A Locke to wszystko wysadza - bunkier, domek no i teraz lódź
Użytkownik acwo edytował ten post 23.03.2007 - |21:12|
Napisano 23.03.2007 - |21:10|
Użytkownik acwo edytował ten post 23.03.2007 - |21:12|
Napisano 23.03.2007 - |21:15|
Ten człowieczek z figurki wyraźnei pali fajkę wodną. Prawdopodobnie to nie Budda, ale stylistyka wyraznei hinduska.
Koszula i podkoszulek Coopera choc przybrudzone sa raczej w dobrym stanie. Nie widać też zarostu. Włosy w neiładzie ale nizbyt długie. Nie widać też by był wychodzony. Rany na głowie dosc świerze. Wygląda na to, że na Wyspie jest od niedawna
Użytkownik Šafráňský edytował ten post 23.03.2007 - |21:16|
Napisano 23.03.2007 - |21:26|
Polemizowałbym. Stylistyka Hinduska jest zdecydowanie inna. To co widzieliśmy w mieszkaniu Bena to najprawdopodobniej dzieła sztuki polinezyjskiej ale głowy sobie uciąć nie dam. W każdym razie bliżej im do Oceanii niż do Indii ;]
Koszula i podkoszulek Coopera choc przybrudzone sa raczej w dobrym stanie. Nie widać też zarostu. Włosy w neiładzie ale nizbyt długie. Nie widać też by był wychodzony. Rany na głowie dosc świerze. Wygląda na to, że na Wyspie jest od niedawna.
Napisano 23.03.2007 - |21:27|
Napisano 23.03.2007 - |21:28|
Napisano 23.03.2007 - |21:43|
Napisano 23.03.2007 - |21:45|
A co powiesz o pogrzebie Collen?
to był polinezyjski zwyczaj?
Napisano 23.03.2007 - |22:00|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
Napisano 23.03.2007 - |22:08|
W Indiach też palono zwłoki.
Napisano 23.03.2007 - |22:13|
Napisano 23.03.2007 - |22:24|
Napisano 23.03.2007 - |22:37|
Napisano 23.03.2007 - |23:02|
Czy non stop trzeba wałkować ten prosty wątek. Jack dogadał się z Benem. Ma się zaopiekować Benem, a ten pozwoli mu opuścić wyspę razem z Julliet. Oczywiście teraz nie wiadomo czy to jest możliwe po działaniach Locka Następnie w którym momencie Jack brata się z Innymi??? Już raz uratował Kate i Swayera więc postępuje słusznie. Czy nie pomyślałeś iż Jack nie mógł inaczej rozmawiać z Kate? Jack ma na tyle inteligencji, żeby nie postępować pochopnie. Jego plan to opuszczenie wyspy i pomoc rozbitkom po jej opuszczeniu. Nie mógł tego powiedzieć Kate wprost bo wiedział że może jest obserwowany! Jest to bardzo dobry pomysł dogadać się z Innymi i/lub wejść w ich łaski, zdobyć ich zaufanie. Co może pozwoli uśpić ich czujność i uciec z wyspy. Oczywiście można postępować jak Kate wiecznie się dać łapać i walczyć z wiatrakamiDalej nie zrozumiałe jest dla mnie zachowanie Jacka. Rozumiem, że się dogadał z Innymi, ale żeby aż tak się z nimi bratać?
Napisano 23.03.2007 - |23:07|
Napisano 23.03.2007 - |23:10|
Użytkownik grav!toN edytował ten post 23.03.2007 - |23:11|
Napisano 23.03.2007 - |23:47|
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
Napisano 23.03.2007 - |23:59|
Powiecie mi, że Jack miał ten tatuaż cały czas? Ja w takiej formie i w tym miejscu widzę go pierwszy raz!
Napisano 24.03.2007 - |00:09|
Napisano 24.03.2007 - |01:46|
Dziwne dlaczego Lock wysadził statek? Aż tak mocno nie chce wydostać się z tej wyspy czy podejmuje w życiu tylko złe decyzje na co wskazuja jego dotychczasowe retrospekcje i wydarzenia na wyspie.
Napisano 24.03.2007 - |09:19|
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych