek jakiś. Spodobał mi się początek 2 sezonu. Oby tak dalej.

PS 2 sezon serialu "The Killing" (PL. "Dochodzenie") można oglądać od dziś w każdą środę o 22:00 na FOX Life.

[kokoprezes]

Natomiast siłą serialu jest deszcz, tfu, znaczy ponury klimat no i jak ktoś napisał Holder. Bez niego bym oceniał o połowę gorzej

Zgadzam się, Holder rządzi
Na początku serialu trochę mnie denerwował, ale im dalej tym bardziej go lubiłam. Ostatnio widziałam gościa w Safe House, mam nadzieję, że się przebije i będzie go wiecej, bo może wyrosnąć na ludzi
W ogóle jak dla mnie największą siłą The Killing jest team Linden i Holder.

[delta1908]

2x11-13
No cóż, dla mnie ten sezon bije na głowę poprzedni. Akcja o wiele żywsza, o wiele więcej się działo. Było trochę dramatu rodzinnego w wykonaniu Larsenów, ale bardziej twórcy skupili się na śledztwie, które ku radości, chyba nie tylko mojej, leciała do przodu. Końcówka dobra, no i nie spodziewałem się takiego zakończenia i takiego mordercy. Właściwie wszystkie wątki główne pozamykane więc ewentualny 3 sezon to musiałoby być już nowe morderstwo i właściwie tylko chyba para detektywów zostałaby bez zmian. Jeśli coś tam dalej będzie, w co jednak wątpię, bo oglądalność mocno poszła w dół, to na pewno się na to piszę.

[TomHaverford]

"The Killing" anulowane!

cry, cry, cry :/

Użytkownik TomHaverford edytował ten post 27.07.2012 - |20:27|

[Mdeem]

W końcu dociągnąłem do finału, no w sumie trochę zaskakującego. Generalnie dobrze się oglądało, co do kontynuacji to chyba dobrze, że nie będzie, niech to będzie zamknięta historia, kontynuacja już by mnie chyba zmęczyła.

[Macmax]

II.01-05
wyrażam nadzieję, że dalej będzie lepiej bo póki co nudno aż zęby bolą, dziwią mnie wysokie oceny niektórych forumowiczów, przecież ten sezon to kontynuacja poprzedniego i ciągnie się to wszystko jak flaki z olejem
intrygujący dla mnie wątek to wątek żony Stana, o co biega tej kobiecie i w co ona gra jakoś nijak nie mogę pojąć, mam nadzieję, że to coś ciekawego, a nie że tak jej odbiło...
plus też za ponurość tego serialu, jak chce się wprowadzić w przygnębiający nastrój to pasuje jak ulał

[Macmax]

Skończyłem i moja nadzieja nie spełniła się. Ogólnie wielkie nudy, rozwleczona akcja, dopiero teraz dotarło do mnie co miał na myśli cliffhanger, pisząc że dziwi się obecności The Killing w mojej sygnaturze, rzeczywiście to nawet nie był dobry serial. A może inaczej byłby dobry gdyby go sztucznie nie przedłużono na 26 odcinków, niektóre tak słabe że aż bez przesuwania nie szło oglądać.
Ogólnie mimo niezłego klimatu spore rozczarowanie.

[Me Myself and I]

na napisach jest The Killing 3x01 - jak to, wie ktoś coś? lubię to!