1386 odpowiedzi w tym temacie

[Grzebul]

Nie jest dla mnie jasne czy w Ark of Truth Morgana uleczyła Teal'ca czy wręcz wskrzesiła... Rana wyglądała dość poważnie i chłopak już leżał na glebie i się nie ruszał.

Prawdziwe wyzwanie to policzyć ile razy Daniel Jackson umarł, ale kto by to zliczył

[Tom_Logan]

Jackson ma na koncie bodajże 7 zgonów nie licząc oczywiście alternatywnych wersji i sobowtórów.

[xetnoinu]

W odcinku z wirtualnym treningiem, to chyba realny Teal'c był reanimowany, więc trzeba chyba doliczyć do "realnych" zgonów.

[Tom_Logan]

No tu się można sprzeczać bo jeżeli udało im się go reanimować to jednak nie zaliczył zgonu i nie trzeba było na nim używać jakiejś wysoce zaawansowanej aparatury do przywracania z martwych.

[xetnoinu]

Jeśli dobrze sobie przypominam (a nie mam w podorędziu teraz płytek) to jego stan był jednak taki, że bez interwencji byłby normalniutki zgon. Coś tam było z adrenaliną - chyba mu wstrzyknęli (ale bardzo mgliste jest moje wspomnienie). Trzeba byłoby jednak sprawdzić, czy on umarł, maszynę odłączono i go reanimowano (wtedy ewidentny zgon), czy to było wycieńczenie i zagrożenie życia itd itd.(i można się z Tobą zgodzić, że tego można nie liczyć w zakresie śmierci w realu bo to już przesada). Odcinka teraz nie mam, nie sprawdzę.

A tak szukając w sieci, czy ktoś już podobnego pytania nie zadał - znalazłem listę, nazwijmy to, urazów Teal'ca. Trochę się jednak chłopakowi poobrywało

Link się obcina, więc po haśle: Teal'c: Injuries Received na Stargate Wiki

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 09.03.2012 - |20:40|

[Delenn]

Myślę, że mogę zadać:
Dlaczego J. Sheridan skoczył w przepaść na Z'ha'dumie?(B5)

[xetnoinu]

O ile dobrze pamiętam, ale już dawno B5 nie odświeżałem, to skok był mimo wszystko w odcinku racjonalny. Dawał jakąś szansę na przeżycie i komendant otrzymał podpowiedź, aby to zrobić. Chyba w dalszych sezonach było wyjaśnione, że Sheridan w procesie nauczania był "dotknięty" przez Kosha. A Kosh w ten sposób "nie wszystek umarł" i ingerował. Ale za moją pamięć nie ręczę.