Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 16.11.2009 - |17:57|
Odcinek 008 - S01E08 - Time
#141
Napisano 16.11.2009 - |17:54|
#142
Napisano 16.11.2009 - |18:11|
#143
Napisano 16.11.2009 - |18:20|
Ale nie o to chodzi czy scen było 4 czy 5, tylko o to że ten serial jest wielkim rozczarowaniem i wieje nudą.
Twoje pytanie co większa ilość postaci miałaby tam właściwie robić, dobrze podsumowuje ten serial.
Też się nad tym zastanawiam:-)
Samo gadanie i kilka komputerowych scen serialu s-f nie zrobi.
Potrzebny jest duży budżet.
A tego zapewne brakuje i to widać.
#144
Napisano 16.11.2009 - |18:29|
#145
Napisano 16.11.2009 - |19:28|
Naprawdę mroczny odcinek w pierwszych minutach wydawało mi się, że chcą skasować serial i pojadą tak ostro po bandzie jak się najbardziej da.
Niezły jest ten pomysł z rozbłyskiem i cofaniem się w czasie chociaż na początku myślałem, że wpadli w jakąś pentle czasową jak to się już parę razy zdarzało w SG1.
Odcinki są coraz lepsze i mają wyższy poziom.
Pomysł Scotta na wykorzystanie rozbłysku i cofania się w czasie jest bardzo trafiony i z sensem.
#146
Napisano 16.11.2009 - |19:46|
Ciekawe co bedzie dalej ....
#147
Napisano 16.11.2009 - |23:15|
Ogólnie to nie jest serial dla osób lubiących kino akcji z humorem. Raczej dla fanów SF, którzy podobnie, jak ja, nie zanudzą się tylko dlatego, bo tak bardzo lubią SF. Myślę, że oni jeszcze nie zdają sobie sprawy, jakich mają odbiorców dla tego serialu i z tego powodu zarówno nagrali, jak i usunęli webisode.
Pozdrawiam
#148
Napisano 16.11.2009 - |23:23|
Stargate zawsze był dla ludzi lubiących SF z odrobiną humoru, ale nie bojących się powagi. Tymczasem wydaje się, że twórcy o tym zapomnieli. Postanowili iść w coś poważniejszego. I w moim odczuciu, nie do końca to służy dobrze serii. Chcieli też wyjść na przeciw pokoleniu youtube, facebook (naszej klasy), twittera - stąd te Eli i jego "młodzieńcze" zapędy bycia reżyserem filmu, którego nikt nie zobaczy.Ogólnie to nie jest serial dla osób lubiących kino akcji z humorem.
#149
Napisano 17.11.2009 - |15:15|
No cóż, w tym odcinku jest pokazane, że otwierają wrota również już podczas rozbłysku i to kilkukrotnie. Chociażby przejście Rush'a przez wrota albo przesłanie KINO przez nie.
Nie prawda, no moze nie do konca, wrota otworzyli przed wyslaniem kino i poczekali na rozblysk, ale prawda jest ze Doktorek je otworzyl , przeoczylem ten fakt .
bakterie siarkowe sytepuja przy ujsciach zrodel siarkowych na dnach oceanow, ale tamto srodowisko to wyjatek w skali planety, temperatury przekraczaja czesto 50-70 c a woda jest zabojcza mieszanka chemikalii. tak samo istnieje duzo gatonkow bakteri beztlenowych ktore zyja w jescze bardziej toksycznych srodowiskach ale to nie znaczy ze w CZYSTEJ h2o wystepuja tego typu bakterie bo dla bakteri beztlenowych tlen jest ZABOJCZY,Niekoniecznie, na Ziemi występują w wodzie bakterie których budowa bazuje na związkach siarki. Fakt, ich występowanie jest dosyć rzadkie (o ile pamiętam to takie występują głęboko w morzu przy kominach hydrotermalnych, ale mogę się mylić) ale istnieją.
Z tego co pamiętam to wrota nie posiadają funkcji "filtru" chemiczno-biologicznego co wielokrotnie było widoczne serialach. Między innymi po to były przeprowadzana kontrole medyczne po powrocie drużyny z misji do SGC żeby sprawdzić, czy żadnego paskudztwa nie przytargali ze sobą.
Co z tego ze tak bylo w sg1, to nonsens od poczatku do konca bo kazda inteligetna istota pradawni czy ludzie poprostu by zrobili taki system na poczatku prac nad wrotami, to jest JEDYNE logiczne rozwiazanie problemu, nawet w prawdziwym zyciu uzywa sie takiego systemu, oczywiscie nie tak zaawansowanego jak pradawni ( jesli byli by na tyle inteligetni zeby zbudowac wrota), ale jednak zwykla kwarantanna jaka obecnie stosujemy w przypadku przebywania na terenach gdzie mozliwa jest infekcja nieznanymi naszemu konkretnemu organizmowi patogenami.
Co z tego ze pradawni byli odporni na te patogeny, jako odpowiedzialna cywilizacja nie molgi by pozwolic zeby jakis virus z planety a calkowcie unicestwil zycie na planecie b bo istoty z planety b nie maja odpornosci, i nie mowie o ludziach ale o zwierzetach roslinach itp. Przyklad Zaba ryczaca sprowadzona do australli calkowicie niszczy ekosystem bo nie ma naturalnych wrogow
No tak sam napisałem: "nie ważne skąd substancja pochodzi, ważne, że działa". Rozważania na temat sensowności występowania "antybiotyku" okazały się mieczem obusiecznym...
Na szczęście dla mojego dobrego samopoczucia, z odsieczą przychodzi teoria ewolucji, a właściwie wynikające z niej wnioski. Tak, jak pisałem wcześniej: "wszelkie niespecyficzne oddziaływania pomiędzy organizmami mają krótkie nogi", prędzej czy później będą zanikać w procesie ewolucji, jeśli będzie to korzystne dla jednego z organizmów. Załóżmy sytuację, kiedy bakteria (/wirus/grzyb/pasożyt... etc.) wykorzystuje do zainfekowania organizmu jakiś niespecyficzny mechanizm. Te organizmy, które będą bardziej podatne na taką bakterię wymrą, więc pozostaną te mniej podatne. Bakterie, które były w stanie infekować tylko bardziej podatne organizmy zostaną na lodzie jak już ich nie będzie. Jeśli w populacji bakterii pojawią się osobniki, które będą mogły infekować mniej wyjściowo podatne osobniki, to ta przewaga pozwoli im się sprawniej rozmnażać, do czasu, kiedy nie wyselekcjonują względnie opornych na ich działanie gospodarzy. I tak w kółko... Rządzi tutaj zwykła maksymalizacja korzyści - niespecyficzne oddziaływania są zawsze mniej korzystne z punktu widzenia wydajności niż specyficzne, tzn. te mikroby, które lepiej przystosują się do życia wewnątrz swojego nosiciela będą rozmnażały się szybciej niż te wykorzystujące mniej specyficzne mechanizmy. Efektem jest "wyścig zbrojeń" pomiędzy bakterią a zarażanym organizmem. Po pewnym (zazwyczaj długim czasie) taki mikrob jest w stanie atakować tylko jeden, kilka organizmów i jest "bezradny" wobec innych.
Nie jest to prawda. Ewolucja nie faworyzuje spcializacji, ewolucja faworyzuje przetrwanie.
Przyklad : wysoko wyspecjalizowane gepardy sa na wymarciu, podczas gdy hieny maja sie znakomicie. Wysoko wyspecjalizowane pandy sa na wymarciu, wysoko wyspecjalizowane koala sa na wymarciu.Wysoko wyspecjalizowani australopitecy wymarli, wysoko wyspecjalizowane Koty szablozebne wymarly.
Najbardziej odpornymi gatunkami sa gatunki wszechstronne , karaluchy . mrowki, LUDZIE, Koty , psy, itp itd Ewolucja dazy do wszechstronnosci, sukces czlowieka to przedewszsytkim przystosowanie do jak najwiekszej liczby czynnikow a nie specjalizacja.
Oczywiscie wysoko wyspecjalizowany gatunek ma wieksze szanse przetrwania w stabilnym srodowisku, ale stabilne srodowisku to wyjatek, ekosystemy ciagle sie zmieniaja, i wszechstronnosc dominuje nad specjalizacja.
TO samo tyczy sie mikroorganizmow, im wiecej gatunkow dany mikroorganizm moze zaatakowac tym lepiej, pozatym ewoulucja w stosunku do microorganizmow jest niesamowicie szybka, dany szczep virusa moze zmutowac w kilka dni, oczywiscie prawda jest ze niektore wysoko wyspecjalizowane virusy nie mutuja tak szybko i maja bardzo male grono potencjalnych celow, ale wlasnie dlatego sa zabojcze dla czlowieka, bo te najbardziej pospolite sa obecne w srodowisku w ogromnej liczbie i nasze uklady odpornosciowe od tysiecy lat do nich przywykly. Ale przykladowo pojedziesz do ameryki polodniowej i virus ktory tam jest pospolity i autohtoni sa na niego calkowcie odporni dla ciebie bedzie zabojczy. Specjalizacja nie ma sensu z punktu widzenia ewolucji:P
Wydaje mi się, że Destiny zatrzymało się po prostu na planecie w celu odnowienia podstawowych zapasów żywności, wody, których przecież cały czas brakuje. Nie ma to nic wspólnego z chorobą.
Molziwe, ale to kolejna wtopa scenarzystow, a razej brak podstawowej wiedzy technologicznej. Skoro destiny tankuje z gwiazdy , a gwiazda to glownie WODOR, to dlaczego brakuje destiny wody ? jakis absurd wytarzanie h2o z wodoru jest chyba jedynym logicznym rozwiazaniem,i dam sobie glowe obciac ze pradawni jesli planowali w ogoel mieszkac na destiny to musieli to zrobic, nie ma sensu ze wzgledow ekonomicznych robic jakis gigantycznych zbiornikow na wode skoro mozna ja robic bezposrednio z wodoru pff
Ktoś zarzucił Destiny, że skoro takie inteligentne to nie powinno wpuszczać mikrobów szkodliwych i takie tam. Ja się z tym zdecydowanie nie zgadzam. Destiny prowadzi misję badawczą, także nie wiemy jeszcze jakie dane gromadzi o gatunkach i substancjach jak również warunkach występujących na planetach z wrotami i jak je wykorzystuje. Z pewnością musi jednak dopuszczać na wprowadzenie na pokład chociażby próbek groźnych organizmów ufając swoim stwórcom i pozwalając im na badania.
Jak juz napisalem wczesniej : jeden microorganizm z planety a moglby zabic zycie na takiej planecie b, do przenoszenia probek jakies specjalne pojemniki ktorych wrota by nie filtrowaly, pradawni mieli doskonaly system imunologiczny wiec nie bali sie smierci na planecie przez virusa/bakterie z ktora nie mieli stecznosci, ale zastanawia mnie jak sg1 i atlantis team nie wymarl do tej pory skoro biegaja po setkach planet. kazdy naukowiec powie wam ze to samobojstwo, pojedzcie sobie do afryki i zerzryjcie owoc z drzewa
Akurat to było w filmie z JCV , tyle tylko że tam nie mogły się ciała zetknąć ze sobą fizycznie , mogły być obok siebie bez problemu - nawet jak by było to nawet 10 osób .
I to chyba dotyczyło ludzi i innej materii ożywionej , przedmiotów to nie dotyczyło .
Nie bardzo wiem jakby miała ta temporalna replikacja zadziałać .
A co do samego odcinka - faktycznie lepszy , sceny na planecie nawet fajne , klimat czasami jak z horroru .
Dwie identyczne czasteczki nie moga znajdowac sie w tym samym miejscu i czasie.
Użytkownik marcusdavidus edytował ten post 17.11.2009 - |16:16|
#150
Napisano 17.11.2009 - |15:52|
Ocena: 9/10 (byłoby 9.5, ale widzę że nie ma takiej opcji w tej ankiecie).
#151
Napisano 17.11.2009 - |16:29|
To pij czyste H2O, ciekawe ile godzin wytrzymasz...Skoro destiny tankuje z gwiazdy , a gwiazda to glownie WODOR, to dlaczego brakuje destiny wody
Użytkownik Toudi edytował ten post 17.11.2009 - |16:34|
#152
Napisano 17.11.2009 - |16:38|
oczywiscie problemem moze byc tlen ale tlen rownierz wystepuje w gwiazdach chociaz w malym stezeniu : w sloncu jest to 0.77% vs 73,46% wodoru
Użytkownik marcusdavidus edytował ten post 17.11.2009 - |16:44|
#153
Napisano 17.11.2009 - |16:46|
Użytkownik Toudi edytował ten post 17.11.2009 - |16:50|
#154
Napisano 17.11.2009 - |16:50|
Zgadza się. O zgrozo, wiele ludzi tego nie pojmuje i bredzą coś o "przetrwają najlepsi". Nie, nie najlepsi, tylko najmniej nieprzystosowani.Nie jest to prawda. Ewolucja nie faworyzuje spcializacji, ewolucja faworyzuje przetrwanie.
I tak i nie, bo człowiek miał niegdyś-w skali ewolucyjnej to przed chwilą-swoją niszę ekologiczną, która wymusiła na nim odpowiednią gospodarkę energetyczną, postawę wyprostowaną,krtań odpowiedniej konstrukcji no i mózg, który urósł właśnie z tego powodu a nie dlatego że używaliśmy go do myślenia. Przypadkiem jednak rozwinęliśmy inteligencję i teraz czerpiemy z niej korzyści (przy czym "przypadkiem" jest bardzo ważne, bo ewolucja nigdy nie promowała inteligencji ludzkiej, a przynajmniej nie bezpośrednio.)sukces czlowieka to przedewszsytkim przystosowanie do jak najwiekszej liczby czynnikow a nie specjalizacja.
No ale to taki off mały.
Winchell Chung
#155
Napisano 17.11.2009 - |17:34|
to co sie dzieje z odpadami ? sa wyrzucane ze statku ? bezsens Pradawni nie mogli by sobie pozwolic na cos takiego bo jest to niepraktyczne. Co z tego ze nie ma ogrodu bionicznego ? zamkniety obieg wody to PODSTAWA na statkach kosmicznych ,oczywiscie moze aktualnie taki system byc na Desitny zepsuty ale to nie usprawiedliwia tego ze brakuje h2o, skoro statek tankowal na gwiezdzie , a co tankowal jak nie wodor ? Mogli zrobic akcjie w stylu potrzebujemy zreperowac system recyklingu bo cala woda jaka jest na statku do niczego sie nie nadaje itp itd. co wiecej brakuje systemu uzupelniania gazow, oczywiscie recykling tlnu dziala ale nigdy nie moze miec wiecej niz 80% skutecznosci calkowitej. Dalej potrzeba innych gazow azotu itp itdmarcusdavidus pozyskiwanie wody to jedno a spożywanie czystego H2O to co innego... oczywiście można tworzyć odpowiednie mieszanki wody, ale trzeba mieć czym tworzyć te miezzanki. A jak widzimy na Destiny nie mają. Nie mają ogrodu botanicznego, recykling NIE DZIAŁA.
#156
Napisano 17.11.2009 - |17:46|
2. System najwyraźniej nie został zaprojektowany do zbierania wodoru w tym celu
po co komplikować?
Winchell Chung
#157
Napisano 17.11.2009 - |19:00|
#158
Napisano 17.11.2009 - |19:03|
Użytkownik Toudi edytował ten post 17.11.2009 - |19:03|
#159
Napisano 17.11.2009 - |19:45|
A tak serio to Pradawni wiedzieliby jak przejąć kontrolę nad statkiem więc bez problemu podlecieliby do jakiejś planety i wyssali wodę z jeziorka
#160
Napisano 17.11.2009 - |19:47|
2. Ktoś wspominał wcześniej w wątku, że Destiny "produkuje" wodę jako efekt uboczny pewnego procesu (chyba oczyszczania powietrza, ale niestety nie potrafię teraz tego na szybko znaleźć), a statek kiedyś posiadał sprawny system obiegu zamkniętego wody więc nie widzę potrzeby aby targać wodę przez wrota, nawet jedną rurą, chociaż pomysł wydaje się interesujący ;-)
Użytkownik DevilaN edytował ten post 17.11.2009 - |19:48|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych