Space: Above and Beyond
#141
Napisano 17.08.2007 - |20:16|
dawno temu go ogladalem, ale do dzisiaj pamietam na tamte czasy ekstra efekty ale nie tylko efekty bo serial dawal cos wiecej cos jak bym mogl porownac do BSG
ale sie teraz pewnie narazilem co?
heheheheheh
ostatni odcinek - kurcze facet ze mnie ale lezka poleciala
#142
Napisano 24.08.2007 - |10:19|
Doszlam juz do odcinka 17 i teraz jestem pewna ,iz widzialam serial na Polsacie w latach 90.
Dokladnie tak bylo
nie wiem czy zauwazyliscie ale w Space And Above pojawil sie sam David duchovny,ktory tutaj zagral androida. Sic.
Ojjj tak, jak ostatnio sobie przypominalam SAAB, to trafilam na Duchovnego z tymi mangowymi krzyzykami zamiast oczu... LOL! O malo nie spadlam z fotela
dawno temu go ogladalem, ale do dzisiaj pamietam na tamte czasy ekstra efekty ale nie tylko efekty bo serial dawal cos wiecej cos jak bym mogl porownac do BSG
No i znoau sie zgadzamy :> Dokladnie, w tamtych czasach SAAB bylo czyms takim, jak BSG teraz (bo BSG w latach 70-80 bylo.. ekhm... zenujace:P).
#143
Napisano 07.10.2007 - |11:24|
#144
Napisano 29.02.2008 - |21:34|
Właśnie obejrzałem serial Space Above & Beyond i mam pytanie do Rexusa:
Dlaczego "WildCards", przetłumaczyłeś "Dzikie Asy"?
Bardzo mnie to irytowało, bo każdy bohater miał jakąś ksywkę (był szaloną kartą) nie asem.
Po za tym "Sempre fi" należało moim zdaniem zostawić w oryginale, a nie ciągle używać polskiego tłumaczenia "zawsze wierni".
Nie, żebym się czepiał napisów, tylko trochę to dziwne jak słyszę wild cards, a czytam co innego....
Serialu nie widziałem wcześniej. (Nie oglądam Polsatu nie trawię reklam i mam tę stację cancel z listy kanałów od wielu lat).
Ogólnie przyjemnie się ogląda. Kilka odcinków, to odbicie Battlestar galactica, a w zasadzie BG powieliło motywy z SAAB.
Dobra odskocznia, gdy ktoś ma już dość Startreków, a w telewizji kompletnie nic nie nadają.
Polecam.
Użytkownik Proximus edytował ten post 29.02.2008 - |21:36|
Th truth is out there...
#145
Napisano 29.02.2008 - |22:36|
To może ja zamiast Rexusa .Dlaczego "WildCards", przetłumaczyłeś "Dzikie Asy"?
Po pierwsze - lepiej brzmi Dzikie Asy niż Dzikie Karty .
Po drugie - sporo ludzi sie przyzwyczaiło , bo tak było to tłumaczone w serialu ( polsat ) i na kasetach dostępnych w wypożyczalniach Video .
Tu sie zgodzę . Mogło zostać w oryginale , jako nazwa własna ."Sempre fi"
Ogólnie przyjemnie się ogląda. Kilka odcinków, to odbicie Battlestar galactica
I tak i nie . Kilka pomysłów moze i tak , ale zasadniczo wykonanie zupełnie inne .
#146
Napisano 02.03.2008 - |19:42|
Uważam że ten serial jak na dzisiejsze czasy jest ciekawy, niespotykany, ujmujący po prostu najlepszy, a co dopiero na tamte lata 90-te.
Teraz równie przełomowym serialem jest BATTLESTAR GALACTICA myśle że warto go obejrzeć.
Nie mogłam sie doczekać kiedy leciał bardzo pozno w nocy i kiedy w koncu moglam uprosic mame zeby moc zobaczyc włąsnie tylko ten serial.
#147
Napisano 02.03.2008 - |20:17|
No a serial po prostu rewelacyjny, w końcu jest to dzieło Jamesa Wonga, którego znamy z takich filmów jak:
"The one" z Jet Li oraz "Final destination"
Szkoda, że nie było więcej odcinków. Takich seriali po prostu brakuje.
Aktualnie, chyba tylko jeden można zaliczyć do gatunku Space Opera, mianowicie "Battlestar Galactica"
Ciągle powstają setki melodramatów, komedii i kryminałów.
Ja tam nic nie mam do przygód doktorów, lub pracowników lotniska, ale i dla fanów Sc-fi powinno się produkować seriale i emitować o przyzwoitej porze.
Nie oszukujmy się, to co emitują kanały pokroju AXN-Sci fi, dalekie jest od dobrego kina. "Andromeda" lub "Lexx", po prostu idzie na ilość nie jakość.
Tym bardziej miło jest, od czasu do czasu trafić na taki rodzynek jak "Space Above And Beyond".
Ponownie gorąco polecam.
Th truth is out there...
#148
Napisano 07.04.2008 - |11:57|
Szkoda, że nie było więcej odcinków. Takich seriali po prostu brakuje.
Zgadzam się całkowicie. Wiem, że były plany zrobienia drugiego sezonu, ale jak zwykle wszystko rozbiło się o kasę.
Obecnie jedyna twórczość związana z dalszym ciągiem SAAB, jaką można spotkać na sieci, to fanfiction.
Dokładnie - zresztą widać to wśród fanow BSG - prawie wszyscy znają/lubią SAAB ze względu na podobny klimat (i podobieństwo pomysłów w niektórych odcinkach).Aktualnie, chyba tylko jeden można zaliczyć do gatunku Space Opera, mianowicie "Battlestar Galactica"
Ciągle powstają setki melodramatów, komedii i kryminałów.
Ja tam nic nie mam do przygód doktorów, lub pracowników lotniska, ale i dla fanów Sc-fi powinno się produkować seriale i emitować o przyzwoitej porze.
Nie oszukujmy się, to co emitują kanały pokroju AXN-Sci fi, dalekie jest od dobrego kina. "Andromeda" lub "Lexx", po prostu idzie na ilość nie jakość.
Cieszę się, że jest tu trochę więcej osób mających podobną opinię. Niestety - scifi nie jest tematyką nastawioną na masówkę i niewielu serialom o tej tematyce udało się wybić do szerszej publiczności (np. Enterprise, który wiadomo jak skończył). BSG "przebiła się" i została obsypana nagrodami w zasadzie głównie dzięki temu, że oprócz otoczki sf posiada mocne cechy gatunku, który Amerykanie nazywają "drama" (włącznie z problematyką polityczno-społeczną) i to ich przyciąga do ekranów.
Jeśli chodzi o inne seriale - to jest tak, jak piszesz - masówka i jeszcze raz masówka. Wiele seriali używa jako pretekstu jakiegoś motywu pseudo SF (np. Journeyman - z tych nowszych), a potem leci swoim torem produkując kolejne odcinki o sztampowej tematyce, która zawsze dobrze się sprzedaje. Cóż - cięzkie prawo komercji
#149
Napisano 26.07.2008 - |19:18|
#150
Napisano 27.07.2008 - |01:40|
Rewelacyjny serial , obraz , który nie doczekał się kontynuacji przez krótkowzroczność producenta . Cudowne zakończenie serii do kontynuacji , i zawód po jej braku . Polecam każdemu - po obejrzeniu B5
-- Commander Sinclair
#151
Napisano 27.07.2008 - |11:52|
jednak tłumaczenie (polskie napisy) strasznie gryzły mnie w oczy
A jak to przetlumaczyles? "Dziekie karty"? raczej asy duzo lepiej pasuja..."wild cards" - dzikie asy !? nieee i wcale to nie brzmi lepiej
Ta, krzemiaki ... jakby to byla bajka to moze nawet by pasowalo"silikanci" zostali przetłumaczeni (a właściwie nie przetłumaczeni) tak samo a powinno być "krzemiaki" lub "krzemowcy"
Silikon (dokladniej SIlikony) to jest takze polskie slowo, wiec tlumaczenie wedlog mnie bardzo dobre.
Ps. I tak ogladam to wszystko po angielsku bez zadnych napisow...
#152
Napisano 22.09.2008 - |22:28|
#153
Napisano 06.10.2008 - |21:56|
#156
Napisano 04.08.2009 - |10:52|
Serial ogladalem kiedys kawalkami, teraz zobaczylem w calosci. Dno. Jeden z gorszych seriali SciFi, na jakie w trafilem.
Powiedział wielbiciel SGA.
#157
Napisano 04.08.2009 - |15:28|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#158
Napisano 04.08.2009 - |23:17|
Sam pomysl jest niespójny. Dopiero w 23 odcinku dowiedziałem się o co tym „pijawom” poszlo. A gdy się dowiedziałem, to serial się skończył. A juz ta scena, jak pijawa zaczela sie dusic z jakims oficerem - hahaha - żałosne.
Bohaterowie filmu sa bez wyrazu, nijakie postacie i kiepscy aktorzy. Gdy pojawia się jakis watek, zazwyczaj mi trudno zrozumiec, dlaczego obrano taka, a nie inna droge na jego rozwiązanie. Poza tym, często coś się zaczyna, i – jak w wypadku zakończenia – nagle watek jest porzucony.
Caly serial jest napędzany przez milosc goscia do laski. A gdy ja na koniec filmu odnajduje, to raz dwa, i ja odsyla na Ziemie. Inna laska z eskadry, która się najwyraźniej kocha w bohaterze filmu, spada na planete i gosciu nie leci jej ratowac.
„Pijawy” na pierwszy rzut oka maja technologie pare razy bardziej zaawansowana od Ziemian. Ale co się pojawiaja, to nasza dzielna eskadra ich roznosi w pyl. Na planetach to już w ogole masakra. Chodza i się nie bronia. A propos – zastanawialiście się nad bezsensem tych walk na planetach? Po co robic tam sieczke, skoro prościej zrzucic bombe? Ale na to nikt nie wpada. I tych przykładów moglbym mnożyć w nieskończoność., ale po co?
Efekty? Denne. Ale mi to nie przeszkadza. W B5 też były denne, ale tam był swietna tresc i niezle aktorstwo. A w tym serialu nic się kupy nie trzyma i jest beznadzieja. Czemu wiec ten serial zobaczyłem? Ano wyłącznie po to, aby go odfajkowac. Co też uczyniłem.
Ps. Latac z laskami w eskadrze wiele lat i zero seksu, czy chociaż milostek? Eskadra impotentow? :>
dajcie spokoj... kiepskie kino i tyle.
#159
Napisano 05.08.2009 - |04:58|
Przypomina to sytuację na pacyfiku w czasie drugiej wojny światowej. Tam amerykańce i japońce robili dokładnie to samo, walka o kazdą wysepkę przez desanty, zamiast zrzucić bombkę i po sprawie. Teraz nie jestem tego pewien, ale aluzji do działań na pacyfiku, to tam chyba jest parę. (cytaty, osoby)„Pijawy” na pierwszy rzut oka maja technologie pare razy bardziej zaawansowana od Ziemian. Ale co się pojawiaja, to nasza dzielna eskadra ich roznosi w pyl. Na planetach to już w ogole masakra. Chodza i się nie bronia. A propos – zastanawialiście się nad bezsensem tych walk na planetach? Po co robic tam sieczke, skoro prościej zrzucic bombe? Ale na to nikt nie wpada. I tych przykładów moglbym mnożyć w nieskończoność., ale po co?
Co do walk, w kosmosie, to jest zaznaczone, że pijawy są szybsze i lepiej uzbrojone, ale niby mniej zwrotne. Choć moim zdaniem, to myśliwce byłe dosyć równe w walce - obie strony miały słabe pancerze i dosyć potężne działka...
A odesłał ją? zdążył, nim się serial skończył?Caly serial jest napędzany przez milosc goscia do laski. A gdy ja na koniec filmu odnajduje, to raz dwa, i ja odsyla na Ziemie.
A na planetę nie leciał, bo z tego co pamiętał, to miał kupę cywilów na pokładzie a serial się skończył...
Użytkownik Toudi edytował ten post 05.08.2009 - |05:09|
#160
Napisano 05.08.2009 - |05:07|
--- Z tego co pamiętam bo oj dawnooooo to było to serial się nie skończył tylko został ucięty bo zaprzestano jego produkcji.-- Dopiero w 23 odcinku dowiedziałem się o ......A gdy się dowiedziałem, to serial się skończył.
-- A propos – zastanawialiście się nad bezsensem tych walk na planetach? Po co robic tam sieczke, skoro prościej zrzucic bombe? Ale na to nikt nie wpada.
--- Drugi argument jest moim zdaniem chybiony bo z cyklu "dlaczego bohater zrobił tak a nie inaczej". A najprostsza odpowiedź brzmi - abyśmy mieli co oglądać.
Bo idąc torem przez Ciebie zaproponowanym to można by jeden odcinek poświęcić na bombardowanie planet z obcymi, drugi na miłosne wzdychania i ewentualnie trzeci na dąsanie się.
I koniec. Tylko, że w ten sposób to po 5 odcinkach można było skończyć daleko nie szukając całe SG-1 czy SG-A według zasady "dlaczego bohater zrobił tak a nie inaczej".
W serialach nie chodzi o najprostsze, najlogiczniejsze rozwiązania bo byśmy nie mieli wtedy co oglądać. Inną sprawą jest poziom zastosowanych rozwiązań i rozwoju fabuły.
Użytkownik biku1 edytował ten post 05.08.2009 - |05:08|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych