Odcinek 052 - S03E05 - The Cost of Living
#121
Napisano 03.11.2006 - |20:03|
#122
Napisano 03.11.2006 - |20:25|
#123
Napisano 03.11.2006 - |20:32|
sprzęt raczej othersi mają, ale pewnie nie w stacji zoologicznej
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#124
Napisano 03.11.2006 - |20:35|
Jak trzeba było ratować Coleen to nie mieli nawet defibrilatora.no nie wiem - the staff wyglądał/a nieźle, kiedy była tam claire ;P
sprzęt raczej othersi mają, ale pewnie nie w stacji zoologicznej
Genesis
#125
Napisano 03.11.2006 - |22:33|
-Sprowadziłeś mnie tutaj, żebym cię zoperował.
-Chcesz, żebym uratował ci życie.
-Chcę, żebyś ty tego chciał.
-Ale na to nie mogę już liczyć.
-Mogę cię jedynie prosić, żebyś to przemyślał.
Ben może właśnie dzięki intrydze chce doprowadzić do tego aby Jack był gotów mu pomóc.
Widocznie jest niecierpliwy i w momencie gdy jego plan spalił na panewce to w zapasie ma następny jak to Boss . Moim osobistym zdaniem jest to kolejny test który Jack musi przejść jako dr i człowiek Po jednej stronie stoi etyka zawodowa a po drugiej kobieta ze swoimi intrygami . No i czego tu się bardziej bać :bag: Mam nadzieje że kolejna środa wniesie trochę odpowiedzi bo zapowiadali że ostatnie 2 odcinki mają być przełomowe :X a tu na razie nic
Jak trzeba było ratować Coleen to nie mieli nawet defibrilatora.
No albo mieli pecha że sie zepsuł albo to wszystko to pewna gra Othersów dziwi mnie jednak
udawanie bezsilności w sprawach medycznych że Jack jest niby im niezbędny a w poprzednim sezonie to
jakoś potrafili sie zebrać na dole podaj fote :buu: No i ta murzynka co kazała maikowi przyprowadzić lostowiczów też wyglądała mi na panią dr...a narazie coś o niej cicho
Pozdro All
Użytkownik aalleexx edytował ten post 03.11.2006 - |23:26|
#126
Napisano 03.11.2006 - |23:34|
Generalnie trochę to skomplikowane bo sam nie rozumiem np. kilku rzeczy, np. porwanie Claire i robienie testów jej dziecku? Skoro była jakaś epidemia, która wg. mnie jest kompletną ściemą, aby pracownicy projektu z niższego pułapu nie przeszukiwali wyspy w celu znalezienia jakiegoś sprzętu, lub by nie paść ofiarą dymku. Jeżeli sobie przypomnicie odcinek jak Desmond trafił na wyspę, gdzie było widać kolesi w kombinezonach i maskach. Możliwe, że to pozostałość po wcześniejszych rozbitkach, którzy byli prekursorami naszych bohaterów? Tego jeszcze nie wiemy, ale mam nadzieję, że LOST w końcu kiedyś się wyjaśni.
#127
Napisano 04.11.2006 - |00:00|
Dla mnie każda ściema w której giną ludzie bądź są zmuszani do czegoś złego jest chore i bezsensowne nawet jak by to miał być mega eksperyment już kiedyś pewna nacja próbowała robić swoje ściemy i doświadczenia :angry2: Mam nadzieje że na końcu wyjaśnienie będzie przynajmniej w 45% bazować na realizmie a nie na chorych pseudo wymysłach jakiegoś reżysera który sobie wymyślił archiwum X 2i pół......Rzadko postuję na forum, ale myślę, że mam wam do przedstawienia ciekawą teorię dotyczącą nie tylko odcinka, ale również samego projektu dharma. itp....
A z powyższym ani się nie zgadzam ani nie neguje kolejna z X teorii Darwina
Użytkownik aalleexx edytował ten post 04.11.2006 - |00:04|
#128
Napisano 04.11.2006 - |06:01|
Thank you and Nestle!
#129
Napisano 04.11.2006 - |09:07|
"Pirat" z kamery - jakoś skojarzył mi się z architektem z Matrixa.
Eee... no to chyba po niewłaściwej stronie stoi, bo u mnie też Matrix raz się objawił ale w 1 scenie z pokoju monitorowego Innych a jak już się Benry przy pulpicie pojawił to szczególnie architekta przypominał.
#130
Napisano 04.11.2006 - |11:26|
może tam jeszcze wrócąMnie raczej dziwi, że nie próbowali znaleść połączeń z innymi bunkrami.
Po prostu nie mieli czasu, bo usłyszeli krzyki Eko i wybiegli z bunkra
#131
Napisano 04.11.2006 - |12:06|
a co do pirata to chociaż wiemy do kogo należy szklane oko
podobała mi się rozmowa Juliet z Jackiem. ciekawe jak to się wszystko zakończy , wkońcu to trudna decyzja (Przysięga Hipokratesa itp).
#132
Napisano 04.11.2006 - |12:17|
#133
Napisano 04.11.2006 - |12:22|
#134
Napisano 04.11.2006 - |12:38|
może tam jeszcze wrócą
Po prostu nie mieli czasu, bo usłyszeli krzyki Eko i wybiegli z bunkra
Ta kwestia musi jeszcze być drążona, gdyż udało im się zdobyć podgląd tylko na pirata, powinni popróbować jeszcze troche żeby popodglądać inne opcje (co nie koniecznie musi być możliwe). Jeżeli wykorzystają już maksymalnie kamerki (czego wydaje mi się jeszcze nie uczynili), to powinni zająć się komputerem, który chyba był ich najważniejszym celem. Przecież na początku na plaży Desmond poruszał kwestie wyspowego gadu gadu. Dla tego mam nadzieje że nowy epizod zacznie się w bunkrze "?", a przynajmniej akcja tam powróci, jeżeli nie, to będzie to oznaczać że oni niewiele z tamtąd wynieśli, przecież ten komputer może pełnić takom funkcje którą już widzieliśmy w relacji Majkel-Walt. Mogli by chociażby pogadać z tym piratem hehe. Podsumowując: powinni maksymalnie przeanalizować możliwości i wskazówki płynące z tego bunkra, chociażby żeby odnaleźć porwaną trójkę.
Jednym z ciekawszych wątków był ten z piratem. Postać którą widzieliśmy na czarnobiałym ekranie wygląda jak "z kosmosu", wogle nie jest w klimacie Losta, ta przepaska na oku wręcz może śmieszyć, a z drugiej strony jego zachowanie polegające na zasłonięciu kamery może przerażać. Pan pirat to również przeciwwaga i kontrast w stosunku do dwóch reaktywowanych statystów Ta nowa postać jest dużą zaletą,
oraz nadzieją na rozwinięcie fabuły. John Locke sam zapowiedział że on się będzie ich spodziewać, my możemy się spodziewać że owa konfrontacja nastąpi (pytanie tylko kiedy?). Istnieje zawsze taka możiiwość że jak John Locke będzie z grupą szukać porwanej trójki to zawita do Pana Pirata na kawke.
Druga kwestia związana z piratem: wiemy że był świadom iż jest obserwowany, ale pytanie brzmi: skąd wiedział że akurat w tym momęcie ? Można mniemać że sam ma podgląd na ten bunkier (a może i na więcej). Jeżeli tak , to jestem ciekaw co on sobie myśli o naszych lostowiczach hehehehe, może od tego gapienia się już mo jedno oko wypłyneło ? (zakładając że podglądał łabędzia)
I ostatnia ciekawa kwestia, a mianowicie manipulacja Juliet ! ! !
Cholernie nie daje mi ta kwestia spokoju. Na miejscu Jacka nie ufał bym jej dla pewności. Jej zachowanie w stosunku do niego jest żenujące (ta chora sympatia, podczas gdy każdy ma świadomość że jest obserwowany). Wydaje mi się że stosunki Bena i Juliet są częściowo na pokaz dla Jacka. Sytuacja kiedy Juliet mogła zginąć w zalanym korytażu była na pewno pod kontrolą. Nie mam pewności co do tego czy Jack nie jest sprawdzany pod kątem tego czy zabije Bena czy nie. Ale ja na miejscu Jacka bym starał się uratować Bena ( o ile sie da na wyspie z ich sprzętem i warunkami, co budzi wątpliwości), tylko dla tego, że Ben w jakiś sposób jest słowny hehehe, w końcu dał Majkelowi łódkę i syna, Jack mógł by zarządać uwolnienia jego , Kate i ewentualnie Sawyera + jakiś bonusik. Pytanie w tej kwesti brzmi: czy jeżeli Jack nie zadeklaruje swojego zamiaru Juliet czy wogóle go dopuszczą do operacji? Jeżeli będą z tym zwlekać i jednocześnie Juliet będzie oczekiwać na odpowiedź, to będziemy mieć wyraźny sygnał iż jest to tylko jego test Jak ktoś zdążył zauważyć, Sawyer zna sięna ludziach i zdążył nakreślić osobe Juliet, myślę że ona może być nawet gorsza od Bena, ale nie koniecznie hehehe ta kwestia jest nie do wytłumaczenia na razie
dla tego na dzień dzisiejszy powiem że oboje kłamią
#135
Napisano 04.11.2006 - |13:13|
#136
Napisano 04.11.2006 - |14:09|
A może prościej. Wcześniej znalazł kamerę i stwierdził, że jest odłączona od zasilania. nagle zapalił się LED na niej, co oznacza, że została uruchomiona. Wyraźnei widać, że sięgnął reką i uchwycił ją. Prawdopodobnei urwał ze statywu.Druga kwestia związana z piratem: wiemy że był świadom iż jest obserwowany, ale pytanie brzmi: skąd wiedział że akurat w tym momęcie ?
Genesis
#137
Napisano 04.11.2006 - |14:20|
Świetnym przykładem może być 5 odcinek sezonu, moim zdaniem zupełnie nie porywający, powiedziałabym - po prostu przeciętny. Zapowiadał się świetnie, początkowo szybkie tempo akcji - ciekawe wspomnienie Mr Eko, spalenie się szałasu (czy tam namiotu), ciekawe dialogi pomiedzy Jackiem, Benem a Juliett, wyprawa do Perły. I nagle gwałtownie tempo opada, flashback nie porywa, jest przewidywlany, dobrze wiemy, że Eko zginie, w bunkrze nasi lostowicze zachowują się jakby bylo conajmniej opóźnieni w rozwoju, oczywiecie na pomysł uruchomienia monitorów wpada "nowa". Dopiero ostatnie sekundy znów przynoszą zaskoczenie - słowa Johna, który na prośbę powtarza to, co wyszeptał Eko - We are next. Ja oceniam odcinek 5/10.
I takie moje refleksje:
1. Jeśli Bernard zginie to będę w stanie zrozumieć zamysł twórców serialu dotyczący uśmiercenia Mr Eko czy wcześniej Libby, Anny i innych, jeśli nie - wydaje mi się to zupełnie bezsensowne, tym bardziej, że była to naprawdę ciekawa postać
2. Cieszę się, że okazało się, że to jednak Ben ma raka, oczywiście gdybyśmy ostatecznei dowiedzieli się, że chory jest Sawyer tudzież sam Jack, byłoby to bardziej zaskakujące, ale jednak dla fabuły serialu nieco nonsensowne. Tymczasem fakt, iż to Ben potrzebuje pomocy świetnie tłumaczy to, po co Inni uprowadzili naszą trójkę bohaterów. Zapewne Kate i Sawyer spełnią rolę swoistcyh zakładników, będąc dla Bena pewnym zapezpieczeniem. Być może postawi on Jackowi ultimatum - ocalisz mi zycie, przeżyją i oni. Za tydzień się okaże.
3. Mi również rzuciło się w oczy, że ciało ojca Jacka zaginęło, a i on widział pląsającego po wyspie papcię, podobnie jak miało to miejsce z Jackiem.
4. Dlaczego chorba Bena rozwija się, podczas gdy nowotwór Rose nie?
5. Dlaczego Inni uskuteczniają indyjskie rytuały? Czemu pogrzeb nie odbył się w zwykłym obrządku? Chyba fakt, iż biorą udział w eksperymencie Dharmy, nie zobowiązuje ich do życia zgodnie z zasadami indyjskiej religii?
6. I dlaczego na boga Ben po prostu nie poprosił o pomoc? Po co knuł cały ten misterny plan? zamiast porywać lostowiczów, terroryzować ich od samego początku, mógł najzwyczajniej w świecie szukać z nimi porozumienia ? Co takiego mają oni do ukrycia? (poza dziwacznym eksperymantem, w którym biorą udział hehe) ;-)
#138
Napisano 04.11.2006 - |14:21|
1. Dlaczego ida tylko do stacji '?' ??? Przecież Claire dobrze wie, że jest stacja, gdzie znajdowali się lekarze. Mimo to, że była tam zupełnie pusto, Locke i spółka powinni tam pójśc - ale nie, lepiej trzymac to w tajemnicy, że gdzies tam jest jakas stacja - twórcy Losta się zabawili tutaj z nami :C
2. Dlaczego nie pójdą do strzały?? Przecież dobrze wiemy, że Locke wie ze taka stacja istnieje.
Ogólnie mówiąc, mam nadzieje, że w nastepnym odcinku Locke własnie pójdzie do strzały. I kto wie, że weźmie dynamit ze sobą bo rozwalić wejsce.
#139
Napisano 04.11.2006 - |15:10|
4. Dlaczego chorba Bena rozwija się, podczas gdy nowotwór Rose nie?
Czemu klepiesz w klawisze nie czytając wcześniejszych postów? Wyspa nie leczy Bena tak jak Rose nie dało się wyleczyć w Australii. Nie ten rodzaj "energii". Twórcy to powiedzieli już w S. O. S.
5. Dlaczego Inni uskuteczniają indyjskie rytuały? Czemu pogrzeb nie odbył się w zwykłym obrządku? Chyba fakt, iż biorą udział w eksperymencie Dharmy, nie zobowiązuje ich do życia zgodnie z zasadami indyjskiej religii?
Predzej twórcy dostali martwicy mózgu i wykombinowali, że tak bedzie fajnie.
Ana i Eko zginęli, bo nie chcieli dalej grać, a nie dlatego, że mieli zginać. Postać Any była przewidziana na jeden sezon. Sama o tym mówiła. Po prostu liczyła, że się wylansuje.
Wiecie co, przypominam sobie spojler który mówił, że w Live Together Die Alone, mieliśmy widzieć dym i nie być tego świadomi. Czyżby to była ta dziwna papuga, krzycząca Hurley?
Użytkownik Jellyeater edytował ten post 04.11.2006 - |15:10|
Thank you and Nestle!
#140
Napisano 04.11.2006 - |15:54|
Wiecie co, przypominam sobie spojler który mówił, że w Live Together Die Alone, mieliśmy widzieć dym i nie być tego świadomi. Czyżby to była ta dziwna papuga, krzycząca Hurley?
Raczej dym był pod postacią tych wszystkich osób, które nasi bohaterowie widzieli w "wizjach". Tak jak w tym odcinku Eko widział swojego brata, który nawet przyznał się, że Yemim nie jest ("Dlaczego mówisz do mnie, jakbym był twoim bratem?")
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach serialiUżytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych