Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 066 - S03E19 - The Brig


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
409 odpowiedzi w tym temacie

#121 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 03.05.2007 - |23:41|

Po kolei. Kate trafia na Sayida z phonem satelitarnym (on jest naprawde bardzo zaawansowany. po E18 z ciekawosci zaczalem szukac takich telefonow w Internecie i wszystkie byly z malymi, czarno-bialymi wyswietlaczami. Moge sie mylic, bo nie szukalem dosyc dokladnie). Wracajac - Sayid mowi jej wszystko. Ona na to "dlaczego nie powiedzieliscie Jack'owi?" Sayid: "Nie wiemy czy mozemy mu ufac". A Kate tak jak ostatnio powiedziala Sun "On nie trzyma z tamtymi, nie Jack". Sayid: "Przekonajmy sie". Oni maja plan. Chca zobaczyc jaka bedzie reakcja Jacka. Chca wkoncu przekonac sie czy moga mu ufac tak jak dotychczas. Jesli to nieprawda - Kate jest bezmyslna idiotka.

Dalej. "Powinnismy jej powiedziec", "Jeszcze nie teraz". Ze jest w ciazy? Jakos nie za bardzo pasuje do sytuacji, ktora byla raczej napieta. Ze nie mozna nawiazac kontaktu ze swiatem zewnetrznym? Po co to ukrywac? Wg. mnie Naomi nie jest tym za kogo sie podaje. Kiedy Mikhaił jej pomogl, powiedziala po jakiemus tam "Nie jestem sama". Czyzby ktos wyslal ja (widac nie tylko ja) aby zobaczyla jak sie maja sprawy na wyspie? Dlaczego ruski nie wrocil wtedy do swoich? Czyzby z jakiegos powodu sie ich bal? Moze Julie wiedziala o Naomi i powiedziala o tym Jackowi i stad to "Powinnismy jej powiedziec.", "Powinnismy jej powiedziec o tym, ze lada dzien zjawia sie tu Inni i zabiora wszystkie dzieciate kobiety, a Naomi jest wtyka albo ich albo jeszcze kogos innego." Moze tych "trzecich" o ktorych teraz glosno w spoilerach. Z racji tego ze Julliet baardzo nie lubi Bena moze zamierza mu wywinac jakis numer.

"Ostatnie co pamietam to ambulans i USMIECHAJACY sie doktor." Tutaj chyba nie ma o czym mowic. Ten sanitariusz byl z Dharmy. Jesli Dharma potrafi przejechac kogos autobusem na zyczenie to raczej z wypadkiem samochodowym nie powinno byc wiekszego problemu. Cooper musial byc porwany niedawno, bo mowil ze obudzil sie dopiero w tym pomieszczeniu gdzie spotkal Locke'a. Chociaz mogli go utrzymywac w takim stanie ile chcieli.

Samolot w calosci na dnie oceanu na glebokosci 4 mil. Chyba zart jakis. Po pierwsze predkosc, po drugie uderzenie i tarcie, po trzecie cisnienie. Naprawde bardzo duze cisnienie. W calosci to mozna zatopic jednosilnikowca, a nie takiego kolosa jakim oni lecieli. (Airbus?)

Ben w pewnym sensie wykorzystal Locke'a. Dzieki niemu wyzdrowial i papa. Nie byl mu do niczego potrzebny. Kawal dziada.

Mam nadzieje ze niczego nie powtorzylem. Pozdro
  • 0

#122 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 03.05.2007 - |23:44|

A mnie martwi i fascynuje to że dostaliśmy kolejną zapchaj dziurę.


Mam dobra rade człowieku - zacznij zapychać jakieś dziury (metafora taka) to może w końcu świat dla Ciebie stanie się kolorowy i przestaniesz narzekać na wszystko dla zasady.


Co do odcinka to naprawdę bardzo dobry. Akcja tak jak obiecywali producenci znacznie przyspieszyła. Oprócz tego oglądamy kawał dobrego aktorstwa. LOST wbrew niektórym przedwczesnym negatywnym głosom ma się coraz lepiej.


Nie moge się doczekać odcinku z retrospekcjami DHARMY.

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 03.05.2007 - |23:46|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#123 Admiral

Admiral

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 03.05.2007 - |23:48|

mam pewną teorię.

ciekawe co Wy na to?

.........

8. wejście/dojście na wyspę jest tylko pod wodą - dlatego tak ważny był sonar, łódź podwodna, dlatego kabel wchodzi do morza ( nie ma innej opcji skontaktowania się z normalnym światem).
.............


To jak na wyspe dostali sie: Desmond, Danielle, Henry Gale (ten prawdziwy), Black Rock, itd, itp.....??

Użytkownik Admiral edytował ten post 03.05.2007 - |23:49|

  • 0

#124 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 03.05.2007 - |23:55|

hm... nie znam się na technologiach, ale jeżeli jest to telefon satelitarny to powinien mieć wszędzie zasięg...


Jesli na wyspie jest urzadzenie to zaklocania fal i sygnalow wszelakich, a jest, to niestety zasiegu nie bedzie. Telefon satelitarny dziala na prawie takiej samej zasadzie jak GPS.
  • 0

#125 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 04.05.2007 - |00:19|

jego ostatnim wspomnieniem jest ambulans - czyli wszystko wskazuje, że umarł.

Hahaha, Łódzkie Pogotowie otworzyło filię w Tallahassee ? ;)

Ben cały czas gada o tym,że to oni są ci dobzi, ale próba wyraźnie temu zaprzecza. Niby ojciec Johna to kawał drania ,więc mógłby być sklasyfikowany jako ,,Zły" ,ale gdyby John sie jednak zdecydował rozpruć bebechy ojczulkowi i to na oczach dzieci....

Bardzo celna uwaga , chyba już nikt nie ma watpliwości , czy Inni są dobrzy ? Zapewne w poczatkach swej działalności Dhrama miała szlachetne i szczytne cele, ale lata pobytu na Wyspie sprawiły, że Benowi i reszcie zatarła się granica miedzy dobrem a złem.

4. na wyspie mogły mieszkać czteropalczasty gatunek "ludzi"

Czy posąg Warszawskiej Syrenki wg Ciebie sugeruje, ze gdzieś w Wiśle w okolicach Warszawy zyje gatunek kobiet - syren ?

Mam dobra rade człowieku - zacznij zapychać jakieś dziury (metafora taka) to może w końcu świat dla Ciebie stanie się kolorowy i przestaniesz narzekać na wszystko dla zasady.

Zostaw Jellyeatera w spokoju. Ten stary prowokator drażni się z nami dla jaj, a Ty go traktujesz ze śmiertelną powagą :)

Samolot w calosci na dnie oceanu na glebokosci 4 mil. Chyba zart jakis. Po pierwsze predkosc, po drugie uderzenie i tarcie, po trzecie cisnienie. Naprawde bardzo duze cisnienie. W calosci to mozna zatopic jednosilnikowca, a nie takiego kolosa jakim oni lecieli. (Airbus?)

Cisnienie powiadasz ? No mi się wydaje, że jeśli samolot zatonął, to w kadłubie była woda i ciśnienie się wyrównało. A jesli się mylę , to jestem pewien, że Lord Hellfire mnie poprawi. Ewentualnie Balcer w uprzejmych i kulturalnych słowach da mi do zrozumienia, że nic o cisnieniu nie wiem, a to co napisałem powyżej, to czysta fantazja.
  • 0

#126 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 04.05.2007 - |00:19|

Mam dobra rade człowieku - zacznij zapychać jakieś dziury (metafora taka) to może w końcu świat dla Ciebie stanie się kolorowy i przestaniesz narzekać na wszystko dla zasady.
Co do odcinka to naprawdę bardzo dobry. Akcja tak jak obiecywali producenci znacznie przyspieszyła. Oprócz tego oglądamy kawał dobrego aktorstwa. LOST wbrew niektórym przedwczesnym negatywnym głosom ma się coraz lepiej.
Nie moge się doczekać odcinku z retrospekcjami DHARMY.


kazdy ma prawo do swego zdania, jesli kolega uwaza ze to zapychacz to niech tak uwaza.

ja osobiscie jestem tak wielka fanka Lost ze nawet marne odcinki uwazam za super :sma1:
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#127 kleox

kleox

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 137 postów

Napisano 04.05.2007 - |00:33|

1. na wyspę można dostać się tylko łodzią podwodną - to wiemy

A Naomi? a prawdziwy Henry Gale? a samolot z prowiantem? oni wszyscy dostali się tym jedynym-możliwym-sposobem? ;)
O rozbitkach i Desmondzie nie wspominając ;)

Użytkownik kleox edytował ten post 04.05.2007 - |00:34|

  • 0

#128 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 04.05.2007 - |00:39|

A Naomi? a prawdziwy Henry Gale? a samolot z prowiantem? oni wszyscy dostali się tym jedynym-możliwym-sposobem? ;)
O rozbitkach i Desmondzie nie wspominając ;)


otoz to.
wydaje mi sie ze ta wyspa jest gdzies blisko ladu, nie moze byc daleko bo smiglowce nie sa przystosowane do dalekich lotow (chyba :unsure: ).
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#129 szira777

szira777

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 04.05.2007 - |00:39|

1. na wyspę można dostać się tylko łodzią podwodną - to wiemy
2. tak została odkryta wyspa. okręt podwodny wynurzył się na środku oceanu i wyspa została odkryta, zupełnie przez przypadek.
3. odkryciem zainteresowała się dharma
4. na wyspie mogły mieszkać czteropalczasty gatunek "ludzi"
5. dharma odkrywa cudowne właściwości wyspy (cudowne ozdrowienia, spełnianie ukrytych pragnień )
6. zastanawiałam się co z jedzeniem - ale mają dokładne współrzędne wyspy, wiedzą z jakiej wysokości i gdzie zrzucać zapasy jedzenia (wystarczyło wpisać kod czy przycisnąć guzik ) podobny los spotkał Naomi
7. na wyspie nie mogą rozmnażać się normalni ludzie - stąd walka o każdą ciążę, stąd Juliet na wyspie.
8. wejście/dojście na wyspę jest tylko pod wodą - dlatego tak ważny był sonar, łódź podwodna, dlatego kabel wchodzi do morza ( nie ma innej opcji skontaktowania się z normalnym światem.
9. nie mam jeszcze pomysłu na odnalezienie ciał pasażerów lotu 815 ale być może maczała w tym palce dharma, a jako ważna i potężna formacja dużo może.
10. nie uważam, że ten kto jest na wyspie w realnym świecie nie żyje. nie zgadzam się z tym, bo wtedy Penny nie szukałaby Desmonda.
11. może czteropalczaści wciąż są na tej wyspie? może ich boją się inni?


1. nieprawda - chociażby henry gale, desmond na jachcie, naomi. Po prostu pod wodą było najłatwiej bo istniał sonar naprowadzający łódź podwodną. A tak to przez zaburzenia elektromagnetyczne trudno jest wyspę "normalnie" odnaleźć, ale jak ma się dokładne koordynaty to jest to możliwe. Tak zrobiła Naomi - ale jak tylko zbliżyła się do wyspy - zadziałało pole elektromagnetyczne i jej przyrządy pokładowe ześwirowały... Wyspa jest realna ale z pewnych powodów jak to już było tu wcześniej mówione - "niewidzialna dla radarów" :D

7. bardzo możliwe - w ogóle to jest strasznie ciekawy i tajemniczy wątek tych czteropalczastych...
10. dokładnie - to nie żadne piekło czy niebo. A jeśli chodzi o Coopera to może sprowadziła go moc wyspy ? No bo naciągana wydaje mi się teoria sanitariusza z Dharmy - po co mieliby COopera porywać ??? Zresztą nie mają kontaktu z wyspą po tym jak "niebo zrobiło się fioletowe". Może faktycznie zadziałało "magiczne pudełko" które uruchomił Locke ponieważ jest wyjątkowy.

To tak samo jak z Waltem było - czytał komiks z białym niedźwiedziem i biały niedźwiedź pojawił się na wyspie - może to tego typu zdolności ? Było już przecież parę takich momentów.
  • 0

#130 NIKON

NIKON

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 79 postów
  • Miastoz daleka...

Napisano 04.05.2007 - |00:48|

Cisnienie powiadasz ? No mi się wydaje, że jeśli samolot zatonął, to w kadłubie była woda i ciśnienie się wyrównało. A jesli się mylę , to jestem pewien, że Lord Hellfire mnie poprawi. Ewentualnie Balcer w uprzejmych i kulturalnych słowach da mi do zrozumienia, że nic o cisnieniu nie wiem, a to co napisałem powyżej, to czysta fantazja.


Wyrownalo sie tam gdzie woda dotarla od razu. W samolocie jest przeciez wiele pustych przestrzeni, w ktorych po zatonieciu samolotu ciagle bylo powietrze. Dopiero gdy samolot sie zanurzal to cisnienie doslownie rozrywalo samolot od srodka. Nie mowie tu o takim rozerwaniu jak w S03E01, ale kadlub wygladalby prawie jak ser szwajcarski. Sprobuj zanurzyc np. pilke do siatkowki w wodzie. Ona wyplynie - wrak nie mogl, bo byl za ciezki. Wyobraz sobie jakie wtedy ogromne sily dzialaja. Pilka byla na glebokosci +-30 cm, a wrak +- 4mil (+- 700 000cm). Ide w kime, jutro pogadamy ;]
  • 0

#131 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 04.05.2007 - |01:01|

To tak samo jak z Waltem było - czytał komiks z białym niedźwiedziem i biały niedźwiedź pojawił się na wyspie - może to tego typu zdolności ? Było już przecież parę takich momentów.

Brzytwa Ockhama. Klatka w której siedział Sawyer na Alcatraz była dla niedźwiedzi. Tak mówił Tom. Co jest prostsze i bardziej prawdopodobne:
- Walt wyczarował polarnego niedźwiedzia
- Walt spotkał niedźwidzia, który został wypuszczony z klatki.
A incydent z kukułką polegał na tym, ze Walt ją do siebie przyzwał (kukułka byla w okolicy), a nie stworzył z niebytu.
  • 0

#132 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 04.05.2007 - |01:48|

Kolejny wyborny odcinek. Ciężki i jak zwykle doskonale zagrany. Wbrew temu, co mówią scenarzyści, teoria czyśćca staje się coraz bardziej prawdopodobna. John mógł zostać poddany próbie, aby dowieść, czy może dostąpić zbawienia - nie zabił ojca i tym samym udowodnił, że nie jest do końca zły (z drugiej strony jednak "podzlecił" zabójstwo Sawyerowi), Sawyer zaś zabił i być może skazał się w ten sposób na wieczne potępienie (zauważmy, że oboje byli kuszeni irytującymi odzywkami Coopera). Wielu forumowiczów twierdzi, że teoria ta jest naciągana, bo nie można umrzeć po śmierci - moim zdaniem można. W czyścu ci, którzy umierają, zostają osądzeni i trafiają stamtąd do piekła lub nieba. Poza tym to tylko metafora, więc nie powinniśmy się spodziewać ujrzenia chórow anielskich, ani zastępów piekielnych :).

Dobra, zostawmy rzeczy ostateczne w wiecznym spokoju. Sprawa Coopera i sprowadzenia go na Wyspę - kiedyś zasugerowałem, że Inni (Richard?) mogą zakrzywiać czasoprzestrzeń i podróżować w dowolne zakątki Ziemi. "Uśmiechający się sanitariusz" to pewnie Richard.

Black Rock - mam ogromną nadzieję, że kiedyś zobaczymy retrospekcje tego statku - to by było coś!

Wygląda na to, że Cooper chciał umrzeć - sam się o to prosił swoimi odzywkami. Sądziłem jednak, że Sawyer nie zdobędzie się na kolejne zabójstwo.

Ja wiem, że Sayid to wytrawny łącznościowiec, ale obsługiwał ten telefon, jakby robił to codziennie.

Kate jest w ciąży - to prawie pewne. Juliet chciała to powiedzieć, ale Jack stwierdził, że jeszcze za wcześnie. Czyżby więc czekał nas czwarty sezon z Biedroneczką (zdaję sobie sprawę, że wielu z was pragnie jej śmierci)

P.S. Danielle robi imprezę i wpadła do Black Rock po świeczki do tortu :afro:

P.P.S. 0:10:04: - zobaczcie, co trzyma Charlie. Czyżby nasz forumowy sceptyk Jellyeater wstawił do serialu easter egga?
  • 0

#133 marius84

marius84

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 44 postów
  • MiastoPOLAND

Napisano 04.05.2007 - |02:16|

7. bardzo możliwe - w ogóle to jest strasznie ciekawy i tajemniczy wątek tych czteropalczastych...
10. dokładnie - to nie żadne piekło czy niebo. A jeśli chodzi o Coopera to może sprowadziła go moc wyspy ? No bo naciągana wydaje mi się teoria sanitariusza z Dharmy - po co mieliby COopera porywać ??? Zresztą nie mają kontaktu z wyspą po tym jak "niebo zrobiło się fioletowe". Może faktycznie zadziałało "magiczne pudełko" które uruchomił Locke ponieważ jest wyjątkowy.

To tak samo jak z Waltem było - czytał komiks z białym niedźwiedziem i biały niedźwiedź pojawił się na wyspie - może to tego typu zdolności ? Było już przecież parę takich momentów.



Zgadzam sie z Asignionem - brzytwa Ockhama :) - zjawiska należy wyjaśniać mozliwie najprościej, bez zbędnego gmatwania :) co widzisz naciąganego w tym że Dharma mogła porwać Coopera?? mają duże mozliwości, skoro mogli sprawić że mąż Juliett wpadł pod autobus takie spowodowanie wypadku na autostradzie i porwanie było dla nich bułką z maslem :D

A co do kontaktu z wyspą po tym jak Swan implodował to wydaje mi że nie stało to na przeszkodzie aby poplynąć do USA po Coopera i wrocić - majac przecież dokladne koordynaty gdzie plynąć można do niej dotrzeć w taki sam sposób jak zrobiła to Noemi, bez pomocy sonaru :) łódź byla jeszcze wtedy na chodzie :) tak mi sie wydaje,chociaż rzecz jasna moge się mylić :)

A co do czteropalczastych mam nadzieję ze producenci rozwiną ten wątek w 4 sezonie bo jest szalenie interesujący, a może zafundują nam jeszcze w nadchodzących odcinkach jakąś porcyjkę informacji.
  • 0

#134 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 04.05.2007 - |03:08|

Zgadzam sie z Asignionem - brzytwa Ockhama :) - zjawiska należy wyjaśniać mozliwie najprościej, bez zbędnego gmatwania :) co widzisz naciąganego w tym że Dharma mogła porwać Coopera?? mają duże mozliwości, skoro mogli sprawić że mąż Juliett wpadł pod autobus takie spowodowanie wypadku na autostradzie i porwanie było dla nich bułką z maslem :D


Brzytwa Ockhama jest znakomitymnarzędzie ewaluacji teorii lecz nie można jej stosować na oślep. Oczywiscie, że mogli sprowokować wypadek, lecz po co. Mogli przeciez porwac Coopera z Hotelu, domu, sklepu, kina. Zamaist tego zainscenizowali niebezpieczny wypadek, w którym mógł po prostu zginąc i byłby wtenczas nieużyteczny. W tym jest cos więcej, niż zwykły spisek.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#135 Nobody

Nobody

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 04.05.2007 - |04:15|

Hej wszytkim, przygladam sei temu forum juz od dluzszego czasu i czasami wydaje mi sei ze ogladamy 2 rozne seriale, niektorzy tutaj wypisuaja czasami takie bzdury ze rece opadaja, z jednej stornyy ogladacie ten serial, tworzycie niestworzone historie a prawda tak naprawde jest prostsza niz sei wam wydaje, to co teraz napisze powininm napisac w temacie o poprzednim odcinku ale tego tam nikt nei przeczyta :) takei info jak w koncowkce 3x18 odnosnie tego ze rozbitkow nikt nie szuka (a dokladniej ze nikt z nich nei przezyl) bylo juz w 1 sezonie, (moze ktos juz o tym wspomnial jesli tak to srki nie zauwazylem) odcinek w ktorym Boone spada z samoltem udezajac w ziemie, tak btw wszystkim fanom losta polecam obejzenei calego serialu od poczatku i ogladanei go z "perspektywy" Locka... Kluczowym momentem jest jego 1 spotkanie z "dymkiem", kolejne odcinki z udzialem lockea patrzac przez pryzmat tego "spotkania" oglada sie z usmiechem na twarzy...

pozdrawiam
  • 0

#136 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 04.05.2007 - |04:46|

Zanim samolot znaleziono, zwłoki wewnatrz wraku uległy częsciowemu rozkładowi.


Na głębokośći 7 km? Tam musi być chłodnawo. Zwłoki się tam nie rozkładają. A przynajmniej wolno. Myślę, że po miesiącu, czy ile tam trzeba nie zdążyły by.

2) Czyzby ojciec Locke'a zostal uspiony przez sanitariata, po czym przetransferowany na wyspe?

Nie ojciec Locka umarł i trafiłó do piekła. Czemu niemądrze pytasz, przecież widać, że Dharma zorganizwoała to jak z autobusem i mężem Juliet.

5) Dlaczego Mikhail nadal zyje, skoro fale soniczne skillowaly go kilka odcinkow wczesniej?

Diabli wiedza czemu. Naomu nie musiała być ranna i Bakunin nie musiał by wyskakiwać zza krzaka.

Odcinek świetny, choć wcale wiele nie wyjaśnia, wręcz przeciewnie- miesza.

I dlatego ten odcinek mnie wkurzył. Nic nie wniósł, a jeszcze pozornie zaciemnił.

A dyskusje tutaj są bez sensu. :( W poprzedniej wielkiej dyskusji udowodniono, że samolot powiedziano, że samolot by się rozwalił. A tu wszscy nagle z radością przyjmują że leży na dnie oceanu.

Tutaj ustalimy, że wyspa to nie czyściec, albo ustalimy, że wyspa to czyściec, a w następnym odcinku, twórcy nam powiedzą, że to bebechy olbrzymiego wieloryba i wszscy się ucieszą.

Mam dobra rade człowieku - zacznij zapychać jakieś dziury (metafora taka) to może w końcu świat dla Ciebie stanie się kolorowy i przestaniesz narzekać na wszystko dla zasady.

Czy zapychanie rozmiękcza mózg? Bo nic innego nie mogło by sprawić, że był bym zachwycony aż tak tym epizodem. BTW tu większosć jest tak samo zachwycona prawie każdym epizodem. A prawda jest taka, że nie wniósł on nic nowego (poza upewnieniem się, że Naomi przyleciała po Desmonda, bo było to jasne odkąd widzieliśmy jego zdjęcie).

Wyrownalo sie tam gdzie woda dotarla od razu. W samolocie jest przeciez wiele pustych przestrzeni, w ktorych po zatonieciu samolotu ciagle bylo powietrze. Dopiero gdy samolot sie zanurzal to cisnienie doslownie rozrywalo samolot od srodka.


O ile juz to do środka... Ciśnienie na dnie ocenau jest WIĘKSZE niż na powierzchni. Wielokrotnie większe. Zbiorniki paliwa są puste i hermetyczne. Więc samolot nawet jak by przeżył spadek do wody i tak by skrzydeł nie miał. Kabina pewnie też by się zgniotła.

Zamaist tego zainscenizowali niebezpieczny wypadek, w którym mógł po prostu zginąc i byłby wtenczas nieużyteczny. W tym jest cos więcej, niż zwykły spisek.

Może po to żeby zamącić? Z resztą akurat to porwanie przez wypadek nie jest złe. Z hotelu musieli by go wynosić. Mógł by się bronić. A tak był rozwalony.

Ona wyplynie - wrak nie mogl, bo byl za ciezki. Wyobraz sobie jakie wtedy ogromne sily dzialaja. Pilka byla na glebokosci +-30 cm, a wrak +- 4mil (+- 700 000cm). Ide w kime, jutro pogadamy


Siła parcia. Nie za bardzo ma coś wspólnego z ciśnieniem. Bierze się z różnicy gęstości dwóch ciał. Prawo Archimedesa. Ale fakt, cały wrak najpierw musiał by się zatopić, bu móc się zanurzyć. Żeby się zatopić musiał by się połamać. Ponadto zatopił by się na tyle wolno, że ludzie by się uratowali. Jednym słowem twórcy zafundowali nam lipę. Kwestia czy celowo (Naomi kłamie, ale po to raczej bez sensu), czy Dharma wymysliła taka lipę, dla całego świata. A może kosmici ten wrak otoczyli polem siłowym i zatopili? :)

Co do Locka, to on teraz jedzie na własnym wózku. :) Doceńcie to zdanie.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#137 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 04.05.2007 - |07:31|

Sorki za offtopic ale to mnie ciekawi

Gdzieś czytałem że ta 3 rasa INNI co chodzili na bosaka to właśnie ponoć ta dawna rasa ..

włączyłem odcinek 2x05 'and found" gdzie Eko i Jin schowali sie i widza przechodzących na bosaka jakiś brudnych ludzi? dokładnie od 29 minuty .. nie potrafię po klatce sprawdzić ile oni maja palców :D mógłby ktoś pomóc ?


BTW. jak się tutaj tworzy spojler ?

Użytkownik Azazell edytował ten post 04.05.2007 - |07:37|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#138 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 04.05.2007 - |08:40|

jakby widział karawan to może i wszystko by na to wskazywało, ale niby czemu ambulans ma być zwiastunem śmierci?

Jeśli karetka była z Łodzi, to pewnie byłby to taki zwiastun ;) Zwłaszcza ten uśmiechający się sanitariusz - na pewno łowcy skór, hehe

@ Azazell

bosi - nie rzuciło Ci się przypadkiem, że porwane dzieci chodziły z tymi bosymi osobami - a te dzieci potem były z Cindy u Innych - przemyśl to jeszcze, zanim policzysz wszystkie palce.
spoilery: pisz kwadratowe nawiasy ze słowem 'spoiler' w środku, zamykasz tag tak samo, tylko że wsrodku ma być /spoiler

Wygląda to tak:
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Użytkownik Emp edytował ten post 04.05.2007 - |08:44|

  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#139 strawberry

strawberry

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 04.05.2007 - |08:53|

To jak na wyspe dostali sie: Desmond, Danielle, Henry Gale (ten prawdziwy), Black Rock, itd, itp.....??


podejrzewam, że bunkier wybudowany przez dharmę w jakiś sposób osłaniał/zabezpieczał dodatkowo wyspę.
dlatego był wpisywany kod/ wciskany jakiś przycisk żeby mógł być zrzucony prowiant - wtedy na jakąś chwilę magnes zmniejszał swoją moc/wyłączał się i palety z zaopatrzeniem trafiały tam gdzie miały.
Henry Gale mógł spaść przypadkowo akurat wtedy kiedy dajmy na to był zrzucany prowiant
samolot spadł, bo pole nie działało jak miało ( Desmont wtedy gdzieś się zasiedział )
Danielle i Desmond trafili tam chyba w czasie burzy, która mogła w jakoś sposób tworzyć "dziury" w osłonie wyspy

Black Rock - nie wiem... prawdopodobnie trafił tam pierwszy. nie wiem w jaki sposób, ale z całą pewnością też przez przypadek

hmmm...
  • 0
pozdrawiam wszystkich - strawberry

#140 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 04.05.2007 - |09:07|

Z Czarną Skałą to jest o tyle dziwna sprawa, że znajduje się ona na środku wyspy. Tak jakby wyspa była kiedyś pod wodą.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 04.05.2007 - |09:08|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych