Skocz do zawartości

Zdjęcie

Spoiler Zone


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2652 odpowiedzi w tym temacie

#1521 satorian

satorian

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 07.11.2006 - |17:43|

Eko’s last words were “you’re next” to Locke, not "we're next" as Locke said.

Żródło: thetailsection

Czyli mamy pewną dwuznaczność. Nie wiadomo, czy ostatnie słowa Eko odnosiły się do wszystkich ("Jesteście następni"), czy tylko do John-a ("jesteś następny") Twórcy raczej sugerują, że chodzi bezpośrednio o John-a i to by się zgadzało z logiką wynikającą z dotychczasowych spotkań z dymkiem

BTW. Wiemy, że Yemi był dymem w ludzkiej postaci. Czy oznacza to, że stoi on za wszystkimi widzeniami mieszkańców wyspy (włącznie z zeszłymi i ostatnimi wizjami Locke-a)? Jak myślicie?
  • 0

#1522 Yona

Yona

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 07.11.2006 - |18:19|

Mi się wydaje, że Locke się specjalnie po to naćpał żeby mieć wizje. Kiedyś zrobił podobnie z Boonem, który widział Shannon. Shannon żyła więc dymek nie mógł wstąpić w jej ciało.
  • 0

#1523 Hubi

Hubi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów

Napisano 07.11.2006 - |19:14|

Tylko że Locke i Eko spotkali się z róznymi "dymkami" bylo to wyraźnie podkreslone w ostatnim odcinku w rozmowie Locke'a z Eko. Dla John to przeżycie było przyjemne - jasne światło, natomiast dla Eko przeciwnie. Z tego układa się pewna analogia. Othersi porywali dobrych ogonowców, pozostawili złych, którzy wkrótce zginęli. Zostali zabicie prze samych othersów jak ten koleś w dole wykopanym przez AL. (Goodwin: "On nie był dobrym człowiekiem") zostali wyeliminowani przez "zbieg okoliczności" albo przez samą wyspę.
  • 0
www.mytorrent.pl - zapraszam ;)

Nie regulaminowa grafika.

#1524 satorian

satorian

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 07.11.2006 - |19:26|

Othersi porywali dobrych ogonowców, pozostawili złych, którzy wkrótce zginęli


Więc czemu próbowali porwać pana Eko?
  • 0

#1525 Hubi

Hubi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów

Napisano 07.11.2006 - |21:27|

Więc czemu próbowali porwać pana Eko?

z reguły ksiedza utożsamia się z dobym człowiekiem, a dopiero wyspa udowodniła że jest inaczej.
  • 0
www.mytorrent.pl - zapraszam ;)

Nie regulaminowa grafika.

#1526 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 07.11.2006 - |21:44|

Informacje od twórców Lost`a:
- Powrócą do wątku Cindy i reszty rozbitków z tyłu samolotu. Stanie się to w okolicach ósmego odcinka.
- Zasugerowali, że w czasie odcinka "The 23rd Psalm" Dym "ściągnął" pamięć Eko.
- Dali do zrozumienia, że Yemi był "manifestacją" dymu.
- Ich zdaniem epizod "I Do" jest jednym z najlepszych odcinków Lost.
- Po szóstym odcinku akcja powraca na główną wyspę.
- Odcinek z flashbackami Hurleya będzie się nazywał "Tricia Tanaka is Dead" (3x10). W tym odcinku zobaczymy Dave'a - czarującego i przyjaznego Latynosa, w wieku 40-50 lat.
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK


#1527 Bojden

Bojden

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 101 postów

Napisano 07.11.2006 - |21:49|

Eko’s last words were “you’re next” to Locke, not "we're next" as Locke said.

Żródło: thetailsection

Czyli mamy pewną dwuznaczność. Nie wiadomo, czy ostatnie słowa Eko odnosiły się do wszystkich ("Jesteście następni"), czy tylko do John-a ("jesteś następny") Twórcy raczej sugerują, że chodzi bezpośrednio o John-a i to by się zgadzało z logiką wynikającą z dotychczasowych spotkań z dymkiem

BTW. Wiemy, że Yemi był dymem w ludzkiej postaci. Czy oznacza to, że stoi on za wszystkimi widzeniami mieszkańców wyspy (włącznie z zeszłymi i ostatnimi wizjami Locke-a)? Jak myślicie?


BZDURA.
Sayid: Co on powiedział, John?
Locke: He said: "WE ARE next"

Po co Locke miałby kłamać?

Yemi był dymkiem? To dymek był niezła imitacją Yemiego... więc odwrotnie.
  • 0

#1528 satorian

satorian

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 07.11.2006 - |23:47|

Locke wcale nie musiał kłamać. Angielski zwrot "you are next" uzyty wobec grupy ludzi oznacza "jesteście następni", a w odniesieniu do jednego człowieka znaczy "jesteś następny". W języku polskim taka wieloznaczność nie występuje- stąd całe zamieszanie. Podszlifuj angielski

Użytkownik satorian edytował ten post 08.11.2006 - |15:38|

  • 0

#1529 satorian

satorian

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 08.11.2006 - |15:27|

Na ThEmIsFiTiShErE dostępne są zdjęcia z planu odcinka 15
Linki bezpośrednie:
http://photos1.blogg...00/59f97fd7.jpg
http://photos1.blogg...00/75fc359c.jpg
http://photos1.blogg...00/e7eb2f36.jpg

Użytkownik satorian edytował ten post 08.11.2006 - |15:41|

  • 0

#1530 Bojden

Bojden

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 101 postów

Napisano 08.11.2006 - |17:47|

Locke wcale nie musiał kłamać. Angielski zwrot "you are next" uzyty wobec grupy ludzi oznacza "jesteście następni", a w odniesieniu do jednego człowieka znaczy "jesteś następny". W języku polskim taka wieloznaczność nie występuje- stąd całe zamieszanie. Podszlifuj angielski


Podszlifuj polski. Oto co napisałem:
Jonh: WE ARE next = MY (we) JESTEŚMY (are) następni (next)

Gdyby Locke powiedział: "I'm next" to by znaczyło, że Eko mówił tylko do i o Johnie.

Cokolwiek Eko mu powiedział, John zinterpretował to jako "WE" a nie "I'm".
  • 0

#1531 InVer

InVer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 13.11.2006 - |20:57|

u mnie te linki do obrazków działają
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
  • 0

#1532 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 14.11.2006 - |07:57|

Trochę plotek "na temat"...
Po przerwie twórcy zapowiadają rewolucję w serialu - prawdopodobnie w odcinku 03x08, mamy dowiedzieć się, co stało sie z Cindy, oraz poznać zdarzenia na wyspie z punktu widzenia naszych nowych Balastów. Byłoby bardzo interesujące, gdyby się okazało, że podczas, gdy nasze komando biegało po wyspie za dzikami i zwiewało przed miśkami polarnymi (a w końcu wpadło w objęcia Bena), oni (a może i nie tylko oni) odkryli coś naprawdę ciekawego :afro:
Mamy też poznać Jednookiego Pirata... :afro:
Spojlery "ogólne" na sezon 3 zapowiadały, że Nikki, pod nieobecność Jacka, ma rządzić w obozie rozbitków (gdzieś widziałam narzekanie, że baby nie rządzą w tym serialu - chyba twórcy czytali forum :afro: )

@satorian:
Co do tego, co usłyszał Locke od Eko, wypowiadali się twórcy na jednym z ostatnich podcastów.
Ja też chyba "źle" klikam, a podana przez ciebie stronka nie lubi mojego Firefoksa :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#1533 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 14.11.2006 - |11:48|

Spojlery "ogólne" na sezon 3 zapowiadały, że Nikki, pod nieobecność Jacka, ma rządzić w obozie rozbitków (gdzieś widziałam narzekanie, że baby nie rządzą w tym serialu - chyba twórcy czytali forum )


Tak, to może być prawda, bo ja też coś takiego czytałem...ale to było jeszcze przed rozpoczęciem trzeciej serii. Wtedy myślałem Ok, ale teraz? Nikki? W życiu bym nie powiedział!


Po przerwie twórcy zapowiadają rewolucję w serialu - prawdopodobnie w odcinku 03x08, mamy dowiedzieć się, co stało sie z Cindy, oraz poznać zdarzenia na wyspie z punktu widzenia naszych nowych Balastów


Poznanie historii Cindy rewolucją nie będzie... no-chyba, że wymyślą coś naprawdę dobrego co nas zaskoczy...
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK


#1534 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 14.11.2006 - |12:49|

Wiesz, robercik, jeśli Cindy "wpadła na kawę" do Jednookiego, a nie porwali jej Othersi od Bena, to szczena na podłodze gwarantowana. Bo zakładam, że Pan Pirat sam nie siedzi w bunkrze :afro:
Zwłaszcza, że w spojlerach ogólnych było też, że we "Flame" urzęduje m.in. Karen deGroot (Gerald de Groot nie żyje, za niego podaje się Zeke, dolepiając brodę).

W jednym z wywiadów Lindelof udzielił odpowiedzi na kilka pytań:
- to NIE Inni zajmowali wcześniej stacje na Wyspie!
- po implozji, Wyspa stanie się widoczna dla świata zewnętrznego
- ojciec Sun może być osobą, którą Ben określał jako "On".

Ciekawa teoria, bo sporo osób stawia, że ON to dr Mittelwerk.

Edit:

Z wywiadu z M. Emersonem [film.onet.pl]:
Myślę, że Inni mają jakiegoś potężnego przeciwnika – mówi. – Nie jestem jednak pewien, kto to jest. Może są komandosami, walczą w jakiejś partyzanckiej wojnie? Może przeciwko swoim dawnym sojusznikom?

Trochę mi to spojlerem zapachniało

Użytkownik martha edytował ten post 29.05.2007 - |10:53|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#1535 Zagubiony

Zagubiony

    Szeregowy

  • Email
  • 12 postów

Napisano 15.11.2006 - |15:45|

trzeba pamietac o tej ogromnej stópce ,ktora wypatrzyl Sayid - nie sadze ,ze zostala wybudowana przez naszych othersow-ktos jeszcze na tej wyspie musi urzedowac ,jest jeszcze czarny dymek ,ktory prawdopodobnie takze nie ma nic wspolnego z innymi
  • 0

#1536 Sawyer

Sawyer

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 384 postów

Napisano 17.11.2006 - |00:29|

Z wywiadu z M. Emersonem [film.onet.pl]:
Myślę, że Inni mają jakiegoś potężnego przeciwnika – mówi. – Nie jestem jednak pewien, kto to jest. Może są komandosami, walczą w jakiejś partyzanckiej wojnie? Może przeciwko swoim dawnym sojusznikom?

Trochę mi to spojlerem zapachniało :afro:


A mi to zapachniało lekką ściemą ;] Wydaje mi się że to bardziej było żeby nas zrobic na szaro niż żeby to było prawdą.
  • 0
Whatever happens, happens !!!

#1537 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 17.11.2006 - |01:49|

Wiesz, robercik, jeśli Cindy "wpadła na kawę" do Jednookiego, a nie porwali jej Othersi od Bena, to szczena na podłodze gwarantowana. Bo zakładam, że Pan Pirat sam nie siedzi w bunkrze
Zwłaszcza, że w spojlerach ogólnych było też, że we "Flame" urzęduje m.in. Karen deGroot (Gerald de Groot nie żyje, za niego podaje się Zeke, dolepiając brodę).

W jednym z wywiadów Lindelof udzielił odpowiedzi na kilka pytań:
- to NIE Inni zajmowali wcześniej stacje na Wyspie!
- po implozji, Wyspa stanie się widoczna dla świata zewnętrznego
- ojciec Sun może być osobą, którą Ben określał jako "On".
Ciekawa teoria, bo sporo osób stawia, że ON to dr Mittelwerk.

Wysepko, masz rację...szczena mi wtedy opadnie, ale tylko w tym jednym szczególnym przypadku...;) Ja też czytałem te spoilery o tym kto tam siedzi zamknięty...ale nie jestem pewien tego, że Pirat siedzi w "FLAME"...
Jeśli Inni ich wcześniej nie zajmowali to kto? I dlaczego teraz je zajmują? Podoba mi się ten spoiler.
Po implozji wyspa miała zniknąć na dobre (tak już dawno czytałem)...jeśli będzie widoczna to szybko ich znajdą;)
Po lekturze streszczenia TLE dowiedziałem się, że ojciec Sun to taka światowa szycha...Tak na dobrą sprawę któreś z nazwisk podanych w tym streszczeniu to na 100% "ON"...pytanie tylko które!

Z wywiadu z M. Emersonem [film.onet.pl]:
Myślę, że Inni mają jakiegoś potężnego przeciwnika – mówi. – Nie jestem jednak pewien, kto to jest. Może są komandosami, walczą w jakiejś partyzanckiej wojnie? Może przeciwko swoim dawnym sojusznikom?

Już o tym, że Othersi są dobrzy i walczą z kimś pomyślałem przy okazji drugiego sezonu... Ja cały czas uważam, że są inni Othersi (ci których widzieli Jin i Eco) i właśnie ich udawali "nasi" Othersi. Ale gdyby toczyli z kimś wojnę to inaczaj wyglądała ich milutka wioska i zachowywaliby się inaczej...
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK


#1538 Sawyer

Sawyer

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 384 postów

Napisano 18.11.2006 - |20:18|

a Pickett, gadał że Sheppharda nie było nawet na liśce "JACOBA" :huh:
  • 0
Whatever happens, happens !!!

#1539 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 20.11.2006 - |08:26|

@robercik
Prawdopodobnie na wyspie był ktoś i prowadził jakieś badania jeszcze zanim pojawiła się tam Dharma! Alvar Hanso byłby kolejnym zrobionym "w konia" przez własnego ojca, który komus udostępnił wyspę.
Offtop - miałam przyjemność zwiedzać bunkier Hitlera w Stępinie na Podkarpaciu, jest on w dużo lepszym stanie niż bunkry z wyspy, które niby zostały zbudowane w latach 70-tych. Czyżby bunkry z wyspy były dużo wcześniejsze niż sama Dharma? Na przykład - jeszcze przedwojenne? Czy to pozostałości jakichś starych instalacji wojskowych? Pistolet, którym posługuje się Zeke, pochodzi z czasów II wojny światowej, Goodwin miał stary wojskowy nóż... Kelwin był emerytowanym żołnierzem...

Bunkier oznaczony jako "Flame" wcale nie musi być "Flame" (to tylko domysły Radzińskiego), zresztą na mapie jest napis, że może to być zniszczona stacja #7.
Jednooki Pirat ma kurtkę Dharmy, ale nie realizatorzy pozostawili nam pole do domysłów, nie pokazując całego znaku, stąd też nie wiemy jaki to bunkier...

Że ON to Paik (ojciec Sun) - wtedy byłoby jasne, dlaczego Ben trzęsie gaciami, mówiąc, że ON nie wybacza - to pasuje do azjatyckich mafii (oprócz działalności "biznesowej" Paik prawdopodobnie prowadzi coś mocno nielegalnego, obrazek Jina, zmywającego krew z rąk, był dość wymowny).
Zastanawia mnie, dlaczego Ben i jego banda podkreślają cały czas, że są "dobrzy" - trudno przeciez nazwać "dobrymi" ludzi, co porywają dzieci, kobiety w ciąży, terroryzują więźniów fizycznie i psychicznie, niektórym Lostowiczom ukręcają głowy.
Jeśli oni sa "dobrzy", to jacy są ci "źli"???
Othersi Bena moga toczyć wojnę z Czarnym Dymkiem - mi wygląda na to, że "granica", którą Lostowiczom wyznaczył Zeke, pokrywa się (mniej więcej) z obszarem działania Lostzilli (prawdopodobnie też i szeptów). Othersi zostawili Lostowiczów na terytorium Lostzilli, na które zapuszczają się bardzo rzadko...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#1540 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 21.11.2006 - |20:34|

Prawdopodobnie na wyspie był ktoś i prowadził jakieś badania jeszcze zanim pojawiła się tam Dharma!

A ciekawe zkąd to wiesz...

Alvar Hanso byłby kolejnym zrobionym "w konia" przez własnego ojca, który komus udostępnił wyspę.

I to, bo to jeszcze większa rewelacja...

Pistolet, którym posługuje się Zeke, pochodzi z czasów II wojny światowej, Goodwin miał stary wojskowy nóż... Kelwin był emerytowanym żołnierzem...

Jeśli oni siedzieli wcześniej w bunkrach i zostali przez Dharmę zwerbowani to możliwe jest że wszyscy byli żołnierzami... Osobiście wątpię, że oni wszyscy siedzieli w bunkrach, wątpię też w to, że oni wszyscy są naukowcami...

Że ON to Paik (ojciec Sun) - wtedy byłoby jasne, dlaczego Ben trzęsie gaciami, mówiąc, że ON nie wybacza - to pasuje do azjatyckich mafii

Yhy, no tak...ale to według mnie nie on.

Zastanawia mnie, dlaczego Ben i jego banda podkreślają cały czas, że są "dobrzy" - trudno przeciez nazwać "dobrymi" ludzi, co porywają dzieci, kobiety w ciąży, terroryzują więźniów fizycznie i psychicznie, niektórym Lostowiczom ukręcają głowy.

Tylko Ben to powtarza...

Othersi Bena moga toczyć wojnę z Czarnym Dymkiem - mi wygląda na to, że "granica", którą Lostowiczom wyznaczył Zeke, pokrywa się (mniej więcej) z obszarem działania Lostzilli (prawdopodobnie też i szeptów). Othersi zostawili Lostowiczów na terytorium Lostzilli, na które zapuszczają się bardzo rzadko...

Strzelają do niego? Czy co? Haha! Jakoś mi to nie pasuje... Granica i dymek... Othersi też nie wyglądali na przestraszonych i zaniepokojonych jak byli na "terenie rozbitków"...
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych