1x21
Akcja już 3 odcinek pod rząd ma miejsce na tej samej planecie Ryloth zamieszkanej przez Twi'lek.
I to mi się właśnie podoba, że nie ma tak jak zwykle z jakąś bitwą ,że jest tylko jednoodcinkowa i heja do przodu ku następnej.
Chyba po raz pierwszy mamy tyle scen z Mace Windu no i gościu fajnie wymiata ale za to żadnej z Obi-Wanem.
Interesujące ,że tak to nazwę były te "krajobrazy" z przepaściami i wąskimi ścieżkami nad nimi. Faktycznie trzeba wiele samozaparcia albo szaleństwa ,żeby się tam pchać takim ciężkim sprzętem. I gdyby nie Jedi to Klonom by się nie udało.
Fajny pomysł z tym plazmowym mostem , wiele chłopaki ryzykowali pchając się na niego i kolejny raz gdyby nie Jedi Windu to Klony by zginęli.
Tym razem gdzieś tam w tle pojawiali się Anakin i Ahsoka w rozsądnej "ilości" i wyszło to odcinkowi na dobre.
Do tego rozbawił mnie ten dowódca droidów który wycyckał tego Wata Tambor , jak się domyślam po końcowej gadce wespół z Dooku.
Tekst odcinka dam również droidom, padł przy pierwszym ataku Mace: "...Powinniśmy się poddać..." czy jakoś tak to poszło jak już prawie na głowach siedział im Windu z Klonami.
kolejny odcinek 1x22 "Hostage Crisis" to już finał tego sezonu a akcja będzie się rozgrywać w budynku Senatu Republiki.
Użytkownik biku1 edytował ten post 14.03.2009 - |13:12|