Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 059 - S03E12 - Par Avion


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#121 ris

ris

    Starszy szeregowy

  • LAMER
  • 93 postów

Napisano 16.03.2007 - |15:20|

pewnie John się chce do nich przyłączyć i poznac tego wielkiego wspaniałego człowieka...

Albo musi poczekać aż Ben wyzdrowieje. Do tego czasu siedzi w wiosce i normalnie żyje. Jak Ben dojdzie do siebie to pozwoli Jackowi wydostać się z wyspy, chyba taka była umowa ?
  • 0

#122 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.03.2007 - |15:37|

Taka była umowa, Jack pomoze Benowi a Ben pomoże Jackowi wrócić do domu. No ale zalezy jak on interpretuje dom, moze chodziło mu o wiosce Othersów. Jeśli tak, to tam zobaczymy Michaela i Walta, kto wie czym nas zaskoczą scenarzyści...
  • 0

#123 6ewrst

6ewrst

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów

Napisano 16.03.2007 - |15:47|

na wstępie witam wszystkich

chciałabym krótko sie podzielić swoimi spostrzeżeniami:

ogrodzenie: pomysł z przechodzeniem po drzewie troche nierozważny ale faktycznie wydawał sie jedyny. Fajnie, że udało im sie przejsc ale jestem przekonana że musi być inny sposób na obejście w innym razie nasze komando nie przeprawi sie przez ogrodzenie równie szybko wracając spowrotem (drzewo im zostalo po drugiej stronie :P ). Przychylam sie też do teorii że mozna by bylo sprobowac szybko przebiec miedzy słupami, nie chce mi sie wierzyć że fale by goniły potencjalną ofiarę, oczywiście mogę się mylić.

Jack: szczerze mówiąc to nie wiem skad ta cała afera z ostatnią sceną. Fakt w końcu jakies zaskoczenie ale moim zdaniem niezbyt spektakularne. W 3x9 zostało wyjasnione znaczenie tatuazu Jacka. O ile dobrze pamietam chodzilo o cos w stylu 'ten który chodzi pomiedzy nami ale nie jest jednym z nas' (poprawcie jesli sie mylę). Moim zdaniem Jack to przebrzydła spruciula i nie da sie tak łatwo skołować. Chce zdobyć ich zaufanie po czym zrobić mała borute... przynajmniej mam taką nadzieję.

I jesli moge na koniec miec osobistą prośbe przestańcie juz sie czepiac człowieka który wymyślił to sklonowanie Jacka bo oczy bolą od czytania tych samych postów.

Pozdrawiam
  • 0
"You know, Dick, when life gives you lemon, just shut up and eat the damn lemons."
Harry Solomon

#124 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.03.2007 - |16:05|

Dołączona grafika

Ciekawe spostzreżenie. To licznik kilometrów w samochodzie matki Claire po wypadku.

No i tradycyjnie przydomki sawyera. Choc miało ich nie byc pzrez siedem dni, mielismy jeden:

Claire - Barbie.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 16.03.2007 - |16:06|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#125 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 16.03.2007 - |16:08|

Odcinek ekstra! Po 8 najlepszy.
Bardzo podoba mi się teoria o Locku, który na polecenie Dymu chce zniszczyć innych (bardzo prawdopodobna IMO)
Co do Jacka- inni po prostu chcą go przekabacić i dali mu pograć w piłkę, tak samo jak w poprzednich odc. przynosili mu dobre jedzonko, pozwalali oglądać telewizję i chodzić bez kajdanków.
Co do płotku- przystaję na swojej teorii i uważam, że ma chronić przed dzikimi othersami. Gdy inni chcą wyjść po prostu go wyłączają.
Następny odcinek zapowiada się bosko.
Brawo, Lost :clap:
  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#126 Marciin88

Marciin88

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoFrom the sky

Napisano 16.03.2007 - |16:13|

Mnie cały czas intryguje to ogrodzenie. A dokładnie jego przeznaczenie i funkcja jaką pełniło.
Wyobraźmy sobie, że przenosimy sie na wyspę kiedy to Dharma w najlepsze działała na wyspie. Wszystko szło gładko, były prowadzone doświadczenia różnego typu. Wyspa była pełna zaawansowanych stacji badawczych w których pracowali najlepsi naukowcy na świecie. Pomiędzy stacjami istnieją drogi którymi pracownicy Dharmy rozwożą zapasy, w tym i nasz Roger który rozwozi browary pomiędzy stacjami;). Wszystko idzie zgodnie z planem. Nie ma zagrożeń. A więc po co jakieś ogrodzenia? Przecież wyspa została w całości podbita i jest to można powiedzieć własne podwórko Dharmy.
Teraz przypominamy sobie, że Rosjanin coś wspominał o rdzennej ludności wyspy... A co się robi z ludźmi którzy są niepotrzebni/sprawiają problemy? Zamyka się ich lub zabija. I tak zrobiła Dharma. Tutaj mamy przykład zamknięcia. Uważam, że osada kiedyś pełniła rolę rezerwatu dla rdzennych mieszkańców wyspy. Następnie mógł wybuchnąć jakiś konflikt i wszystko wygląda tak jak teraz.
No bo po co budować ultradźwiękowe ogrodzenie dla swoich naukowców i trzymać ich w jakiejś osadzie jak w więzieniu? Przecież na wyspie byli sami swoi.
Przypomnijmy sobie, że w w filmie instruktażowym Perły "pan Dharma" opowiadał iż naukowcy pracują na zmiany i po każdej zmianie mają się udać do przystani. A następnie odpłynąć w miejsce gdzie mieszkają - odrzucam tutaj funkcję ogrodzonej osady jako bazy wypoczynkowej dla naukowców. Podobnie mogło być w innych stacjach. Swan był specyficzny.
Podsumowując uważam, iż osada była kiedyś rezerwatem dla rdzennych by utrzymać ich w jednym miejscu, aby nie sprawiali problemów.

Oto moja naciągana Teoria.;) Proszę nie bijcie B)

pozdro.
  • 0

#127 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.03.2007 - |16:17|

Odnośnie tego ochronnego ogrodzenia i możliwosci szybkiego przebiegnięcia. Wydaje mi sie, że jednak mimo wszystko nie dałoby sie tak pokonac tej przeszkody. Działa to pewnie na zasadzie "kopiącego" prądu. Wiadomo przecież, że prąd potrafi "trzymać" rażonego (czyli ofiare;p) tzn. jesli jakis pacjent chwyci sie metalowej rzeczy która jest pod wysokim napięciem, nie jest w stanie sie od niej odczepic. Tak więc wydaje mi sie, że ów ogrodzenie działa na podobnej zasadzie, bo jeśli można by było ją w taki sposób pokonać (szybkie przebiegnięcie) to byłaby ona poprostu nieskuteczna i bezsensowna. Zresztą wątpie, żeby Rusek nie chciał mimo wszystko przeżyc.
  • 0

#128 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.03.2007 - |16:27|

Już wam mówię jak to działa, choć w sumie rozwiązania musiałyby być duzo bardziej skomplikowane niż to co widać. Być moze widzimy tylko czubek góry lodowej ale system wymagałby potężnej automatyki.
W każdym razie musi być system śledzący i układ regulacji, bo jak sami widzicie cele są ruchome. Dźwięk nie moze chwycić człowieka jak prąd, bo nie istnieje coś takiego jak przewodnictwo dźwięku. Wspomniany system śledzący w momencie wykrycia człowieka pomiędzy okładkami kondensatora wykrywa zmianę jego pojemności. Jednak nie wiem na jakiej zasadzie taki słup miałby określić dokładną pozycję na bierząco (to nie byłby prosty układ. Musiałby korzystać z zasady podobnej do namierzania radarowego). W każdym razie po namierzeniu kierowanych jest kilka fal niskiej częstotliwości (gdzieś od 5 do 25 Hz) o bardzo dużym wzmocnieniu. Być moze nawet dla spotęgowania efektu fale są zgodne i w doskonałym pudle rezonansowym jakim jest czaszka interferują i wpadają w rezonans.
Znane są skutki wystawiania na dźwięk tego typu o wzmocnieniu 130 dB. Powoduje to nudności, zawroty głowy itd. (oficjalnie nigdy nie prowadzono tego typu badań na wyzszych wzmocnieniach, bo to ryzykowne) Jeśli tam było wiecej, to spokojnie mozna rozwalić mózg od środka.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 16.03.2007 - |16:31|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#129 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.03.2007 - |16:35|

Podstawową funkcja ogredzenia jest ochrona wioski Innych przed intruzami z zewnątrz. Raczej nie po to, by zamknąć ich na tamtym terenie. Przeciez Inni wielokrotnie opuszczali swóje terytoium. Albo potrafią wyąłczyć zabezpieczenie, chociaż byłoby to bardzo niebezpieczną praktyką. Raczej mają awaryjne wyjscia. Na mapie która miał Sayid wyrażnie widać tunel pod ogrodzeniem konczacy się na zwenatrz czyms w rodzaju bunkra. Prawdopodobnei jest to portal do wioski.

Oczywiście w przeszłości mogło być dokładnie odwrotnie. Ogrodzenie mogło utrzymywać kogos lub cos w swym zasięgu, a portal do wewnatrz potrzebny był by się tam bezpiecznie dostać.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 16.03.2007 - |16:41|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#130 confidence man

confidence man

    Kapral

  • Email
  • 236 postów

Napisano 16.03.2007 - |17:05|

odcinek super, jeden z lepszych w tym sezonie. jak już ktoś wcześniej napisał retro Clair trochę nie bardzo pasuje do poprzedniego, ale może twórcy to naprostują. ciekawi mnie dokładne działanie ogrodzenia. Michaił wspomniał że wyspę można opuścić ale od czasu wystąpienia impulsu elektromagnetycznego sonar przestał emitować sygnał i na wyspę nie można wrócić. można to było wywnioskować już wcześniej, ale w końcu rozbitkowie postanowili od kogoś coś wyciągnąć :P zakończenie ciekawe. zobaczymy co dalej :D
  • 0

#131 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 16.03.2007 - |17:30|

Dziwi mnie trochę, że Locke zamiast spektakularnego podłożenia C4 pod barierę i wysadzenia paru słupów decyduje się na niesportowe wepchnięcie bakunina w ogrodzenie i niebezpieczną przeprawę ponad słupem. Na ich miejscu próbowałbym uszkodzić to cholerstwo zamiast przełazić górą. Ale Locke to Locke - pewnie znajdzie jeszcze niejedno zastosowanie dla swojego plastiku :)
  • 0

#132 Šafráňský

Šafráňský

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 35 postów

Napisano 16.03.2007 - |17:31|

Możliwe , że Bakunin mówiąc o ludności żyjącej na wyspie na długo przed Dharmą niekoniecznie miał na myśli rdzennych mieszkańców. Znowu muszę wspomnieć o dwóch Inicjatywach ;). Załóżmy , że The Others są pozostałością ludzi , którzy prowadzili na wyspie badania przed 1987. Po tym roku w Dharmie pojawili się nowi członkowie , którzy byli raczej zwykłymi pionkami np do wciskania guzika. Dharma I rezydowała w dzisiejszym Othersville i wszystko kontrolowała a Dharma II w stacjach i innych bliżej nieokreślonych miejscach. Zgodnie z tym co napisałem słupy były systemem bezpieczeństwa dla Othersów a nie dla rdzennej ludności. To moja wersja.
  • 0

#133 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.03.2007 - |17:34|

Dziwi mnie trochę, że Locke zamiast spektakularnego podłożenia C4 pod barierę i wysadzenia paru słupów decyduje się na niesportowe wepchnięcie bakunina w ogrodzenie i niebezpieczną przeprawę ponad słupem. Na ich miejscu próbowałbym uszkodzić to cholerstwo zamiast przełazić górą. Ale Locke to Locke - pewnie znajdzie jeszcze niejedno zastosowanie dla swojego plastiku :)

Zaproponuj w takim razie koncepcję bezgłośnego użycia C4 :P.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#134 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 16.03.2007 - |17:52|

W nagraniu pełno było przekazów podprogowych


Tak z ciekawości: a skąd wiesz? Jeśli je zauważyłeś to znaczy, że nie były podprogowe. No chyba, że Ci mózg wyprały ;)

Dajcie spokój, Claire w czarnych włosach wyglądała jak siódme dziecko stróża i półtora nieszczęścia


No właśnie, tak czytam te zachwyty nad brunetką Claire i nadziwić się nie mogę. Wyglądała paskudnie.

Hurley i Charlie mieli pochować Ethana? Też "oddychał" - jak dla mnie taka sama niedoróba scenariusza :P


A co ma scenariusz do wiatraka? Pisało "Bakunin udając martwego leży i oddycha"?

Hmm, co do filozofów to już całkiem spora lista się zrobiła:
Danielle Rousseau, Desmond David Hume, Kate Austen, John Locke. Michaił (Andriej) Bakunin


Edmund Burke jeszcze.

Użytkownik Quentin edytował ten post 16.03.2007 - |17:53|

  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#135 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.03.2007 - |18:02|

No właśnie, tak czytam te zachwyty nad brunetką Claire i nadziwić się nie mogę. Wyglądała paskudnie.

Claire była wtedy na etapie emo i musiała tak wygladać.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#136 djkonus

djkonus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.03.2007 - |18:02|

Dziwi mnie trochę, że Locke zamiast spektakularnego podłożenia C4 pod barierę i wysadzenia paru słupów decyduje się na niesportowe wepchnięcie bakunina w ogrodzenie i niebezpieczną przeprawę ponad słupem. Na ich miejscu próbowałbym uszkodzić to cholerstwo zamiast przełazić górą. Ale Locke to Locke - pewnie znajdzie jeszcze niejedno zastosowanie dla swojego plastiku :)


Zapomniałeś także o tym, że była mowa o braku możliwości podejścia pod ten słup, jak się zbliżysz = nie żyjesz :afro:. Więc jak go podłożyć a potem zdetonować?

Użytkownik djkonus edytował ten post 16.03.2007 - |18:03|

  • 0

#137 franek

franek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 240 postów

Napisano 16.03.2007 - |18:18|

Zapomniałeś także o tym, że była mowa o braku możliwości podejścia pod ten słup, jak się zbliżysz = nie żyjesz :afro:. Więc jak go podłożyć a potem zdetonować?

No dobra, ale przechodząc górą i tak byli od tych urządzeń w odległości kilku/kilkunastu centymetrów i nic im się nie stało. Trochę to naciągane.
  • 0

#138 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 16.03.2007 - |18:28|

Zaproponuj w takim razie koncepcję bezgłośnego użycia C4 :P.


Nie musiałoby być bezgłośne. Przecież bariera znajdowała się daleko od Othersville.

Poszukałem w internecie wiadomości o sonic weapons (http://en.wikipedia..../Sonic_weaponry) i znalazłem wiele ciekawych rzeczy. Niezwykle silne fale ultradźwiękowe powodują pękanie bębenków w uszach i "roztapianie" tkanek, a podźwiękowa fala uderzeniowa może wyrządzać zniszczenia. Widzieliśmy, jak Bakuninowi tryskała krew z uszu i tętnic i toczącą się z jego ust pianę. Co ciekawe, urządzenia sonarowe (skąd my je znamy?) także używają generatorów dźwiękowych fal uderzeniowych. Jest jednak niezwykle dziwne, że w tak bliskiej odległości nic się nie stało lostowiczom, gdyż fale rozchodzą się we wszystkich kierunkach, a urządzenie wyglądało dość prymitywnie i zapewne było dość stare.
  • 0

#139 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 16.03.2007 - |19:21|

Tak z ciekawości: a skąd wiesz? Jeśli je zauważyłeś to znaczy, że nie były podprogowe. No chyba, że Ci mózg wyprały ;).

Sam zaprezentowałeś nam ich istnienie.

Nie musiałoby być bezgłośne. Przecież bariera znajdowała się daleko od Othersville.

Eksplozja takiej ilości C4 jest porównywalna z przekroczeniem bariery dźwięku przez samolot.

Jest jednak niezwykle dziwne, że w tak bliskiej odległości nic się nie stało lostowiczom, gdyż fale rozchodzą się we wszystkich kierunkach, a urządzenie wyglądało dość prymitywnie i zapewne było dość stare.

Nic nbie jest dziwne. Doczytaj jeszcze o koherencji. Pojedyncza fala może być nieszkodliwa w krótkim okresie czasu. Jednak gdy w czaszce spotykają sie dwie fale koherentne, to powstaje stała interferencja sumująca amplitudy fal. Jesli ktoś stoi w miejscu, w którym fale nie są koherentne, to nic mu nie grozi.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 16.03.2007 - |19:31|

  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#140 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.03.2007 - |19:51|

a propos Jack'a - coś mi od dawna mówi. że jakoś się wśród Innych 'zaaklimatyzuje'. Wygląda na to, żę tak będzie, chyba, że udaje. Claire jako gothic-girl: miodzio :P
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych