Akurat nie jest to mój żaden kompleks, gdyż mnie zdarzyło się to zaledwie 3 może 4 razy, ale, na jakim forum bym nie był zawsze trafi się grupka osób, która zaczyna wywyższać się, że jest starsza i w ogóle nie bierze pod uwagę wypowiedzi młodszych użytkowników (mimo, że często mają dużo racji), bo gr. taka twierdzi z góry, że jak są starsi to i od razu mądrzejsi. Nie jest to mój kompleks po prostu zastanawiam się skąd bierze się taka głupota i zbyt duże zapatrzenie w siebie oraz wyolbrzymianie samego siebie. Twierdzisz, że źle to odebrałem ok., ale pisząc, iż skoro "92 to mój rocznik i wtedy mi to wybaczysz" piszesz w identyczny sposób jak tamte w/w osoby, no z tą różnicą, że ty wykazujesz się większą kulturą osobistą, ale sam kontekst jest taki sam. A co jeśli bym był w twoim wieku lub nawet starszy też byś napisał, że jeśli XX to twoja data ur. to mogę Ci to wybaczyć, bo jeśli nie to oznacza jedynie, że masz mniejszy szacunek do wypowiedzi młodszych od siebie użytkowników, zamiast wszystkich traktować równo i liczyć się ze zdaniem każdego użytkownika.np. Kwestia wieku. Odebrałes to jako krytyke, tylko dlatego bo masz z tego powodu jakis kompleks, pewnie zdarza Ci sie uslyszec ze jestes za mlody i nie masz racji i stad to Twoje takie a nie inne zrozumienie moich słów
Oh oh... jakie to straszne chyba pójdę się powiesić z tego powodu. Aha i nie zapomnij pochwalić się tym, że omijasz moje postyPUNISHER92 już nawet nie czytam tylko przewijam dalej
swoim znajomym i rodzinie... (tak teraz to była 100% ironia)
Szkoda tylko, że nie dostałem jeszcze od Ciebie odpowiedzi na choćby to: "P.S. 2: Mam nadzieję jednak, że poświecisz jeszcze troszkę klawiaturę i jednak wyjaśnisz mi, czym były twoje pierwsze wypowiedzi, które cytowałem skoro tak uparcie twierdzisz, że nie było w nich ani trochę użalania się i narzekania na społeczność tego forum i tego, co tu się dzieję. Jestem bardzo ciekawy, czym w takim razie były"
Hmm... Czyżby, dlatego, że mam rację i jakby to powiedzieć po prostu boisz się mi jej przyznać... No, bo jak inaczej można nazwać zdania twojej wypowiedzi, jak nie narzekaniem i użalaniem się.
Wielu innych moich wypowiedzi również nie zripostowałeś, rzuciłeś się tylko na te, w których mogłeś mi "dokopać"? jakimiś banalnymi tekstami, które nawet mnie nie ruszają (o czym juz pisałem). Cóż, ale tak to już jest z osobami, którym brak sensownych argumentów. Trzeba w takich chwilach, albo bronić się atakami trollingowymi, pisząc, że szkoda klawiatury, albo, że nie warto, albo najlepiej unikać wypowiedzi, na które nie potrafi się odpowiedzieć. Znam te zachowania i spotkałem się z nimi nie raz (i osobiście, ale też i nie osobiście) dla osób, które nie potrafią sklecić sensownych argumentów takie wyjścia są najlepsze. Tylko, że jak pisałem ja to znam już na wylot.