Odcinek 062 - S03E15 - Left behind
#121
Napisano 06.04.2007 - |13:45|
Kate przez matkę
Kate przez Locka i Innych
Juliet przez Innych
Cassidy przez Sawyera
Jack przez Kate ( dawno temu i w pewnym sensie)
A teraz dalej:
=Jak czytam, że Julie jest szpiegiem i to w dodatku wyslanym, żeby się skapnąć gdzie rezydują rozbitkowie, to mam poczucie, że ktoś nie oglądal 'One of them " z II sezonu,!! Przecież Ben wie, gdzie są losties!
Skoro zresztą wszystko o wszystkich wiedzą ( cv + poszerzony profil psychologiczny) to niby co mają z nich wyciągać???
ODPADA>
=Dymek nie może się przebić przez barierę soniczną, to znaczy, że jest czymś, co reaguje hmm.. no nie wiem, tak, że sie psuje..to tak jak komp nie lubi magnesu( sorry,blondynka jestem:, a określenie mechaniczny to raczej odnosi się do dźwięku jakby taśmy czy mech, łAńCUCHOWEGO, wyciągarki, mnie się tak to kojarzy, i z ksztaltem nie ma nic wspólnego.. W ogóle poj. Automatyczne, mechaniczne, elektryczne, elektroniczne, dotyczą zasady oddzialywania sil, a nie ksztaltu przemiotu...
=Locke odkryl swe powolanie, ale mam poczucie, że szybko stanie się wrogiem Bena i Innych, gdy odkryje że są manipulantami i do DzieciKwiatów im daleko..Co jak co, ale jOHN NIE lubi manipulacji po przygodzie z nerką, a jest mimo wszystko inteligentny....
= Flashe jakie dawal smokey byly czymś w rodzaju skonowania np. pamięci, jak u Eko, a ne robieniem zdjęć i skierowane byly ewidentnie w strone JULES a nie Kate.
=Skoro Inni boją się dymu a ten jest systemem alarmowym wyspy, to jednak wyspa ich nie lubi ( chyba, że nie lubi żadnych ludzi)
=Jeśli jednak dym jest pozostalością, albo efektem wypadku Dharmy to wojna trwa.A dharmowcy są na wyspie, tylko ich ni widzieliśmy
To tyle natenczas,
pozdraiwm, i lostowych świat,A.
#122
Napisano 06.04.2007 - |14:24|
W sumie było trzech szpiegów pośród rozbitków. Dwóch zostało zabitych, a trzeci był więziony i torturowany. Jeśli Juliet została wysłana na przeszpiegi, to nie po to zeby zdobywac jakieś uzyteczne informacje (choć może np. ostrzec Innych przed kolejną akcją partyzancką Sayida). Raczej jej wyprawa jest traktowana przez Bena jako próba lojalności.=Jak czytam, że Julie jest szpiegiem i to w dodatku wyslanym, żeby się skapnąć gdzie rezydują rozbitkowie, to mam poczucie, że ktoś nie oglądal 'One of them " z II sezonu,!! Przecież Ben wie, gdzie są losties!
Skoro zresztą wszystko o wszystkich wiedzą ( cv + poszerzony profil psychologiczny) to niby co mają z nich wyciągać???
ODPADA>
Cerberus i Juliet
Po tym jak juliet został naznaczona, napisałem, że słuzyło to ograniczeniu swobody przemieszczania się na Wyspie - osoba naznaczona przyciaga uwagę Cerberusa. W ciagu kilku godzin Kate & Juliet zostały zaatakowane aż dwa razy. Po pierwszym ataku Juliet została tak jakby ... sfotografowana. Dlaczego ? Cerberus znalazł w dżungli osobę naruszająca zakaz wychodzenia poza strefę dozwoloną (np. Othersville), a ponieważ nie mógł jej nic zrobić - Juliet jej na liście personelu DI, który Cerberus musi chronić - to ją na dowód naruszenia zakazu sfotografował, zeby odpowiednie autorytety (On, Ben, Isabell) mogły wyciagnąc wobec niej konsekwencje. A z tego by wynikało , że co najmniej częsciową kontrolę nad Cerberusem sprawują Inni - mogą aktualizować listę pracowników podlegających ochronie przez system. Jest to tylko częsciowa kontrola, Cerberus być może jest niesprawny, lub nie mają pełnego dostępu do systemu i dlatego Othersville jest chronione przez Ogrodzenie, a do transportu na i z Wyspy trzeba uzywac łodzi podwodnej - jednostki nawodne (jak i samoloty oraz balony) lub ich pasażerowie są atakowane przez Cerberusa - fizycznie lub psychicznie.
#123
Napisano 06.04.2007 - |14:36|
A tak z innej beczki to chciałbym przypomnieć niektórym, że twórcy Losta kiedy kręcili pierwsze odcinki, czy nawet drugi sezon to nie wiedzieli jak się ten serial zakończy, więc nie liczcie na to że wszystkie drobnostki z początku serialu będą miały sens, wiele z nich, jak na przykład śmierć pilota samolotu (który gra też w Heroes gościa słyszącego myśli innych ludzi :) zrobiono po to by "złowić" jak największą liczbę publiczności i pewnie dzięki nim wiele osób ogląda ten serial.
#124
Napisano 06.04.2007 - |14:39|
=Jeśli jednak dym jest pozostalością, albo efektem wypadku Dharmy to wojna trwa.A dharmowcy są na wyspie, tylko ich ni widzieliśmy
To tyle natenczas,
pozdraiwm, i lostowych świat,A.
Dzięki za życzenia i nawzajem, chociaż ja tam nie zamierzam oglądać LOSTa w czasie świąt.
To czy DHARMowcy są czy ich nie ma jest bez związku z dymkiem. Jeśli wymknął się spod kontroli to jego istnienie nie jest dowodem na trwanie DHARMy. A nawet jeśli ktoś go kontroluje to wcale nie musi być DHARMA.
Mi po obejrzeniu tego odcinka nasunęło się parę innych myśli, niekoniecznie związanych ściśle z odcinkiem:
a) Wioska Innych była kiedyś wioską DHARMy skoro wybudowano wokół niej taki zaawansowany technicznie płot. Wyraźnie też widać, że między tubylcami a naukowcami zgodnie z tym co mówił Mikhail istniała zgoda, skoro zbudowano barierę chroniącą tylko przed dymkiem, a nie przed ludźmi z zewnątrz.
Jeśli "?" na środku mapy z drzwi antywybuchowych w bunkrze jest wioską Innych to czemu Radzinsky tak ją oznaczył, skoro najprawdobodobniej należała ona wcześniej do DHARMy? Być może po przybyciu na wyspę od razu wysłano go na zmianę do Swana i wtedy też doszło do wojny z tubylcami... przez co nie doczekał się zmiennika z DHARMy tylko wziętego z naboru Kelvina.
Wydaje mi się, że popełnił samobójstwo, gdyż był ostatnim żyjącym, przynajmniej jego zdaniem członkiem projektu DHARMA, i był święcie przekonany, że tylko ona mogła ocalić świat przed zagładą, więc wolał umrzeć niż tego doczekać.
c) Ludzie z naboru byli wysłani przez Hanso Foundation na wyspę na "próbę", dlatego że stracono z nią kontakt i po przybyciu na miejsce asymilowali się z Innymi.
#125
Napisano 06.04.2007 - |14:41|
1) Maski w trakcie ucieczki - widzialem w temacie jakas wiadomosc, gdzie ktos pisal, jakoby maski potrzebne byly do jakiejs formy transportu. Geesus. Widac bylo, ze Others zakladaja maski GAZOWE, po czym wrzucaja gaz do pomieszczen: Kate, Jacka, Sayid'a.
2) Pozostawienie szanownej pani doktor "za soba". Dziwna decyzja. Ale nie mozna sie spodziewac zadnego pozytywu. Dziwnym trafem jest ona skuta z Kate. W kieszeni ma noz. W drugiej - klucz. Jak dla mnie, jest to kolejna gra psychologiczna Bena.
3) Wylaczone ogrodzenie - nie zauwazylem prawde mowiac dokladnie - w ktorym miejscu znajdowala sie klawiatura do wpisania kodu. Czy ZA ogrodzeniem czy PRZED. Jezeli ZA, to jasne jest, iz wychodzac z osady, Others musieli pozostawic ogrodzenie wylaczone. Poza tym, gdyby planowali kiedykolwiek wrocic (przyjmujac, iz rozbitkowie nie osiedla sie w osadzie) - musieliby sie dostac spowrotem. No chyba, ze na porzadku dziennym jest scinanie drzew i dostawanie sie za ogrodzenie "na malpe" jak to zrobili Locke, Kate oraz Sayid.
4) Jesli by przyjac, iz ojciec Locka w poprzednich odcinkach, byl takze wytworem samego "dymu", to mamy calkiem ciekawa teorie. Tlumaczyloby to odejscie Locka z innymi. Laczac do tego mistycyzm oraz wiare Locka w wyspe, mamy gwarant 95%. Pozostaje tylko pytanie - czy dym oraz wizje to jedna i ta sama osoba/twor?
5) Bezsensownie zrealizowany pomysl z niemozliwoscia przedostania sie dymu ponad ogrodzeniem. Odlatujac z miejsca zdarzenia, wisi nad ziemia na odpowiedniej wysokosci. Chyba, ze w jakis sposob musi stale utrzymywac kontakt z podlozem - wtedy pozostawaloby pytanie, czy nie moglby siegnac za plot, tam sie "uziemic", po czym przeniesc reszte materii w miejsce za plotem. Pytania pozostaja takze odnosnie wydawanych przez niego odglosow + blyskow flesza. To pozostaje tajemnica, aczkolwiek po odglosach, wydaje mi sie, ze dym jest skupiskiem czastek wykorzystujacym energie elektryczna (charakterystyczne cykanie byloby spowodowane wyladowaniami elektrostatycznymi). Jednakze dym porusza sie szybko i potrafi zmieniac ksztalt w zaskakujacy sposob. Pozostaje poczekac na wyjasnienie.
6) Zastanawiaja mnie nadal 2 rzeczy: co z Michaelem oraz jego synem? I drugie - skoro na stacji rosyjskiej po wlaczeniu przycisku, udalo sie zlokalizowac anomalia na bojach pomiarowych, oznaczaloby to, ze maja ich lokacje i mogliby szukac samej wyspy. Wtedy sonary i boje nie sa potrzebne...
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."
regards
Michael Kincaid
#126
Napisano 06.04.2007 - |15:34|
Co do odejścia Innych to ma wrażenie, że związane jest to z przybyciem Locke. Prawdopodobnie dołączył do Innych i musi przejść proces inicjacji, a może nawet jest Wybrańcem.Z ta przeprowadzka to jest interesujaca sprawa, choc po trosze wyglada to na prosty zabieg scenarzystow, ktorzy postanowili powrocic na plaze i othersow nam pokazac ponownie, w finale sezonu. W koncu pare odcinkow temu wszyscy, z Jackiem i rannym Benem jechali do "domu". A tutaj okazuje sie, ze to wcale nie dom, tylko kolejna, jedna z wielu baz. Na takiej zasadzie mozemy jeszcze dobre kilka sezonow skakac z lokalizacji do lokalizacji, zanim poznamy prawdziwy "dom" othersow.
Genesis
#127
Napisano 06.04.2007 - |16:07|
Ocena:
Odcinek dobry, choć bez rewelacji,flashbacki średnie, ogólnie 7/10.
Refleksje:
Po obejrzeniu odcinka pojawia się wiele pytań. Podstawowe według mnie to: gdzie i dlaczego poszli othersi,
dlaczego wzieli tylko Locka ( co się stało z nim i jego ojcem ), czemu zostawili Juliet i Jacka ( przecież jeszcze niedawno grał sobie w piłkę z Tomem i uratował życie Benjaminowi ), no i dymek, kwestia poruszana już od bardzo bardzo dawna, czym jest, kto nim steruje etc.
Wyjaśnia się, że fence miał chronić Othersville właśnie przed dymkiem( przynajmniej m.in przed nim ), a nie jak sądziłem przed "innymi Innymi"( choć myślę, że jest prawie pewne, że na wyspie ktoś jeszcze jest)
Zastanawia mnie, czy Juliet rzeczywiście nie wiedziałą o dymku? Czy to możliwe? Wątpliwe, ale w takim razie czemu mówiła nieprawdę. W ogóle czemu othersi "left her behind"? Czy Ben całkowicie wyrzucił ją z grupy?
Wydaje mi się, że teraz od odcnika "One of us" zacznie się najlepsza część 3 sezonu. W ciągu najbliższych 7 epizodów wyjaśni się prawdopodobnie prawie wszystko związane z Othersami lub/i Dharmą. Już jestem cieakwy jakiego cliffhangera dadzą nam na koniec sezonu... Jedno jest pewne - będzie on OGROMNY. Zapewne coś albo z Penny, albo z 3 grupą, albo to i to.
-Why do you find it so easy?
#128
Napisano 06.04.2007 - |16:57|
Czy ta Cassidy ? to jest przecież Dziewucha Saywera dobrze mysle ? to w takim razie Saywer ma dziecko bo ona na końcu powiedziała, że jest w ciąży ..
Nie mam teraz dostepu do odcinka ale przypomina mi się jak na samym początku filmu pokazywali urywki z dawnych odcinków i był motyw jak Saywer oszukał tą dziewczyne z forsą .. to przecież ona ?
chyba, że mi się już pierdzieli
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#129
Napisano 06.04.2007 - |17:01|
#130
Napisano 06.04.2007 - |17:06|
wiecie co bym chciał zobaczyć w LOST.. że np siadają przy ognisku lostowicze i sobie gadają i podczas rozmowy wyjawili by i np chciałbym zobaczyć miny ich jak Saywer znał wcześniej Ojca Jacka .. albo jak właśnie Kate poznała Cassidy ..
ciekawe czy takie relacje między nimi będą , bo było by dziwnie gdyby twórcy tego nie wykorzystali
Użytkownik Azazell edytował ten post 06.04.2007 - |17:08|
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#131
Napisano 06.04.2007 - |17:17|
O ile pamiętam Sawyer już powiedział Jackowi, że spodkał jego ojca. Co do ogniska to fajny pomysł ale zajął by chyba ze dwa odcinki . Wracając do Juliet mysle, że pozostawienie jej jest dalszą karą za zabójstwo,Othersi nie mają co jej już zaoferować, jest nim niepotrzebna, i stracili do niej całe zaufanie.wiecie co bym chciał zobaczyć w LOST.. że np siadają przy ognisku lostowicze i sobie gadają i podczas rozmowy wyjawili by i np chciałbym zobaczyć miny ich jak Saywer znał wcześniej Ojca Jacka .. albo jak właśnie Kate poznała Cassidy ..
#132
Napisano 06.04.2007 - |17:42|
dokładnie zwłaszcza że tych powiązań było sporo. co do Juliet to obstawiam, że to nie jest żaden spisek. Juliet nie chce zostać sama więc chce się wkręcić do grupy rozbitków. na pewno Ben zauważył że zaprzyjaźniła się z Jackiem i stwierdził że nie można jej już więcej ufać zwłaszcza że zabiła jednego z nich.O ile pamiętam Sawyer już powiedział Jackowi, że spodkał jego ojca. Co do ogniska to fajny pomysł ale zajął by chyba ze dwa odcinki . Wracając do Juliet mysle, że pozostawienie jej jest dalszą karą za zabójstwo,Othersi nie mają co jej już zaoferować, jest nim niepotrzebna, i stracili do niej całe zaufanie.
#133
Napisano 06.04.2007 - |17:47|
#134
Napisano 06.04.2007 - |17:55|
Co do odcinka dobry, chociaż flashe nudnawe( kiedy ta Kate umrze?) 7/10
Pozdro
#135
Napisano 06.04.2007 - |18:02|
kiedy ta Kate umrze?)
czasem mysle, ze by sie przydalo...
#136
Napisano 06.04.2007 - |18:24|
Co do odcinka dobry, chociaż flashe nudnawe( kiedy ta Kate umrze?) 7/10
Może nie jest zbyt ciekawą postacią, ale jest najładniejszą lostowiczką i kto by nam został (może jeszcze Claire).
Użytkownik korowiow edytował ten post 06.04.2007 - |18:25|
#137
Napisano 06.04.2007 - |18:44|
Może nie jest zbyt ciekawą postacią, ale jest najładniejszą lostowiczką i kto by nam został (może jeszcze Claire).
Dla dobra serialu należy poświęcać przyjemności
Użytkownik Vismund edytował ten post 06.04.2007 - |18:56|
#138
Napisano 06.04.2007 - |19:09|
Dla dobra serialu należy poświęcać przyjemności
Nie mogą zabrać telewidzom najseksowniejszej aktorki telewizjii amerykańskiej
Kto inny będzie tak ładnie wyglądać obsmarowany błotem jak Juliet i Kate skute kajdankami...
O ile pamiętam Sawyer już powiedział Jackowi, że spodkał jego ojca. Co do ogniska to fajny pomysł ale zajął by chyba ze dwa odcinki jezor.gif. Wracając do Juliet mysle, że pozostawienie jej jest dalszą karą za zabójstwo,Othersi nie mają co jej już zaoferować, jest nim niepotrzebna, i stracili do niej całe zaufanie.
To ognisko to byłby idealny zapychacz i nikt by nie narzekał, że nic się nie wyjaśniło bo może Lostowicze doszliby do tego o co właściwie chodzi na wyspie nie opuszczając obozu
Juliet została opuszczona przez Innych za zabójstwo pobratymca i tyle... Pewnie tworzą oni zamkniętą, utopijną społeczność, w której zabójstwo oznacza wykluczenie. Z drugiej strony dość dziwne, że jej nie zabili... W końcu "On nie zna litości", a Mikhail i Bea woleli zginąć niż wyjawić jakieś tajemnice Othersów.
Mam cichą nadzieję, że Locke wysadzi w powietrze wioskę Othersów
#139
Napisano 06.04.2007 - |20:09|
Jeden błąd w trakcie sztormu i łódka obraca się do góry kilem.
Ogólnie to mądrze piszesz i popieram Twoje podejście ale żaden jacht kilowy nie obróci się do góry kilem ponieważ jachty kilowe to jachty nie wywracalne i fizycznie niemożliwe jest obrócenie takiego jachtu do góry dnem. Temu właśnie (poza poprawą stateczności- kil pełni rolę balastu oraz miecza) służy kil.
do takiego rejsu trzeba też nauczyć się odpowiednio spać. Więcej niż 30 minut spania na pełnym oceanie to samobójstwo. Taki samotnik musi spać raz na godzinę lub dwie przez kwadrans do 20 minut. Samo wykształcenie takiego nawyku trwa nawet latami.
Obawiam się że w tym poście objawia się czysta nieznajomość tematu ponieważ żaden z samotnie opływających świat żeglarzy nie wyrusza w takowy rejs bez samosteru który jest znanym urządzeniem już od bardzo dawna. Proste urządzenie utrzymujące odpowiedni kurs za pomocą pomiaru siły wiatru, w dzisiejszych czasach na tyle skomputeryzowane że nierzadko potrafi lepiej dobierać kurs do panujących warunków od człowieka, oczywistym jest fakt iż Desmond takowego wynalazku używał, nie jestem pewien ale wydaje mi się że samoster jest nawet widoczny na jego jachcie (charakterystyczne siłowniki prowadzące od rumpla)
Ale myślę że to nie aż takie istotne, chciałem tylko wyprowadzić z błędnego rozumowania.
Przy okazji dodam że Said ponownie pokazuje konkretną, sensowną (jakby to napisał pewien przedmówca sęsowną ) postawę za co go bardzo cenię. Osobiście uważam że to najbardziej wartościowa postać na wyspie, najlepiej podchodząca do wątku odkrywania kolejnych miejsc.
Czy dymek jest sterowany przez kogoś? Myślę że nie, co najwyżej częściowo, przychylam się do teorii że jest silnie związany z czymś jakby suwnica spod ziemi, zazębia się to z widocznymi wybuchami ziemi kiedy się on pojawia, przewracaniu drzew oraz wciąganiu locka pod ziemię. Poza tym potwierdza to moją teorię o silnie eksploatowanych podziemiach wyspy które prawdopodobnie mają większe znaczenie dla dharmy niż cała naziemna infrastruktura.
Podejrzewam że niesamowitym momentem będzie to kiedy wreszcie dowiemy się skąd dokładnie pochodzą poszczególne dźwięki potwora, myślę że okażą się to zwykłe mechaniczne odgłosy przesuwania się czegoś co nawiguje potwora pod ziemią po szynach, dźwięk kołowrotków czy siłowników. To taka teoria, równie dobrze może okazać się że dymek jest 100% mistycznym potworem który sam sobie lata a mechaniczne dźwięki nie wiadomo skąd są...
(chociaż nawigacja potwora spod ziemi tłumaczyłaby dlaczego cerber nie mógł przelecieć nad ogrodzeniem, tak jak już ktoś napisał że te fale po prostu zakłócają jego systemy)
Bardzo podobała mi się też teoria kogoś kto napisał że "Quarantine" to po prostu ochrona przed cerberusem a szczepionka ma go odstraszać. Wyjątkowo logiczne i sensowne. Jednak to kłóciłoby się z pewnym spoilerem dotyczącym Claire...
Użytkownik ajz edytował ten post 06.04.2007 - |20:57|
#140
Napisano 06.04.2007 - |21:21|
A czy ten kochany samoster ominie górę lodową albo płynący nocą Frachtowiec? Czy przepłynie obok Ziemii Ognistej albo przez Cieśninę Magellana? Szczerze wątpię. Samoster możesz sobie puścić na Bałtyku ale nie na oceanie. Sprawa jest prosta, chcesz to przeżyć nie mozesz sobie pozwolić na długi sen. Ale to wcale nie jest takie straszne. Drzemki po 15 minut są dużo skuteczniejsze niz 8 godzin snu na raz.Obawiam się że w tym poście objawia się czysta nieznajomość tematu ponieważ żaden z samotnie opływających świat żeglarzy nie wyrusza w takowy rejs bez samosteru który jest znanym urządzeniem już od bardzo dawna. Proste urządzenie utrzymujące odpowiedni kurs za pomocą pomiaru siły wiatru, w dzisiejszych czasach na tyle skomputeryzowane że nierzadko potrafi lepiej dobierać kurs do panujących warunków od człowieka, oczywistym jest fakt iż Desmond takowego wynalazku używał, nie jestem pewien ale wydaje mi się że samoster jest nawet widoczny na jego jachcie (charakterystyczne siłowniki prowadzące od rumpla)
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych