Jedna z wazniejszych spraw w tym odcinku. Mam wrazenie, ze wiekszosci umknela wsrod idiotycznych klotni o Olivii: w koncu jasno jest powiedziane ze wyspa przestala skakac w czasie z chwila kiedy Locke przekrecil FDW. O6 ma wrocic na wyspe w zupelnie innym celu. Zapewne maja wlasnie odegrac kluczowa role w starciach o wladze na wyspie. Gdzies niedlugo musi sie pojawic pan Widmore I wszystko wskazuje na to, ze akcja w najblizszych odcinkach powinna nabrac tempa
Nie zakladalbym od razu, ze musieli wrocic w zupelnie innym celu. W koncu to wygladalo tak, jakby w momencie ostatniego przekrecenia kola przez Locka, O6 byla na wyspie- tzn tuz nad nia. Ostatni skok przeniosl Jacka Kate i Hugo do lat 70, poniewaz prawdopodobnie dokladnie w momencie w ktorym samolot znalazl sie w "oknie" Locke przekrecil kolo - stad mielismy blysk w samolocie. Moze wlasnie dzieki temu, ze w tym czasie w zasiegu wyspy byli juz o6, wyspa sie ustabilizowala. Moze wlasnie te 2 elementy zostaly spelnione - O6 wrocili, a kolo zostalo przekrecone przez wlasciwa osobe.
Nie zupełnie. Lock przekręcił kółko jak to Mails określił w „sporo wcześniejszych czasach”. Mianowicie jak Lock schodzi do studni mamy jeden błysk, który przenosi nas do czasów kiedy posąg stał jeszcze w całości, wtedy Lock kręci na dole kółkiem i mamy ten całkiem inny błysk jak to określili rozbitkowie (wsumie nie tacy dokońca rozbitkowie gdyż z rozbitków mamy tylko Sawyera i Jina) wiec O6 nie mogło przelatywać w tym samym czasie nad wyspą. Z tego wniosek ze musieli wrócić na wyspę w jakimś innym celu inaczej poco wyspa przeniosła by ich w lata 70?
A tak pozatym bo wcześniej nie napisałem odcinek świetny, bardzo mi się podobał, taki przypominający klimat 1 sezonu, czyli życie na wyspie przeplatane kilkoma tajemnicami w tle, które wywołują zagorzałe dyskusje wśród fanów serialu – jak tajemnica pani Olivi – przepraszam niemogłem się powstrzymać od tego sarkazmu.
Do ludzi zajmujących się forum – mogli byście cos zrobić z zegarem, pokazało ze posta dodałem o 02:19 a jest 01: 27 - taka drobna uwaga, moze nikt nie zauwarzył.
Jeszcze jedna scena na początku tego odcinka przykuła moja uwagę – mianowicie jak Sawyer trzyma linę wychodząca z ziemi mam czas jak to Juliet powiedział przed wykopaniem studni, co później potwierdza spostrzeżenie Mailsa i widzimy Posąg w całości. Wiec jeśli jest prawdą że rzeczy jakie mają ze sobą rozbitkowie, rzeczy których dotykają zabrały się z nimi w podróż (ubrania, broń, plecaki, kajak no i lina), można wnioskować ze dzięki Sawyerowi który przeniósł w czasie linę której tam wcześniej nie było i zaznaczył w ten sposób zejście do studni, ktoś w późniejszych czasach odkrył tę linę i wykopał studnie – kto to był możemy się tylko domyślać
– może ludzie z Dharmy, dzięki temu odkryli tą „egzotyczną materię” po czym ja zakopali a z boku wybudowali stację która miała za zadanie spróbować ja ujarzmić i wykorzystywać do własnych celów,
- może ludzie Dharmy znaleźli już wykopaną studnie i poznawszy „energię jaka w niej drzemie” postanowili ją zakopać, a pożnie to samo co w myślniku powyżej,
- w drugim przypadku kto wykopał studnię? Ludzie Richarda? Oznaczało by to że nie są oni rdzennymi mieszkańcami wyspy, albo chociaż nie przedstawicielami cywilizacji która stworzyła posąg czy koło?
Użytkownik eram edytował ten post 07.03.2009 - |01:49|