Odcinek 01-02 - S01E01-02 - Rising
#141
Napisano 27.06.2007 - |17:17|
#142
Napisano 29.07.2007 - |23:27|
#143
Napisano 21.09.2007 - |12:31|
pilot oceniam na 6/10
czasami czuć pewne niedociągnięcia scenariuszowe, ale sceny z Rodneyem podnoszą poziom niesamowicie - kocham Davida Hewletta:) nie wiem dlaczego, ale przypomina mi Quentina Tarantino, którego uwielbiam.
co do historii - czuć, że to sci - fi rozrywkowe, dlatego nie należy się spodziewać wysokich lotów, tylko cieszyć się tą zabawą. z logicznego punktu widzenia Wraith może są pomyłką, ale ich wygląd, sposób odżywiania i muzyka która im towarzyszy nadają aurę tajemniczości i pewnej epickości. Dlatego wchodzę w tą zabawę bez wahania:)
ooo człowieku... masz u mnie przechalapane:) i to nie tylko dlatego, że lubię Bena Browdera. W SGA to właśnie on został wybrany do roli Shepparda, ale zobowiązania mu to uniemożliwiły - miał znów zagrać Crichtona w miniserii Peacekeeper's Wars. Skoro dla twórców on był numerem jeden, to musi coś znaczyć. Rola Mitchella w SG-1 była chyba cukierkiem na pocieszenie, i to takim kiepskim - granie w cieniu tandemu Black/Shanks i to przy tak mizernym nakreśleniu postaci Mitchella przez scenarzystów to żadna zabawa. Jakbyś oglądał Farscape, to wiedziałbyś, że Browder jest świetnym aktorem, a w SG-1 po prostu nikt tego nie wykorzystał.To doszedłem do wniosku żę johne Shepard jest bardziej wiarygodnym zastepstwem Magaywera nić ta imitacja żołnieża z farescpea nawet nie będe wymieniał jego imienia bo niechce.
- I think you're hugging wrong.
#144
Napisano 11.11.2007 - |21:31|
5/10
na plus
- nowa seria bazująca na tym, co już dobre i sprawdzone
- dr McCay - rewelacyjna postać ("Losing power, losing power...")
- może będzie więcej o Pradawnych - oby! - byleby to wszystko było wreszcie uporządkowane
- John Shepard (przepraszam za ewentualne literówki w nazwiskach) - dobry następca RDA
- rewelacyjny humor w poszczególnych scenach
- piękne Atlantis
na minus
- jak ktoś już wspomniał, nadmierne podobieństwo odcinka do "Children of gods"
- zirytowało mnie to, że ledwo się pojawiają w galaktyce Pegaza, spotykają ludzi, którzy opowiadają im, że Wraithów nie było tutaj od pięciu pokoleń, a tu nagle kto? nasze Upiorki się pojawiają - trochę na siłę, z Goul'dami przynajmniej ludzie "żyli na co dzień", jeśli wiecie, co mam na myśli
- Wraiths... ukłon w stronę młodych mrocznych wielbicieli horroru... nie podobają mi się, oj nie....
- dr Weir - strasznie sztywna, drewno chodzące
- nowe śliczne hi fi wrota.. Jakoś mi nie leżą...
Mam nadzieję, że to tylko początek, a potem będzie lepiej
#145
Napisano 30.11.2007 - |18:09|
A jak na razie za zawartość audio-wizualną 10/10.
#146
Napisano 04.12.2007 - |19:13|
#147
Napisano 15.05.2008 - |22:02|
Atlantyda
W końcu coś ciekawego, mam nadzieje że z kolejnymi odcinkami będą dalej penetrować jej wnętrze.
Sheppard
Sympatyczna nowa postać. Widać że to będzie taki Jack w SGA (humor).
Wraith
Powiew świeżości po starych goauldach. Dosyć ciekawi tylko troche za bardzo prymitywni jak na rasę która pokonała Pradawnych.
Skoczek kałużowy
W końcu Ziemianie mają normalne wypasione choć małe statki.
Wrota w kosmosie
Ciekawe urozmaicenie
Nowe wrota
Muszę coś dodawać??
Minusy:
Śmierć Summnera
Szkoda że go nie uratowali, mógł być naprawde ciekawą postacią, która by kłuciła się z Sheppardem.
Podróże Athosian
Mówili że sami podróżują, jednak jak gdy niektóre wrota są w kosmosie??
Broń Wraith
Co to do jasnej cholery ma być?? Tak rozwinięta rasa jeszcze bawi się gigantycznymi włóczniami w futurystycznej oprawie??
Ocena końcowa: 10/10
Podwyżyłem za to że jest pilotem. Nie mogę się doczekać następnych odcinków.
#148
Napisano 15.05.2008 - |22:22|
HAHAHA. Ehm. Proszę mi wybaczyć. Bynajmniej nie wyśmeiwma opinii, ale to, ze ejst w niej ta niezamierzona ironia. Wraith sa prymitywni... Atlantyda "robi wrażenie"... Eeech. To mi przypomina jak sam kiedyś byłem niedoświadczony, naiwny. Po obejrzeniu wszystkich dotychczasowych odcinków zapraszam kolegę do tematu "Atlantis-zrób to sam".Atlantyda
W końcu coś ciekawego, mam nadzieje że z kolejnymi odcinkami będą dalej penetrować jej wnętrze.
(...)
Wraith
Powiew świeżości po starych goauldach. Dosyć ciekawi tylko troche za bardzo prymitywni jak na rasę która pokonała Pradawnych.
(...)
Broń Wraith
Co to do jasnej cholery ma być?? Tak rozwinięta rasa jeszcze bawi się gigantycznymi włóczniami w futurystycznej oprawie??
Winchell Chung
#149
Napisano 29.08.2008 - |11:31|
Czemu??? Moze ktos to wyjasnic??? Przeciez jak wraith atakowali Atlantyde i darty sie rozbily o oslone a skoczek nie!!!
Druga sprawa - Ayanna (chyba dobrze napisalem) jeeli ona zostala w placówce na Antarktydzie to czemu oni nie znalezli jej wlasnie w placowce ale gdzies dalej???
#150
Napisano 15.02.2009 - |10:56|
#151
Napisano 15.02.2009 - |11:31|
Daje 9,5 chociaż nie wiem dlaczego.
Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:
KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!
#152
Napisano 15.02.2009 - |19:27|
Świetna scena z szampanem przesłanym prze wrota
Na razie zapowiada sie dobrze
#153
Napisano 18.02.2009 - |18:43|
Rasa Wraith to moje największe rozczarowanie. Sama idea, że potworki z dziecięcych strachów to obca rasa super. Rada żywiąca się innymi ok- może być. Wampiry w statkach kosmicznych- why not? No, ale... Wraith mnie rozczarowują. Może potem zmienię zdanie, ale na razie (po 2 odcinkach) sprawiają na mnie wrażenie prymitywnych stworów chcących tylko jeść. Jakoś nie widzę ich zaawasnowania. Ale może to się zmieni potem. Oby.
#154
Napisano 26.02.2009 - |19:28|
Fajna nowa baza - Atlantyda i scena jej wynurzenia robiąca wrażenie. Podobają mi się też tamtejsze gwiezdne wrota i sposób wybierania sekwencji Przy tej okazji nie mogę nie zacytować jednego dialogu:
Rodney (wybierający adres): Chevron 1 encoded!
Dr Weir: Rodney...
Nowi wrogowie... no paskudni są, wręcz upiorni. W odróżnieniu od niektórych Goauldów chyba trudno będzie polubić któregokolwiek z Wraithów, ale jako wrogowie wzbudzają właściwe uczucia. Aczkolwiek mam nadzieję, ze zaprezentują jakieś swoje zaawansowane technologie, bo na razie trudno uwierzyć, że mogli stanowić poważne zagrożenie dla Pradawnych.
Drobne minusy, które rzuciły mi się w oczy:
- łatwość z jaką nasi przeniknęli do statku Wraith - trochę dziwne, ze nie było tam żadnych czujników ani alarmów... no chyba, że Wraith rzeczywiście są tak zadufani w sobie i uważają, że nikt im nie jest w stanie zagrozić
- czemu najpierw Atlantyda zalewała kolejne swoje części, a dopiero potem "zdecydowała się" wynurzyć? Nie mogła tego zrobić od razu wobec problemów z zapleczem energetycznym?
- dr Weir jak na razie trochę sztywna
- wydawało mi się, że ZPM na Ziemi został całkowicie zużyty do odparcia floty Anubisa, więc skąd go wzięli do zasilenia korytarza międzygalaktycznego? Zresztą jak niegdyś O'Neill zmuszony był powędrować do galaktyki Asgardu to wystarczyło mniejsze źródło energii, bodajże z laski Teal'ca...
Ogólnie daję 8,5/10 na dobry początek
#155
Napisano 26.02.2009 - |19:53|
Jako, że to dopiero zacząłeś oglądać to ciężko Ci coś odpowiedzieć bez spoilerów.- Aczkolwiek mam nadzieję, ze zaprezentują jakieś swoje zaawansowane technologie, bo na razie trudno uwierzyć, że mogli stanowić poważne zagrożenie dla Pradawnych.
- łatwość z jaką nasi przeniknęli do statku Wraith - trochę dziwne, ze nie było tam żadnych czujników ani alarmów... no chyba, że Wraith rzeczywiście są tak zadufani w sobie i uważają, że nikt im nie jest w stanie zagrozić
Ale spróbuję:
- Tu nie tyle "zaawansowanie techniczne" sprawiło, że Wraith byli górą ale ich niesamowita przewaga liczebna. Było to widać choćby po tej mapie "na suficie" co oglądali w jednym z pokoi na Atlantydzie. Oni po prostu zmęczyli Atlantian swoją ilością.
- Oj chyba nie oglądałeś zbyt uważnie. Zwróć uwagę, że większość Wraith była uśpiona w komorach hibernacyjnych a statku pilnowało tylko kilku.
Do tego czujniki, alarmy pewnie mieli wyłączone bo..... każdy normalny człowiek o zdrowym umyśle nigdy by tam nie wchodził ani nawet się do Wraith nie zbliżał. Tylko zmykał w druga stronę, zresztą podobne zdanie wypowiedziała Teyla do Shepparda kiedy się pierwszy raz spotkali w namiocie - "Skoro nie znacie na swoim świecie Wraith to uciekajcie na niego szybko i módlcie się aby Wraith się o nim nie dowiedzieli" - jakoś tak to szło. Podsumowując logiczne jest, że Wraith nie obawiali się ludzi bo co im mogli zrobić wieśniacy? Byli dla nich tylko pożywieniem.
Użytkownik biku1 edytował ten post 26.02.2009 - |19:54|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#156
Napisano 26.02.2009 - |20:05|
..... każdy normalny człowiek o zdrowym umyśle nigdy by tam nie wchodził ani nawet się do Wraith nie zbliżał.
Tylko ciekawość ludzka była, jest i będzie na pierwszym miejscu. Nie sądzę, aby ktoś pojawiający się pierwszy raz w danej galaktyce nie chciał znaleźć czegoś co by go zafascynowało, a zarazem podwyższyło mu poziom adrenaliny. Gdybym miał taką możliwość to bym spróbował . To też nie dziwi postępowanie drużyny, która zmuszona do szukania bezpiecznej przystani (na wypadek utraty Atlantis przez hektolitry wody) chcąc nie chcąc musiała znaleźć i zapoznać się z Wraith. Technologicznie SG było słabsze, ale nadrabiało doświadczeniem i pomysłami, co w ogólnym rozrachunku daje ogromne możliwości.
Sam początek był fajnie zrobiony, motyw z zanurzonym miastem był miłym zaskoczeniem, jedynie co mnie zawsze irytowało to fakt, że za każdym razem gdzie pojawiała się drużyna SG to natrafiała na cywilizacje z okresu wczesnego średniowiecza. Oprócz tego szkoda, że płk Marshall Sumner tak szybko ginie, bo z przyjemnością zobaczyłbym utarczki słowne pomiędzy nim, a będącym wtedy mjr John`em Sheppard`em.
Jako pilot nowego serialu: mocne 8,5
#157
Napisano 26.02.2009 - |20:15|
To logiczne.Tylko ciekawość ludzka była, jest i będzie na pierwszym miejscu. Nie sądzę, aby ktoś pojawiający się pierwszy raz w danej galaktyce nie chciał znaleźć czegoś co by go zafascynowało, a zarazem podwyższyło mu poziom adrenaliny.
Tyle, że my tu nie mówimy dlaczego Wraith nie zabezpieczyli się przed jakimś hipotetycznym zaawansowanym gościem w tym wypadku drużyną SG bo skąd oni mieli wiedzieć, że ktoś taki istnieje.
Dla nich okolica była pełna papu=wieśniaków tudzież innych mało rozwiniętych społeczności bo jak wiemy Wraith nie pozwalali zbytnio się ludziom rozwinąć aby im nie zagrozili. Więc nie mieli potrzeby uruchamiać wszystkich zabezpieczeń.
A co do SG to oczywiste, że się pchali wszędzie "gdzie nie trzeba" z ciekawości, potrzeby itd a do tego trzeba dodać, bo nie mieli pojęcia kogo spotkają. Jakby wiedzieli kto tam na nich czyha to w wielu wypadkach raczej by się dwa razy zastanowili zanim gdzieś weszli.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#158
Napisano 26.02.2009 - |22:07|
Toteż nie chodziło mi o grupki patrolujące, łażące po całym statku, tylko o wspomniane systemy ostrzegające, do których obsługi potrzebnych by było najwyżej paru osobników, a na dobrą sprawę żadnego. Co do zagrożenia - tamtejsi ludzie owszem bali się Wraith, ale zawsze mógł to być ktoś inny, zwłaszcza że mieli tam sieć gwiezdnych wrót zdolnych do tworzenia międzygalaktycznych połączeń - nigdy nie wiadomo, co może przez nie przejść, w tym przypadku była to grupka niezbyt zaawansowanych, ale za to pomysłowych Tauri Myślę, że takie powiedzonko jak "ostrożności nigdy za wiele" jest aktualne w całym Wszechświecie, a już na pewno tym stargate'owym, dlatego też pozostanę przy stwierdzeniu, że był to objaw zadufania, a nie logicznego myślenia.- Oj chyba nie oglądałeś zbyt uważnie. Zwróć uwagę, że większość Wraith była uśpiona w komorach hibernacyjnych a statku pilnowało tylko kilku.
#159
Napisano 27.02.2009 - |00:25|
Z tym się całkowicie zgadzam byli tak pewni siebie ,że się zbytnio nie zabezpieczali.dlatego też pozostanę przy stwierdzeniu, że był to objaw zadufania, a nie logicznego myślenia.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#160
Napisano 27.02.2009 - |10:48|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych