Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 075 - S04E05 - The Constant


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
308 odpowiedzi w tym temacie

#141 Tryllion

Tryllion

    Szeregowy

  • Email
  • 41 postów

Napisano 01.03.2008 - |13:57|

nie wiem czy to cos zmienia w waszych teoriach ale des nie przeniols sie do przeszlosci tylko "stary" des do przyszlosci, wyraznie bylo to pokazane

DOKŁADNIE !!!
tak jak to było po wybuchu bunkra, koleś tylko wspominał życie, nie mógł nic zmienić, wizje to były wspomnienia.
Tak samo tu chytrze twórcy podeszli do tematu.
Stary przeniusł się w czasie, i przeskoczył swoje życie, troszke się dowiadując o przyszlości, np. że spotka Faradaya, ale nic pozatym, nie powie że Pen zatrzymaj lot 815 , bo nie ma o nim pojęcia, tak samo nie może zmienić przeszłości, bo stary Des i tak przezyje życie tak samo jak to przeżył normalny Des. ;)
W ten sposób nie może być mowy o paradoksach, wszystko się skoryguje, bo nawet jak Des się przeniesie, i Powie pen żeby zakazała mu wsiadania do jachtu, to wszechświat i tak to skoryguje i stary Des wsiądze na jacht, proste i logiczne, to nieźle to twórcy rozkminili,

A jeszcze co do odcinka to sam pomysł ze Stała, BANIACKI NA MAXA!!! Lipa z miodem :angry:

Użytkownik Tryllion edytował ten post 01.03.2008 - |13:58|

  • 0
Trzeba się szanować. Nie ma to to tamto.

SON OF A B.... by: Paulina_PL

#142 Soul_of_Warrior

Soul_of_Warrior

    Kapral

  • Użytkownik
  • 177 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.03.2008 - |14:05|

nie wiem czy to cos zmienia w waszych teoriach ale des nie przeniols sie do przeszlosci tylko "stary" des do przyszlosci, wyraznie bylo to pokazane

wyraznie to bylo pokazane, ze sie przenosil tam i spowrotem...
Fakt faktem, przenosil sie umysl starego Desa, ale w obie strony! :)

Mogli zrobic tak, ze oba umysly by sie zamienialy ze soba, bo nie wiadomo co sie dzialo z umyslem Desa2004 ? :P moze fruwal jako czarny dymek na wyspie ? :P

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 01.03.2008 - |14:07|

  • 0

You're not afraid of the dark, are you?


#143 DeStroYer

DeStroYer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:05|

A co do podrozy w czasie...
Trzeba przyjac (tak pewnie zrobili Tworcy Losta) ze jest w czasie jakis punkt X, ktory teraz trwa...
Gdzies bylo powiedziane, ze nie da sie zmienic przyszlosci (bo nie da sie przeniesc w przyszlosc? - bo jej jeszcze nie ma?), wychodzi na to, ze przeszlosc sie da...
Notatka pojawia sie w dzienniku Dana dopiero gdy Des przenosi sie w przeszlosc...
Tylko ciekawe czy w momencie gdy ta notka sie pojawia w dzienniku, pamiec Dana tez sie wzbogaca o watek z Desem ? :P
...

No i niestety tutaj pojawia się paradoks, który uniemożliwia zrozumienie nam tych podróży w czasie..
Nie wiem czy ktos slyszal o paradoksie dziadka, a wiec wytlumacze - Teoretycznie podroz w przeszlosc jest mozliwa (tzn. nie jest to wykluczone napewno..), ale zakladajac ze sie przenieslismy do tylu w czasie, zabijemy swojego dziadka, to nie urodzi sie nasz ojciec, a wiec nie urodzimy sie i my? I co wtedy?
Niektorzy naukowcy twierdza z podroz do tylu jest mozliwa ale nie mozna miec wplywu na wydarzenia ktore sie wydarzyly..
Do czego dążę?
Ano do tego, ze skoro twórcy lost wdaja sie w takie nowinki naukowe jak podroze w czasie (ktore sa mozliwe, ale technicznie narazie niewykonalne), to zapomnieli ze Des swoim pobytem w przeszlosci zmienil terazniejszosc (dopisek w notatniku Faradaya -If anything goes wrong..).
Tego niestety nie da sie wytlumaczyc..

Ogolnie jednak sama koncepcja podrozy w czasie mi sie podoba, jednak nie do konca mamy wyjasnione dlaczego tak sie stalo? Dlaczego tylko 3 osobom sie to stalo, a reszcie nie? I skad sie bierze ta dylatacja czasowa przy przekracaniu wyspy?

PS nie wiem czy dobrze rozumiem, ale skoro wystepuje dylatacja czasowa, to przy zalozeniu ze czas na wysp[ie plynie znacznie wolniej niz na reszcie swiata, to flashforwardy dzieja sie rowniez aktualnie? Kate zostala oczyszczona z zarzutu, a Sayid zabija dla Bena, w tym samym momencie co siedzi na wyspie?

Eh, trzebaby byc jakims wybitnym fizykiem zeby moc to wszystko ogarnąć..
  • 0

#144 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.03.2008 - |14:09|

wyraznie to bylo pokazane, ze sie przenosil tam i spowrotem...
Fakt faktem, przenosil sie umysl starego Desa, ale w obie strony! :)

A co się stało ze świadomościa Desmonda z roku 2004? Tą sprzed burzy. Stary Des tak jakby się "rozdwaja" jeden kontynuuje życie w roku 1996, a drugi kontynuuje je w 2004 roku, o ile dobrze zrozumiałem Des nadal nie rozpoznaje Sayida tylko zna jego imię bo najwyraźniej kilkanaście minut wcześniej mu je powiedział.
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#145 Soul_of_Warrior

Soul_of_Warrior

    Kapral

  • Użytkownik
  • 177 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.03.2008 - |14:11|

PS nie wiem czy dobrze rozumiem, ale skoro wystepuje dylatacja czasowa, to przy zalozeniu ze czas na wysp[ie plynie znacznie wolniej niz na reszcie swiata, to flashforwardy dzieja sie rowniez aktualnie? Kate zostala oczyszczona z zarzutu, a Sayid zabija dla Bena, w tym samym momencie co siedzi na wyspie?


Na wyspie jest ten sam czas co na swiecie... Data na lajbie to 23.12.2004
Tylko w czasie podrozy z i na wyspe jest jakis przeskok czasowy...

@jacekfreeman
to samo dopisalem w tamtym poscie :)

Tzn. ta swiadomosc z 2004 wrocila do niego juz jak znalazl swoja stala "Pen"
tylko gdzie ona byla podczas podrozy Desa 1996 ? :P

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 01.03.2008 - |14:15|

  • 0

You're not afraid of the dark, are you?


#146 Axtezim

Axtezim

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:13|

A co się stało ze świadomościa Desmonda z roku 2004? Tą sprzed burzy. Stary Des tak jakby się "rozdwaja" jeden kontynuuje życie w roku 1996, a drugi kontynuuje je w 2004 roku, o ile dobrze zrozumiałem Des nadal nie rozpoznaje Sayida tylko zna jego imię bo najwyraźniej kilkanaście minut wcześniej mu je powiedział.


Wg. mnie wszystko sobie przypomniał bo powiedział przecież Pen, że jest na wyspie,a wcześniej przecież nic o tym nie wiedział
  • 0

#147 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.03.2008 - |14:16|

@jacekfreeman
to samo dopisalem w tamtym poscie :)

Akurat edytowałeś w tym samym czasie co pisałem post i nie zauważyłem tego :)

Wg. mnie wszystko sobie przypomniał bo powiedział przecież Pen, że jest na wyspie,a wcześniej przecież nic o tym nie wiedział

Dowiedział się, że jest w okolicach wyspy od Sayida (mówił o tym dośc niepewnie)

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 01.03.2008 - |14:16|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#148 gietek

gietek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 157 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:17|

No dobra, przeczytałem 4 strony, ale już dalej nie mam siły ;-)
Odcinek bardzo dobry i chyba najlepszy z 4 sezonu. Jak przewidywałem, dostajemy odpowiedzi na pytania, które zostały zadane dość późno. Takie zjadanie kremu z tortu bez dotykania samego ciasta.

FAKTY:

Fakt 1:
Przyszłości nie da się zmienić - można zmienić przeszłość i teraźniejszość. Teraźniejszość się zmienia zmieniając przeszłość. To się właśnie stało w odcinku nr 5.
Desmond zmieniając przeszłość zmienił teraźniejszość, ale nie przyszłość.
Zapis w notatniku Daniela powstał równolegle w roku 1996 i 2004 - pod wpływem działań Desmonda (na marginesie uwielbiam obie postaci).

Fakt 2:
Zaburzenia w podróżowaniu na szlaku wyspa - reszta świata powstają w wyniku dwóch czynników:
- wcześniejszego napromieniowania magnetycznego
- zboczenia z właściwego - bezpiecznego - kursu (tutaj przypomina się Michael i Walt, którzy mogli opuścić wyspę płynąc tylko wyznaczonym kursem)

Fakt 3:
Daniel ma kłopoty z pamięcią w wyniku długotrwałego systematycznego oddziaływania magnetycznego.
Kto czytał "Niezwyciężonego" Lema? Jest tam obca planeta i czarny dym (sic!), który jest defacto zbiorem miniaturowych inteligentnych maszyn zdolnych do łączenia się i 'produkowania' ultrasilnego pola magnetycznego. Wynik? Ludzie mający styczność z dymkiem tracili pamięć ZUPEŁNIE. To znaczy pamięć człowieka zostawała całkowicie wymazywana - człowiek pozostawał po takim spotkaniu w fazie noworodka (co kończyło się przeważnie śmiercią poprzez np zabawę z bronią, itp).
Faraday ma kłopoty z pamięcią gdyż podczas swoich eksperymentów nie nakładał niczego na głowę. Jego reakcja po pytaniu Desmonda o jego głowę potwierdza fakt, że niedbałość Faradaya przyczyniła się do późniejszych problemów.

A teraz kilka głupot:
- łódź, która jest jakimś żartem
- rzekomy brak łączności ze światem zewnętrznym - skleconym telefonem połączyli się z Penny, a telefon satelitarny to niby co? walkie-talkie? No i sam fakt połączenia się tym złomem z miejsca gdzieś na środku morza/oceanu...
- śmierć Minkowsky'ego - bohater jednego epizodu od siedmiu boleści. Faraday wiedział o stałej, Des wiedział o stałej i Minkowskiemu nikt nie powiedział?

Na forum thetailsection ktoś już spłodził z tej okazji ciekawą tezę:
- nie ma wcale uzdrawiających właściwości wyspy: Rose i Locke zostali "cofnięci w czasie" w momencie katastrofy do czasów sprzed choroby.


A co z szybko gojącymi się ranami? Co z drzazgą Locke'a i raną po kuli? Co z Naomi która bardzo szybko wykurowała się po nieszczęsnym lądowaniu na drzewie?


Zaczelismy dostawac odpowiedzi. Niestety. Przyznam sie, ze w Lost wole pytania. Jak juz dostaniemy odpowiedz, to jest po prostu glupia. Ta z wedtowka w czasie jak z filmu SF kalsy B. Wszystko tu jest: zwariowany naukowiec, obrazowy eksperyment, z ktorego nic nie wynika, tablica zapisana absurdalnymi rownaniami i na koniec rozwiazanie - Milosc wszytsko zwyciezy. Az sie zygac chce od slodyczy. Mam nadzieje, ze to chwilowa wwpadka.


Jonasz, I cannot believe this!
Szukałem Twoich jak zwykle długaśnych wypocin, a tu nagle taka lakoniczna i sucha notka? :-)
Zgadzam się do schematyczności, a już idiotyczne równania i wykresy są jak najbardziej nierealistyczne :-)
Jak ktoś prowadzi badania, to ma zabazgraną całą tablicę i notatnik, a nie takie uporządkowane zapisy jak Faraday.
No, ale to film tylko, poza tym Hercules Poirot z pewnością by się ze mną nie zgodził :-)

Tak czy siak dostaliśmy kilka cienkich odpowiedzi na niezbyt nurtujące pytania - te główne wciąż pozostają bez echa.
Sam odcinek 10/10.
  • 0

#149 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.03.2008 - |14:20|

- śmierć Minkowsky'ego - bohater jednego epizodu od siedmiu boleści. Faraday wiedział o stałej, Des wiedział o stałej i Minkowskiemu nikt nie powiedział?

Choroba Minkowskiego pojawiła się w momencie gdy Faraday przebywał na wyspie, nie mógł mu pomóc. A Desmond... sam nie wiedział o stałej gdy Minkowski umierał.
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#150 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:23|

Wszyscy przegapili fatalny błąd - Dlaczego "efekty uboczne" nie przytrafiły się nikomu z samolotu ani Desmondowi jak przepłynął na wyspę... A spotkały całą ekipę Daniele...


Ponieważ to nie było to. Daniel wspominała o tym iż "choroba" była zaraźliwa dlatego zabiła Montanda by po ewentualnym powrocie do reala nie przeniósł zarazków ze sobą.

Efektami ubocznymi nie mozna się zarazić.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#151 Jaszko

Jaszko

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:26|

Sam odcinek był genialny moim zdaniem, Faraday to najlepsza postać jaką można było wymyślić na tym etapie LOSTa. Nie chcę się wdawać w snucie kolejnych teorii, bo jest ich wystarczająco dużo. Mam jednak parę pytań do kogoś obkutego w fizie :)

1) Zarówno Minkowski jak i Faraday to nazwiska naukowców. Pierwszy z nich zajmował się czasem jako czwartym wymiarem (czasoprzestrzeń Minkowskiego), drugi badał pole elektromagnetyczne. Czy ktoś może przełożyć z języka naukowego na nasze o co tak właściwie chodzi w tej teorii Minkowskiego. Jest artykuł na wikipedii, ale wysiadam wobec terminów fizyki akademickiej :D

2) W zapiskach Faradaya pojawia się coś takiego jak Lorentz invarient (niezmienna Lorentza?). Zdążyłem jedynie zrozumieć, że Lorentz ma coś wspólnego z macierzami i grupami powiązanymi z teorią Minkowskiego oraz koncepcjami Einsteina. I znowu prośba o łopatologiczne wyjaśnienie założeń twórczości Lorentza.

3) Co to za równanie zapisane w notesie, które kończy się wynikiem "0"? link:

http://bp2.blogger.c...-capture-11.jpg

Dzięki z góry za każdą odpowiedź :)

Użytkownik Jaszko edytował ten post 01.03.2008 - |14:28|

  • 0

#152 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:29|

a skad pewnosc, ze byla to choroba zarazliwa? Danielle nie mogla byc tego pewna, ale wywnioskowala to prawdopodobnie po tym, ze objawy nie pojawily sie u wszystkich jednoczesnie, tak samo jak bylo z Minkowskim i Brandonem- najpierw objawy mial Brandon, pozniej Minkowski.

Ja stawiam ze to wlasnie byla tajemnicza "choroba" ekipy Francuzki.
  • 0

Dołączona grafika


#153 Soul_of_Warrior

Soul_of_Warrior

    Kapral

  • Użytkownik
  • 177 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.03.2008 - |14:40|

a skad pewnosc, ze byla to choroba zarazliwa? Danielle nie mogla byc tego pewna, ale wywnioskowala to prawdopodobnie po tym, ze objawy nie pojawily sie u wszystkich jednoczesnie, tak samo jak bylo z Minkowskim i Brandonem- najpierw objawy mial Brandon, pozniej Minkowski.

Ja stawiam ze to wlasnie byla tajemnicza "choroba" ekipy Francuzki.

Do wszystkich - ekipa Danielle zachorowala po kilku tygodniach pobytu na wyspie a nie dzien po dotarciu na nia...
Tak wiec ich choroba nie = sie przeskokom czasowym!!!
  • 0

You're not afraid of the dark, are you?


#154 Tryllion

Tryllion

    Szeregowy

  • Email
  • 41 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:51|

A co się stało ze świadomościa Desmonda z roku 2004? Tą sprzed burzy. Stary Des tak jakby się "rozdwaja" jeden kontynuuje życie w roku 1996, a drugi kontynuuje je w 2004 roku, o ile dobrze zrozumiałem Des nadal nie rozpoznaje Sayida tylko zna jego imię bo najwyraźniej kilkanaście minut wcześniej mu je powiedział.


Zniknęła, przecie widać jak koleś mdleje na schodach, albo pojawia się dokładnie w tym samym momencie, świadomość została teleportnięta o 8 lat wprzód, i zastąpiła Desa 2004, który przestał istnieć, nie ma go nigdzie, said pomaga wstać Desowi po powrotach, bo ciało było bez świadomości, a jak są dwa ciała i 1 świadomość, to wiadomo że któraś znikła , aj ?

Nie ma żadnego efektu dziadka, bo Des jest przenoszony do przyszłości i omija 8 lat swojego życia, żaden paradoks, tak jakbyś zalał pałę i obudził sie na drugi dzień nic nie pamiętając :P
A w drugą stronę Des wraca, ale nic z tego nie rozumie, bo pamięta tylko tyle że był w helikopterze, ale że jest to des 96 to nie może nic z tym zrobić, nic nie wie o Jachcie, o locie, i tylko said mu wspomniał o wyspie to się dogadał z Pen.
  • 0
Trzeba się szanować. Nie ma to to tamto.

SON OF A B.... by: Paulina_PL

#155 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 01.03.2008 - |14:52|

ładnie z postami sie ludzie rozszaleli.postaram sie krótko bo widze dzisiejszy zapowiadany orkan już do mnie doszedł właśnie :P.

Ktos mówił że ten wpis istniał od 1996 zanim jeszcze des sie cofnoł .Znaczyło by to pętle czasową która bóg jeden wie kiedy i czy wogule miała początek.Doszło by do paradoksu.Mysle że należy założyć że pzeszłość w 1996 zmieniłą sie w 2004 gdy doszło do ekscesów z desem i stała sie obowiązującą(do czasu innej ingerencji).

drugą sprawą mówicie że świadomośc starego desa sie przeniosła spowrotem do helikoptera.Skoro stara sie cofneła to skąd pamiętał że był w helikopterze i myślał że to sen."stary des" nie miał bladego pojęcia o helikopterze.Niewiadomo jak takie podróżowanie wpływa na pamięć.Ani co ma świadomośc uznać za rzeczywistość a co za ułude.

po trzecie mysle że "horoba desa" jest doskonałym wyjaśnieniem tajemniczej choroby kumpli russo.Czemu ona jej sie nie nabawiłą nie wiem narazie .Ale wyjaśnienie że w czasie takiej samej burzy jak w tym odcinku rozwalili sie na wyspie i zaczeli świrować, krwotok z pyska i zgon,wydaje sie lepsze niż zaraza której nie ma.W końcu jak na statku płyneli to raczej musieli napotkać "bariere" wyspy

co ciekawe darma używała chyba tylko łodzi podwodnej wydaje sie że musieli na początku odkryć ten problem i widzieli o nim od samego założenia projektu badawczego na wyspie.

Przyszłości nie da się zmienić - można zmienić przeszłość i teraźniejszość.


no cóż teraźniejszości nie zmieniasz tylko że tak powiem "tworzysz" co do przeszłości jeżeli zmienisz np coś w 1996 czy to nie będzie zmiana w przyszłości gościa z 1995?
A co jesli każda zmiana jaką dokonał podróżujący w czasie jest już wuzględniona i wszystko już się wydażyło od początku do końca( czyli przyszłóść względem punktu gdzie sie znajdujesz jest już spisana i możesz sie do niej przenieść)?W takim układzie możliwość wyboru nie istnieje ,decyzja jest podjęta zanim dojdzie do wyboru.Podróże w czasie rodza wiele paradoksów w sf ładnie to wygląda bo sie większość z nich pomija.

Użytkownik Lobo edytował ten post 01.03.2008 - |14:57|

  • 0

#156 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 01.03.2008 - |14:54|

Odcinek zakrecony. Post bedzie krotki bo wiecej napize jak ochlone. Dziwi mnie tylko dlaczego Sayid i pilot nie przezywaja skutkow ubocznych. Spodziewlem sie ze lodz poszukiwaczy Bena zaskoczy nas swoimi gabarytami a ta wygalda jak zwykla lajba rybacka podobnie jak ten gosc z tatuazme wyglada na polawiacza krewetek...
  • 0

#157 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.03.2008 - |14:54|

jak są dwa ciała i 1 świadomość, to wiadomo że któraś znikła , aj ?

Nope, bo z tego wynika, że Desmond (to znaczy jego świaodmośc) po znalezieniu swojej stałej została na wyspie w roku 2004, czyli od tej pory w 1996 jest tylko martwe ciało?

Dziwi mnie tylko dlaczego Sayid i pilot nie przezywaja skutkow ubocznych.

Bo nie byli poddani promieniowaniu jak Desmond przy wybuchu Swana.

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 01.03.2008 - |14:57|

  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#158 Soul_of_Warrior

Soul_of_Warrior

    Kapral

  • Użytkownik
  • 177 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.03.2008 - |15:14|

A tak w ogole sobie teraz looknolem moment...
1996 Des wychodzi od Pen
2004 Des czeka na polaczenie
1996 Des spaceruje, spoglada na okno
2004 Des zaczyna rozmowe z pen

Wiec ?
Skakal miedzy 1996 a 2004 tak co pare sec ? czy moze juz wtedy wrocil do normy ?
Na bank po rozmowie juz zaskoczyly mu klepki tu i tu :) ten usmieszek w 1996 i ta radosc w 2004 :)

jak są dwa ciała i 1 świadomość, to wiadomo że któraś znikła , aj ?

nie znikla, zostala zablokowana czy cos :)
Tak samo jak podczas implozji swana przeniosl sie do przeszlosci "umyslowo" a pozniej jak juz wrocil na wyspe byl soba, bogatszy o te pare wspomnien s przeszlosci....
EDIT:
tzn. to sa 2 rozne bajki, tu sie prznosil do tylu a tu do przodu, ale mniej wiecej o to samo biega :)

Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 01.03.2008 - |15:26|

  • 0

You're not afraid of the dark, are you?


#159 Martu$

Martu$

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoKalisz

Napisano 01.03.2008 - |15:16|

des w 1996 zyje nadal swoim swoim zyciem, wedlug mnie w czasie tych skutkow ubocznych des z 2004 roku gdzies sie zapodzial (tzn jego umysl ze tak powiem:p) i w dwoch cialach byl jeden desmond, ten z 96, po rozmowie z penny des z 2004 powrocil do swojego ciala, ja przynajmniej tak to odebralam :)
  • 0

#160 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.03.2008 - |15:31|

dpo rozmowie z penny des z 2004 powrocil do swojego ciala, ja przynajmniej tak to odebralam :)

Tak też mi się wydaje, jednak nie jest to takie oczywiste. Nie pokazali wyraźnie czy Desmond rozpoznał Sayida, czy po prostu powiedział mu po imieniu bo je poznał kilka chwil wcześniej... liczę, że ta kwestia się wyjaśni i nasz stary Desmond (to znaczy ten z 2004 ;) ) wróci :)
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych